Udało się zdać za 8mym razem… I jak tutaj się pochwalić znajomym? Tak naprawdę to mnie nawet to nie ucieszyło. Kurwa a jak mnie laska kiedyś zapyta za którym zdałem?! Co ja jej powiem? Wstyd się w ogóle komukolwiek przyznawać, nawet przed wami drodzy chujowicze. -Zdał za ósmym = upośledzony. Myślę, że wszyscy w dzisiejszych czasach tak to odbierają. Drut
67
71
Ja mam jutro 22 jazde a potem już egzaminy i jestem pewien,że nie zdam.Albo obleje teorie albo miasto.Dwa błędy i już koniec gry ,serio -__- ? A dziewczynie możesz skłamać ,raczej nikt tego nie będzie sprawdzał…
Kto niby zdaje za pierwszym? No chyba tylko ja, pozdro Rafał SUPER_OTAKU i przyszły programista.
To się kurwa nie przyznawaj, przecież na prawku nie pisze ile razy zdawałeś.
Nie myślałeś nad tym pod tym kątem ze faktycznie jesteś upośledzonym debilem?jak dla mnie za 3razem powinni ci juz zabronić zdawac do konca zycia, bo ty i tak nigdy nie będziesz miał pojecia jak prowadzić samochód, i sie będziesz jebal 40kmh lewym pasem i wkurwial ludzi i blokowal ruch swoim daewoo za 755zl, wstyd mi za was Polacy
Znam ten ból. Zdałam za 20stym. SERIO. Ale wiedzą o tym tylko nieliczni
innym mówię, że za 10tym-to i tak robią wielkie oczy, to co dopiero jakby sie dowiedzili jaka jest prawda…..
Nie musisz mówić prawdy przecież
mów, że zdawałeś parę razy, to nie ich sprawa!
Autorze gdzie zdawałeś :D:D:D ??
Polaczki muszą być WE WSZYSTKIM najlepsi. Bogowie seksu, największy hajs, najdłuższy huj, najwięcej zaliczoncyh lasek. Dlatego mam chłopaka niemca
Ziomek, to nie jest istotne. Mam kumpla co zdał za pierwszym i jeździ jak paralityk i kumpla co zdał za czwartym i jeździ spoko.
A kto ci kurwa dał prawo jazdy, jak niedługo znajdziesz się na ulicy, tam gdzie twojde jebane miejsce, choć nawet i tam nie powinno was być, bo psuje nam to widok z naszych kamienic…
Jeżeli dla jakiejś tępej dzidy miarą twojej wartości ma być to za którym razem zdałeś egzamin na prawko, to oboje jesteście niedorozwinięci. Mniej fejs-zbuka i odmóżdżających seriali, koleś, a może wrócisz do społeczeństwa.
Te testy sa tak zrobione kolego
Jestem kierowca zawodowym od 4 lat i miesiac temu zdalem kat. A, za 6tym razem.
Skłam pojebie….
Nie pierdol. Liczy się jak jeździsz, a nie za którym zdałeś.
Prawko za 8mym razem może być faktycznie chujozą, ale zawsze po tym możesz powiedzieć, że pracujesz na taśmie u Mesia w ŁWF, to wtedy nikt nie pomyśli o twoim 8mym razie zazdroszcząc ci takiej wypasionej posady!
No ale wiesz, jakbyś teraz np kilka jechał po pijaku i w końcu polismen by się wkurwił i by Ci zabrał prawko, to na pewno byś zdał za pierwszym razem. Może warto spróbować? No i gdy powiesz jakiejś dziewczynie, że zdałeś za pierwszym razem, to napewno łatwiej ci się odda, a ty w nagrodę będziesz mógł oblać jej pysk swoją spermą
Ja zdałem za 3 lub 4 razem. To były jeszcze stare zasady. Teraz pewnie zdałbym za 8 tak jak ty.
uznanie za determinacje sie nalezy, jednakże jestes pojebany ze sie czyms takim przejmujesz
Ja zdałem za szóstym – jak patrzę na to z perspektywy czasu to się z tego śmieję, bo w ciągu tych dziewięciu lat od kiedy mam prawko mam już trzeci samochód i ani jednego wypadku na koncie, a dlaczego tyle razy mi nie wychodziło te zdawanie ? młodzieńcza nieogarniętość + stres i kichy gotowe
Nie przejmuj się, ważne że masz już to za sobą, ważne byś nie stracił tego prawka w głupi sposób 
Spoko. Za rok będziesz miał to gdzieś. Póki możesz omijaj temat i później rana się zagoi
Ja mam prawko 10 lat i egzamin jest xhuja wart. Prawo jazdy weryfikuje (prze)zycie na drodze. Mow, ze zdales i chuj kogo obchodzi za ktorym. Zdane? Zdane! Szerokosci Kolego!
A ja nie mam prawka wogóle i nie rozumiem tej współczesnej nagonki że każdy musi prawo jazdy i auto mieć czy ma 18 lat czy 80.W dużych miastach samochód jest bardziej utrudnieniem niż wygodą.Nie będę się nad tym rozpisywał ale jesli jakaś dziewczyna skreśla Cię dlatego że zdałeś za któryms tam razem to po co Ci taki pustak?
Moim zdaniem nie masz powodu do wstydu. Jedni zdają za pierwszym innym zajmuje to więcej czasu. Może akurat nie masz drygu do jazdy ale jesteś lepszy od innych w czymś innym.
Zjebałeś, lepiej jakbyś oblał jeszcze dwa razy. Po dziesiątym dają rower.
Trzeba być debilem aby tyle razy podchodzić do zdania prawka. Uważam że jak jakiś debil do 3 razy nie zda to powinien mieć dożywotni ban i szlaban z prawkiem i nie dopuszczony do ruchu pojazdem po publicznych drogach żadnego kraju świata.
Debil to ty sam jesteś. Jak ktoś zdał prawko nawet za 8 razem to znaczy że umie jeździć. Gdyby nie umiał to by nie zdał. Tyle.
Powiesz lasce że zdałeś za pierwszym razem.
Teraz to wogule cud jak ktoś zda. Spoko są ludzie co parenaście razy zdawali więc się nie martw.
Na pocieszenie powiem Ci, że ja zdałem za 6 i było to wypocone. Znienawidziłem jeżdżenie autem i 3 lata po kursie dopiero zakupiłem pierwszy samochód (wcześniej przez ten czas jeździłem może 2x na krótkich odcinkach). Dopiero po zakupie auta i początkowej niechęci do jazdy, z dnia na dzień poczułem się pewniej i po kilku tygodniach to pokochałem. Potem po roku zmieniłem auto na szybsze, w tym roku kolejne, bardziej prestiżowe, wygodniejsze, większe. Na chwilę obecną śmigam wszystkim do 3,5t bez spinania. Jeżdżę aktywnie od 7 lat, dziesiątki tysięcy km zrobione w każdych warunkach, nieraz uniknąłem dzwona nie ze swojej winy (nigdy nie miałem kolizji, a jeżdżę dynamicznie). Potrafiłem pojechać na drugi koniec Europy w ciągu jednej doby. Kocham jeżdżenie, ale kocham je dzięki sobie, bo kurs i egzamin sprawiły, że jeżdżę od 7 lat a nie od 10, a tyle mam prawko. Teraz robię prawko na moto i widzę, że powtórka z rozrywki… teoria max punktów, ale praktyka… pierwszy raz oblany, moto chodzi inaczej niż to na kursie (na kursie wychodziło mi wszystko). Mam nadzieję, że nie znienawidzę jazdy motocyklem tak jak kiedyś autem, ale postanowiłem sobie, że jak tylko zdam prawko to idę za ciosem i kupuję moto, bo nie po to robię prawko, żeby leżało.