Znudziło mnie życie

Mam 25lat, mieszkam w średniej wielkości mieścinie z rodzicami. Samicy na horyzoncie żadnej nie widać. Niby mam tu jakąś chujową robote bez perspektyw na lepsze jutro, znajomych z którymi mogę się ustawić na piwo.. Z zewnątrz wygląda to całkiem normalnie, ale ja się tutaj duszę. Wkurwia mnie tu już dosłownie wszystko: sąsiad z kosiarką, wiecznie pierdolący coś nad uchem stary, „koledzy” wydzierający mnie siłą na piwo Nic dosłownie nic mnie nie bawi, brakuje mi emocji, jakichkolwiek. Mam ochotę to wszystko pierdolnąć i wyjechać z dnia na dzień do innego miasta. Tylko nie wiem jak odciąć pępowinę, boję się że będę musiał wrócić z podkulonym ogonem bo nie wypali… Mam tam jakieś oszczędności za które byłbym w stanie się utrzymać w innym mieście przez pare miesięcy, ale brakuje mi odwagi. Nie chcę takiego życia jakie mam teraz, czuje że skończył się jakiś etap w mojej wegetacji. Mam wrażenie takie, iż jesli teraz niczego nie zmienie to będę żałował tego do końca życia. Tylko właśnie dręczy mnie pytanie co jeśl się nie uda? Mam tam jakieś kwalifikacje z których mógłbym skorzystać w większym mieście i spokojnie 2500 na łapę bym dostał. Tak myśle, aczkolwiek może być różnie. Tylko czy z tego się utrzymam sam? Pomóżcie drodzy chujowicze co robić, bo nie mam z kim o tym pogadać. Zostać tutaj i szukać wrażeń czy spierdalać?

55
41

Komentarze do "Znudziło mnie życie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Po co do większego miasta? Do większego gówna? Jak już ruszać dupe to za granicę!

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Dobra chujnia. Masz możliwość wyjechać, to wyjedź. Może być różnie, ale jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz i będziesz pluł sobie w brodę, wiem coś o tym. Najwyżej wrócisz, nie takie nieszczęścia ludzie przeżywają. A dlaczego ma się nie udać? Masz kwalifikacje to dasz radę, poradzisz sobie, utrzymasz się i przeżyjesz. Początki są trudne, ale spróbuj! Powodzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. spierdalaj z tej swojej mieściny.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. 25 lat i mieszkasz ze starymi? i dziwisz się że samicy nie masz? noż kurwa mać, jakiś ślepy czy co? Wypierdalaj na swoje i tyle.

    1

    1
    Odpowiedz
  6. Jakbym słyszał siebie, tylko mam kobietę od 6 lat i 30 na karku. Korci mnie wyjazd za granicę, żeby nie być świadkiem tego wszechobecnego chamstwa w PL, zawirowań politycznych itd. Wszystko powoli mnie tu wkurwia, ale jednak rodzina nieco trzyma.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Potulnie uklęknij, patałachu, czytając ten post, a Pan twój, Mesio, powie ci, co masz uczynić. Trzy stówy w łapę, bilet i CV w zęby i zamelduj się pod bramą naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego. My zapewnimy ci wszystko, aż do twojej usranej śmierci a także i po niej, gdy wejdziesz w skład naszych konserw, lub przeznaczon zostaniesz na kompost z miejscem docelowym w przyzakładowych rabatkach, na których Byczywąs kwiatki z rodziny Violaceae hoduje, a Pan twój, Mesio, dżdżownicami kalifornijskimi, które się przy produkcji wspomnianego kompostu na truchle twoim upasą, nakarmi swoje piękne rybki… Ty masz tylko zapierdalać za te twoje 2,5 tysia… raz na 3,1 miesiąca (minus podatek i koszty) wypłacane oraz głosić uwielbienie i chwałę Wodzów swoich, czyli Mesia, Pana twojego, i Byczywąsa, zwierzchnika Jego. Ewentualnie, patałachu, możesz spróbować szczęścia gdzie indziej. Ale tak czy inaczej zrób to, bo zaprawdę: lepiej spróbować i żałować, niż nie spróbować i żałować, że się nie spróbowało. Jak coś umiesz i potrafisz zapierdalać, to się to twoje patałachowate życie ułoży, nie ma się co obawiać na zapas, wyżej chuja i tak nie podskoczysz. Choć jak wygodnie żyłeś dotąd pod kiecą mamusi, to parę rzeczy może cię nieprzyjemnie zaskoczyć. Ale na tym polega życie, patałachu. To jak z babami. Możesz jakąś wyrwać (albo choćby spróbować, co dla wielu żałosnych patałachów jest równie osiągalne jak loty międzyplanetarne), lub do usranej śmierci walić konia pod kołderką, zdychając ze strachu, że stara nagle wejdzie do twojej celi i cię na tym nakryje. /Mesio PS. Przy okazji komunikat dla patałachów płci… no cóż… męskiej – choć samcami beta, jak wiadomo, jesteście, no ale tacy też są widać potrzebni- czytających ten post. Pan wasz, Mesio, w mądrości swojej, ZALECA WAM I NAKAZUJE, abyście posłusznie poczłapali do najbliższej apteki, gdzie wysupłacie około 6,5 zł i bez odrobiny wstydu i zażenowania, dokonacie zakupu TESTU CIĄŻOWEGO PŁYTKOWEGO. Na drugi dzień rano, po powstaniu z barłogu, jak zwykle pójdziecie się odlać. Część z tego co naszczacie, naszczacie do czystego jak kryształ, szklanego lub plastikowego, pojemnika. Po czym. Wyjdziecie z kibla, uważnie przeczytacie instrukcję testu ciążowego, rozpakujecie test ciążowy, położycie na stole, a dołączonym do testu kroplomierzem pobierzecie próbkę moczu i umieścicie, we wskazanym przez instrukcję obsługi testu miejscu dokładnie tyle kropel, ile tam stoi napisane. I macie mierzyć czas. Po minucie od nakapania próbką moczu na test (lub po czasie, o którym mówi wspomniana instrukcja) będzie widać, czy macie raka (a przynajmniej niektóre jego rodzaje jak np. rak jądra) czy nie. Jeśli test wyjdzie pozytywnie (dwie kreski) to do lekarza (tylko żeby mi żaden baran do ginekologa nie polazł…). Jeśli negatywnie (jedna kreska), to jesteście zdrowi. Zrozumieli? To wykonać. Pan wasz, Mesio, już to zrobił.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Życzę, by wszystko Ci się udało tak, jak byś chciał. Skoro szukasz „samicy” to życzę Ci samicy. Tylko nie zawracaj głowy Kobietom. Pozdrawiam.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. spierdalać i kuć kase na mieszkanie, potem dupa i dzieci. potem jeack daniels pod parasolem na własnej działce. pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Kto nie ryzykuje nie pije szampana.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Pewnie, że wypierdalaj z tego kurwidołu. Stary szkoda życia. Jak jesteś chociaż trochę rozgarnięty to sobie poradzisz gdziekolwiek. Nie ma się co bać.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Nie wiem na co czekasz,ja wyjechalem z kraju gdy mialem 22 lata,tez w nieznane.Od tamtej pory minelo lat 10 i wiem ze to byl najlepszy wybor w moim zyciu.Troche odwagi ziom i bedzie dobrze

    0

    0
    Odpowiedz
  13. o w dupe jeża mocna chujnia też od pewnego czasu szukam ekYpy do wyjazdu za granice oczywiscie do pracy ale brak odwagi : ) pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jestes pizdusia i mamin synek. Boisz sie odciac pepwonke, co sam napisałeś i tyle. Że mamusia juz nie ugotuje, nie upierze… Jesli masz kwalifikacje to Twoje rzeczone 2500 na jedną osobe to w chuj pieniędzy. ;] Po za tym skoro masz oszczednosci to tym bardziej, o co ci chodzi?!?!?! Rusz dupe bo przegrasz życie.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Jednym słowem – spierdalać

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Miałem identyczną sytuację jak Ty, tyle że jestem kilka lata starszy. Też miałem dosyć pracy za psie pieniądze i wegetacji, więc po długim namyślę stwierdziłem,że wyjeżdżam. Jeśli chcesz się przekonać to musisz spróbować tak jak ja zrobiłem. Radzę to zrobić teraz, póki jesteś młody i energiczny, bo jak poczekasz z 10-15 lat więcej to już Ci się nie będzie chciało. Ratuj się teraz, póki możesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Siema. Zamiast od razu spie…..ć usiądź poczekaj odpocznij aż Ci przejdzie. Nie masz laski w wieku 22 lat spoko ja mam 30 i też zero (__!__) na horyzoncie. Mieszkasz ze starymi nic dziwnego takie teraz czasy . Nie pękaj zrób tak żeby było dobrze . Pzdr .

    0

    0
    Odpowiedz