Rozkmina

Około 1/4 życia za mną. Minęło szybko. W zasadzie najpiękniejszy etap się kończy. Niedługo będzie rodzina, praca, obowiązki. Kurwa, myślę jakie to życie jest: piękne ale i chujowe za razem. Jebana świadomość, że WSZYSTKO się kiedyś skończy. Skończą się beztroskie powroty po szkole do domu, skończą się imprezy z przyjaciółmi. Nie będzie rodziców których kocham pomimo tego, że często mnie drażnią. Na końcu nie będzie mnie. Koniec, kropka. Człowiek pomyśli o tej chujni i się zastanawia dlaczego nie odzywa się do dziewczyny na której mu zależy, nie porozmawia z rodziną – tak jakby to był ostatni raz. Nie odważy się, że zagadać do innej ładnej dziewczyny. Nie poda drugiemu ręki tylko gnoi go jakby wiedział, że będzie żył wiecznie. Przekłada plany, marzenia na „kiedyś tam”. Czas ucieka a człowiek nie chce być szczęśliwy i cieszyć się z prostych rzeczy. Chuj z tymi co mają 17 tysi i jeżdżą mesiem.

93
67

Komentarze do "Rozkmina"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. ,,Nie poda drugiemu ręki tylko gnoi go jakby wiedział, że będzie żył wiecznie.”
    tego fragmentu nie rozumiem

    0

    1
    Odpowiedz
  3. pamiętaj że jeśli rzucasz w przestrzeń pesymizm to on wróci.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. święte słowa !

    0

    0
    Odpowiedz
  5. „Nie odważy się, że zagadać do innej ładnej dziewczyny.” a do brzydkiej się odważy???

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Dobrze prawisz gościu ale nie bój nic, przynajmniej sprawiedliwie. zapatrz się w gwiazdy i pomyśl, że gdzieś tam, jak to się wszystko rozleci na nowo powstaniesz i bedziesz jebał przyjaciół, choćby mieli czułki i byli zieloni. A gość od 17 tysi ma już drugie tyle bo zrobił zakupy w Biedronce na 999 złociszy razy siedemnaście wiec balans mu się nie zmienił, towaru od chuja i jeszcze 17 złotych na browara w kiejdzie mu zostało. Się chłopina naćpał jakimś gównem…

    0

    1
    Odpowiedz
  7. A na chuj odzywać się do brzydkiej?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Najlepszy post jaki przeczytałem na tej stronie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Kurwa! twoja chujnia mnie poruszyła.No więc właśnie jesteśmy tak krótko na tym świecie , dlaczego mamy przekładać wszystko na później kiedy może być już za późno? I to jest kurwa pytanie…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Masz rację. Dla większości to jest właśnie ten najpiękniejszy etap, który się kończy tak, jak piszesz. Niedługo będzie trzeba wyjść z rodzicielskiego gniazdka i radzic sobie samemu. A łatwo nie będzie. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to wiedziałbyś, jak mocno my, z korporacji i od władzy, blokujemy motłochowi dostęp do lepszego świata. W zasadzie masz do wybou: 1. Powiesić się, 2. Żreć piasek, 3. Zasuwać na taśmie od rana do nocy. Decyduj się szybko, bo w imię bezpieczeństwa i dobrobytu opracowujemy właśnie ustawę, zakazującą samobójstw i obciążającą najbliższą rodzinę odpowiedzialnością karną za samobójstwo delikwenta.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. mnie niestety już to też dopadło, ale już dobrych kilka lat temu;/ mam nadzieję, że ty masz jeszcze trochę siły, bo ja nie wiem skąd ją kurwa wykrzesać;(

    1

    0
    Odpowiedz
  12. dobrze gadasz chopie ;DDD !!! kiedys wszystko sie skonczyy ;(( wiec trzeba sie cieszycc z malych rzeczy :))

    0

    0
    Odpowiedz
  13. kurwa dziś miałem taki zjebany humor….potem się poprawił, a teraz to przeczytałem i idę się powiesić!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ciesz się puki możesz, niedługo czeka cię bezrobocie lub praca sezonowa, będzie cię stać najwyżej na waciki, bo państwo wszystko weźmie z pensji, zobaczysz co znaczy życiowy stres. Oczywiście mieszkania nie będziesz miał, bo niby z czego z 1300 zł? No to powodzenia ci życzę przed tobą największa Chujnia życiowa..Chyba, że opuścisz ten chory kraj;)

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Przynajmniej coś masz. Ja nigdy nie miałem beztroskich powrotów ze szkoły do domu i nie miałem imprez z przyjaciółmi. Gdybym ci streścił trochę prawdziwego życia to byś się pewnie powiesił.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. I chuj z Tobą pesymisto. Ja mam 17 tysi i jeżdżę mesiem, więc nie wiem co to udręka przemijania i żyję chwilą. A Ty sobie siedź w domu i użalaj się nad sobą patologio.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Każdy etap życia ma swoje złe i dobre strony. Mam 44 lata i jakoś nie ciągnie mnie do tego żeby mieć 15 czy 20.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Miałam podobną chujnię jakiś czas temu. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że mimo świadomości o tym, jak to wszystko beznadziejnie przemija, wcale nie zmieniamy życia tak, żeby nie mieć poczucia straconego czasu, tylko tracimy go nadal, bo włącza się myślenie: skoro i tak umrę..

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Jeżeli uważasz, że najpiękniejszy etap w Twoim życiu się kończy. To „Kup se sznurek albo odkręć kurek” jak mawiała Halinka Kiepska. O kiego śruta Ci chodzi, nie mam mesia, mam rodzinę, pracę, obowiązki i jest zajebiście przechujowo!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Zrewiduj swoje życie, skoro zauważyłeś tą chujową stronę życia i postaw sobie cele oraz podejmij decyzję co do przyszłości – albo żyjesz jak przeciętny kowalski i mówisz sobie „zakładam rodzinę, jakaś praca i chuj z rozkminą” albo „fuck this shit i żyję po swojemu tak, abym to ja był szczęśliwy a nie zaspokajał potrzeby systemu” – ja tak zrobiłem, rozmyśliłem się i czasem sobie wspomnę, porozmyślam, ale już wiem co mam robić przynajmniej na najbliższe lata – reszta to coś czego nie wiesz, to co spotka cię kiedyś – to tajemnica i nich nią pozostanie 🙂 Powodzenia i nie jestes sam!

    0

    0
    Odpowiedz