Tłumy w sklepach

Ile można kurwa kupować i wpierdalać? Zawsze, gdy idę do sklepu, to muszą tam być całe tłumy nienażartych świń. Wykupują wszystko, co leci. Nikt mi nie wmówi, że w Lemingradzie jest jakiś kryzys. Motłoch napycha swoje kosze po brzegi żarciem i piciem, a potem ktoś kto ma jedną albo dwie rzeczy musi czekać do kilkudziesięciu minut na swoją kolej. W dupach im się poprzewracało, już nawet nie pamiętają, jak za Gierka czekali godzinę na chleb. Wykupią praktycznie każdą rzecz. Ostatnio byłem w markecie i widziałem, że wykupili większość chipsów i piwa, pieczywo, tanie szczoteczki do zębów i płukanki, colę, wodę, napoje, mięso, a nawet jebane chińskie zupki. I później kurwa łażą po ulicach takie spasione prosiaki. Najgorsze jest, kiedy blokują ci przejście przez alejkę w sklepie. Zawsze muszą stanąć na środku przejścia, wleką się jak emeryci do ZUS-u, schylają się i wypinają swoje tłuste dupska tak, że nawet ominąć się nie da. Rozumiałbym, jakby tak robili w sobotę czy piątek, ale nawet kurwa w niedzielę albo w środku tygodnia całe stada świń plądrują sklepy. Ale to może przez te wakacje, wtedy zawsze się zjeżdżają ślązaki na działki letniskowe.

56
51

Komentarze do "Tłumy w sklepach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Byłeś zapewne w biedronce więc nie dziw się że tłum nakręconych reklamami imbecyli chciał sobie dogodzić. Wiedz że chodząc do biedronki też jesteś biedronkowcem i zachowanie twe znacząco nie odbiega od rzeczonego. Pewnie masz też jak większość na przystankach czaderską reklamówkę z poczciwym jakby nie patrzeć chrząszczem. Dobry chłopak jesteś ale zawsze staraj się być jeszcze lepszy.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  4. dostrzeż nieszczęśniku iż stolec zrobiony z produktów z biedronki dłużej zachowuje świeżość. Rozsądni i ekonomiczni obywatele wiedzą o tym fakcie i przez to najchętniej w owym dyskoncie zaopatrują się w większość dóbr konsumpcyjnych. Biedronka wie ale o tym Cię drogi konsumencie nie informuje że dodatkowo oszczędzasz na trawieniu gdyż już przy kasie otrzymujesz produkt finalny przemiany materii. Zapraszamy ponownie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. I kurwa jeszcze narzekacie że macie źle? Czytam że dupy, brzuchy wam urosły z tego dobrobytu itd. Patrzcie jakie narcyzy pierdolone jesteście! Jeszcze żebyśta tak za robote się wzięli to już kraina mlekiem i miodem płynąca byłaby.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. 5/5. Kolejna z dobrych chujni. Ludzie już chyba z nudów nabrali takich nawyków.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Pomyśl ile by było ludzi w sklepie gdyby każdy jak ty kupował 1,2 produkty… W ogóle to po chuj chodzić do marketu po 1,2 produkty?
    Od tego są takie duże sklepy ze wszystkim by wiele rzeczy tam kupić.
    Serio w twojej okolicy nie ma mniejszych sklepów?
    Kurwa nie ma to jak chodzić do marketu po 1 produkt i narzekać na kolejki. Żałosne

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Człowieku, nie patrz na to, co było kiedyś, bo za czasów komuny był horror, a teraz możesz ruszyć swoją nadętą pizdę do marketu po to, czego oczekujesz. Ogarnij swój ciemnogrodzki łeb, bo są ludzie, którzy pracują cały tydzień po 12 godzin albo 5x8h + 2x12h, albo po prostu 8h na pięć dni, żeby móc właśnie iść do tego osranego sklepu i wrzucić do koszyka tyle żarcia, aż się będzie wysypywać i żeby cię aż żółć zezarla od środka, więc mi tu nie pierdol, zawistny cebulaku.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A kto ci każe frajerze iść po dwie rzeczy do marketu. Wypierdalaj do osiedlówki i nie zawracaj głowy. Jak trochę podrośniesz i będziesz miał rodzinę ( w co wątpię bo wydajesz się wyjątkowo głupi ale gdyby jednak) to zobaczysz ile trzeba kupić aby ją wyżywić. A twoja obsesja na punkcie otyłości jest bardzo podejrzana. Zgłoś się do psychiatry to określi rodzaj tego schorzenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Pamiętaj, że reszta ludzi myśli zapewne zupełnie tak jak Ty. Zalatuje hipokryzją, bo przecież oni może akurat jeżdżą regularnie co tydzień np. A że w markecie tanio, to co się dziwić…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. za komuny faktycznie były kolejki i deficyt towarów,a za panowania usraela jest w ciul sklepów i towarów,ale za to musisz toczyć ostrą i agresywną walkę w tych sklepach z hołotą a towar który kupujesz jakością nie grzeszy mówiąc delikatnie,a tak naprawdę żresz z tych sklepów takie ścierwo że lepiej przemilczeć ich przeszłość,jakość,składniki które mogłyby ci się wydać tak szokująca i drastyczna że przez ruski miesiąc nie wyszedłbyś z psychiatryka

    0

    0
    Odpowiedz