Wrocławska uprzejmość

Witam szanownych Chujowiczów… Swoją chujnię opiszę krótko. Otóż w następnym miesiącu przeprowadzam się do Wrocławia, więc poprosiłem swojego przyjaciela żeby zawiózł mi trochę rzeczy z domu rodzinnego właśnie tam. Wyjechaliśmy w sobote, chcieliśmy we wrocku wieczorkiem wyskoczyć na piwko, bo meczyk wiadomo, no a w niedziele po południu wróciłoby się do domciu. Jakie było nasze zdziwienie kiedy rano o godzinie 8 w drodze do sklepu okazało się, że auto stoi na cegłach, bo zajebali 4 alusy o wartości 8tys złotych. Co za w dupę uprzejmi złodzieje, że zostawili auto na cegłach, no kurwa pełna kulturka. Mogli w sumie zrzucić go z podnośników prosto na glebę, a tak chociaż podwozie przeżyło. Pierdolona wrocławska uprzejmość, policja miała to w dupie, przyjechali po 2h, jeszcze dopytywali czy sami sobie tych opon nie zajebaliśmy… brak słów. Dopiero dziś udało się wyjechać z tego jebanego Wrocławia, dobrze że wysłali mi z rodzinnego domu zimówki kurierem i jakoś się doczłapaliśmy do domów… Chujnia i śrut!

45
75

Komentarze do "Wrocławska uprzejmość"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ale masz problemy.No cóż są ludzie i parapety.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Wszędzie są zjeby, a tak na Warszawę narzekacie. Najgorsi są przyjezdni, najedzie się wsi do miasta, pożenią się i jak miejscowi się czują. A potem robią wieś miastu i cała Polska myśli że wszyscy to takie buraki.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Chwała bogu mam stare powyginane felgi mnie to nie spotka

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Polak dwóch rzeczy nie bierze do ręki – gówna i rozgrzanego żelaza. Rusek tylko jednej.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Sprzedam alusy, stan bardzo dobry, nowe warte koło 8 tys, za 5 sprzedam, promocja 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  7. coś mi się wydaje, że koło spod 1-ki to ten sam wkurwiacz spod 1-ki ze wpisu wyżej.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Idź w niedzielę na targ przy młynie sułkowice – może je sobie tanio odkupisz

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Auto bez alusów to nie auto;D

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Byłem na bazarku ale nie znalazłem,chujnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Przeciągnij po karoserii żelaznymi grabiami, załóż popękane kołpaki, stare radyjo na kasety (ale takie, co taśmę wciąga) i nikt ci auta nie buchnie ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  12. szukaj w sobote na gieldzie w lubinie. czesto mozna trafic na wlasne lusterko, halogeny, radio. czasem od kol dzwonia po dwoch dniach czy nie chcesz kupic. chujnia i srut~!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. 8 tys… To moje auto nie jest tyle warte. Sam bym zajebał te felgi! Burżuje….

    0

    0
    Odpowiedz