Chujnia egzustencjalna

Jeszcze niedawno byłem zwykłym człowiekiem, kochającym swoją kobietę i naród, nade wszystko wychwalałem swoje życie, było dość szczęśliwe. Jednak pewnego dnia usiadłem, napiłem się i stwierdziłem, że to wszystko nie ma najmniejszego sensu. Cały ten wyścig szczurów, którego byłęm (nadal jestem) częścią, pieniądze, pogoń za bogactwem ja już po prostu mam dość. Jestem kolejną bezsensowną istotą na tym świecie, która niczym nie wyróżnia się od innych i umrze tak samo jak całą reszta, za 200 lat nawet nikt nie będzie o mnie pamiętał. moje pytanie brzmi, po co to wszystko? Czy istotne dla naszej egzystencji jest posiadanie lepszego samochodu, markowych ciuchów i kupy szmalu? koniec końców i tak umrzemy w szpitalu podłączeni do maszyn i w samotności. Oczywiście haters gonna hate, ale moje nihillistyczne wręcz poczucie braku celu i sensu nie daje mi żyć. Wybaczcie, że piszę tak chaotycznie ale przez to wszystko już nie mogę się skupić. Peace out…

86
45

Komentarze do "Chujnia egzustencjalna"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mniej masturbacji, więcej adrenaliny.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Poruchaj sobie, od razu świat nabierze barw. Powaga.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. niby masz rację, ale jak ktoś kiedyś pięknie powiedział ’..lepiej płacze się w mercedesie niż w autobusie’. niech Twoim celem będzie żona, dzieci.. wychowaj je. daj im najlepsze.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Może masz depresję? Prozac?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. poprawka za 20 parę lat nikt o tobie nie będzie już pamiętał, dzieci wyrosną i będą mieć cie w dupie

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ja od 3 lat mam to samo żal rano wstać z łóżka bo zaraz odwieczne pytanie na co to wszystko po co do czego?Kurcze gnamy zaieprzamy a i tak to na nic.Po co żeby dupsko napchać a potem to wydalić żeby mieć lepsze auto które z parę lat będzie gruchotem żeby na garba założyc jakieś tam firmowe łachy wyprodukowane w 3świecie przez ludzi w skrajnej nędzy?Staram się znależć przyjemność nie w tym co można na kasę przeliczyć bo to wszystko śmieci ale w tym co tak naprawdę jest bezcenne-uśmiechu dziecka pięknie przyrody miłym słowie uśmiechu.A prowadząc konsumpcyjny tryb życia nie za 200a za rok dwa nikt nie bedzie o tobie pamiętał bo zamiast usiąść przy stole z kimś bliskim i porozmawiać to wolimy popierniczać w pogoni za przecenami .Ciekawe jak nasze pokolenie zostanie zapamiętane?

    0

    1
    Odpowiedz
  8. kolejny co zdał sobie sprawę z matrixa.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Coś mi dało do myślenia na ten temat. Plecam youtube.com/watch?v=Beom5bZO7lQ Także inne wykłady tego autora.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Cioran, Schopenhauer, z nowszych Palahniuk z legendarnym Fight Clubem. Na dłuższą metę współczynnik przeżycia dla wszystkich spada do zera. Wszystko z czego jesteś dumny, będzie wyrzucone. Aby osiągnąć życię wieczne, po pierwsze, trzeba umrzeć.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Zostań chuliganem. Obejrzyj „Fight Club”, a potem „Klatkę” o Polskich chuliganach. Wkręć się do ekipy i zacznij jeździć na ustawki. Zawsze to coś, a jak porządnie będziesz wywijał to trafisz do tematu „legendarni kibice” na kibice.net i to już jest spory sukces, a i przyszłe pokolenia kibiców twojej drużyny będą cie wspominać kiedyś.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Wcale nie chaotycznie. ja już tak myśle od jakiegoś czasu, a też niby mam szczęśliwe życie. Koleżaneczki w pracy cały czas sie z czegoś śmieją a mnie ju ż nic nie cieszy. Myślę tylko, że wszystko jest bez sensu ale i tak tkwie w machinie robienia pieniedzy, kupowania szmat, robienia paznokci (bo wszystkie sobie robia to i ja robię, sztucznego śmiania się z dowcipów, które wcale nie są śmieszne. Jak tylko sie zbuntuje to słyszę, że jestem dziwna i generalnie nikt juz mnie nie lubi bo juz nie chce mi się kontaktów z ludźmi utrzymywać.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. No to trzeba z życia korzystać, brać ile się da teraz, bo hajsu do grobu nie zabierzesz. Skocz ze spadochronem, podróżuj, poznawaj różnych ludzi i kultury, żyj 🙂 bo czas krótki

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Autorze, jest duzo racji w tym co piszesz. Naturalnie wiadomo
    Ci, ze wiele swiatlych umyslow juz przed bardzo wielu laty, albo juz w czasach antycznych rozwazalo problem egzystencjalnej chujni. Obawiam sie, ze niewiele nowego wymyslimy. Z Twoimi rozwazaniami ma cos wspolnego jeden ze slynnych aforyzmow W. Somerset Maugham, ktory niniejszym cytuje w oryginale, bo tak bardzo utkwil mi w pamieci:
    „The life of most men is merely a ceaseless toil to prepare food and home for their offspring; and these enter the world to perform exactly the same offices as their progenitors”.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. A ja powyzsze chujnie podsumuje jeddnym z aforyzmow wielkiego pisarza, noblisty i madrali, jakim byl bez watpienia Bernard Shaw:
    „The reasonable man adapts himself to the world; the unreasonable one persists in trying to adapt the world to to himself. Therefore all progress depends on the unreasonable man”. ha, ha, ha, dobrze gadal, no nie?

    0

    1
    Odpowiedz
  16. Doszedles do takiego wnoisku wiec zrob cos z tym. Moze medytacja, dlaczego nie poszukasz odpowiedzi w Religii? To co opisujesz to zycie materialne, ktore jest rzeczywiscie tym co piszesz, ale jednak zycie MA glebszy sens ktory nalezy odnalezc?

    0

    1
    Odpowiedz
  17. Widzę że sam nie jestem, choć nie wiem czy się z tego cieszyć czy raczej współczuć osobą które podzielają mój los. Chyba jednak nie ma nic w czym jestem dobry, jedynie lenistwo, o czym doskonale wiem jednak za chuja nie potrafię tego zmienić(brak motywacji- jedyne co może mnie zmotywować to chyba miłość, która w moim przypadku ma raczej 0.01% szansy na powodzenie, lub odrobina szczęścia w życiu i poczucie że mam po co żyć). Jeszcze nie wspominałem że mam bardzo wkurwiającą przypadłość zdrowotną jaką jest zespół drażliwego jelita. gówno, którego nie da się wyleczyć a potrafi skutecznie obrzydzić życie. Ciągłe bóle brzucha i stres. To cholerstwo chyba najbardziej mnie blokuje. no i właśnie to mnie wkurwia, że to życie jakoś za szybko wskoczyło na obroty materializmu, a ja nie potrafiłem się do tego przystosować. Jeszcze kilka lat temu dziwiłem się z kolegami dokąd ci wszyscy ludzie tak zapierdalają? Po co im ten wyścig szczurów? a teraz moje pokolenie robi dokładnie to samo, ale jeszcze szybciej, zaczęli jeszcze wcześniej. A ja „nie zaskoczyłem”. Nieliczni znajomi z szczenięcych lat śmieją się że ja to się nic nie zmieniłem- i nie kto jest gorszy- ja, że zostałem w tyle czy oni, że tak wyjebali do przodu za karierami. A pisząc „zawsze znajdzie się coś, co mnie zablokuje” bardziej miałem na myśli problemy zdrowotne i odwieczny brak szczęścia niż moją słabą determinacje. Człowiek który próbuje, próbuje i ciągle jest w czarnej dupie, w końcu trafia na swój próg wytrzymałości i się poddaje. Choć przyznaje, lenistwo to też jeden z czynników przez które jestem kim jestem. Ale na pewno nie główny. tak, chyba to początek „pięknej” depresji. Brak pewności siebie to rzecz pewna- ale kiedy i jak ją zdobyć skoro wszyscy wkoło mieli cię w dupie i traktowali obojętnie? Chyba to też przez moją psyche, bo zawsze bardziej przyjmowałem do siebie zlewanie mnie niż jakiekolwiek formy sympatii- po prostu tych pierwszych było więcej. Mówiąc o przyszłości uderzyłeś w to samo co boli mnie- nie chce życia którego nie będę lubić. Jestem pełen obaw o to że skończę w chujowej pracy, będę wracał do domu który jest pusty, lub w którym czekać będzie kobieta, której nie będę nigdy kochał. Po prostu boję się o to, że życie będzie chujowe- chyba jest nawet na taki stan pogląd filozoficzny lub kulturowy? Czy to chyba sie nie nazywa Egzystencjalizm a la Jean-Paul Sartre? Pozdrawiam wszystkich równie nie przystosowanych do świata.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @17 ten komentarz mógłbybyć Twoją własną Chujnią 😉 – Autor

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Panie i Panowie. Życie jest zbyt krótkie i gówniane żeby nie wykorzystać jego nielicznych pozytywnych stron. Nic nie zmienimy na tym swiecie. Nie bylo to mozliwe w minionych wiekach, nie jest to mozliwe dzisiaj. Kiedys rozmawialem z Rosjaninem, ktorego ojciec siedzial za Stalina, jak miliony innych, nie tylko Rosjan, Polakow itd. w tzw. lagrze na Kolymie. Mial szczescie. Przezyl to pieklo gdzie spedzil prawie 10 lat. I ten ojciec, jak dzieci podrosly, bo mial to szczescie, jescze mogl patrzec, jak to potomstwo, ktorego pragnal, mu rosnie i rozwija sie, tak ze mogl jeszcze tym dzieciom swoim troche prawdy o zyciu powiedziec. Powiedzial im, ze trzeba byc porzadnym czlowiekiem, trzymac sie przynajmniej tych kilka waznych, istotnych zasad, lacznie z solidarnoscia w ramach swojej rodziny, klanu, czy wspolnoty, a poza tym nic nie zrobisz. Musisz, jak ten ojciec im mowil, zaakceptowac rzeczywistosc, i ten swiat, ktory czy w Rosji czy gdzie indziej na swiecie dla wiekszosci zawsze bedzie okrutny, bezwzgledny i niesprawiedliwy. To i tak zabrzmialo to dla mnie dosc humanistycznie. A Z tym calkiem sympatycznym Rosjaninem przegadalem ladnych pare wieczorow tu w Krakowie. Trudno mi sobie wyobrazic takie szalenstwo jak oboz dla politycznych czy tez nie gdzies pod kolem polarnym i musisz tam siedziec i pracowac 10 lat i wiesz, ze nie da rady uciec a jestes zupelnie niewinny, nikomu nie zrobiles nic zlego, ale urodziles sie w bardzo przechujowym czasie i w chujowym do potegi 100 zupelnie pojebanym panstwie(tzn. w parszywej Rosji Sowjeckiej).

    0

    1
    Odpowiedz
  20. Też kiedyś tak miałem i niestety u mnie była i jest to depresja więc uważaj żebyś i Ty nie wpadł w to gówno! W każdym razie ja znalazłem odpowiedź na to pytanie.. żyjesz po to aby z niego korzystać! bo życie to dar

    0

    1
    Odpowiedz
  21. Jaki tam dar, codziennie wstaję ze świadomością, że przez następne xlat będę robił to samo. Będę spotykał się z ludźmi, na których nie mam ochoty się nawet patrzeć, robił rzeczy których nienawidzę, wracał po południu do domu i szedł spać. A rano to samo. 0 perspektyw czy marzeń (nie mam żadnych) Wolałbym już chyba w ogóle się nie urodzić niż życ jak taki robot bez osobowości. Peace out…

    1

    0
    Odpowiedz