Pikawa niedomaga

Witam was drodzy chujowicze. Nigdy nawet nie komentowałem chujni innych, tylko czytałem, ale do rzeczy. 4 lata temu w ramach rozpoczęcia technikum wyjechałem z moją klasą na integrację do ośrodka wypoczynkowego,ostatniego dnia tak po prostu zrobiło mi się słabo i po raz pierwszy straciłem przytomność, rozwalając sobie przy okazji przegrodę nosową o umywalkę. Potem już tylko karetka, szpital, badania. Holter i inne dziadostwa wykazały, że mam tachykardię i bradykardię jednocześnie. Pierwsze sprawia, że puls przyspiesza nadmiernie, a drugie, że (najczęściej w nocy) tętno spada mi nawet do 25 uderzeń na minutę. Jakiś czas było całkiem dobrze, aż do kwietnia tego roku. Na godzinę wychowawczą przyjechała jakaś pinda z drużyny szpiku, zaczęła gadać o pobieraniu szpiku z kręgosłupa, z krwi, no i w konsekwencji tego uruchomiła mi się wyobraźnia, i znowu zemdlałem, tym razem rozwalając sobie brew o kant ławki, przy okazji znowu strasząc nieźle nauczycieli i mamę w szczególności. Znowu do szpitala,dodatkowe badania wykazały trzecią dolegliwość, SKURCZE NADKOMOROWE, i to może być najbardziej prawdopodobna przyczyna omdleń. 21 maja jadę do szpitala w innym mieście na jeszcze więcej badań. Po co spytacie ? A bo muszą się upewnić, czy wszczepiać mi stymulator serca. Z tym żelastwem w klacie nie będę mógł dźwigać, żadnego sportu, ciężkich robót. Ktoś by pomyślał NO TO LUZ, ale tak się składa, że tata ma problemy z nogą, mama ma kupę schorzeń, rodzeństwo niepełnosprawne, i ta groźba, że ze stymulatorem stanę się nieprzydatny w tym sensie, że o pomocy przy najbardziej niesprawnym młodszym bracie będę mógł zapomnieć, póki co pomagam, ile się da. Dzisiaj mało nie zemdlałem na głupich chrzcinach siostrzenicy przez duchotę w kościele, więc na maturze to dopiero będzie kicha, jeśli jeszcze stres dojdzie. Przepraszam, ze tak kompletnie bez składu i strasznie rozwlekłe te moje wypociny. Śrut i chujnia. PS: jeśli doczytałaś/łeś do końca, to szacun za wytrwałość.

111
49

Komentarze do "Pikawa niedomaga"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. W sparcie by cię ze skały zrzucili.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. no rzeczywiscie przejebane,mnie też ostatnio łeb nawala i mam schize,że to tętniak

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Trzymaj się stary, z rozrusznikiem da się żyć. Poza tym biegaj dużo, to wzmacnia serducho

    0

    1
    Odpowiedz
  5. trzeba przyznać, że nie masz tam za wesoło, oby wszystko było jak najlepiej dla Ciebie! i tak radzisz sobie jak możesz i masz chęć pomagania rodzinie,to się liczy! Dzięki temu widać, że zachowujesz się jak wartościowy człowiek. Mam nadzieję, że wszystko Ci się dobrze ułoży albo chociaż jakoś:) trzymaj się tam!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Przecztałem od A do Z, twój chaotyczny sposób ma pewną stałą i odczytałem szyfr, dokładnie wiem co chciałes powiedzieć, a może dobrą banię po mały co nie co sobie wkręciłem.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. trzymam kciuki żeby nie było źle!! dasz radę! widać że sensownie mówisz!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Czy tylko ja pomyślałem o czymś innym?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. chciałbym napisać coś konstruktywnego, coś co mogłoby po zastosowaniu być inplus dla ciebie, ale niestety jedyne co mogę napisać to że bardzo ci współczuję i kibicuję ludziom takim jak ty! Maturą się nie przejmuj nic bo świat jest tak stworzony że ani dobre studia, ani zdrowie tak dużo znowu nie znaczą. Liczy się raczej umiejętność kombinowania, pewność siebie i chęć do podejmowania ryzyka.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. o stary mam w sumie podobnie ale to polega na tym ze jak wypije nawet 1 piwo to kurwa jakas duchota i kurwa nie wiem co jeszcze

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Autorze pierwszego komentarza:
    w Sparcie starożytnej zrzucali w przepaść skazańców, a nie niesprawnych i noworodki , nieuku.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Kurwa, współczuję Ci, bez kitu. Żebyś chociaż sam był chory, atu cała rpodzina niedomaga. Śrut i chujnia, Życzę powodzenia i zdrowia!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. tylko rozwój świadomości i przebudzenie z matrixa może Cie uratować.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. trzymaj się chłopie

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Może to tylko takie pierwsze nienajlepsze rokowania? Ja mdleję conajmniej raz do roku (czyli chyba troszkę częściej niż Ty), przy różnych okazjach: w kościele, na słoneczku, przy próbie oddania krwi (dożywotnio skreślona..), gdy wstanę za wcześnie, gdy widzę jakieś „nieprzyjemne” obrazy… Mam niskie ciśnienie, ale właściwie- prawdopodobnie- nic więcej. Z tego co napisałeś wynika, że innych poważniejszych objawów nie masz.. Więc głowa do góry! Życzę wszystkiego najlepszego i wytrwałości 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  16. Będzie dobrze 🙂

    0

    0
    Odpowiedz