Była

Mieszkam w tym pierdolonym dość dużym mieście, ona też ciągle tu mieszka. Nie byliśmy długo ze sobą, ale to był zajebisty czas. Dużo się od niej nauczyłem, była inspiracją, ściągnęła pajęczyny pod moim sufitem. Ja choć sztywny i wycofany, a ona otwarta i zainteresowana każdym człowiekiem- pasowaliśmy do siebie. Minęły, już chyba trzy lata od naszego rozstania, ale cięgle utrzymuję tę świeżość myślenia i otwartość, którą mi przekazała. Spotykam ją przypadkiem, ale co raz piękniejszą, bo chodzimy na te same imprezy, spotykam ją w teatrze, w kinie, wysiadając z pociągu o 5 rano ona wysiada też. Lubię ją, ona też mnie lubi, po rozstaniu każde nasze spotkanie to beczką śmiechu połączoną z nocnymi rozmowami po blady świt i czasem jeszcze coś, co zachowam dla siebie 😛 A chujnia jest w tym, że każda inna dziewczyna, z którą się umawiam, jest od niej głupsza, brzydsza, pełna oczekiwań, których nie chce mi się spełniać. Ja pierdole, kocham Ją, ona już mnie nie.

55
68

Komentarze do "Była"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To po co się człowieku katujesz jej towarzystwem? Idź do przodu i nie oglądaj się za sobą! A co za tym idzie przestań przebywać tam gdzie ona! Zacznij jeździć wcześniejszym pociągiem. Świetny układ. Ona ma przyjaciela, a Ty być może na coś liczysz. Nie licz. I przestań porównywać do niej inne spotkane dziewczyny.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. współczuję Twojej przyszłej… masakra. dla niej

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Znalazla sobie przyjaciela a dyma ja ktos inny, ty jestes tylko uzupelnieniem ktorego nie daje jej partner. Zwieksz mase, i zapomnij o niej , im szybciej tym lepiej.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. I co chciałbyś usłyszeć?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Gość spod 3 mówi bardzo dobrze, poza tą masą. Miałem bardzo podobnie jak ty, tylko że wszystko zaszło za daleko. Po jakiś 2 latach (cały czas kontakt był) przespałem się z nią i liczyłem na „odnowę” związku, ale tak jak mówi 3, ona ma cię tylko za przyjaciela a dymać będzie ją kto inny. Tak samo było w moim przypadku.
    Pakuj rzeczy i wypierdalaj od niej jak najdalej bo się tylko katować będziesz a to nic nie da.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Przecież dalej ją rucha. „rozmowy po blady świt, a czasem coś jeszcze”. No proszę. Pojebany układ i tak.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Żałosne…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ale głupie komentarze chyba ludzi, którzy nie mają na koncie takiego fajnego story. To jest cudne, że mimo rozstania chłopak tak wszytsko pamięta, umie się z nia pośmiać jak się spotkają. Żadne tam współczuję Twojej przyszłej. Bo nigdy to nie wiadomo, albo to jednak ona, czas robi teścik, albo ja nie to i tak super, że coś takiego przeżyłeś. Ciesz się bo najwyrażniej nie jesteś zwyczajnym, bezdusznym ćwokiem! To mega duuużżżo jak widać:)

    0

    1
    Odpowiedz
  10. nr8 Chyba urwala sie z choinki albo zyje w jakiejs utopi. Bardzo watpie w bezinteresownosc kontaktowania sie po rozstaniu i dam sobie reke uciac ze takie podtrzymywanie relacji przyjacielskiej to nic innego jak rozpaczliwe dazenie do bycia z dana osoba, niestety skazane ZAWSZE na niepowodzenie i ZAWSZE wyrzadzajace cierpienie. Czy wy mysliscie ze np. taki chlopak po kilkugodzinnej rozmowie na skype nie wyobraza was sobie znowu razem??? no chyba wlasnie nie, jak taka idiotka nr8 mysli ze to tylko przyjazn i ze to cudowne a potem znajduje sobie nowego chlopaka a dalej chce tej”przyjazni” z poprzednim cierpiacym, stesknionym, zawiedzionym chlopakiem. Wiec koledzy nie marnowac czasu a odgrzewany kotlet nigdy nie smakuje jak za pierwszym razem, zwiekszyc mase i zapomniec. sorry za polskie znaki. Pozdrawiam

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Miałem podobnie człowieku. Zerwij kontakt, bo będziesz stał w miejscu i zmarnujesz sobie kawałek życia oraz swoją psychikę. Życie jest po to żeby żyć, a nie żyć przeszłością.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Autor.
    Dzięki za rady, dobre i złe słowa 🙂
    Odpowiadając na niektóre posty: moje życie, na szczęście, nie polega tylko na rżnięciu i robieniu masy, podkreślam nie tylko. W znalezieniu kogoś do łóżka nie mam większego problemu, ale w zainwestowaniu uczuć w kogoś ostatnio dosyć duży.
    I nie chodzi tylko o porównania, po prostu wielu ludzi ogranicza się do jebania i robienia masy.

    0

    1
    Odpowiedz