Na dzień dzisiejszy moje życie to jedna wielka chujnia, nienawidzę się żalić ale chyba coś właśnie we mnie pękło, do tego świadomość, że na własne życzenie się marnuję, mam potencjał, a nie potrafię go wykorzystać, no przejebane strasznie. Kobieta, z którą miałem spędzić życie odeszła, nie dostałem się do wymarzonej pracy, olałem w tym roku magistra, bo nie byłem w stanie się na niczym skupić przez to babsko, ogólnie leże, kwiczę i nie mogę się podnieść. Młody, zdrowy, podobno atrakcyjny facet siedzi sam całymi wieczorami i ogląda filmy aby jakoś zająć i tak zmarnowany czas, jeśli w najbliższym czasie się nie ogarnę to kaplica, pójdę do psychologa, później pewnie psychiatra i chuj. A wiecie co dobija mnie najbardziej? Świadomość, że jeszcze rok temu byłem szczęśliwy do granic możliwości miałem wszystko, a teraz mam zero i wszystko od nowa tyle pracy poszło się walić. Wszystko było poukładane, byłem pewny, że na mojej twarzy zagościł wieczny uśmiech. Ogólnie chujnia, oby szybko dała mi spokój, pozdrawiam.
Jeszcze trochę i idę do piachu
2011-07-08 23:4327
55
Wiem co czujesz drogi chujowiczu !! Dobrze ująłeś także moją sytuację ale nie dlatego że baba mnie rzuciła, ale dlatego że od 3 lat jestem sam (były tam przygody na miesiąc albo pare dni ale co to jest ?! człowiek się tym nie dowartościuje) , dobrze trafiłeś w sedno sprawy bo też coś ostatnio pękło we mnie i czuję się cholernie samotny, w marcu jebnie mi 24 lata a nadal nie mam kobiety którą mógłbym przytulić pocałować, powiedzieć do niej Kocham cie. Pękło coś i chuj. nie wiem co się dzieje. czasami dosłownie takie wkurwienie bierze że aż żal za dupę ściska ale żadnej łzy już z siebie nie wycisnę bo ani to nie ma sensu ale też i chyba już w życiu wypłakałem wszystkie łzy jakie mogłem…. Pozdro nie jesteś sam w swojej chujni !!!
Gościu, najpierw to se usiądź na czterech literach i pomyśl. Jesteś na dobrej drodze, wiesz, że tracisz czas. Teraz pora pójść dalej. Wyznacz sobie jakiś cel i zrób to. Zacznij od czegoś małego. Później coraz wyżej, wyżej i jeszcze wyżej. Chcesz mieć mgr? Zapierdalaj! Nie chcesz? Idź do pracy i… zapierdalaj! Babe olej, zdaje Ci się, że chciałeś z nią spędzić „resztę życia”. Rozstaliście się? Dobrze! Lepiej wcześniej niż później.
Powodzenia!
weźcie sie ściśnijcie za jaja i weźcie w garść bo możecie mieć większa chujnie tak jak ja bo mam dwie laski i nie wiem która wybrać to jest chujnia ale to nie jest tak proste jak się wydaje o tym wyżalę sie tu kiedy indziej jeszcze życie za mało mnie zbutowało pozdrawiam