Nie umiem tanczyc

Ja pierdole, mam 42 lata i za chuja nie umiem się nauczyć tańczyć. Co ja mam za jakiś zjebany słuch czy co trzeba mieć aby się nauczyć normalnie tańczyć! Oczywiście jestem facetem z lekkim brzuchem powstałym nie od piwa tylko zasranej siedzącej pracy jak nie w aucie to przed kompem, to wszystko tłumaczy wielu tak powie. Mam zone od 16 lat, poukładane zycie, status majątkowy dość niezły. Kilka kochanek w życiu miałem i wiele przypadkowego sexu co mnie utwierdza w fakcie ze nie jest ze mnie najbrzydszy człowiek świata. Malo tego trafił mi się kilka razy tzw. Gruppensex co mnie wyleczyło z kompleksu małego członka bo jednak nie mam takiego małego jak ma wielu przystojniaczków, jest normalny twardy, powyżej średniej krajowej jak to mawiają. Jak mam już to wszystko nadchodzi refleksja, stary chłop a tańczyć nie umie – no załamka. Wstyd się iść gdzieś uczyć, zona mówi ze jestem taki antytalent do tańca ze świat nie widział. Hujnia po prostu.

0
0