Konfliktowość ludzka

Wkurwia mnie, że trzeba chyba stać jak słup między drzewami i nie oddychać w tym kraju, żeby ktoś się do ciebie o coś nie dopierdolił. Za każdym razem komuś coś nie pasuje, ktoś się Tobą interesuje, nic ci nie ujdzie na sucho, bo kurewskie Polaczki zawsze cię gdzieś podejrzą, podpatrzą, będą plotkować i będą bardzo Twoim zachowaniem zniesmaczeni.

Natychmiast odezwie się w nich rycerskość i wartość o zasady. Każdy jest pierwszy do tego, żeby być kompasem moralnym i walczyć o „porządek”, ale ludzie nie rozumieją, że nie chodzi im wcale o te zasady, chodzi o konflikt i o to, żeby ci nie odpuścić, żeby stan dopierdalania trwał, a oni byli w centrum tego dramatu.

Jakiś czas temu pomagałem komuś w remoncie i przyszedł jego sąsiad z bloku stary typ koło 60 z wąsem, spojrzał na mnie przekrwionymi z nienawiści oczami i machał mi rękami przed twarzą, pluł się. Ja próbowałem załagodzić spór i dogadać się z nim, pytałem jakie godziny mu odpowiadają, żebym przyszedł jak go nie będzie i nie przeszkadzał to nie dało się dogadać, bo typ wszystko zbijał i po jakimś czasie dotarło do mnie, że mu nie przeszkadza ta sytuacja, on wręcz pławi się w tej chryi i nie chce się dogadać, tylko chce się porzucać, pobulwersować.

Tak było zresztą zawsze. Od szkoły jak coś zbroiłes jako dziecko i szedłeś na dywanik, przeprosiłeś i zrobiłeś już wszystko co mogłeś to dyrektorki i nauczycielki musiały tak łatwo nie dać za wygraną, chociaż wiedziały, że sytuacja już się nie odwróci, że już nic więcej nie zrobisz. To musiało być zawsze „ale chwila, chwila, nie tak szybko”. Chodziło o to, żeby jeszcze podrazyc temat, poznęcać się psychicznie, skrócić Ci jeszcze życie, a potem i tak Ci darowały i wypuszczały. Rezultat był ten sam.

Gdzieś rok temu miałem urlop latem i raz na ruski rok chciałem sobie spokojnie wychillować, odpocząć bo codziennie tyram, zajarać blanta, ale wiedziałem, że wszędzie są przekrwione z nienawiści i kłótliwości oczy Polaczków, kompasów moralności, więc poszedlem na takie totalne zadoopie, na wiosce na skraju lasu, gdzie już totalnie może top 1 procent mieszkańców lokalnych wie o tym miejscu. W środku nocy. Siedzę i patrzę a tu auto zajeżdża. Wtedy już nie wytrzymałem i zacząłem krzyczeć: „kurwa, kurwa, kurwa”. Nawet tutaj od Polaczków nie można mieć chwili spokoju. Nikomu nie przeszkadzałem, ale Polaczki mają pretekst, żeby plotkować, dojebac się itd.

16
1
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Konfliktowość ludzka"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ekshibicjoniści moralności kurwa.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. No dlatego ja mam robótki domowe, które nie mogą czekać, ale kurwa celowo czekam na noce, by nikt się kurwa nie wścibiał mi.
    Oczywiście potem jest cisza nocna, i dalsza chujnia.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Dużo bym mógł tu napisać z własnych doświadczeń.
    Ale np. kurwa jak ja czekam na kuriera to kurwa nikogo nie ma.
    Jednak jak tylko kurier do mnie przyjeżdża, to zaraz somsiady się zlatują pod różnymi pretekstami;
    a tak naprawdę są wścibscy.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Też mam takie kamery monitoringu.
    Jak ja zawołam, że proszę o pomoc… to już nagle ich mikrofony są wyłączone hahaha.

    Dlatego pierdolić ludzi i robić swoje.

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Piszesz „polaczki” to skąd jesteś? Poza tym zgadzam się z Tobą w 1000% mam nawet takie powiedzenie:”zawsze kurwa ktoś…”. Chcę sobie w samochodzie posiedzieć, piwko wypić to zawsze jakaś pizda obok odjeżdża albo przyjeżdża, kręcą się te pojeby jak chuje w piździe, niezależnie od pory doby, zawsze jakiś łeb jebany jest w polu widzenia, kurwa kurwa kurwa!

    3

    0
    Odpowiedz
  7. Z tym ostatnim to 100% prawdy. Nawet nie chodzi o używki, ale ile razy chciałem po prostu posiedzieć sobie w ciszy na zadupiu, w ustronnym miejscu, to akurat po trzech minutach zjawiała się tam Karyna z Sebą i wrzeszczącym bachorem albo jakieś chujki podjechały i słuchały gangsta rapu na fulla. Chuj.

    4

    0
    Odpowiedz
  8. Pojechałem kiedyś w czerwcu na urlopie pod tak zwaną gruszę. Agroturystyka, cisza spokój, koniki, pieski, kotki, motylki, kwiatuszki. Aż wreszcie nadszedł piątek… nosz kurwa, przyjechała para z dwojgiem dzieci. Cała ich instalacja na kwaterze trwała ze 3 godziny, bachory darły się zmęczone podróżą, rodzice darli się do siebie, jedno w pokoju na górze, drugie na podwórku czy jest kiełba na grilla no bo przecież co robi Seba i Karyna na nowym miejscu żeby oznaczyć teren? Był grill gitarka, bimberek…Pół powiatu wiedziało że przyjechali. Rano też, bąbelki od wpół do 7 rano wyścig samochodowy po korytarzu. Następnego dnia rodzice wstali godzinę po dzieciakach i samochodem pojechali zwiedzać. Konia z rzędem temu, kto uważa, że któryś z dorosłych był rano trzeźwy.

    1

    0
    Odpowiedz

Jebane pasztety

Jebane pasztety, obojetnie czy na portalach randkowych wazelkiej masci, insa i pejsbukach i innych gownach, ich ryje zawsze sa wygładzane jak śnieg. A w realu wyglada jak stara baba powyżej 45lat, wróć. W sumie 40latki+ wygladaja lepiej z twarzy i maja lepsze figury niz 20stki i 18stki i wuj wie. Lepsze figury to proporcje dupy nog bioder i brzucha, bo grubaski z wielkimi cyckami i płaską dupą nie maja dla mnie racji bytu. Śrut.

10
6
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Jebane pasztety"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Photoshop kurwa.
    To Photoshop tworzy prawdziwe cuda z wyglądem.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Nudzisz.
    Napisz kurwa lepiej spaślaku coś o sobie i o tym jak to się utrzymujesz z pjeniężków rodziców.

    3

    2
    Odpowiedz
  4. Tylko człowiek nierozsądny korzysta z pejsbooka, instagramu albo tik-toka a po wpadkach pejsa z wyciekiem danych IDIOTA. Ponadto pejsbook zbiera dane „pejsbookowiczów” i są one dołączane do światowego systemu Big Data.
    Co to jest system Big Data to poszukajcie sobie w necie.

    2

    0
    Odpowiedz

Histerycy w robocie

Wkurwiają mnie histerycy w robocie. Nie dość, że jebane Polaczki chuj zarabiają to jeszcze przeżywają robotę jak mrówka okres, wiecznie z kijem w dupie. Jebane stuleje, wszystko na wyrost, nadgorliwość i panika z najmniejszej drobnostki i problemu.

Pracuję w korpo i na serio na tym zachodzie muszą mieć bekę, że Polacy nie dość, że za taką kasę tyraja w złotówkach, jak reszta w Euro to jeszcze są takimi karnymi żołnierzami.

Nad karnymi żołnierzami za 4 k od mrówczej roboty stoją karni żołnierze za 5900 z batem, jako poganiacze. Tymi poganiaczami, czyli tzw team liderami zostają najwierniejsi żołnierze firmy, którzy zasloniliby własną piersią ścianę budynku firmy, gdyby pocisk armatni w nią leciał.

Różnice 1900 ziko wydadzą na leczenie nerwicy, wrzodów, serca, bólów kręgosłupa od siedzenia po godzinach.

Siła nabywcza tych wypłat jest tak gówniana, że nad tym nie będę tu się rozwodził. Jak zwykle garstka ludzi na górze zgarnia cały tort i rzuca okruchy reszcie.

Jak się nic nie zarabia to chociaz niech spokój będzie w tej robocie, ale nie ma o tym co marzyć. Polaczki nie potrafią sobie przeliczyć i uświadomić, że od tego momentu do końca życia będą dostawać taka samą wypłatę, waloryzowaną o inflację, czyli siła nabywcza tej wypłaty będzie taka sama za 5,10, 15 lat, a równowartość zarobków ich całego życia to będzie jedna klitka do mieszkania lub większa na zadupiu.

16
4
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Histerycy w robocie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Neoliberalizm w akcji, teoria skapywania i głupie pieprzenie, że przypływ podnosi okręty, statki, łódki i łódeczki. W polskiej rzeczywistości, te ostatnie zatapia.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Pierdolisz, ja na produkcji 3 zmiany mam 3500 netto, jestem jebany? Zaraz i najebie ze tak malo, jesli to jest malo wg was 3500 netto

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Mój kumpel jest historykiem,
    ale kurwa bezrobotnym XD.

    1

    1
    Odpowiedz
  5. Motłoch zawsze będzie motłochem, niezależnie od epoki. W każdej jakiś motłoch musi być i właśnie dobrze go opisałeś.

    3

    0
    Odpowiedz
  6. Posłuchaj, polacy zarabiają tyle co zarabiają bo mają niższą wydajność jeśli chodzio o zarobione $.

    Na każdego $1 zarobionego przez Amerykanina, przypadało ledwo 30% tego uwzględniając niższy koszt (a to było pare lat temu) wg. Forbes.

    Jest różnicą między przynoszeniem konkretnych $$$ firmie, a jebaniem zamiast AI/soft za kilka groszy by klient był happy. Także uważaj co tam bączysz.

    Do tego wkurwiają mnie takie kurwiszcze jak ty co mówią „przeżywają robotę jak mrówka okres”. Ja pierdole jest to tak wiejski tekst, że rzygać się chce. To kurwo nie przeżywaj, nikt ci nie każe.

    Zwolnij się i załóż własne korpo gdzie będziesz płacił ludziom po 5tysi Euro na ręke.
    Przecież to takie proste, idź, szybko, chyba że pała zmiękła i łezki w oczach się zakręciły.

    1

    3
    Odpowiedz
    1. Nie rozumiesz durniu, że jeśli inni spuszczają się nad najmniejszą drobnostką, to nawet jakbyś chciał mieć dystans do roboty, to jest to w chuj trudne, bo w ich oczach będziesz nierobem, chociaż masz normalne podejście? Załóż korpo? Co Ty pierdolisz, idioto? To jest twój pomysł na rozwiązanie problemów? Jeszcze Sorosa zacytuj i innych skurwieli, żeby dojebać Polakom (dużą literą, kretynie!). Wielki Pan się kurwa znalazł, bo mu narzekanie przeszkadza. To nie czytaj cwelu! Czy to trudniejsze od założenia korpo? No właśnie. Więc morda w kubeł i wypierdalaj koszerna kurwo!

      3

      1
      Odpowiedz
    2. Gówno prawda. Wszyscy w zagranicznych firmach mówią, że Polacy zapierdalają jak pojebani za miskę ryżu. Byłem w kilku zagranicznych korpo i uwierz mi szefowie i managerowie są zachwyceni mając takich niewolników. Natomiast pracownicy są wkurwieni bo nie wyrabiają. Oni są przyzwyczajeni do opierdalania się, pracowania powoli, a tu przychodzi taki polaczek i nakurwia za 4 osoby przez to góra im dokręca śrubę i robi pogadanki w stylu „Jak to jest że ten tu biały murzyn Polak za 1/3 waszej pensji zapierdala jak pół waszego zespołu a wy dalej jesteście w czarnej dupie z zadaniami. Sprężcie się bo na wasze miejsce zatrudnię kolejnego polaczka”.

      2

      1
      Odpowiedz
      1. To wszystko zależy od branży.

        0

        0
        Odpowiedz
  7. Szczera prawda. Ja już po pierwszej robocie w korpo nauczyłem się żeby dawać z siebie tylko tyle ile trzeba, ewentualnie trochę więcej jak trzeba się wykazać do awansu/ podwyżki po którą się idzie. Nigdy nie należy robić na 100%, tylko początkujący lub frajerzy tak zapierdzielają, taka smutna prawda. Do tego zmieniam robotę co kilka lat. Jak się okazuje, że firma to chujowy Januszex to od razu jak trochę lepsza to po roku ostatnio miałem szczęście i popracowałem po 3 lata w różnych firmach. Teraz się zasiedziałem i już ponad 5 lat w obecnej korpo pracuję. Ogólnie spoko, ludzie są ok, warunki dobre bo są owocowe dni, roczne bonusy i to nawet w wysokości podwójnej pensji a nie jakieś chujowe 100 PLN, różne programy, duży budżet na szkolenia itp. Niemniej i tak zamierzam zmienić bo pensja mimo, że dość dobra to na tym stanowisku chujowa w porównaniu do reszty Europy. Dostałem już awans i dwie podwyżki, teraz będę szedł po trzecią, ale marnie to widzę, już raczej więcej nie wycisnę z tej firmy. Prawda jest taka, że największą podwyżkę człowiek dostaje przy zmianie pracy albo rzucie wypowiedzeniem inaczej dadzą jakieś ochłapy na odczepnego. Kasa to nie jedyny powód. Trochę się zasiedziałem w tej firmie bo jest mi dobrze i nie rozwijam się. Opierniczam się sorgo, ale zawsze kończę to co mam zrobić na czas. Niczego nowego się nie uczę i nie nauczę, bo moja praca stała się z interesującej monotonną, powtarzalną papierologią. Chcę jakiś wyzwań więc szukam kolejnej zagranicznej korpo, ale płacącej w euro i tutaj jest problem. Przez ostatnie pięć lat nic nowego oprócz produktów wewnętrznych się nie nauczyłem i nie za bardzo mam jak znaleźć nową fuchę tak więc chujnia i śrut. Jakby tego było mało to ofert pracy w Euro zdalnie z Polszy tak jakby się było w innym bogatym Europejskim kraju jest jak na lekarstwo.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. To, że płacą ci 13-stą pensję po roku to jest ich jebany obowiązek, jeśli spełniłeś wszystkie kryteria.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. Nie zawsze tak jest,m, to naprawdę zależy od firmy. W jednej dostaniesz czekoladę, w innej kosz prezentowy, w jeszcze innej dadzą ci tą 13-tą pensję, a czasami nic nie dostaniesz i ci jeszcze powiedzą, że nie zasługujesz chociaż flaki sobie wypruwasz.

        0

        0
        Odpowiedz
    2. A jaka to branża papierologiczna? XD

      1

      0
      Odpowiedz
    3. Ja bym został w tej pracy dopóki inna oferta nie będzie pewna / bardzo prawdopodobna do zrealizowania.

      0

      0
      Odpowiedz
    4. To prawda z tymi wypowiedzeniami umowy.
      Choć w przypadku nieruchomości się to kurwa nie sprawdza, bo za każdym razem zarządcy danej nieruchomości obrażają się, że już najemcy nie będą mogli doić z kasy i że będą musieć szukać nowych frajerów.

      0

      0
      Odpowiedz
  8. Co mają zrobić?
    Jebnąć w pizdu robotę i zdechnąć z głodu albo się powiesić? Nie każdy ma możliwość i chęć wyjazdu na zachód.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Jest dokładnie tak jak mówisz. Nigdy nie zrozumiem jak firma może oczekiwać od pracownika, żeby dawał z siebie 100%. Przecież nie pracuje u siebie, to po chuj jebać jak murzyn? 30% codziennie, 50% jak chcesz podwyżkę. Ani kropli więcej. Szczerze przyznam, że wkurwiało mnie podejście młodego pokolenia do pracy, ale teraz każdemu Januszowi życzę takich pracowników, bo się szmaciarzom wydaje że mogą każdego wycisnąć jak cytrynę. Moja żona pracuje w międzynarodowym korpo i sama mi mówiła, że pracownicy z zachodu (Anglia, Portugalia, USA) z tej samej firmy to banda nierobów (i często kretynów) a zarabiają tyle że taki Areczek to może ewentualnie pomarzyć o takich kwotach. Pora nauczyć Januszy że pracownikom należy się normalna kasa bo ileż lat można kurwa słuchać 'jak ja byłem młody to chuja płacili ale człowiek się cieszył że robota jest’ – a chuj to kogo obchodzi? Ja nie zamierzam jebać. Tyle w temacie.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Tak właśnie jest. Miałem tą wątpliwą przyjemność zobaczyć różnicę między filią Angielską i Polską, ba inni mi opowiadali i myślałem, że robią mnie w chuja gdybym sam nie był i na własne oczy nie widział. W filii angielskiej siedziały totalne nieroby i osoby z niedojebaniem mózgowym. Oni tam potrafili robić tylko jedną rzecz jak im ktoś kazał zrobić coś poza tą jedną rzeczą to ni chuja nie potrafili. Był typek od wyliczania w excelu i musiał wołać typa od drukarek żeby mu wydrukował jego robotę bo nie potrafił ogarnąć jak się drukuje dokument. Prosta robota którą polski niewolnik ogarnia w 2 godziny im zajmowała cały dzień a czasami nawet dwa. Jak się zadawało trudne fachowe pytanie seniora który powinien tą wiedzę mieć w małym palcu to dostawał ślinotoku i ataku paniki. I ci ludzie zarabiają 3 razy więcej od Polaka jebiącego w polskiej filii tej samej firmy od którego wymaga się, że ogarnie 3 stanowiska czyli będzie zapierdalał za 3 osoby zarabiając 1/3cią tego co taki angielski leming. To jest tak uwłaczające, że człowiek się zastanawia dlaczego świat jest taki niesprawiedliwy i ma ochotę płakać i schlać się do nieprzytomności.

      2

      0
      Odpowiedz

Karny żołnierz

Wkurwia mnie, że zostałem wychowany na pokornego, karnego żołnierza z winy rodziców, dla których kult zapierdolu i etos pracy zawsze był ponad wszystkim. Dla moich starych sensem życia i panaceum na wszystko zawsze był zapierdol, najlepiej na etacie, tylko za tyle, żeby przeżyć. Całe życie byłem wyzywany od leni i nierobów, oczywiście pracuję na etacie i coś tam robię w domu, ale to za mało, musiałbym jak oni zapierdalać w dwóch robotach, a później jeszcze tyrać do wieczora w domu i paść na ryj z wycieńczenia, tylko wtedy zaslugiwałbym na miano człowieka.

Dla moich starych nawet rak w terminalnym stadium to jest tylko wymówka roszczeniowych millenialsów, żeby nie zapierdalać. Jak kiedyś poszedłem na L4 i mój stary się o tym dowiedział to dostał takich torsji, że myślałem, że na oiomie wyląduje. Jego kwik rozpaczy poniósł się przez sawanny i góry aż za ocean, bo on sam to na L4 nigdy nie był, nawet ze złamaniem kiedyś łaził do roboty.

Niestety teraz jestem takim karnym żołnierzem, który zawsze respektuje polecenia przełożonych, szanuje hierarchię i nie ma asertywności. Typową karną, zaszczutą, zestresowaną stulejką.

Co śmieszniejsze to źródłem tego wszystkiego jest strach przed starymi, bo w rzeczywistości to bez najmniejszego problemu potrafiłbym się postawić, wyśmiać nawet dyrektorów, rzucić papiery i wygarnąć totalnie bez cienia spiny. Tylko, że hamulcem wszystkiego jest strach przed tym, że jak tak zrobię to potem nie przeboleję wymądrzania się starych „widzisz, a trzeba było słychać przełożonych, nie wychylać się, pokorne ciele dwie matki ssie”. Gdyby ich nie było to mógłbym być skurwielem bez cienia hamulców.

W sumie to mi to nie przeszkadza, że oni tak żyją jeśli ich to uszczęśliwia, ale wkurwia mnie to, że chcą, żebym ja też zjebał sobie życie w ten sposób. Niestety jestem skazany na mieszkanie z nimi, bo na jebany kurnik musiałbym wyjebać całe oszczędności, więc staram się zebrać trochę więcej, bo jak powinie mi się noga przy przeprowadzce i nie będę miał poduszki to jak wrócę na chatę to mój stary z wielką satysfakcją zacznie mi prawić morały, że on mnie ostrzegał i miał rację, bo on jest starszy i doświadczony.

Tylko, że jak sięgnę pamięcią to w 98 procentach przypadków nie miał racji, co później zweryfikowało życie, ale jak się pewnie domyślacie te sytuacje wyparowują mu z głowy szybko.

10
3
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Karny żołnierz"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. He stary fajnie,że to napisałeś u mnie było podobnie dopóki się nie postawiłem!Dym w chacie był przez miesiąc!Nawet w lato na które czekałem zawsze z utęsknieniem potrafili mnie zgnoić-działka,pielenie,rozrzucanie ziemi.Powiedziałem dosyć!
    Zrobiłem awanturę i wygarnęłem im co o tym sądze!Teraz jest na razie ok.Niech sobie sami zapierdalają i robią z siebie męczenników.Niech kurna każdy żyje po swojemu i nie narzuca swego widzimisię innym!

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Dlatego właśnieja przez moich zjebanych antyrodziców zostałem bezdomnym.

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Zupełnie jakbyś mi moje myśli przelał na papier. Nie potrafie zbyt pisac. Ciesze sie ze tu napisałeś autorze, zgadzam sie 100% z tym, trzeba to nagłaśniać bo to jakis rodzaj spierdolenia umyslowego, nie ty jeden a duzo wiecej nas mlodych takich jest. Nasi starzy mieli latwiej z mieszkaniem i jedzeniem, my musimy na te podstawy specjalnie robic, robota i wypłata mlodych to kieszonkowe na konsole gierki i waciki i kebaby, a nie na życie

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Ja od antyrodziców to nawet kurwa kieszonkowego nie miałem!

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Zrzucasz winę na wszystkich, ale to Ty jesteś sobie winny. Pozwoliłeś się tak traktować to teraz masz. Dopóki więc nie urosną Ci jaja i się nie postawisz i nic nie zmienisz w swoim życiu to nic się nie zmieni. Dalej będziesz śmieciem, którym każdy komu pozwolisz będzie pomiatał. Traktuj ludzi tak, że to Twoje zdanie jest najważniejsze, nawet jak nie masz racji. I nie tłumacz się nikomu, nie udowadniaj, że masz tą rację, bo sama taka postawa jest już w dyskusji uległością. Rób tak, by inni się Ciebie słuchali i tłumaczyli się. Masz jedno życie, nie marnuj jego.

    2

    2
    Odpowiedz
    1. To kurwa byłaby jebana tyrania faceta, faceta knura, buraka i chama

      0

      0
      Odpowiedz
    2. To niestety prawda, że jak ludziom się pozwoli choćby nawet poprzez to, że nic się nie zrobi i nie wchodzi ludziom w drogę – to ludzie i tak odbierają to jako oznakę słabości i wtedy próbują wprowadzać stopniowo swoją dominację nad kimś kto zajmuje się wyłącznie sobą i swoimi problemami.
      To straszne, że żeby przetrwać wśród dzikiego społeczeństwa trzeba by samemu stać się dzikusem dla dzikusów.
      Na szczęście można jeszcze być pustelnikiem hehe.

      0

      0
      Odpowiedz
    3. To kurwa prawda, że jak się człowiek przed ludźmi tłumaczy to jest kurwa tylko coraz gorzej…
      tym bardziej, że tłumany społeczne i tak gówno rozumieją co się do nich mówi i i tak przekręcają wszystko na swoją korzyść.
      To tylko kwestia czasu kiedy ktoś dany/dane argument/słowo obróci przeciwko człowiekowi/ludziom.
      Ja tak miałem, że znajomy potrafił mi wytknąć moje słowa po pół roku, choć ja o tym całkowicie zapomniałem.

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Współczuje Ci. Moi starzy podobnie. Jak kupiłem sobie auto za własne pieniądze to stary dostał wścieklizny, że nie skonsultowałem tego z nim i że jestem idiota, no bo jak to? Jak sam śmiałem wydać własne 4 k na używane auto? Kiedyś widziałem jakaś wypowiedź kolesia na tik- toku chyba, że pokolenie naszych rodziców, pokolenie powojenne to najgorsze pokolenie, które zniszczyło ten kraj. Coś w tym jest. Ja miałem tego pecha trafić na toksycznych starych i zazdroszczę tym, co żyją w zdrowych relacjach ze starymi. Nie chce się żyć i tyle.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. „pokolenie naszych rodziców, pokolenie powojenne to najgorsze pokolenie, które zniszczyło ten kraj” – tik tok kurwa robi papke z mózgu jak widać na przykładzie -pokolenie powojenne odbudowało ten kraj, mimo komuny i biedy oraz wybitej inteligencji narodu i tylko dzięki kultowi pracy dało się to zrobić w takim tempie więc nie miej pretensji do starych bo ten kult pracy wtłoczyli im ich starzy i dziadkowie, którzy też napierdalali na lepszą przyszłość. Natomiast Ty już jesteś dzieckiem dobrobytu i zwyczajnie nie chce Ci sie zapierdalać bo podstawowe potrzeby masz zapewnione. Skoro masz jeść pić spać (piramida masłowa sie kłania) to chcesz coś więcej od życia. Niestety tym więcej to dziś jest ładna focia z wakacji i fikcyjna wirtualna rzeczywistość kreowana przez media. Dziś jest kult pieniądza i kto zapierdala na etacie jest w tej nowej nomenklaturze przegrywem, chyba że to etat wysoko w hierarchi korpo szczurów i „dobrze płacą”. W modzie jest influensowanie, celebrowanie i jutubowanie z patronajtem w tle czytaj nic nie robie pierdole głupoty na kliknięcia i żebram kase w internetach, mam auto w lizingu i wynajęte mieszkanie w centrum i biere szybkie pożyczki żeby na insta wjechać ze zdjęciem z „zajebistego” życia. Pracują frajerzy ja się bawię i śpie do południa. Tu zmierzamy do sedna oszustwa jakie funduje system nowym pokoleniom. Masz nie mieć nic swojego oprócz dóbr konsumpcyjnych typu auto komp sikor na łapie i telefon za mln zł do tego najlepiej żebyś był tępy i nie znał historii swojego narodu i swojej własnej bo takim tępakiem lepiej sterować za pomocą mediów społecznościowych i takich tik toków właśnie… gdzie jeden debil gada głupoty, a reszta łyka bezrefleksyjnie i powtarza innym. Czy wpisujesz sie w ten nowy trend to se sam wyciągnij wnioski.

      2

      0
      Odpowiedz
      1. Głupie i leniwe społeczeństwo XXI wieku.
        Nic dodać nic ująć.

        Dzięki, że to napisałeś, bo mi brakowało tylu adekwatnych słów do opisania moich znajomych kurwa.

        0

        0
        Odpowiedz
      2. Zapomniałeś jednak dopisać, że tzw. młodzież dobrobytu panoszy się ze swoimi iphonami / laptopami typu MAC, a nigdy nawet 1 grosza nie zarobili i co więcej nawet nie muszą zarabiać, bo mają wszystko zapewnione przez zamożnych rodziców to co luksusowe; i następnie z nudów (bo nie muszą pracować ani na czynsz ani na jedzenie) popadają w marazm aż w końcu te pustaki stają się bardzo zarozumiali, więc wyśmiewają swoich ubogich rówieśników.
        Doświadczałem to kurwa w szkole podstawowej, bo wszyscy mieli telefony tylko ja nie.
        Oczywiście nikogo to nie obchodziło i nadal nie obchodzi mojego znajomego, że nie urodziłem się w dobrej rodzinie.
        On myśli sobie, że skoro on ma dobrą rodzinę to i ja też.

        0

        0
        Odpowiedz
      3. Jak to naprawić?

        0

        0
        Odpowiedz
    2. Też uważam, że pokolenie urodzone za PRL to najgorsze gnidy w dziejach ludzkości kurwa!!!

      0

      0
      Odpowiedz
    3. Ziom to i tak masz lepiej, bo ja mam antyrodziców.
      Sprawdź rodzicielskie cechy toksyczne na internecie – wszystko się kurewsko zgadza w 100%.
      Są pełni toksyczności, dlatego określam ich antyrodzicami jako całkowite przeciwieństwo do normalności.

      0

      0
      Odpowiedz
    4. Przynajmniej jako tako masz rodziców.
      Moi zjebani antyrodzice nawet na wigilię mi nie złożą życzeń i nie mam prawa dostępu do ich nieruchomości, nawet, gdybym miał klucze.
      Kiedyś wyrównam rachunki i NIE będzie litości, bo mój wkurw już się ze mnie wylewa jak wrząca woda z czajników zza czasów PRL, gdy się zapomniało, że się gotuje wodę na piecu.

      0

      0
      Odpowiedz

Bydlo chce Ciągnąć na dno innych

Kurwa bydło!!! O co chodzi? Ludzie jak widzą ze ktos ma lepiej od nich, to nie walczą o to zeby oni tez mieli lepiej jak tamci, tylko oni chcą tamtych ściągnąć siłą na ich niski poziom, zamiast samemu walczyć by bylo lepiej, to wolą kogoś ujebać. Pierdolony p0laczkowaty naród!!! Np jak jak ludzie inni coś dostają od rządu jakies tam prawa czy przywileje, to tamci zamiast sie domagac tez przywilejow, to chcą by tamtych upierdolić. Gardze tymi cebulakami jebanymi

8
3
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Bydlo chce Ciągnąć na dno innych"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie obchodzi mnie polityka.

    Zazdrość to nicnierobienie
    a zrobić coś samemu, żeby człowiekowi żyło się lepiej to już wymaga pracy i ryzyka.

    Mam dokładnie to w pracy,
    to znaczy miałem.
    Jebany konkurent kradł mi wszystkie moje ogłoszenia.
    Klientka też mi kiedyś opowiadała, że jakaś jej konkurentka potrafiła nawet nie tylko słowo w słowo zajebać ogłoszenie, ale również dokładnie z tą samą interpunkcją hahaha.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Nie powinno być żadnych przywilejów danych od państwo. Po ukończeniu 18 roku życia wszyscy powinni być równi wobec prawa, ale te gówniane rządy specjalnie wymyślają takie kurestwo, by ludzie się między sobą nienawidzili. Jak kogoś robisz świętą krową to reszta zaczyna go nie lubić i wszędzie tak jest, nie tylko w Polsce.

    2

    2
    Odpowiedz
    1. Przecież to już opisywał Adaś Miauczyński.
      To było 20 lat temu, a wtedy chyba przywilejów nie było?

      Bo prawda jest taka, że polactwo to jebany zawistny naród.

      0

      1
      Odpowiedz
      1. A ty jesteś największym matołem

        0

        0
        Odpowiedz
  4. Konkretnie biedaku, co znowu dostałeś za plusa? Kromka+ ? Chleb+ ?

    Jak można sobie spojrzeć w oczy, biorąc kilka złotych zapomogi. Weź się śmieciu do roboty, a nie pierdol że ludzie nie chcą płacić na bezzębnych nierobów.

    Wolałbym osobiście wszystko wyjebać na startupy, niż wasze pierdolone biedackie 500+, 700+, miska ryżu+, dopłata do prądziku+, jesteś śmieciem masz cebule+. I inne żałosne programy.

    1

    1
    Odpowiedz
    1. A skąd kurwa można wziąć miskę ryżu +?

      0

      0
      Odpowiedz

Życie pozaziemskie – dowód.

Ja to czasem sobie tak myślę, że nawet, jeśli istnieją inne planety, to może i tak istnieje tam inne życie niż pozaziemskie;
ale nigdy się o tym nie dowiemy, bo może tamci mieszkańcy planet to może w ogóle są umieszczeniu w tzw. innych wymiarach (choć mimo iż równolegle do nas żyją w czasie i mieszkają również w obrębie Układu Słonecznego) .
I może dlatego nigdy wzajemnie ani Ziemianie ani inne rasy pozaziemskie siebie nie dostrzeżemy, nawet, gdybyśmy stali 1 metr od siebie np. na Marsie/Jowiszu.
Zupełnie jak Ziemianie, którzy choć stoją od siebie 1 metr i tak całkowicie mamy na siebie wzajemnie wyjebane, bo ani nie znamy swoich imion ani nawet jednego słowa nie zamieniamy (tak jest w 90% przypadkach spotykania ludzi czy to w sklepie, ulicy, komunikacji zbiorowej) – tylko, że my Ziemianie siebie wzajemnie widzimy, ale i tak się przecież nie dostrzegamy.
Zatem dowód na życie pozaziemskie to może Ziemia?
Ale chujnia!

6
6
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Życie pozaziemskie – dowód."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zaprawdę powiadam, że jeśli zobaczysz kiedyś śmieszną fioletową postać na swojej drodze, to wiedz, że nie jest to życie pozaziemskie tylko Mesio lub któryś z jego patałachów po zażyciu fioletowego denaturatu.

    3

    1
    Odpowiedz
    1. Przecież denaturat się filtruje przez cebule!

      0

      0
      Odpowiedz
  3. a co z tymi zboczeńcami co się ocierają o kobiety chujami !!!

    1

    1
    Odpowiedz
    1. To jest przestępstwo: nazywa się „frotting”. Kobieta pokazuje zboczeńca palcem policjantowi: to ten się o mnie ocierał. Kiedyś tak robiłem w tramwaju.

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Tak, istnieją inne planety we Wszechświecie, ale nawet te w obrębie naszego Układu Słonecznego, którym nawet nadaliśmy własne nazwy są dla nas na ten moment niedostępne, tzn. nawet gdybyśmy chcieli nie jesteśmy w stanie tam dotrzeć i gruntownie zbadać. Pozostają nam tylko zdjęcia satelitarne.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Zastanawiam się dlaczego, skoro już 50-60 lat temu ludzie byli na Księżycu?
      Skoro na Księżyc dolecieli ludzie to czemu nie są po takim czasie dolecieć na jakąś inną planetę?

      Jeśli zaś uważacie, że nie było lądowania na Księżycu,
      bo np. nie da się wznieść samolotem poza orbitę/atmosferę
      to dlaczego żaden pilot jeszcze tego nie poświadczył?

      Ja nie mówię, że „było” lub „nie było”,
      bo ja tylko szukam odpowiedzi.

      1

      0
      Odpowiedz
      1. A szukałeś już chuja do dupy?

        0

        0
        Odpowiedz
  5. Kiedy wylazłeś z głębokiego lasu? Wygląda na to, że przez większość swojego życia byłeś pustelnikiem oderwanym od cywilizacji, bez kontaktu z ludzkością. Wracaj do swojej pustelni, zaszyj się gdzieś na dnie głębokiego lasu i żyj w swoim wyimaginowanym świecie.

    1

    1
    Odpowiedz
    1. Byłem bezdomnym, więc masz kurwa rację!
      Jestem zacofany, doskonale to wiem.

      Wiesz kiedy odkryłem potencjał youtube’a?
      W 2020 roku, ale jeszcze przed pandemią!

      A wiesz kiedy dowiedziałem się, że jest pierwszy lockdown, skoro nie mam TV?

      1

      0
      Odpowiedz
    2. Chętnie, bo miastowicze mnie kurewsko wkruwiają!
      Wszędzie paplacze i wścibiacze.

      1

      0
      Odpowiedz

Przetłuszczający się łeb

Jestem facetem i wkurwia mnie to, że szybko przetłuszcza mi się łeb i włosy.Wystarczy półtora dnia i mam cały łeb w łoju i swędzi mnie tak, że idzie ochujeć. Kuźwa, w czasach dzieciństwa można było myć łeb raz na tydzień, a i tak nie śmierdział, ani włosy nie były tłuste. I jeszcze do tego ten jebany łupież. A idź pan w chuj i w pizdu.

4
5
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Przetłuszczający się łeb"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jeśli Twojemu dziecku brakuje 15 minut w ciągu dnia, żeby umyć dokładnie głowę codziennie to wiedz, że coś się dzieje.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ja się myję raz na miesiąc i nie narzekam.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Na pewno nie przetrzymuj tłustych włosów – to nic nie daje, a zaległa warstwa łoju na skórze głowy może przyczynić się nawet do powstania drożdżaków. Na co dzień myj delikatnym szamponem (najlepiej bambino), a raz w tygodniu mocniejszym z SLS. Jednym przetłuszcza się głowa bardziej, drugim mniej. I tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Zmień szampon na DX2

    2

    0
    Odpowiedz
  6. Myj jeszcze częściej i jeszcze agresywniejszym szamponem, to będziesz za chwilę musiał myć łeb 2 razy dziennie, tłuku zajebany.

    2

    0
    Odpowiedz
  7. Kurwa, ja jestem też facetem, mam włosy krótkie i umycie ich oraz wysuszenie to nie więcej jak 5 minut, więc skończ kurwa narzekać. I nie wierz w żadne mity o przetrzymywaniu włosów, że niby będą się potem mniej przetłuszczać. Pierdolenie. Dupę też co drugi dzień myjesz? Bo nie srałeś i jest czysta? Z resztą nie chodzi tylko o łój na głowie – wystarczy, że minie cię w mieście stary rupieć kopcący na czarno lub niebiesko i zapach osiądzie na włosach lub skórze głowy. Ty nie będziesz tego czuć. Osoby mijające cię lub stojące nad twoim łbem np. w autobusie będą.

    2

    0
    Odpowiedz
  8. Przy zakończeniu płukania, gdy będziesz czuł, że są już śliskie i nie ma na nich szamponu, przez kilkanaście sekund płucz chłodną wodą. Domyka to gruczoły łojowe i powinieneś mieć świeże włosy przynajmniej o jeden dzień dłużej.

    0

    0
    Odpowiedz

Gangbang

Przeżyłam ostatnio gangbang, nie z własnej woli… Wstydzę się, ale czy wy , chujowicze jesteście ciekawi mojej historii?

8
8

A oni będą żreć te robale?

Na dobrą sprawę to mógłbym rozważyć wdrożenie w swoim życiu tych wszystkich „ekologicznych” i ratujących planetę rozwiązań, gdyby nie jeden mały szczegół.

Ci, którzy chcą, żebyśmy my wszystko wypożyczali, ograniczyli konsumpcję, emisję, przerzucali się na rower, kupowali elektryki, płacili bezgotówkowo etc. to sami będą żreć te robale?

Nie. To my będziemy za to wszystko płacić a „postępowe” elity będą opierdalać krwiste steki z krów, latać odrzutowcami, posiadać majątki, mieć W DUPIE te ekofaszystowskie bzdety i nabijać się na swoich jachtach, że my to wpierdalamy.

Próbuje się zrzucić na jednostkę odpowiedzialność za jakąś apokalipsę ekologiczną, ale koncerny nadal wykręcają bilionowe zyski, mając W DUPIE to wszystko i dla picu wprowadzając czasem jakieś ekologiczne rozwiązania.

Koncern dla każdego dodatkowego dolara zysku jest gotów wyciąć całe hektary lasu, zatruć wszystkie rzeki, gleby i wszystko co jest dookoła. Takie są fakty.

Ty masz nosić papierowe torby, a jak wleziesz do dowolnego marketu to masz wszystko popakowane w plastik/folie, masz spryskane owoce, a wszystko transportują tiry w dieslu i tych tirów musi być coraz więcej, bo:

-Sprzedac!
-Szybciej!
-Zyski!
-Kasa!
-Żreć kasę!
-Więcej kasy!

16
3
Pokaż komentarze (2)

Komentarze do "A oni będą żreć te robale?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Czemu tu nie ma żadnych komentarzy?

    0

    2
    Odpowiedz
    1. W nocy o Trzeciej! nie ma komentarzy w nocy. Idź się połóż.

      0

      0
      Odpowiedz

Kurwa, kurwa, kurwa.

Jak to jest, że pomimo iż ciągle coś jem i piję np. herbatę hektolitrami to i tak kurwa nie mogę sobie pojeść.
Ciągle jestem głodny zaraz i ciągle mnie żołądek boli.
Jak nie zjem brzuch mój się napowietrza, a jak zjem sporo to też się napowietrzam.
Jak nie wypiję herbaty/wody/soków to również się napowietrzam. A jak spożyję owe napoje też się napowietrzam.
No kurwa, co się dzieje?!
Planuje zrzucić nadmiar sadła (10 kg?) z brzucha, i mam nadzieje, że to rozwiąże wreszcie mój ten wieloletni problem.

3
2
Pokaż komentarze (3)

Komentarze do "Kurwa, kurwa, kurwa."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chcesz zrzucić 10 kilo z brzucha? Brzmi jak reklama pigułek, które w siedemnaście sekund zwiększą twoje przyrodzenie o ćwierć jarda. Z samego brzucha nie zejdzie, z całości musi zejść 😉

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Dzięki za wpis o schudnięciu.
      Planuję na początek więcej chodzić na różnorodne spacery – np. spacer do pracy, spacer na zakupy spożywcze, spacer do dentystki NFZ, spacer przez klatkę schodową zamiast wozić się windą;
      stopniowo brać zakupy po 2kg na rękę (czyli łącznie 4kg), by potem nie być na drugi dzień sparaliżowany, lecz regularnie co 2 dni sobie wychodzić na zakupki.

      1

      0
      Odpowiedz
    2. To dlaczego jak się uczę gramatyki to nie ogarniam równocześnie algebry?

      1

      0
      Odpowiedz