Tankowanie…

Więc tak…
Wkurwia mnnie coś takiego: Jadę zatankować samochód. Dystrybutor robi bzzzzzz, paliwo się leje, cyferki lecą w górę. No i zajebiście, bak pełny, kwota do zapłaty 175,85zł. Płacę patałachowi 200, a ten kutas wydaje mi 24zł i mówi że nie ma wydać 15 gr! O ty kurwo! -myślę. Ale cóż, nie wyciągnie spod ziemi jak naprawdę nie ma, a nie że sobie dorabia na każdym kliencie. No ok, gdyby taka sytuacja była jednorazowo- można zrozumieć. Ale nie, co tankowanie do kurwy nędzy! Bo raz 15gr, drugim razem 7gr, kolejnym 5gr. Więc się wkurwiam, bo za każdym razem to się z tego „nie mam wydać” zrobi litr paliwa, a to już niemało. Ale jak ja mówiłem (przy innym tankowaniu), że nie mam i czy może być 2gr mniej to: „nie, ja mam wydać”. A w sklepach podobnie- z tą różnicą, że złodziejstwo na mniejszą skalę, bo po 1-2 gr. I tak każdy rucha na te kilka groszy. Aż chyba będę zapisywał na kartce ile to mi nie wydał i później przyjadę powiem- dzisiaj płacę 5zł mniej, zbierało wam się od lata 🙂 A już na pewno następnym razem powiem- chuj mnie to obchodzi- masz rozmienić albo kwota zaniżana na moją korzyść homoncie zapocony!!!
Taka oto moja chujnia.

70
63

Komentarze do "Tankowanie…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Teraz widać, że to oburzony kierowca sejczento czy innego czinlaczento. Nie możesz po prostu zapłacić kartą? Będziesz miał spokój z drobnymi i wydawaniem.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. To sobie kurwa płać kartą, wtedy płacisz co do grosza i po problemie. Dodatkowo, możesz też dostawać zwroty: patrz karta w Millennium Banku do Dobrego Konta.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. coś czuję, że jesteś skąpcem i dusigroszem, że się o to tak wkurwiasz.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Zapłać kartą i po kłopocie

    0

    1
    Odpowiedz
  6. ścibigrosz 😉

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Absolutnie słusznie się o to wkurwiasz, ja jednak miałem parę dni temu fajną sytuację – miałem zapłacić bodajże 5,08 zł, miałem w drobniakach 5,07 i babka mi powiedziała, że nie trzeba tego grosika ;] Także bywa i na odwrót.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. @1,2 i 4- nie ma tam opcji płacenia kartą. Nie chodzi mi tu o 1, 2 czy 5 gr. ale kurwa nie non stop „nie mam wydać”, bo jeśli ja nie mam tego grosza czy dwóch to nie ma opcji żebym coś zatankował. I nie, samochód to nie sejacz czy cinkus.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Oj kurwa ludzie. Koleś ma kompletną rację. Pracowałem 2 lata w sklepie w Irlandii (Boots). Menadżerkę wyjebali bo nie zapewniła drobnych do wydawania kasy. Tam nie ma opcji żeby klientowi powiedzieć że nie mają wydać. To nie kwestia centa czy dwóch tylko szacunku do klienta. Niby czemu on ma za free dawać nawet grosik sklepowi/stacji benzynowej.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Autor mówi bardzo dobrze, golą na tych drobniakach każdego od małego słyszę tylko ’ nie mam wydać 2 gr ’ to jest chore. Jeśli chcecie to płaćcie sobie jeden z drugim ta ’ kartą ’ <- jak ja słysze pin i zielony to mi sie w dupie przewraca hujnia i srut !

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Ci wyżej, co obstają za tym, że jesteś dusigroszem, sami takimi są, bo pewnie co rusz patrzą na ceny paliw i jak im skoczy o 3 gr na litrze w dniu tankowania to są wkurwieni. Podzielam toje zdanie, staram się płacić kartą, ale nie raz już mnie tak w chuja robili.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. A pomyśleć że w Wenezueli paliwo kosztuje około 5 groszy za litr ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  13. A nie mieliście nigdy sytuacji, jak wam kasjer odpuścił te kilka groszy? Mi się to często zdarza. Także jednemu nie będą mieli wydać, a drugiemu odpuszczą. Co wy myślicie, że oni odkładają te drobniaki skarpety i dorabiają się na tym majątku?;)

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Haha i tu wychodzi chujnia z przed kilku dni jak ktoś napisał że ciągle kasjerka chce od niego grosza ale jemu się nie chce szukać i mówi że nie ma. I potem nie ma dla autora tej chujni. Staram się mieć drobniaki zawsze przy sobie.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Jak cię nie stać na paliwo, to zasuwaj tramwajem. A nie – kolejki tylko robisz na stacjach o 3 grosze.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Kasjer Ci odpuści te parę groszy w sytuacji, kiedy już kogoś na parę złotych wykiwa danego dnia. Zdanie kasy musi być, zawsze coś 1001×0,02 skapnie do kieszeni, co nie? Tak się w końcu usupła 17 tysi na paroletniego mesia i bedzie!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. @14 Nie chodzi o 3 gr ty kołku pancerny!!!
    Ja też nie mam zamiaru płacić firmom choćby 1gr za friko, bo niby z jakiej paki? Niewieka, ale moja kasa i ty od tego wara. Masz zapewnić drobne do wydania i koło chuja mi to lata. Niby czemu mam im darować. Popieram autora chujni, propsy.

    1

    0
    Odpowiedz