Zjebana współlokatorka – posiadaczka mieszkania

Witam, dziewczyna przed trzydziestką wynajęła mi pokój w mieszkaniu w którym sama też mieszka. Trochę się obawiałam, że może się wszystkiego czepiać, i się wcale nie pomyliłam. Najpierw powiedziała, że jeżeli chcę, by ktokolwiek do mnie przyszedł, muszę jej to zgłosić tydzień wcześniej! Sama ma psa, który szczeka na wszystko i wszystkich, wiele osób też pogryzł, bo jest zupełnie niewychowany. Jestem na studiach, czasem zdarza mi się wyjść na imprezę – to potem dostałam warunek, że jak mam wracać po 22 to lepiej żebym w ogóle nie wracała, bo ona śpi, ciężko pracuje, i nie może spać jak ja w nocy przychodzę bo pies wtedy szczeka – co poradzę, że i ona i pies są pojebani. Męczyłam się tam od grudnia, bo miałam blisko na uniwersytet, i stwierdziłam, że wytrzymam jeszcze trochę. Nie wnikam nawet w to, że jas musiałam wszystko meldować z tygodniowym wyprzedzeniem, a u niej przesiadywali jacyś tępi znajomi (typowi blokersi, patole w chuj), i że brała sobie często moje rzeczy z łazienki bez pytania, to samo się tyczyło jedzenia w lodówce. Pewnego weekendu miał do mnie przyjechać chłopak, zgłosiłam to oczywiście tydzień wcześniej, no i po weekendzie ma totalnie popierdolona współlokatorka powiedziała, że musimy „wyjaśnić sobie kilka rzeczy”. Że ona sobie nie życzy, żeby jacyś najebani ludzie, stojący ledwo na nogach przychodzili do jej domu, i że ona nie wnika w to, jakich ja mam znajomych bo to nie moja sprawa, ale ten mój chłopak to pewnie nigdy trzeźwy nie był (o la boga, przyjechał do mnie raz jedyny, ona nigdy go nie znała, nawet ze sobą nie rozmawiali, tylko się przedstawili, ponadto choruje poważnie na wątrobę i od 4 lat w ogóle nie pije alkoholu!) jak jej powiedziałam, że nie mam pojęcia, skąd wzięła takie dyrdymały, powiedziała, że „może jestem blondynką, ale nie jestem głupia i swoje wiem, i mam swoich informatorów”. No jebłam. Potem jeszcze powiedziała, że ją okłamałam, że nie jest stąd, bo ona wie, że on nie przyjechał stąd! (mój chłopak mieszka około 200 km ode mnie) i generalnie, że to ostatni taki raz. Powiedziałam, że nie zamierzam jej przepraszać, bo nie mam za co, i że to ona powinna przeprosić mnie za te głupoty (i za to, że jej cudowny pies upierdolił mojego chłopaka w rękę), to trzasnęła drzwiami, i teraz obrażona jest od 3 dni i w ogóle nic do mnie nie mówi, a jej chłopak odzywa się do mnie normalnie. To jakaś patologia jest. Planuję spakować się, jak nikogo nie będzie na chacie, i po prostu stąd wyjść i już nigdy więcej nie wracać, bo mam dość, i już za dużo się nastresowałam, i nadenerwowałam!

73
78

Komentarze do "Zjebana współlokatorka – posiadaczka mieszkania"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jeżeli spisywałaś umowę to radzę się do niej zastosować odnośnie tego wyniesienia się (zwykle jej w niej pisany miesięczny okres wypowiedzenia, oczywiście wszystko zależy). Jeśli nie spisywałaś umowy to faktycznie możesz się (wg mnie) wynieść w każdej chwili. I to byłoby najlepsze rozwiązanie.
    Sam lekko na mieszkaniu nie mam, ale staram się wytrzymać do czerwca włącznie i Tobie też tego życzę ;>

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Typowa chujnia ze współlokatorem. Też kiedyś przez to przechodziłem. Mój miał równie popierdolone problemy. Bez zmiany lokalu nie da się tego rozwiązać. pozdr.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Wynajmij pokoj od kolesia. Pierdolnisz mu co raz loda i popuscisz szpary i nie bedzie sie niczego czepial.

    0

    2
    Odpowiedz
  5. pierdol ją, płacisz? to możesz robić co chcesz. musisz się postawić, bo to jakaś spierdolona umysłowo i emocjonalnie baba, której potrzeba wychowania

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Przeprowadź się do tego chujowicza co swoich lokatorów nazywa wszarzami.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Olej tępą sukę, szkoda nerwów. Jeśli się obraziła i nie odzywa się, to nawet lepiej – masz na nią sposób.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Za to,że jesteś niepełnosprytna umysłowo i dalej tam siedzisz ten pies powinien Ci gardło podgryźć.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Nie ma się co użerać z takimi osobami. Szkoda zdrowia psychicznego. Skoro piesek jest ważniejszy i ta pojebana typiarka potrafi Ciebie potraktować gorzej to podziękuj jest i poszukaj czegoś innego. Dziwię się, że wytrzymuje z nią jakiś mężczyzna.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. jak już masz wyjść cichaczem to zrób jej psikusa i nasraj do czegoś w lodówce

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Nie czytam, nie chce mi się. Ale moja rada, wyprowadź się! Prościej się nie da.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Jak Ci się nie podoba to się wyprowadź!
    Ja się jej nie dziwię ,że chce żebyś ją informowała o znajomych -skąd ma niby wiedzieć kim są, kiedy przyjdą , czy czasem nie są jebanymi kleptomanami. Gdybyś miała swoje M , byłabyś taka sama

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ona jest jebnięta, ale ty też. Też mieszkam z taką gwiazdą co wraca prawie co noc o 2 czy 5 godzinie. A ja próbuję się wyspać przed pójściem do pracy. Nie dość że wejdzie i jebnie drzwiami jak najmocniej się da bo przecież kurwa musi pokazać, że wielka dama przyszła bo była na imprezie!! Ho ho. To dopiero wydarzenie! To jeszcze zdarzy się, że odpali pralkę i lata po całym mieszkaniu i dzwoni jej telefon. JAPIERDOLE. Pociesza mnie tylko oglądanie filmów kręconych przez meksykańskie kartele…

    1

    0
    Odpowiedz
  14. ała co za ludzie ,ale powiem ci ze wielu na swej drodze bezmuzgów jeszcze spotkasz nie wazne czy po studiach czy bez nich ,ludzie sie rodza albo inteligentni albo głupi i zadna szkoła słomy z butów nie wyciagnie a troche jzu zyje i nie jedno widziałem

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nie jest tak zle – mozesz spakowac sie i wyjsc, ja miałam niemal dokładnie taką samą chujnię przez 26 lat i bez możliwości zmiany sytuacji. W końcu wyprowadziłam się od matki na swoje 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Dziecko przecież tam za darmo nie siedzisz? Dlaczego się tak męczysz jest tylu fajnych ludzi , poszukaj i uciekaj…

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Nowobogacka, szurnięta tyle? Wyprowadź się a co do psa to nie jestem pewien, ale ją albo do SM zgłaszasz albo na policję. Chłopak był dawno temu upierdolony? Bo byłby jakiś dowód. Z takimi to trzeba krótko bo widzisz jak to odpierdala na bani tym ludziom.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Laski jednak są popierdolone

    1

    0
    Odpowiedz
  19. ja pierdole jak dzieci. po chuj z nia mieszkasz!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Co za tępa kurwa z niej. Przykro mi, 5 gwiazdek.
    Jest jedna niepisana reguła: pełnoletni ludzie z psami w domu to idioci. Jak będziesz szukać następnego miejsca zamieszkania uwzględnij to.

    1

    0
    Odpowiedz
  21. TAA PROPONUJE ŻEBYS DALEJ DAWALA SOBĄ POMIATAĆ JAKIEJŚ SZMACIE, SZANUJESZ SIEBIE W OGOLE? To przestan sie dawac walic w dupe.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Wypierdalaj od niej jak najszybciej. Ona godzi w twoja prywatna sfere a nie ma do tego najmniejszego prawa!Ona ma manie rzadzenia, nie daj Boze, zeby byla kiedys matka/zona/ szefowa, bo bedzie niszczyc ludzi.Ale przed wyprowadzka wygarnij jej rzeczowo i spokojnie wszystko, co tu napisalas i poradz jej, zeby udala sie do psychologa.Nie przejmuj sie. wariatow jest na tym swiecie do chuja i troche. Na jednego z nich mialas pecha natrafic.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Tu John wspułczuję ale daje jedną gwiazde. Rada wydaje się prosta zmień lokum, i cosik wydaje mi się że studjujesz łopatologie 🙂 ehh dzieci wydaje wam się że jesteście tacy doroślii!! Szalom

    0

    1
    Odpowiedz
  24. hehehheeh a ty jeszcze dajesz jej pieniądze 😀 za mądra to nie jesteś.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Wal to, wyjedź bez słowa! Nie ma sensu się męczyć!

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Ty od 19nastki matka powinna byla cie zlizac z paly,o jednego przychlasta by bylo mniej paranoiku gwiazdowy. Ja mam psa i mieszkam sam szmaciarzu dawidowy!

    0

    1
    Odpowiedz
  27. Następnym razem postrasz ją że zgłosisz do Urzędu Skarbowego że nie płaci podatku od najmu. A jak przegnie za mocno to pisz do US. Na bank będzie miała kontrolę…

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Wyprowadziłam się, umowy spisanej nie miałam. Powiedziałam jej z jakiego powodu, to mi odgrażała, że jak nie zapłacę z góry za dwa miesiące to nigdzie nie wyjdę. Wyszłam, rzeczy zabrałam, ta kretynka wysyła mi smsy z pogróżkami, więc skontaktowałam się z prawnikiem który wystosował do niej odpowiednie pismo. I żyje się lepiej! Co do łopatologii, którą podobno studiuję, i tego, że jestem jebnięta i pies powinien mnie rozszarpać, no cóż, no cóż, komentować mi się nie chce! 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  29. wypierdalaj stamtąd

    0

    0
    Odpowiedz