Nie wiem za jakie grzechy muszę mieszkać w tak spierdolonym miejscu jak moja wiocha. 5 km od Kielc a masz wrażenie, jakbyś żył w cebulionowym świecie co najmniej 30 kilosów od miasta, najgorsi są oczywiście fałszywi, spierdoleni ludzie, którzy zrobią wszystko, żeby pokazać, że mają więcej od ciebie i uważają się za lepszych, ale tak naprawdę wyżej srają niż dupę mają. Zarówno starzy, jak i młodzi są pojebani. Stare pryki, to konfidenty, które podpierdalają przy każdej możliwej okazji. Mój ojciec ma warsztat i gdy wjeżdża do niego ciężarówka, musi się łamać na parę razy, bo droga w zjebanej wsi ma połowę szerokości normalnej jezdni, a jeden konfident „securitas” zawsze dzwoni na policję jak tylko przyjeżdża naczepa. Oprócz niego stare kurwiska obrabiające dupę każdemu przy lepszej okazji. Młodzi też mają najebane w głowach. Ćpuny z bogatych domów, które mają samochodziki od rodziców, dupy, dziwki koks, oczywiście nie wszyscy są bananowcami, ale co jeden łeb, to musi mieć Audi, BMW, albo Hondę, bo mieć Fiata, czy Skodę to przecież wiocha, a trza sie pokazać na wsi. W dodatku uważają się za lepszych od ciebie i za wielkich cwaniaków gangsterów, którzy mogą jebać i ruchać co popadnie. Kolejna chujowość z mojej wsi to fakt, że do sklepu daleko, na przystanek daleko (mimo, że wieś leży 5 km od Kielc w jednej z najbogatszych gmin w Polsce) i nie ma żadnej atrakcji w pobliżu… w dodatku żadnych przyjaciół, nie mam do kogo iść, mimo, że mam jeszcze 2 rodziny obok siebie… każdy widzi we mnie zjebanego oszołoma, bo w przeszłości byłem małomówny i tak też mnie postrzegają, przez pryzmat tego co było… I zawsze, gdy mi się coś nie udaje to skurwysyny się cieszą. Ale żeby nie było, że problemy co mam to mały chuj to jeszcze dojdzie kolejna chujnia, moi rodzice traktują lepiej ode mnie swoją kochaną córkę, niedawno kupili jej samochód za ponad 20 tys., ma nowsze meble, wszystko lepsze, jeździ sobie gdzieś codziennie wieczorem, a ja tkwię w tej zajebanej wsi codziennie. I jako jedyny na tym zadupiu muszę zapierdalać na przystanek prawie 2 km, zima nie zima, deszcz nie deszcz, nawet nie wiecie jakie to jest kurwa upokarzające, że człowiek, który przez wiele lat był postrzegany za oszołoma jest dodatkowo upokarzany przez rodzinę, wiele ludzi ma ze mnie bekę że moja siostra ma samochodzik, a ja jestem niedopierdolony umysłowo w ich mniemaniu, bo muszę zapieprzać na przystanek, mimo że mam prawo jazdy.
Jak tak dalej będzie wyglądać moje życie to wpadnę w jakąś depresję, bo już mam dość takiego życia w tej zjebanej wsi, do której nie pasuję, tak jak do mojej rodziny, tak naprawdę jestem tutaj sam, mentalnie jestem sam jak palec… przez to wszystko nie mam do niczego siły, ani motywacji, nic tylko sie najebać…jeśli dalej tu będe mieszkał kolejne 10 lat, to zostanę ćpunem, albo alkoholikiem…
Chujowa wieś
2016-09-10 17:4595
9
Bogata gmina
przeciez tam koniec swiata jest
Sitkówka-Nowiny, albo Morawica to dwie gminy pod Kielcami, które należą do jednych z najbogatszych w Polsce
Co nie zmienia faktu, że PKB na mieszkańca w tamtych rejonach jest poniżej połowy średniej unijnej.
Najpierw pierdolą o mieszkaniu w bloku że źle a zaraz na wsi. Gdzie wy chcecie żyć? Na księżycu
„Gdzie wy chcecie żyć? Na księżycu”
Niby tam fajnie… Ale wiesz, atmosfery ni ma…
A ludzie, którzy nie potrafią sobie ułożyć życia na wsi (jedynym dobrym miejscu doi życia) i marzą o mieście to DEBILE. Spoko jednak, wyjedziecie do tego waszego wymarzonego zasmrodzonego, gęsto zaludnionego syfem i patologią grajdołu, zamieszkacie w blokowisku lub w obszczanej przez żuli po sąsiedzku rozsypującej się od II wojny kamienicy, zapłacicie jak za zboże, to spierdalać będziecie na wieś w podskokach (albo płakać do usranej śmierci, orząc na dwa etaty, żeby mieć za co się utrzymać i kredyciki albo czynsz spłacić), o ile jeszcze szansę mieć będziecie. Na wsi, zwłaszcza blisko miasta to się można zajebiście urządzić. A do miasta dla rozrywek zawsze można wpaść (no chyba, że jedyną rozrywką jest chlanie na umór na dyskotece, to potem ma się kłopot wrócić, ale mówię o ludziach na poziomie -tych 10% społeczeństwa- nie o patologii). A autor chujni jest debilem. Nawet mu się dupy nie chce ruszyć, żeby sobie zarobić te byle 2-3 tysie na jakieś wozidło. Więc pomimo iż mieszka w otoczeniu patologii, słusznie go wspomniana patologia za niedorozwoja ma.
To na Marsie jak wode znajdą
Ja pierdole, jakbym czytał o sobie. Tylko tyle, że starszych mam w porządku. PS. Też mieszkam niedaleko Kielc.
Gdzie mieszkasz, jeśli można wiedzieć? może jakoś się dogadamy?
To rusz dupę do roboty, kup sobie samochodzik i nowe meble.
Ty chyba nie rozumiesz co autor ma na myśli, kompletne zero empatii
Weź lek „Niepierdol”, a potem kredyt i zmień pracę i nie pierdol.
nie przejmuj się ziomek, jesteś introwertykiem, taki się urodziłeś i już, ciesz się tym co masz i dąż do pozytywnych dla siebie zmian, pozdro
On nie jest introwertykiem. Obrażasz introwertyków. To laluś, który uważa, że wszystko mu się należy. Zakasać rękawy i do roboty, a zarobisz na jakąś bryczkę.
Ja tez w przeszlosci malo mowilem i ogolnie wyzywali sie na mnie silinejsi. Teraz to sie zmienilo, gadam najwiecej i najmadrzej ze wszytkich. Podroslem. Sylwetka a la mlody Kliczko. Mimo to tamci z przeszlosci, ktorzy nie mieli okazji mnie widziec ostatnie 10 lat mysla, ze jestem frajerem, bo bylem cichy jak mialem 14-16 lat. Poza tym, pochodzilem z tak glebokiej wioski jak Row Marianski. Prawie najbiedniejszy rejon Polski, najbiedniejszy Powiat, Gmina, Wies tej Gminy i ja prawie 2km od szosy, posrod 2 starych domow w ruderze. Obok mnie dziadki tylko, zero dziewczyn itd. Rodzice obydwoje alkoholizm, ojciec od mojego urodzenia, matka troche pozniej. Pato^2. Odciecie socjalne, ekonomiczne, sportowe, egzystencjalne, zywnosci brakowalo masakrycznie, zero wyjazdow, przez 8 lat nie dalej niz 25-30 km od domu PKSem itd. Ogolnie przypadek Rumunsko Somalijski, mysle ze na ukrainie wiekszosc osob ma latwiej. Ciezko sie bylo ogarnac, byly lzy i chwile zalamania wiele razy. Ale wiecej razy wstawalem niz upadalem. Jednak mlodosc stracona. Teraz 3 lata po studiach juz sie ogarnalem. Prawie nowa limuzyna, dobra robota w IT za granica stety/niestety, no i wycieczki, dziewczyny tez nauczylem sie uwodzic itd. Jest postep i sila. I powiem Ci, ze nie masz w ogole pewnie problemow takich jak ja mialem. Dzieki temu co przeszedlem jestem kuty na 4 lapy. Nic mnie juz nie zajebie. Nawet wojna swiatowa, dzungla amazonska, bear grylls itd, rozpierdalam wszystko inteligencja i sila w lapach. Lece do przodu caly czas, moze firma startup iot niedlugo i jakies Lambo
Pozdro z ostatniej psiej rudery w Polsce, pewnie z jednej z najgorszych kilkuset chalup w Polsce, a moze jakby dodac problemy rodzinne jednej z kilkudziesieciu najtrudniejszych do wyjscia na prosta. Udalo sie. Za 3 lata max uslyszycie o mnie jak wyjsc z psiej budy na prosta i wsiasc do Lambo, wygrac zycie. Nie jestem materialista, ale lubie auta z racji wyksztalcenia po czesci. Byc nie miec. Ale rozwijac sie, a czasem komercjalizowac.
skąd wziąłeś kase na studia?
Autor komentarza: pracowalem po maturze 5 msc-y, potem na studiach stypendium socjalne + troche alimentow + oszczednosci z wakacji + cos tam drobnego zarobilem sobie, potem pracowalem dorywczo na weekendach, potem robilem mini biznesy, handle itd, udzielalem korepetycji, robilem mini projekty z dziedziny komputerowej, ogolnie duuzo oszczedzalem i limitowalem wydatki, nie zostawalo za wiele, jedynie w komputer inwestowalem by byl bo to narzedzie. Potem za granice wyjechalem po 3 roku na wakacje i tez auto kupilem, ogolnie da sie, ale bylo ciezko wiadomo. Kiepskie jedzenie, malo wyjsc na imprezy, ciuchow itd, ale teraz mysle naleze do grona top zarabiajacych po studiach z mojej uczelni, a predyspozycje sa na znaaacznie wieksze kokosy niz etat IT.
W „IT” jest chujowa praca za chujowe zarobki. Prawie nowa limuzyna to pewnie jakiś złom od KIA lub 10-letnie audi za grosze. Wciąż jesteś nikim.
Opisując swoje życie wyłania ci się odpowiedź, co należy zrobić-wypierdalać do mista na swoje, na głęboką wodę, by życie nabrało barw i się rozwinęło na gruzach zastoju i samotności. Tracisz tylko czas. Powodzenia.
Posłuchaj Bryana Tracy’ego. On cię wyciągnie z tego bagna.
Kup se rower.
Jeździj rowerem w zimę po śniegu przy -15C ^^
To panowie wasi spełnią wasze życzenia i każdy skrawek łąki lasu i pola wam zabetonują i wszyscy będziecie mieszkać w betonowych klitach po 20 godzinnym zapierdolu w prawdziwych obozach a nie jakichś podrabianych,a jakiechś 5-10 procent się miejsca zostawi na pola gdzie będą chodowane rośliny z gmo i big pharmy i wszyscy będą zadowoleni.
Skąd ja to znam…
Rozumiem Cie doskonale, tez od zawsze jestem czarna owca w rodzinie i zawsze na ostatnim planie… A wymaga sie ode mnie najwiecej, wykorzystuja mnie a dla mnie nic, no chyba ze musze prosic,blagac tym samym upokarzajac sie. No bo przeciez takim ” nieudacznikom” jak my nic sie nie nalezy, trzeba ich tylko eksploatowac dla wlasnych korzysci. Zjebany swiat z takimi ” ludzmi”. I dziwia sie potem dlaczego jestesmy takimi zamknietymi w sobie ” oszolomami”… Bo po takim traktowaniu nie ufa sie juz nikomu. Chujnia na maksa.
Przemowila przez autora zazdrosc ale nie dziwie sie mu, naprawde to wyglada chujowo.
Pięknie skomentowane. Kocham Cię ;*
Dlatego polecam przeprowadzić się do Sosnowca, tutaj audi, bmw czy honda to żaden prestiż.
to jebni to zostaw te wieś i wiejdz i pokaz im ze tez cos potrafisz osiagnac
Też jestem z okolic Kielc,może jakiś zlocik chujan ze świętokrzyskiego?Co wy na to?Pisać!
gdzie mamy pisać? na chujni??
Spotkajmy się gdzieś w kielcach o niech każdy weźmie swoje spankadoo. Ja jeszcze wezmę laptopa i wszyscy będziemy się masturbować do hentai.
Czy to jest Bilcza?
Nie, Paździochowo, kurwa.
Blisko, ale też na B…
Na Bilczy nie chodzi się na przystanek po 2 km ;P
Wyjedź do stolicy, albo od razu zagranicę. Haruj tam, z dala od fałszywców i za jakiś czas to rodzina będzie zabiegać o kontakt z tobą.
moja siostra dostała mieszkanie i samochód w wieku 19 lat, bo poszła na studia i ruchała się. ja dostałem mieszkanie w wieku 29 lat po tym jak skończyłem studia bo takie było ultimatum rodziców. teraz jestem 29 letnim prawikiem, który tyra gdzieś na zadupiu dla prywaciarza w przemyśle drzewnym.. coś mnie przeszywa na wylot co jakiś czas. nie wiem. może to ta cała depresja. chciałbym umrzeć szybko i tak by nie został po mnie żadem ślad. delete me
Zostań tym cpunem-zacpajda. Ja tez bym chetnie został np morfinista ale nie mam morfiny niestety:/ jak masz to daj znać ja ci pokaze co i jak i twoje obecne problemy klopociki wydadzą ci się śmieszne male i nic nieznaczące zobaczysz co to znaczy byc nalogowcem i będziesz patrzył na innych z góry gwarantuje
Od hondy to się odpierdziel
(tak rdza ja zjada, pije olej i lakier rysuje sie od samego patrzenia) Współczuję okolicy. Kładź na nich laske, jedyna opcja, żeby nie zwariować. Karma wraca.
Całość sprowadza się do kompleksu rodzeństwa. Zostań ćpunem…
Ja mam fiata za ponad 100 tyś. I nie wstyd mi dlatego bo ktoś ma bmw za 5tys xD
Robia takie drogie Fiaty;)?
Mieszkanie ze swoją rodziną w wybudowanym przez siebie domu na wsi jest ok. Ale autor nie ma takiej sytuacji. Ma mieszkanie w znienawidzonej wsi, mieszka z rodzicami, którzy go nie szanują. Nie dziwię mu się, że nie cieszy się ze swojej sielanki.
Wyprowadź się, wynajmij kawalerkę, wyjedź czym prędzej z toksycznego środowiska póki możesz. Im dalej tym lepiej. Bo jeszcze w przypływie słabości zrobisz dzieciaka jakiejś okolicznej pannie i będziesz mieszkał w pokoju z teściami za ścianą w tej samej wsi, bez możliwości wyjazdu.
najmądrzejszy koment
Chłopie wyjedź. Niech Ci dadzą na pierwszy star kasę jak jej kupują samochód i nara.