Progi zwalniające

Wkurwiają mnie progi zwalniające montowane ostatnio bez opamiętania podobnie chyba do ekranów akustycznych na autostradach (za ten temat wzięły się chyba już jakieś instytucje). Są ulice na których te jebane progi są co 20-30 metrów.
Problem w tym, że pomijając ich ilość większość ma ubytki a to prowokuje kierowców do wjeżdżania jednym kołem w przerwę aby zminimalizować efekt podbicia samochodu. No i tu pojawia się temat jebanych cwaniaków drogowych, którzy jadąc z przeciwka odbijają nagle i w ostatniej chwili przed autem jadącym z przeciwka aby zmieścić się w tę jebaną szczelinę i walą na ciebie jak pijany albo debil bo przecież tego nikt nie wie, kto jedzie z przeciwka. Albo jednym kółkiem na pobocze a drugim po progu. Moim zdaniem powinny być nakładane mandaty na właścicieli lub zarządcę drogi na której znajduje się taki uszkodzony próg. Także wysokość tych szykan powoduje że samochód z niższym zawieszeniem trzeba kurwa prawie przenosić.

28
14

Komentarze do "Progi zwalniające"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Próg zwalniający służy do zwalniania. Jak bydło pędzi nie respektując pieszych, mieszkańców lub/i bezpieczeństwa to musi zostać spacyfikowane betonem na drodze. Po to są progi zwalniające. U murzynów Chończycy budują drogi i tam w miejscowościach progi zwalniające są normą, nawet co 20 metrów. Z gęstości progów na jezdni można wywnioskować poziom ucywilizowania społeczeństwa.

    7

    2
    Odpowiedz
    1. Myślę, że o poziomie ucywilizowania społeczeństwa (wysokim), będzie można mówić kiedy progi nie będą konieczne bo kierowcy sami będą wiedzieli jak prędko daną drogą można jechać. Póki co – „Więcej progów na zamieszkanych terenach!”

      4

      2
      Odpowiedz
  3. Mhm, kupujcie Arrinera Hujsraria i popierdalajcie tym po wszędobylskich progach. Hahahahaha!
    PS. Uważajcie na „dźwi” w tym Arrinera.

    1

    3
    Odpowiedz
  4. Rób doktorat

    1

    2
    Odpowiedz