Matka i rak

Mam 28lat i czytam chujnie regularnie. Powód? Aby doceniać to co mam. Dzisiaj sam muszę wylać żale, a być może ktoś inny doceni to co ma. Moja mama ma raka niedaleko piersi obok węzłów chłonnych. Owe węzły rozsiane są po całym organizmie. Lekarz usunął guza i niby powinno być ok. Niby, bo to gówno pleni się i trzeba robić badania i biopsje. Okazało się że ma przerzuty. Pierwsza chemia, druga chemia, trzecia chemia, radioterapie, medycyna niekonwencjonalna. Nic na tego złośliwego chuja nie działa. Mama zmarła 2 miesiące temu. Bardzo ją kochałem. Była silną, wesołą matką i babcią, która chciała mieć rodzinę i ją kochać. Niestety nie miałem okazji się z nią pożegnać i powiedzieć kim dla mnie była. Śmierć przyszła nagle. Nikt się nie spodziewal. Takie doświadczenie bardzo zmienia światopogląd i zabiera radość życia. Duża część chujni to sytuację w których można coś zrobić i zmienić. Niestety okazuje się że są takie w których nic nie zmienisz. Jeżeli masz dobre relacje z rodziną to proponuję powiedzieć swoim bliskim co się do nich czuje. Zróbcie to nie tyle dla nich co dla siebie.

102
3

Komentarze do "Matka i rak"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Moja mama zmarła na raka jajnika, do teraz tego nie moge zrozumiec,była piękną i pełną zycia kobietą, bardzo chciala życ. Nic tego nie zmieni. Rozumiem.

    15

    1
    Odpowiedz
  3. Wyczuwam trola i warszawiaka. Daje w dół

    2

    332
    Odpowiedz
    1. Ja też daje w dół, tylko, że pod twoim kurwa wpisem

      33

      1
      Odpowiedz
  4. Ja nic nie czuję do rodziców.

    6

    12
    Odpowiedz
    1. ja tez nie, ale chujowicz swoja szanowal(widac mial za co)… takze uszanuj go

      6

      1
      Odpowiedz
      1. Ależ ja go szanuję. Napisałem tylko, że jestem socjopatą.

        1

        0
        Odpowiedz
  5. Płakałem jak czytałem.. jak sobie takie coś wyobrażam to totalnie chujowe uczucie jest, a w rzeczywistości jeszcze gorzej musi być.. przykro mi autorze powodu śmierci twej matki. Trzymaj sie w miarę możliwości i nie popadaj w depresję, bo to też będzie nieptrzebnym spierdolstwem uciążliwym w twym życiu, trzym sie, pozdrawiam. Rafał

    12

    8
    Odpowiedz
    1. Mówienie komuś żeby nie popadał w depresję jest bezsensowne. Taka niespodziewana śmierć jest strasznym ciosem, ciężkim do pogodzenia się. Autorze, masz rodzinę, musisz być silny dla niej.

      7

      1
      Odpowiedz
      1. to miałem na myśli ziom, niech będzie silny

        5

        1
        Odpowiedz
    2. Rafał Otaku? Pewnie za końcówkę masz te minusy xD

      2

      3
      Odpowiedz
  6. I to jest tragiczna chujnia. Bardzo mi przykro, naprawdę. Po prostu się trzymaj…

    5

    2
    Odpowiedz
  7. Bardzo mi przykro.
    Ludzie posłuchajcie tej rady, mówcie najbliższych co czujecie. Dokladnie dla siebie, żeby nie żałować, bo jutra może nie być. Sam niedawno tego doświadczyłem, z poważnym rozpoznaniem trafiłem do szpitala. Wiele strachu i lęku ale moi rodzice po raz pierwszy usłyszeli z moich ust, że ich kocham. Niesamowita ulga i spokój mnie ogarnął a wiele rzeczy stało sie łatwiejszych. Na szczęście dostałem jeszcze trochę czasu, ale pojąłem jakie to wszystko ulotne.
    Współczuję raz jeszcze.

    1

    1
    Odpowiedz
  8. Chemioterapia zabija ludzi a nie ich leczy.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Niestety chemioterapia to loteria. Są ludzie, którzy się na nią nie decydują i żyją sobie z rakiem jeszcze długo mając chorobę w odwłoku, a są też tacy, którzy tą ciężką drogę z chemią przechodzą i jakoś im się udaje.

      2

      0
      Odpowiedz
  9. Ile osób zostało już uratowanych za pomocą takich leków jak: olej z konopii indyjskiej z receptury Ricka Simpsona, herbata z korzenia mniszka lekarskiego z receptury George’a Cairnsa, płukanie nowotworów roztworem sody oczyszczonej dr. Simonciniego czy spożywanie jąder pestek moreli gorzkiej to tylko niektóre ze skutecznych metod walki z rakiem i to walki zwycięskiej. Ludzie wolą słuchać sprzedawców śmierci w białych fartuchach i debili telewizyjnych. Żadnego samodzielnego myślenia tylko wzorce wyciągnięte z dupy i wielbienie pseudo idoli. Umierajcie sobie i dalej nazywajcie ludzi myślących samodzielnie ciemnogrodem. Zobaczymy kto dłużej pożyje.

    6

    5
    Odpowiedz
    1. I co za debile go zminusowali? Akurat gość ma racje bo osobiście znam człowieka któremu po kuracji naturalnymi specyfikami cofnęła sie choroba, w przeciwieństwie do ludzi którzy wolą chemioterapie i szpitale i przez to niewielki odsetek przeżyje.

      2

      2
      Odpowiedz
  10. Ciężko coś sensownego powiedzieć. Współczuję Ci i nie zazdroszczę. Niestety każdy ma tyle czasu, ile ma i nic na to nie można poradzić. Wierzę, że Twoja Mama jest teraz w lepszym świecie, w którym wszyscy się kiedyś znajdziemy. Trzymaj się, bądź silny i zadbaj o siebie. Pozwól sobie na smutek, ale jeśli będziesz w totalnym dole, to zadbaj o endorfiny(sport etc…), a w ostateczności pójdź do lekarza i weź leki. Normalnie bym Ci tego nie pisał, ale mój kuzyn się zabił miesiąc po śmierci mamy na raka właśnie, więc jestem trochę wyczulony. Pamiętaj, że Ty masz swoje życie, i masz jeszcze coś tu do zrobienia – pamiętaj o tym i zadbaj o siebie i sorry jeśli jestem niedelikatny, ale po prostu się martwię.

    5

    0
    Odpowiedz
  11. Sprzedam sprzęgło od trabanta.

    1

    9
    Odpowiedz
  12. Ja doceniam wszystko co mam w życiu, bo jestem naprawdę szczęśliwą osobą. Mam super rodzinę, super narzeczonego, super rodzinę narzeczonego, jestem zdrowa (i moi bliscy też), nie jestem biedna (choć jakaś bogata też)… Oczywiście przydarzają mi paskudne sytuacje, ale wszystkie łączy jedna cecha – da się je pokonać.

    Swoją drogą: wolę doceniać po stracie, bo jak czegoś nie chcę, a to i tak się dzieje, to boli bardziej. Tutaj przyszło znienacka, jest szok i takie tam, ale przynajmniej nie martwiło się tym wcześniej.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. „szok i takie tam” lasunia weź się nie odzywaj jak nie wiesz co powiedzieć…

      2

      2
      Odpowiedz
  13. Chemioterapia jej w ogóle nie pomoże tylko ją dobije,osłabi organizm tak mocno że już nie będzie w stanie nawet pierdnąć w stronę tego raka,i oczywiście są lepsze metody na walkę z tym ustrojstwem ale one mogą stać w sprzeczności z planami depopulacyjnymi i interesem bezdusznych,potężnych korporacji dla których pieniądze to bóg i dla których są poświęcić życie milionów.

    4

    2
    Odpowiedz
  14. trzymaj się jakoś ogólnie miałem to samo już dwa lata najgorsze jest tło że im dalej od śmierci tym bardziej się tęskni ale trza iść do przodu ludzie nie zmartwychwstana ogólnie jestem wesloy i wogle ale raz na miesiąc właśnie z tego powodu łapie niezła chujnia ale trzeba po prostu o tym duzo nie myśleć

    0

    0
    Odpowiedz