Nieokiełznane pragnienia

Jestem już zmęczony moimi pragnieniami. Jestem w związku od kilku lat ale wciąż pragnę nowych doznań z kobietami, nie chodzi tylko o seks. Tęsknię za tym dreszczem emocji, zakochaniem, namiętnością, gdzie każdy dotyk jest bardziej podniecający niż seks w drugim związku. Przez te pragnienia czuję się słaby i łatwy. Każda ładniejsza dziewczyna mogłaby zrobić ze mną co chce, bo dla chwili namiętności mógłbym zaryzykować wszystko co mam. Jestem dość atrakcyjny i umiem zbałamucić dziewczynę ale nie potrafię zdradzić. Z jednej strony zdradzam w myślach i słowach tysiące razy a fizyczne jestem spętany zasadami które przyjąłem. Czuję się tak nienasycony że aż pusty, czuję niezmierną tęsknotę za czymś czego nie umiem dosięgnąć. Popadam w szaleństwo które powadzi mnie do zagłady. Chcę latać, a jestem przytłoczony, mój gniew wzbiera i czuję jak zbliża się niekontrolowany wybuch szaleństwa. Muzyka, seks, alkohol i przemoc. Do tego pcha mnie wszechświat gdy stoję na szczycie oświecenia.

23
33

Komentarze do "Nieokiełznane pragnienia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. kup sobie sprzęgło do żuka to ci przejdzie.

    29

    4
    Odpowiedz
    1. Mi przeszło po wyjeździe do burkina faso, też polecam

      10

      1
      Odpowiedz
    2. Sprzęgło zbędne – właśnie napęd trzeba odłączyć od osi, żeby pchać. No chyba że zamontujesz to sprzęgło i wdepniesz pedał. Tylko nie puszczaj, bo zapali, jeśli będzie na biegu.

      1

      1
      Odpowiedz
    3. Ty po prostu na łeb dostajesz i tyle. Posłuchaj mnie uważnie: albo jesteś facet z jajami i masz związek albo słaba pizda co rozjebie wszystko jak tysiące innych słabych pizd. W sumie to tyle, możesz spierdalać. powodzenia.

      1

      1
      Odpowiedz
  3. „Muzyka, seks, alkohol i przemoc. Do tego pcha mnie wszechświat gdy stoję na szczycie oświecenia.” – z oświeceniem to nie ma nic wspólnego. Większego ciemniaka nie widziałem na tym portalu.

    21

    0
    Odpowiedz
  4. Jakbym czytał o sobie. Mam dosłownie tak samo. Brakuje tych motylków w brzuchu i tego cienia niepewności, „a może ona tylko się mną bawi?”. Pierwszych pocałunków, pierwszego seksu… To było zawsze takie magiczne i ludzie nie zrozumcie mnie źle. Nigdy nie bawiłem się ludzkimi uczuciami, po prostu te „pierwsze razy” z kobietami były piękne. I nie pierdolcie mi, że nie ma takiego czegoś jak miłość, bo jest, a ja z moją dziewczyną jesteśmy tego przykładem. Co innego, że z czasem ta miłość ulatnia się :p

    4

    8
    Odpowiedz
  5. No to ładnie cie oświeciło skoro alkohol seks i przemoc?Może to Rogaty tak cie oświecił?

    11

    1
    Odpowiedz
    1. Najpiękniejszy z aniołów…

      0

      1
      Odpowiedz
  6. Po stylu pisania widze, ze błogosławić zaczyna Cie muza poezji- uroczo 😀

    3

    2
    Odpowiedz
  7. Idź pograć w ping-ponga.

    5

    1
    Odpowiedz
    1. Poszedłem pograć w ping-ponga, wyjąłem swojego pytonga.

      0

      1
      Odpowiedz
  8. Prawie cie rozumiem. Tylko jq nir mam dziewczyny… Żadna mnie nie chce bo mam długie włosy i okulary… A jestem umięśniony

    1

    5
    Odpowiedz
    1. Hahahhah, chłopie, przegrałeś życie 😀

      2

      1
      Odpowiedz
  9. ,,Do tego pcha mnie wszechświat gdy stoję na szczycie oświecenia”. Po tym pseudo literackim bełkocie można poznać, że jesteś zwyczajnym gimbusem, któremu się nudzi i wymyśla takie durne historie. Weź się lepiej poucz do egzaminu gimnazjalnego.

    18

    0
    Odpowiedz
    1. To mój tekst, trollu. Wymyśl własny.

      2

      3
      Odpowiedz
  10. Czasem myślę, że nie warto mówic o tym co się czuje, bo i tak nie ma szans żeby ktoś zrozumiał, nie wiem, może ja jestem z jakiejś innej epoki albo planety, ale kurwa szanuje czyjeś uczucia i nie wyjeżdżam ze sprzęgłem do żuka…

    4

    2
    Odpowiedz
  11. Pierwsza połowa chujni jeszcze niesie jakąś treść, ale w drugiej połowie zaczynasz, drogi chujowiczu, najzwyczajniej pierdolić bez sensu.
    „Do tego pcha mnie wszechświat…” – może lepiej, żeby pchnął cię byczek Roman.

    22

    1
    Odpowiedz
  12. Zwal se to ci przejdzie.

    4

    1
    Odpowiedz
    1. Zluz wizyte na plebani.

      0

      0
      Odpowiedz
  13. zerwij z ta dziewczyną. Jak to przeczytałam to mi się jej zrobiło żal, bądźmy szczerzy, nie kochasz jej, gdybyś ją kochał to nie przeszła by ci nawet przez myśl inna kobieta. Jesteś niedojrzałym egoistą, żal mi was facetów, myślicie wackami a nie mózgiem, tutaj mamy jeden z takich przykładów, a sa ich miliony…

    17

    1
    Odpowiedz
  14. na moje oko to poprostu się naćpałeś czegoś

    7

    2
    Odpowiedz
  15. Współczuje ci. Obyś doznał kiedyś oświecenia jak ci emigrant z sudanu bedzie od tyłu wciskał swoją ciemnote 😉

    20

    1
    Odpowiedz
  16. Jesteś chory

    0

    2
    Odpowiedz
  17. Kup Lanosa to dopiero będą nowe doznania ciulu hahahaha

    4

    2
    Odpowiedz
  18. „Muzyka, seks, alkohol i przemoc. Do tego pcha mnie wszechświat gdy stoję na szczycie oświecenia.”

    Uklęknij, patałachu, na tym twoim zasranym szczycie nędzy umysłowej, a Pan twój, Mesio, oświeci cię. Wszechświat cię nigdzie nie pcha, wszechświat, zarówno zbiorowo jak i indywidualnie, ma cię w dupie, ty silący się na górnolotność robaku. A jedyne miejsce, do którego taki patałach jak ty powinien się „popchnąć”, to oczywiście nasz Łódzki Wydział Fabryczny, gdzie po wpłaceniu trzech stówek wpisowego i przejściu przez selekcję wstępną, znajdziesz to wszystko, czego tak twoja robaczywa dusza pragnie -muzykę, seks, alkohol i przemoc. Tego będziesz miał w nadmiarze, gdy, po kilkunastu godzinach tyrania na taśmie ze zdublowaną mocą, twoi nadpruci księżycówką (a w dniu wypłaty nawet tanimi jabolami z Biedronki) kumple z taśmy, po obiciu ci pyska, wyruchają cię w kichę stolcową przy radosnych dźwiękach hitów z listy przebojów naszej Zakładowej Rozgłośni Radiowo-Propagandowej. /Mesio PS. Kurwa, ale gówniane chujnie ludzie mają… Nawet komentować nie ma czego. Za dobrze nie trzymanemu krótko za mordy bydłu w lepiankach i mrówkowcach jest i w dupach się poprzewracało…

    15

    1
    Odpowiedz
  19. …i mamy kolejnego nawiedzonego….dobrze, że już nie szukam bo przyszłoby mi wybierać pomiędzy onanistami, wiecznymi chłopcami podniecającymi się na samą myśl o latającym czarodzieju, alkoholikami, uzależnionymi od gier hazardowych i komputerowych, uzależnionymi od reklam tv….itp. pozostaje mi tylko współczuć dziewczynom co by może jednak chciały założyć rodzinę.

    8

    2
    Odpowiedz
    1. a ty już założyłaś? czy zrezygnowałaś z tego? z jakich powodów i ile masz lat?

      2

      1
      Odpowiedz
      1. Ja już założyłam w czasach kiedy jeszcze faceci nie golili klat i jajek, chodzili do pracy a czas wolny spędzali masterkując , jeżdżąc na ryby itp. Dziewczyny też były inne. Fajne to były czasy, dopiero teraz o tym wiem. Teraz wszystko potaniało. Wszystko jest zbyt łatwo dostępne. Na przykład pornografia. To bardzo wypacza już 12-13 chłopców, dlatego młodzi faceci mają problem z komunikacją z dziewczynami. Dziewczyny chcą posiadać przedmioty, które widzą w reklamach, u tzw „celebrytek” dlatego nie imponuje im mądry, dobry chłopak , tylko napakowany wieśniak jeśli jest szczęśliwym posiadaczem 4 kółek i może postawić frytki i colę w McD.

        13

        1
        Odpowiedz
        1. do autorki: to znaczy,że już masz męża i jesteś szczęśliwa? jeśli masz dzieci to jaki masz pomysł na wychowanie,żeby byli tacy jak ludzie kiedyś?

          2

          1
          Odpowiedz
          1. Nie mam żadnego pomysłu. Wychowanie dziecka żeby było takie jak „kiedyś” nie jest niestety możliwe ponieważ my żyliśmy w innym świecie a teraz świat jest całkiem inny. Co miałabym zrobić? Odciąć internet ? wyrzucić telewizor? zabrać komórkę? Przecież dzisiaj młody człowiek nie jest w stanie bez tego normalnie funkcjonować. Potrzebuje tego choćby do szkoły. Potrzebuje tego by nie być w tyle za rówieśnikami. Co więcej, ja też tego potrzebuję i jestem szczęśliwa, że dane mi było „liznąć” choć trochę z nowych zdobyczy techniki. Można tylko pilnować, żeby dziecko zbyt wiele czasu nie spędzało przy kompie, starać się rozwijać jakieś jego zainteresowania. Jednak to nie jest proste gdy się pracuje praktycznie cały dzień a po pracy pada się na pysk. Nie jest proste jeżeli mieszka się w małym miasteczku albo na wsi gdzie nie ma nic co można by zaproponować dziecku w zamian. I jeszcze ważna kwestia….wszystko kosztuje i nie zawsze są pieniądze np.na lekcje tańca, karate czy cokolwiek innego. Są „tańsze” rozrywki, np. wycieczki rowerowe, ryby, grzyby, zwiedzanie….ale często po 6 dniach pracy nie ma się na to ochoty. Warto dawać dobry przykład. Jeśli dzieciak widzi ojca, który każdą wolną chwilę przeznacza na gry komputerowe a matka interesuje się tylko ciuchami i kosmetykami , syn czy córka będą tacy sami. Ja mam słabą nadzieję, że mój syn będzie „normalnym” facetem. Piszę „słabą” bo gdy miał 12 lat znalazłam strony, które odwiedzał i doznałam szoku…ponieważ nic nie wskazywało na to, że ma tak rozległe zainteresowania 😉 Nie wiem jakie „zainteresowania” ma mój facet. Też niby normalne „męskie” ale co w nim siedzi? Wygląda, że nic :)ale chyba nie jest możliwe poznać drugiego człowieka tak naprawdę, do końca. Ale czy znamy samych siebie?

            7

            0
            Odpowiedz
        2. Ja golę jądra i zwisa z powodów higienicznych !

          4

          3
          Odpowiedz
          1. to zwis też ci obrasta?

            2

            0
            Odpowiedz
          2. Trochę powyżej jajek

            0

            0
            Odpowiedz
    2. „dobrze, że już nie szukam”

      A co? Własne paluszki wystarczają, czy przesiadłaś się na „mechanikę”? Anyway, nie trzyj za mocno bobra, bo ci z dymem pójdzie.

      No już, już… Nie bulgocz jak indyk. Tylko żartowałem. 🙂 Nie wszyscy są tacy. Niektórzy są… jeszcze gorsi. 😉

      3

      4
      Odpowiedz
    3. Nie wybrzydzaj, bo zostaniesz starą panną i będziesz żalić się na Chujni tak intensywnie, że serwer padnie.
      PS. Każdy jest onanistą, Ty także.

      0

      3
      Odpowiedz
      1. Zostanie starą panną już mi nie grozi. Onanistą byłam bardzo dawno temu i bardzo krótko, ale nie ogłaszałam tego całemu światu i nie szczyciłam się tym. Nie uważam, że onanizm jest czymś złym. Jest potrzebny. W ten sposób odkrywamy swoją seksualność, uczymy się siebie, co nam sprawia przyjemność, rozkosz. Ważne jest tylko to żeby w pewnym momencie zastąpić te zabawy normalnym współżyciem a nie ciągnąć tak do emerytury i robić reklamę, że najlepsza dziewczyna to Renia Rączkowska a najlepszy facet to Wacek made in China.

        1

        2
        Odpowiedz
  20. Ja pragnę tylko posuwać moich patałachów, kiedy tego nie robię mam polucje nocne jak gimnazjalista. /Mesio PS. Bez wazeliny

    2

    3
    Odpowiedz
    1. Ale się usmialem cholera…

      2

      2
      Odpowiedz
  21. Może zaangażuj się w jakąś działalność społeczną – zrób coś dobrego dla innych…, no i pogadaj ze swoją kobietą, że czegoś Ci brakuje, może razem coś wymyślicie. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. idz do bałamuta

    0

    2
    Odpowiedz
  23. A chociaż jesteś silny i potrafisz się bić czy ta przemoc to jest auto?

    2

    1
    Odpowiedz