Nie umiem prosić o pomoc

Jak w tytule.
Nikogo o nic, nawet jak bardzo czegoś potrzebuję. Tak kurwa mnie wychowali rodzice, nie żadna patologia ani nic, matka nie miała czasu po prostu. Stary, jak coś go prosiłem, to wyśmiewał mnie i mówił – „co sam nie umiesz?” – no kurwa nie, bo i skąd, jak nikt mi nie pokazał tego. Tak i teraz jestem trochę zjebany i nikogo o nic nie proszę, czasem to mi szkodzi, bo zrobię coś źle, ale nie mogę się pozbyć z głowy głosu starego. Chuj i gnój na całego.

64
3

Komentarze do "Nie umiem prosić o pomoc"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jeśli twoje dziecko prosi o pomoc, wiedz że coś się dzieje.

    7

    2
    Odpowiedz
    1. zgadzam się… łapka w górę :))
      Pzdr. PL mazow.

      1

      1
      Odpowiedz
  3. Rozumiem Cie doskonale bratku, bardzo bliska osoba ( rodzic – najblizsza), nie okazuje Ci wsparcia ,pomocy w rozwiazaniu problemu,a to niestety rzutuje na Twoja samoocene w przyszlosci. Wiem ,znam i doskonale rozumiem,bo takie ( a nawet wieksze gowno zgotowala mi rodzinka) ich zachowanie wplynelo na moje zycie , zachowanie, postrzeganie swiata, ludzi etc. Nie daj sie temu syfowi w glowie,bo tylko tam istnieje. Wiesz ze dasz z czyms rade tylko w to wierz na sto pro, tez mi bylo ciezko ,ale trzeba ” samego siebie” przeskoczyc… Te chore zachowania ojca przez ktore nachodza Cie chore mysli. Nie poddawaj sie.

    20

    0
    Odpowiedz
  4. Twój stary ma rację, umiesz liczyć licz na siebie. Każdy kto ci pomoże oczekuje rewanżu a po co ci to? Tylko powinien cię też ustawić finansowo i wtedy może oczekiwać twojej samodzielności.

    7

    11
    Odpowiedz
    1. Jego stary nie ma racji i jest jak dupa od srania by go nauczyć a jeśli nie chce uczyć to też nie jest ojcem. Jego stary również by go mógł nauczyć jak liczyć na siebie w późniejszym wieku.

      14

      0
      Odpowiedz
      1. Stary nie jest od uczenia aby uczyć prosić tylko żądać.

        1

        1
        Odpowiedz
  5. Też mam podobny problem. Gdy proszę kogoś o pomoc czuję się słaby oraz upokorzony. I właśnie nienawidzę tego robić.

    15

    0
    Odpowiedz
  6. Echhh… mam to samo. Ojciec, mimo że nie jest najgorszy, to jednak podobają mu się „radykalne” rozwiązania. Chce, bym się domyślał tego, co mam zrobić, więc nic się nie pytam, a jak coś pójdzie nie tak, też się wnerwia. ;/ Teraz mam lęki co będzie, gdy zacznę pracować (20lvl hir).

    11

    0
    Odpowiedz
  7. A czy Twój ojciec nikogo nigdy o nic nie prosił? Dobrze mu z tym było? Miał przyjaciół? Myślę, że skoro już tak zostaliśmy skonstruowani, że każdy ma jakieś inne talenty, inne zainteresowania to nie po to, żeby każdy musiał ogarniać wszystko. Wyważać otwarte drzwi. Jesteśmy stworzeniami stadnymi i co za tym idzie możemy wymieniać się umiejętnościami. I nie koniecznie za pieniądze, ale np Ty teraz pomogłeś mi w tym, ja pomogę jak będziesz potrzebował w czymś innym. No chyba, że trafi się ktoś taki co to nigdy o nic nie prosi i w związku z tym głupio go o coś poprosić bo: odmówi bo chce, żebyś też radził sobie sam (w dobrej wierze – takie pedagogiczne zagranie) lub nie odmówi bo zawsze chętnie pomaga, ale sam o pomoc się nie zwraca bo mu głupio. Ciężko z takimi ludźmi. Niektórzy są dumni z tego, że mogą powiedzieć „Nikomu nic nie zawdzięczam”. Ale jak we wszystkim – bez przesady. Ktoś, kto ciągle czegoś chce jest uciążliwy i upierdliwy, a ktoś kto nigdy niczego nie chce, zatrzaskuje się przed innymi. A ojcu w głowie możesz spróbować wytłumaczyć, że jesteś dorosły i masz inne zdanie. Nie on jeden przegiął w pomysłach na wychowanie dziecka.

    17

    0
    Odpowiedz
    1. Czyli wniosek nasuwa się sam, dziadek był taki sam dla „Tatusia”
      achhh…te geny co??? :)) Pzdr.PL mazow.

      1

      1
      Odpowiedz
  8. Tez nie lubię nikogo prosić o pomoc ale z innego powodu. Wiem ze zrobię to lepiej i szybciej. A w dodatku przyuczanie kogoś i te nieuniknione późniejsze pytania tez wkurwiają. A chujnia polega na tym ze mam nawał roboty.

    6

    0
    Odpowiedz
  9. Nawet jak zrobisz coś źle to przynajmniej nie jesteś nikomu nic winien.

    2

    2
    Odpowiedz
  10. Mam dokładnie tak samo, rodzice stawiali mi problem, który nie potrafiłam rozwiązać, śmiali się gdy prosiłam o pomoc, a jak coś źle zrobiłam krzyczeli. Patologia :/

    10

    0
    Odpowiedz