Kierowca cebulaczek

Pozdrawiam „uprzejmego” cebulaczka za kierownicą, który z powodu uprzejmości innego kierowcy był zmuszony zahamować i mnie przepuścić przez co dostał tak mocnego bólu dupska, że poświęcił czas, by wjechać na parking i obrzucić mnie epitetami oraz zapytać czy „chcę w ryj”. Na moje pytanie, czy uderzy kobietę odpowiedział, że „taką kurwę to można”.
Karma wraca, więc za swój szacunek do kobiet zapłacił kilkuminutowym czekaniu by móc wyjechać na jezdnię 🙂

50
8

Komentarze do "Kierowca cebulaczek"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dobrze mu tak,ujowi☺

    5

    1
    Odpowiedz
  3. Bo widzisz, patałachu płci odmiennej, tak to jest, jak nie masz tego nieziemskiego szczęścia spotkać na swej drodze Pana twojego, Mesia, tylko jakieś cebulackie buractwo, które chce ci „dać w ryj” nie tak jak powinno… Ale może już nie może. Albo woli chłopców. 😉 Następnym razem pamiętaj go o to zapytać. 😉 /Mesio

    PS. Swoją drogą Pana waszego niezmiennie dziwi, że buractwo za kierownicą jeszcze się nie pozabijało nawzajem… Może cuda rzeczywiście nie istnieją, ale przekleństwa istnieją na pewno.

    2

    1
    Odpowiedz
  4. Oto jest jeden z powodów, dla których opuściłem kraj ojców i zamieszkałem w Niemczech. W Warszawie usta nie zamykały mi się prawie podczas jazdy po mieście, wypluwając bluzgi na współuczestników ruchu, a w Hamburgu zdarza się to może ze dwa razy na miesiąc. Oszczędność melisy 🙂

    3

    0
    Odpowiedz