Sens życia

Czasami się zastanawiam jaki jest sens istnienia na tym świecie. Wszystko sprowadza się do seksu. Po co są pieniądze? Żeby wyrywać na nie panienki. Po co się gra w piłkę nożną? Żeby zaimponować innym, mieć wyższy status społeczny, a co za tym idzie, lepsze powodzenie. Po co się gra w gry komputerowe? Żeby przechodzić kolejne etapy, a co za tym idzie jesteśmy dowartościowani i nasza pewność siebie w kontaktach międzyludzkich też się polepsza. Tak jest kurwa ze wszystkim. Jesteśmy stworzeni do jebania się nawzajem i nikt mi nie wmówi, że tak nie jest. podobno przeciętny mężczyzna myśli o umcia-umcia co parę minut, bodajże 2. Zobaczcie sobie film „testosteron”. Polska komedyjka, którą widział chyba każdy, ale ma w sobie tyle mądrości, co niejeden dramat itp. Chujnia i śrut.

25
46
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Sens życia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jaka tam chujnia. Żyć nie umierać!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Wykastruj się wtedy problem popędu zniknie i jeśli odnajdziesz prawdziwy sens życia ukryty dzisiaj za kurtyną jebania oraz będziesz szczęśliwy zrobię to samo. Czasami też mam dosyć, ciągle tylko jebanie i jebanie w głowie skupić się nie można, w lato łatwo o wypadek, na zajęciach spódniczki i człowieka chuj strzela. Ja rozumiem fajnie poruchać ale dlaczego muszę jak każdy facet cierpieć męki nad niemożnością skupienia się na czymkolwiek. Mam kobietę ale co z tego jak w szkole i w pracy wszędzie widzę dupy i wyobrażam sobie wsady. Kurewskie instynkty tylko pierdolą nam życie. Kobieta nigdy tego nie zrozumie, nawet się nie postara. Dobrze że zawsze można sobie odrobinę pomoc, zamknąć się w kiblu na uczelni i jazda. Drogie Panie nawet nie wyobrażają sobie jak popularne jest to zjawisko. A wiecie co jest najsmutniejsze w tym wszystkim? Wieczorem gdy romantyzm sięga zenitu, kobieta aż zostawia ślady na podłodze z podniecenia mi wcale nie chcę się dymać! Wprawdzie muszę bo inaczej zacznie podejrzewać że rucham na boku a ja tylko wale konia w kiblu żeby móc skupić się na zajęciach, później po całym dniu jestem tak zmęczony że najzwyczajniej mi się nie chce. Kurwa błędne koło, co mam robić męczyć się w szkole/pracy i narażać się na uśmieszki z powodu wielkiego wojskowego namiotu dla całego legionu marines w spodniach ale za to wieczorem odlecieć do innej galaktyki seksu czy narażać się na podejrzenia partnerki co już zauważyłem. Nigdy jej nie zdradzę to po pierwsze ale kurwa co zrobić z tym fantem.

    3

    1
    Odpowiedz
  4. Nie przyszło Ci kiedyś do głowy, że ktoś może lubić piłkę nożną albo grę komputerową, a nie robić tego dla chociażby pieniędzy? Mimo to, rozumiem Twój ból – ja też wielu zagadnień typu „dlaczego i po co to” nie rozumiem.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Nie ma czegoś takiego jak odgórny „sens istnienia”. Umcia-umcia to biologiczny imperatyw, jedyna rzecz, która interesuje naturę. Bez tego byśmy nie istnieli. Ślepe i podstawowe instynkty zapewniające przetrwanie gatunku. Niektórym się wydaje, że wynieśli się swoim rozumem i inteligencją ponad swoją „zwierzęcość”. Nic bardziej mylnego. Możemy tworzyć systemy społeczne, moralność, zmieniać otaczający świat ale siedzącej w nas podstawy zmienić się nie da. To prawda, że w zasadzie wszystko sprowadza się do „jednego”. Jesteśmy zwierzętami o „wyższym stopniu wtajemniczenia”. Ewolucja popchnęła nas do przodu dając multum możliwości i problemów, choćby takich jak próba odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytanie. Sensu nie ma. Trzeba sobie go „zrobić”. No i w między czasie pojebać rzecz jasna. 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Skoro masz takie poglądy to znaczy że jesteś zdrowy. Korzystaj póki Ci się nie odmieni.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ja nie widziałem jeszcze tego filmu. Zachęciłeś mnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Poczytaj lepiej Witkacego, Gombrowicza albo Mrożka..

    2

    0
    Odpowiedz
  9. mądra wypowiedź pana spod czwórki gz!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Pierdolisz. Są zajęcia, które nie sprowadzają się do seksu, np. wymienione przez Ciebie gry komputerowe. Grając sam grasz dla własnej rozrywki i tyle. Ja bym powiedział, że grając mam wręcz mniejsze szanse na znalezienie panienki – raz, bo siłą rzeczy więcej siedzę w domu; dwa, bo jeśli się dana panna dowie, że przycinam w gierki w 95% przypadków załapię u niej za to minusa. Ale mimo to z tego nie zrezygnuję;)

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Szczera prawda ludzie mają dwa cele:
    Dominacja nad innymi ludźmi i
    Rozmnażanie się .
    Albo ktoś chce kogoś udupić i być lepszym od innych albo tylko sex w głowie (jedno drugie nie wyklucza a nawet występują w parze)
    Takie są prawa Natury wyższe miejsce w stadzie i rozmnażanie się.
    PRAWDA!

    2

    0
    Odpowiedz
  12. Ja się nie zgadzam z tym, że wszystko sprowadza się do jebania. Ludzie, świat jest wielki, mamy tyle możliwości, możemy robić tak wiele – tylko ciągle jesteśmy więźniami, chodzimy do szkoły, pracy, mamy obowiązki i systemy… Więzi nas pieniądz i poczucie, że nic nie możemy zmienić. A chuj! Wszystko da się zmienić, tylko ludzie muszą zrozumieć, jak wiele znaczą. Jebać wszechświat, niech sobie jest nieskończony – niech się liczy Twoje życie, i życie innych ludzi. Gdyby tak ludzie się wyzwolili, nie potrzebowalibyśmy nieba, bo byłoby ono na ziemi – zagościł by szacunek i tolerancja, miłość i przyjaźń – bo nasza niewola czyni nas zgorzkniałymi. Gdyby tak ludzie rzucili to wszystko… Każdy dbałby o siebie, nie zapominając o innych. Pomagając, sam otrzymałby pomoc. Zero podziałów, wojen, rozkazów, władz… Ehh, to byłby piękny świat.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Ja pierdolę, dobrze prawisz.. 🙂

      1

      0
      Odpowiedz

Ludzie w pociągu

Bolą mnie ludzie w pociągu, którzy wstają i ustawiają się do wyjścia 1000 minut przed zatrzymaniem się pociągu. O co im chodzi? Zdzierają dupy z dermy zaraz po tym jak ogłoszą nazwę stacji… Najchętniej to bym wziął wielką tubę i ryknął na przedział: SIADAĆ KURWA! MACIE JESZCZE 5 MIN!

12
45
Pokaż komentarze (13)

Komentarze do "Ludzie w pociągu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. a to jest prawda, ale nie tylko w pociągach. tak samo jest w tramwajach, autobusach miejskich. kurwa, dokładnie tak samo!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. I? to źle że Ci miejsce ustępują 5 min wcześniej ?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. zwal konia i nie truj dupy

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Też to zauważyłem. Nie wiem, nie rozumiem, Polacy mają to we krwi.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ale w czym to przeszkadza?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. to bardzo proste…ja np mam przesiadkę do innego pociągu i mam na to czasami 3 minuty..tak więc ustawiam się wcześniej do wyjścia żeby zdąrzyć.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. a ja tam sobie wolę zedrzeć dupę z dermy przed czasem i wyjść ze środka lokomocji jako pierwszy. jako że z natury lubię zapierdalać startując z drugiej linii czuję się stłamszony jak Kubica za Rosbergiem. a tak – pole position i wio do przodu!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pieprzone kutasy chcą jak Kubica być na POLE POSITION…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. moja matka tak robi -.-

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Też mnie to nieziemsko irytuje, tyle że w autobusach, którymi poruszam się codziennie po kilka razy. 5 kilometrów do przystanku, ale baba już musi wstać i czyhać przy drzwiach, bo przecież nie zdąży wysiąść.. ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  12. dokładnie tak jest! i jeszcze cały ten jebany tłum zaczyna przechodzić z końca jadącego jeszcze pociągu i jego początek, bo myślą debile, że wysiądą o te 50m dalej na peronie, więc będą szybciej po taksówke czy tramwaj, sram na nich!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Taa autobusy. Pojebani są ci ludzie. Co im to da? jakieś nagrody rozdają za to, że pierwszy wyjdzie. Autobus zapchany jak cholera, ledwo rusza z przystanku i już się przedziera jakiś palant pomiędzy ludźmi, bo on kurwa wysiąść musi… Idiota. W czym to przeszkadza? Prosta odpowiedź jak stoisz trzymasz się poręczy i nagle ktoś ci zapierdala pod rękami itp, że musisz manewrować, aby się przypadkiem w tym autobusie nie wypieprzyć… Ot w czym przeszkadza.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. dokładnie! to samo mnie wkurwia. masz zupełną rację

    0

    0
    Odpowiedz

Chujnia życiowa

Mam serdecznie dość tego jebanego świata, wszystkich ludzi którzy myślą że są zajebiści, jedyni i niepowtarzalni. Rzygam już tą monotonią i rutyną, codzienną interpersonalną chujozą oraz tymi samymi szpetnymi mordami dzień w dzień. Ileż można słuchać kto jaki jest super, kto co zrobił, albo co kogo boli. A kiedy ktoś mnie wysłucha? O samych kobietach mógłbym napisać esej na 3500słów, ale po co? Szkoda prądu. Powiem jedno, kobiety to tylko worki na spermę, tyle. Najbardziej jednak wkurwia mnie familia, wszystko moja wina, co nie zrobię to źle wg nich, nigdy nie pochwalą, tylko wymagają. To, że ojciec zostawił karton mleka w łóżku, a ja puściłem szczurzyce by sobie po nim pobiegała, ta przegryzła karton i materac zakisł to też moja wina. Kurr….

39
57
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Chujnia życiowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To Twoja wina

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Sam jesteś worek na spermę chamie!

    0

    0
    Odpowiedz
  4. po Twoim wpisie wnioskuję żeś ciota. wszystko w tym temacie 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Więc jestem po stronie tych wszystkich, którzy są przeciwko Tobie 🙂 Niech Cię wkurwiają dalej : d
    i Na koniec, wal się chuju : * Bo nie uważam się za worek na spermę!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Sznuj kobiety, bo jak Ty nie będziesz to one same się też nie będą szanować.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie wiem czy osoba, która nazywa kobiety workami na spermę, zasługuje na jakąkolwiek z nich…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Inteligentny jesteś 🙂 że tak powiem – po chuju :]]

    0

    0
    Odpowiedz
  9. z tymi workami na spermę to coś jest na rzeczy;)

    0

    0
    Odpowiedz
  10. od AUTORA: Walcie się na ryj. Już dosyć długo byłem miły, dobry i kulturalny. I gówno mi z tego przyszło. Jebane blachary lecą na kasę i tyle. To już wolę być do końca życia z ręką, niż zadawać się z takimi szmatami, jakie mnie otaczają.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Tupnij raz, tupnij dwa, a przetrzymać to się da! Mentalność małego chłopca, a zgryźliwość starego cepa.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. W tym tekście zawarto więcej prawdy niż we wszystkich waszych współczesnych „tró-pioseneczkach” razem wziętych. To zdrowe spojrzenie na rzeczywistość, a jeśli chodzi o komentarz o kobietach, to masz 100% racji. Te puszczalskie zbiorniki na plemniki nie zasługują nawet na jebanie po ryju! Tyle w temacie i jeszcze raz dziękuję. Dzięki tobie odzyskuje wiarę w ludzkość.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Worki na spermę… na pewno nie waszą. :^)

    0

    0
    Odpowiedz

Facet mnie denerwuje

Piszę tutaj, bo mam ciężką analizę i mam nadzieję, że może ktoś mnie oświeci. Poznałam faceta i kompletnie gościa nie rozumiem. Gość umawia się ze mnę na spotkania po czym w ostatniej chwili je odwołuje, albo w ogóle nie odbiera telefonu! Po czym przeprasza i zawsze jakieś wytłumaczenia ma. Nie rozumiem tego, bo pisze smsy jak porąbany, słodzi ile tylko wejdzie, obiecuje randki, kwiaty itd., a później i tak do tego spotkania nie dochodzi. Weźcie mi proszę wytłumaczcie o co mu chodzi bo zwariuje. Teraz znowu się z nim umówiłam… a jak znowu odwoła?

40
64
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Facet mnie denerwuje"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jebnij się w pusty łeb. To tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Kochana on ma dziewczynę. Tylko tyle w tym temacie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ma laskę a ty jesteś wyjściem awaryjnym. Jak nie ma co robić to się z tobą ustawia. Jak to mówią „z braku laku, dobry kit”

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Głupota aż się przebija. Tak latać za facetem? hahaha

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Może przed samym spotkaniem łapie go ciśnienie, wali konia (wtedy nie odbiera tel) i już Cię nie potrzebuje?

    1

    0
    Odpowiedz
  7. hahahahahahahahahahaha

    0

    0
    Odpowiedz
  8. eeee, olej go ? ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  9. no niestety mężczyźni już tacy są,że lubią na kilka frontów..a takie jest narzekanie na kobiety,że tak robią.żal faceci żal

    0

    0
    Odpowiedz
  10. olej gościa. albo ma kogoś i jesteś kołem ratunkowym, albo ma cie w dupie. stosując sie do powiedzenia „pierdol xxxxxxxx zostań ninja” jak go spotkasz zrób „olej goście, wpierdziel mu” xD

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Zdecydowanie ma jakąś inną dziewczynę, która zapewne pod pewnymi względami go wkurza więc szuka odskoczni w postaci … właśnie ciebie! Daj sobie spokój z takim debilem 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  12. niekoniecznie ma laskę. miałam tak samo. ale w końcu miałam tego dosyć powiedziałam, że jak nie ma czasu się ze mną spotkać, to lepiej, żebyśmy nie spotykali się w ogóle. tyle ode mnie

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Hmmm no bankowo wali se konia 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Tym razem to ja odwołałam spotkanie i to na amen,nie chcę się spotykać z kimś takim jak on

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Mam tak samo jak Ty. próbuję spotkać się z chłopakiem od dwóch tygodni ciągle mu coś nie pasuje i grzecznie się tłumaczy, zawsze ma wytłumaczenie. Dziś mamy jechać do kina.. a w tel. cisza, więc pewnie się nie zobaczymy. Nie mówiąc że ja specjalnie odkładam wolny czas. Pała jedna xD . Zaczynam mieć wrażenie że kogoś ma tak jak piszecie. Żal mi go.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. To psychol. Odpuść tchórza. Tacy faceci są nieodpowiedzialni. Nie sprawdzają się w życiu. Znajdziesz swoją wartość. Zapomnij!

    2

    0
    Odpowiedz

Chujnia w pracy: 2

Witam drogich chujowiczów. Niestety muszę napisać tu po raz drugi. Jestem Policjantem z pewnego miasta. I znowu przyszedł weekend i znowu chujnia, 8 godzin zbierania nawalonych i naćpanych gnojków, użerania się w patologicznych rodzinach, zatrzymywanie demolujących wszystko dresów i… ekshibicjonistę. Co chwilę słyszę tylko 210 podjedź na ulicę ulicową i odwieź klienta do hotelu i jak zawsze po takiej interwencji wietrzenie radiowozu i dalej: jadę sobie na komisariat, a tu widzę zapierdalającego po środku największego skrzyżowania 13-sto latka (Była godzina 01:30) i trzeba było gnoja zawieść na komisariat, zbadać alkomatem (0.8 promila), dać mandacik (300 zł) i czekać na ojca. Takie gnoje to trzeba krótko trzymać, bo inaczej wyrośnie na przestępcę. Dalszych historii nie będę odpowiadał, bo bym musiał to pisać klika godzin. Po dwóch latach tej roboty mam dosyć, a co będzie za 10? Chyba kompletnie zeświruję. Chujnia i śrut.

28
48
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Chujnia w pracy: 2"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. znam to, byłem rok w prewencji, rok w szczytnie, miesiąc w drogówce i 3 lata w kryminalnej w łodzi; użerałem się z lumpami i narkomanami za 1496zł, odszedłem w grudniu 2007 i nie żałuje tej trzynastki, mundurówki, dodatków i emerytury po 15 latach.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Prawda boli. Mam znajomych policjantów, pracują w pionie prewencji. Owszem twierdzą, iż nie jest łatwo aczkolwiek nie zamienili by swojej pracy na inną. Jak to mówią: policja, wojsko itp to nie praca, tylko służba. W Twoim przypadku może jest tak, że potrzebujesz pracy.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Taki zawód chyba dobrze wiedziałeś w co się pakujesz wiec nie narzekaj 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Aha… i jeszcze masz mandat za przeklinanie w miejscu publicznym 500zł

    0

    0
    Odpowiedz
  6. dobra nie pierdol, łapcie przestępców a nie przypierdalacie się o byle gówno że człowiek chce się napić akurat piwa w tym miejscu a nie innym, albo zapali i wielki kryminalista

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Masz rację… Trzeba ich trzymać krótko, bo jeszcze na policjanta wyrośnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. A co, ktoś naopowiadał jak to „psy” się opierdalają za biurkiem i nic nie robią?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pies Cie posuwal ty gnoju z komendy!

    0

    0
    Odpowiedz

Tęczowy most

Mój króliczek umarł dziś w nocy… w lecznicy, na moich rękach. Siedzę i wyję, a zaraz mam autobus do pracy. Ech 🙁 I jeszcze trzeba się trzymać przy klientach żeby szef pretensji nie miał.

30
47
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Tęczowy most"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Trzeba było w dokumentacji zakupionego produktu wyczytać, że urządzenie zwane króliczkiem nie funkcjonuje wiecznie, nie było by teraz płaczu i żalu. Czy czego tam jeszcze.

    1

    2
    Odpowiedz
  3. masakra i co teraz ?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. a ile masz lat dziewczynko, 11?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. na pewno jest szczęśliwy w królikolandii ^^ przecież to wszystko by nie miało sensu, jakby takiej nie było, no nie? możesz to potraktować jako przesunięcie króliczka w bezpieczniejsze miejsce gdzie sobie spokojnie na ciebie poczeka. na pewno się teraz wita ze swoją liczną króliczą rodziną, której od dawna nie widział. pewnie nie jesteś w nastroju na szukanie następcy, ale tak z doświadczenia to naprawdę pomaga. nie na zasadzie, ze nowe zwierzątko ci zastępuje stare bo tak się nie da, ale przynajmniej jesteś na tyle zajęta/zajęty, że nie masz czasu wyć w poduszkę.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. przykro mi 🙁

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Łączymy się z Tobą w bulu.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @8 Panie Prezydencie, wolelibyśmy jednak niższe podatki.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. @3 To akurat idioto nie ma znaczenia ile ma lat, jak ktoś ma serce, a nie tylko kasa kasa i konsumpcja to wyobraź sobie może płakać. Ktoś kto ma emocje, jest dobry, a nie kurestwo jakiego teraz 90% na ulicy i widzie, że dla Ciebie też łzy to coś dziwnego.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Trzeba było go tyle w dupę nie ruchać,i nie bez wazeliny.

    0

    2
    Odpowiedz
  11. Na chuj rozpaczasz za jakimś królikiem który jest niemyślącym stworzeniem

    1

    3
    Odpowiedz
    1. lecz się debilu trzeba cię uśpić

      0

      2
      Odpowiedz
  12. @12. Niemyślącą kreaturą jesteś ty, śmieciu.

    2

    1
    Odpowiedz
  13. @5 – to najładniejszy komentarz jaki od lat czytałem na chujni. Autorka jest chyba aniołem. Reszta, zwłaszcza na końcu to debile…

    0

    1
    Odpowiedz
  14. Wiem co czujesz… Ost. pojechałam z moim pieskiem ( którego miałam 12 lat) do lecznicy i już tam został… Miał raka i trzeba było go uspać.. Płakałam jak małe dziecko…

    A tych debilnych komentarzy nie czytaj. Są ludzie i parapety.. Brak słów.! :///

    1

    1
    Odpowiedz
  15. Hm, sądząc po reakcji większości, wygląda na to, że średnia wieku chujowiczów spada… Do autorki: gdy byłem mały też to parę razy przeżywałem i wiem jak jest przykre, ale głowa do góry, życia już mu niestety nie zwrócisz, a życie toczy się dalej.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Niestety, zwierzątka umierają jak my wszyscy.. sam niedawno musiałem uśpić świnkę morską bo długo chorowała i nie umiała już sama jeść, chodzić 🙁 Smutna sprawa… wyłem jak bóbr a mam po 30tce :/ Nie wiem czy istnieje tęczowy most, czy istnieje cokolwiek poza… ale jeśli tak, to bądź pewna, że w pierwszej kolejności trafiają tam zwierzęta. Trzymaj się ciepło, zaadoptuj kolejnego króliczka lub innego stworka. I nie przejmuj się komentarzami w stylu @11, @12 itp… ludzie tego pokroju mają bardzo ograniczone móżdżki..

    0

    1
    Odpowiedz

Masa ;(

Mam fryzurę jak Wodecki i moja baba powiedziała mi, że stałem się mydelnicą, a ja tylko zwiększyłem masę!!! Apokaliptyczny śrut i chujnia z niektórymi z Waszych rad.

17
59
Pokaż komentarze (6)

Komentarze do "Masa ;("

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. jak ktoś, kto ma fryzurę jak Wodecki ma mieć powodzenie?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Nic z tego nie rozumiem.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Pamiętaj! Nigdy, przenigdy, za żadne skarby nie zaniedbaj zwiększania masy!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Idź do fryzjera.??

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Za mało masy na pewno

    0

    0
    Odpowiedz
  7. zwiększ masę, i nie ma zmiłuj.

    0

    0
    Odpowiedz

Chujnia uczuciowa

Ok jak nienawidzicie opowieści typu „dziewczyna ze mną zerwała” to możecie nie czytać. Ale mój problem jest o tyle chujowy, że byliśmy razem 3 jebane lata. Raz lepiej raz gorzej, różnie bywało. Dopiero jakieś 2 miesiące przed końcem było już na prawdę źle. Czułem, że niedługo to się skończy, że się zmieniamy, że przestajemy do siebie pasować (chociaż nie wiem czy w ogóle pasowaliśmy). Pogodziłem się z tym jak mi powiedziała, że to koniec, bo oboje tkwiliśmy w toksycznym związku. Wyleciałem z kraju na parę dni, bo dostałem zaproszenie od kumpla. Odpocząłem od tego wszystkiego, od Polski, pozwiedzałem; było ogólnie zajebiście. Nie myślałem o niej tak często. Wiedziała, że wylatuję jeszcze przed rozstaniem, może to jej przeszkadzało, nie wiem. Wszystko zaczęło się jebać kiedy wróciłem tutaj. Zaczęła pisać coraz więcej i żebym się jeszcze zastanowił, bo ona nagle chce wrócić. Okazało się, że na drugi dzień już chciała tylko czekała na mój krok. Ale ja mam już tego dość, wkurwia mnie, że będąc razem jest w chuj problemów, kłótnie, ale bez niej niby luźniej, ale też niedobrze. Wkurwia mnie też to, że od kiedy zaczęła pisać znowu o niej myślę, znowu się dołuję i co najgorsze – zastanawiam. Mimo że wiem, że jak wrócimy do siebie to za miesiąc znowu możemy się rozstać. My już jesteśmy typem takiej pary: wiecznie rozstającej się i schodzącej. To mnie męczy jak skurwysyn i nie wiem co robić. Chujnia i śrut. PS. życie sucks.

25
43
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Chujnia uczuciowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!!

    0

    1
    Odpowiedz
  3. kurwa to jest moment którego nie możesz spierdolić. Właśnie masz szanse zdjąć księżniczce koronę z głowy, przejąć stery w związku bo na pewno panienka trochę Cię zdominowała a wtedy każdy związek się kończy. Pokaż jaja ze stali dobrze, bądź stanowczy daj się powoli zdobywać i daj jej do zrozumienia że masz dosyć związku na takich zasadach. Odmawiaj, pokaż że doskonale sobie bez niej radzisz, czasem daj jej kawałek marchewki na zachętę ale nie biegaj jak piesek bo przegrasz. Jeżeli rozegrasz to naprawdę dobrze masz szanse na dobry związek. Bo zaświadczam Ci u każdego po czasie występują takie cyrki ale najtwardsze związki, na lata to takie w których facet w takim momencie dobrze rozpierdolił psychikę lasce a później na nowo ją poskładał.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. za długie, chujowe

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Powiedzieć NIE i być konsekwentnym. Powrót cię zniszczy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. nie wracaj, bo będziesz żałował…

    0

    0
    Odpowiedz
  7. nie wracaj. niech ktoś inny bawi się w małego chemika

    0

    0
    Odpowiedz
  8. miałem podobnie, nie wracaj do niej bo to nie polepszy sprawy, olej to… ja olałem i jestem szczęśliwym singlem

    0

    0
    Odpowiedz
  9. dzięki za komentarze. W sumie żałuję że dodałem ten post bo wychodzę na prawdę na żałosną osobę. Chodzi o to że u nas sprawdza się 1 komentarz – wiele razy wchodziliśmy do tej samej rzeki i chuja to dało. Ona teraz mówi że potrafi się zmienić (wyrzuciliśmy sobie co nas na prawdę w sobie wkurwia) ale wiem jednak, że niektórych rzeczy nie da się obejść. Fajny drugi komentarz, bardzo sobie cenię, może tak powinienem zrobić tylko nie wiem jak. Może za bardzo pizdowaty jestem ale zobaczymy. W każdym razie dzięki za wszystkie rady, muszę nad tym wszystkim raz a dobrze pomyśleć

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Zwal konia…nawet jeśli nie pomoże to z pewnością nie zaszkodzi…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. U poor bastard….

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Człowieku, olej to, szkoda zachodu. Laska uświadomiła sobie, że innego faceta już tak sobie nie wychowa i chce wrócić z podkólonym ogonkiem (nie bądź nawiny, długo nie będzie okazywać skruchy!), a Ty, jak sam mówisz – jesteś zbyt pizdowaty żeby odwrócić sytuację, z resztą, nie sądzę żeby taką twardą babę dało się przerobić. A Ty nie bądź szczęśliwym singlem tylko zamknij ten rozdział i rozejrzyj się wokół, na bank znajdziesz lepszą, ładniejszą, mądrzejszą, wystarczy, że pomyślisz głową… Nowa miłość jest najlepszym lekiem na poprzednim.
    Mówi Ci to doświadczona kobieta, która zna wszystkie te gry i zabawy na pamięć.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. hehe tzw syndrom 3 lat, połowa moich znajomych po 3 latach związku rozstają się, bo wypala się! Chuja wypala się, albo kogoś kochasz albo siedz sam i wal konie! Chujnia i śru! Dziękuję, dobranoc!!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @1: a co to kurwa znaczy? zastanów się jakie to wyrażenie ma sens ?!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ja mam to samo z moim facetem, on ciągle odchodzi, a później płacze. Ja też mam już tego dość, ale go kocham i pozwalam mu wracać, ale już mnie to rozpierdala…chujnia na maxa. On ciągle mówi że już wszystko zrozumiał a za pół roku robi to samo…i o chuj mu chodzi?

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Mam identyczna sytuacje. Bylem z dziewczyna 1,5 roku , jakis czas temu sie rozstalismy. Pierdolilo sie od dluzszego czasu. Czuje ze byla to sluszna decyzja, ale i tak jest nie dobrze

    0

    0
    Odpowiedz

Czczera chęć

Od jakiegoś czasu dzieje się ze mną coś dziwnego, chorego, głupiego nie wiem jak to nazwać. Okres dorastania mam dawno za sobą więc burza hormonów to raczej nie jest. Do rzeczy. Jestem jebnięta, wieczorem jak jestem w domu, analizuje każde zdanie, każdy ruch, jaki zrobiłam tego dnia. Potem zaczynam dogłębną analizę tego co inni do mnie mówili, jak się zachowywali. I za każdym razem znajdę coś co mnie wkurwi, za bardzo się wszystkim przejmuję chyba, nie wiem sama.

29
34
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Czczera chęć"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja tak miałem 3 lata temu, mam 17 lat
    przejdziesz przez to jak każdy 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  3. nerwica. to się leczy. choroba jak każda inna.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. to sie chyba paranoja nazywa;)

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ja też tak miałem, jakoś w liceum, bo chciałem być „doskonały”, przejdzie;)

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Mam dokładnie to samo, strasznie mnie to wkurwia i uprzyksza życie. Myślałam nawet, żeby do jakiegoś psychologa albo psychiatry pójść, bo takie życie jest męczące. Ciągle analizy i później mam jakby wyrzuty sumienia, że coś powiedziałam nie tak itd

    0

    0
    Odpowiedz
  7. nerwica natręctw

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Jaki w tym sens? Nie widzisz go? Ja też nie, więc przestań to robić! Ogarnij się dziewczyno, bo sobie popsujesz głowę. To idiotyczne zachowanie – powtarzaj to sobie zawsze, kiedy się zacznie i zajmij się czymś innym.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. nie, to nie burza hormonów, to początki nerwicy. sprawdź sobie inne objawy, powinny się zgadzać. i wrzuć na luz.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Oj tak, jakiś dziwnie znajomy się ten problem wydaje. ;] Kurewsko męcząca sprawa niszcząca samopoczucie.

    Sposób ma wyleczenie tego gówna? Uwierzyć w siebie, mówić dokładnie to co ma się namyśli, nie hamować się tymi pierdolonymi analizami. Komuś się coś nie podoba, jego problem. Masz prawo mówić i robić co chcesz, jeśli coś lub ktoś Cię ogranicza to jesteś to tylko Ty sama. Problem leży w Tobie a to oznacza tylko jedno, rozwiązanie jest w tym samym miejscu. 🙂 Nadmierne myślenie o wszystkim prowadzi tylko do nieszczęścia, trzeba mieć serdecznie wyjebane na cały świat. Napij się, spójrz w lustro i powiedz na głos „pierdolę to”. Pomoże. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Tez czasami tak mam, że myśle o tym co zrobiłem przez ostatni czas, co mówiłem do kogo, jakie miałem podejście i mnie potrafi jakaś rzecz trapić długi czas, jeśli mi nie pasuje to co sam zrobiłem. Np. często tak mam,że jak coś mi się uda na przekręcie załatwić to potem się gryze z tym i przypominam to sobie i mi to cholernie przeszkadza, że kogoś oszukałem nawet, jeśli to nie miało dla danej osoby znaczenia czy żadnego skutku negatywnego.
    ja myślę po prostu, że to jest sumienie lepszego człowieka. Nie wiem odwołuje do książki Zbrodnia i Kara, tam może znajdziesz odpowiedź na swoje zachowanie. Po prostu większość ludzi pędzi po trupach do celu, oszukuje itd. i po prostu ich sumienie nie gryzie, a np. ja tak nie moge.
    Nawet jak powiem komuś coś nie tak albo zachowam się idiotycznie to potem mnie to trapi i wkurzam sam siebie, że potrafie coś odwalić kiepskiego od czasu do czasu.
    Szczególnie, że jestem raczej cięty do ludzi i gardze ludźmi, którzy coś odpieprzają i oszukują wiecznie i tak ciągną z miesiąca na miesiąc myśląc, że są fajniejsi i lepsi, bo udaje im się przez oszustwo i bycie 'eeelo wyluzowanym’ jakoś ciągnąć do przodu. Ale oni się potkną, jak wszysxcy tego typu…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Pewnie nie masz hobby, i ci się najzwyczajniej na świecie nudzi, weź se zajęcie znajdź a nie myśl tyle, bo cie zjedzą motyle!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Rozjebałaś mnie swoją czczerością…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @10 ma rację, że cwaniaczki kiedyś się potkną. Muszę przyznać, że też strasznie analizuję to co zrobiłam i mama mi pomaga to przezwyciężać, a dokładniej – daje mi więcej obowiązków.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Pewna robota dla ciebie – zostań filozofem jak lubisz rozkminiać każdy krok, każde posunięcie w życiu. Najlepiej zacznij analizować samą siebie bo jak dla mnie to masz jakiś problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. i się wkurwiłem, bo mam to samo. jak to nerwica to naprawdę chujnia..

    0

    0
    Odpowiedz

Rodzice

Rodzice się rozwodzą. Teraz kogo strony bym nie trzymał i tak jest źle, wkurwia mnie to, a nawet gorzej, bo przecież oboje mnie wychowali i wybierać nagle kur** mam? Finansowo lipa, kobieta okazała się szmatą jakiś czas temu no i dodam, ogólnie chujnia… Nie polecam…

20
40
Pokaż komentarze (2)

Komentarze do "Rodzice"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. o, dzięki, że nie polecasz, tak to chyba bym chciał mieć tak samo… jełop!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Stary musisz to przetrwać. Moi rodzice na szczęście są razem, ale znam wiele osób z rozwiedzionymi rodzicami. Nie bierz niczyjej strony. Wyraź tylko swoje szczere niezadowolenie, jak mogli, a potem niestety trzeba się z tym pogodzić. Jedyne dobre strony rozwodu są dla materialistów (kasa, prezenty itp.), ale nic nie wynagrodzi rodziny :/

    0

    0
    Odpowiedz