Za dużo chujni!

Moją chujnią jest to, że mam tyle różnych problemów, że nawet nie chce mi się ich wszystkich opisywać na chujni. Narzeczona z niesamowitym talentem artystycznym, ale rozpaczliwie niską samooceną, kumple, z którymi organizujemy wystawy artystyczne, którzy są uparci jak osły i nie potrafią pracować jako jeden team, inni kumple, którym ufałem, a którzy okazują się powoli zwykłymi burakami, praca, której poświęciłem 200% w zeszłym roku i dostałem za to figę z makiem (przysłowiową, nie prawdziwą), duża tęksnota za krajem (mieszkam w UK od 11 lat), a jednocześnie sreaszna niechę do powrotu do PL z powodu tego, co się tam dzieje, brak kasy (żyjemy z narzeczoną z jednej pensji, bo ona ma problem ze znalezieniem pracy, ponownie – z powodu makabrycznie niskiej samooceny i braku wiary w siebie), problemy zdrowotne (nerwica, serce), brak motywacji, ogólnie moje życie ostatnio to jedna wielka chujnia i nie wiem za co się mam zabrać, żeby je poprawić na lepsze! „Za dużo wszystkiego, nie obejmę tego”, jak śpiewał Kazik S. Gdybym chciał to wszystko opisać, musiałbym chyba ksiażkę napisać…

75
81

Komentarze do "Za dużo chujni!"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja się przyczepię niskiej samooceny. Wynajmuję sama bardzo małe mieszkanie. Pracuję przez agencję pracy tymczasowej (chyba jestem nieświadoma własnej głupoty)- zapierdalam na mopie tak, że aż pot leje mi się po dupie – proszę nie oceniać i mówić, że trzeba było się uczyć.(Uczyłam się;]) To też jest praca.. i to ciężka. Jestem wrażliwą i delikatną kobietą, która też walczy z niską samooceną. Nikt mnie nie podnosi na duchu, gdy jest mi źle, nie słyszę żadnego motywującego słowa, nikt mnie nie przytuli – o seksie nie wspomnę ;] Sama muszę kombinować kasę jak braknie na wynajem. O wyposażeniu lodówki pisać nie będę. Mieszkacie w UK. Jest tam pełno pracy, na każdym kroku można spotkać Polaka, więc nawet język to nie problem. I pojadę trochę po Twojej kobiecie, bo do jasnej cholery niech nie pierdoli, że sobie nie poradzi, tylko w końcu weźmie się za życie, a nie bawi w księżniczkę, której się wszystko należy i którą trzeba utrzymywać. Może tak jest po prostu wygodnie?? Kobieta pobiadoli, że sobie nie poradzi, a Ty jesteś „do rany przyłóż” i ją jeszcze pogłaszczesz, a ona będzie dalej zadowolona siedzieć na dupie i robić Ci obiadki. Jestem ciekawa kiedy przejrzysz na oczy. Poza tym, jak masz wszystko sam ogarnąć???? W końcu jesteście w związku, jeden martwi się o drugiego i razem rozwiązujecie problemy. Wkurwia mnie właśnie takie podejście. Obydwoje dorosłych ludzi, w związku.. ale cała odpowiedzialność spada na jednego..utrzymanie mieszkania, znalezienie pracy, wsparcie, a drugi to taki sęp, albo pasożyt, malkontent i wysysacz pozytywnej energii.. ale sie wkurwiłam, tak że aż jadem pluję!!! Jakby chociaż wyszła ta Twoja dziewczyna do ludzi, do pracy – nawet tej na mopie, to już by Cię odciążyła od : – jej problemów z samooceną, bo nie miałaby siły myśleć, jaka to jest beznadziejna(a to siedzi tylko w jej głowie, bo nikt tego jej nie powiedział), – od problemów poniekąd finansowych (na sprzątaniu też można nieźle zarobić), oduczyłaby się wiecznego narzekania. Mogę się ciupnąć, że nawet tej pracy nie szuka.. tylko Ci wmawia, że nie ma, żebyś jej dał spokój. Bo wygodnie jest .. nie pracować ;] możesz po mnie pojechać. Wali mnie to ;]..

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Następny pokrzywdzony jebus.Zamiast obrazy zacznijcie pokoje malować.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nie załamuj się stary i wyobraź sobie że twój chuj ma się jeszcze gorzej, bo jest bez rąk, bez nóg, ma dziurę w głowie i śpi na worku.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Rzuć babe w diabły!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ślij tą swoją mańke do Polski. U mnie w burdelu dziewczyn brakuje. Lato idzie, stare byczki chcą się ruchać. Nasze dziewczyny nie nadążają obrabiać klientów, to robota się zawsze dla niej znajdzie. Dostanie 1300 na początek to i parę groszy tobie zawsze podeśle, bo widzę, że i u was w UK bieda jak skurwysyn.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. A teraz jeszcze wyobraź sobie że zarabiasz 1500 PLN…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. 11 lat i dalej taka straszna tęskonota? Ja już po 2 latach się wyleczyłem 🙂 A potem wróciłem do PL hehe

    0

    0
    Odpowiedz
  9. napisz konkret to wtedy damy radę, w tej chujni sam nie wiesz o czym chcesz napisać

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Za dużo chujni ? Wracajcie.Cierpieć gdzies daleko od domu to megachujnia.Jakoś to będzie,wracajcie…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Nie wracaj do PL nawet nie myśl o tym, tutaj dopiero zobaczysz Syflandie. Martwisz się o swoją kobietę to normalne z czasem się odnajdzie. A może zróbcie w jakimś lokalu wioskę tematyczną? Ja planuję coś takiego u siebie, cos miedzy muzeum a warsztatami szkolnymi, tematów i formy wykonania setki.Na chujnie tutaj bym nie liczył. Co najwyżej pocztasz o miłości, deprsji systemach, kurestwie, wyglądzie, sytuacjach itp. czyli duperele. W wiekszości młodocianych opinie, którzy albo są na utrzymaniu rodziców i mieszkają z rodzicami chodzą do szkoły albo pracują za marny grosz. Mało tu jest osób, którzy coś doradzą mądrze większość głupoty. Pozdrawiam.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Nikt by tej książki nie przeczytał…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. W Polsce to bys zdechl, wiesz o tym?
    Wiec wez sie w garsc i przestan skomlec.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Przynajmniej sobie poruchasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. dziewczyna z talentem artystycznym? haha chyba do gałki z połykiem.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  17. A co to „sreaszna niecha”? Gimby nie znają strasznej niechęci? Chyba, że autor napisał chujnię pod wpływem środków odurzających to zwracam honor.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @1, jeśli twierdzisz, że jesteś wrażliwą kobietą, to albo kłamiesz, albo daj jakiś kontakt. BŁAGAM.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Zmień dziewczynę, albo pożadnie ją wybzykaj. Zmień kumpli no i zmień robotę a reszta sama sie poukłada

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ciupnij się ze mną, kochanie. Też pracuję w UK i o seksie nie ma mowy…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Jedyna rada – bierzesz się za problemy jeden po drugim, nigdy za wszystkie naraz i nie spinasz dupę, tylko starasz się panować nad emocjami. Sporo wysiłku ale uwierz mi, warto, bo to działa. Powodzenia!

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @1 kobieto nie wiesz o czym mówisz. zajebiście, że jesteś silna i dajesz radę ogarniać życie – gratuluję. ale w chujni nie pisze, że Narzeczona nie chce pracować, tylko że ma problem ze znalezieniem pracy. Wiesz, że nawet miotły do ręki nie dadzą jeśli na ”rozmowie kwalifikacyjnej” nie udowodnisz że nadajesz się do tego, że masz motywację żeby pięknie pucować? jeśli dziewczyna jest artystką może nie potrafić udawać że nadaje się do sprzątania i że jest do tego zdeterminowana. tak jak ty nie umiesz rysować, tak ona ma prawo nie umieć energicznie posuwać miotłą. serio. a poza tym ludzie nie zatrudniają smutnych, nieśmiałych ludzi – kiedy jest 10 zrównoważonych prostaków z rozwiniętym instynktem przetrwania na ich miejsce.

    1

    0
    Odpowiedz
  23. Ja mam taki problem, że rząd sprytnie, bezwzględnie i bezczelnie utrudnia mi godne życie w mojej ojczyźnie. I co mam kur.. zrobić, jak na listach wyborczych nie może pojawić się nikt, który mógłby to zmienić?

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Autor chujni. Dzięki za komentarze, ubwaiłem się. Już jest lepiej BTW 🙂

    0

    0
    Odpowiedz