Kurwa proszę państwa co się nie wyprawiło. Melanż taki, że pół domu rozjebane. Co rusz odkrywamy nowe fakty z tamtego wieczoru. A najgorsze jest, że kumpel dorzucił dziewczynie kolegi na odchodne „nie martw się, jesteś pasztetem”. Ogólnie to syf gdzie nie spojrzeć. Chuje biurko mi rozjebali
32
77
KAC (tu dopisz swoją propozycję)
Jak masz zwierzęta za znajomych to tak się kończy. Gdyby byli ludzie na poziomie to by pomogli sprzątać i oddali hajs za szkody. Sam jesteś sobie winien jak się z bydłem zadajesz
podzielam #2 . Nie masz znajomych tylko bande pojebanych dzieci, pewnie masz z 18 lat, o ile tyle masz. Myślisz, że jak masz rozpierdoloną chałupę po melalnżu i napiszesz o tym tu to jesteś kozak? Bo ktoś będzie podziwiał i cieszył się, że ale musiały być party- pewnie jesteś zajebisty? Jesteś idiotą i z idiotami się prowadzasz. Pozdrawiam
Debil jesteś, z debilami się zadajesz, to teraz musisz wypić piwo uwarzone przez wasze radosne kółko debilków.
miałeś zjebane after-party, bo sam jesteś zjebem. buractwa się na melanżu pilnuje- inaczej będziesz miał, jak masz.
Głowna zasada domówek:
na domówki się chodzi nie robi