Obgadywanie w pracy

Wkurza mnie to, że jak ktoś wyjdzie na chwilę z pokoju u mnie w pracy to zaraz jest obgadywany. Tak jest prawie za każdym razem masakra jakaś. Wkurza mnie to, że muszę tego słuchać.

50
53

Komentarze do "Obgadywanie w pracy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tak to już jest że zawsze obgaduje się tego którego akurat nie ma. U mnie w pracy jesteśmy szczerzy do bólu mówimy sobie wszystko kto co i na kogo powiedział. To działa. Jeśli ktoś coś na kogoś mówi to uważa bo wie że i tak to dojdzie do adresata. Uważam że to jest lepsze niż takie szemranie po kątach. Jesteśmy facetami i to dla nas normalne a u kobiet jest może trochę inaczej. Nie wiem kto to pisał mężczyzna czy kobieta.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Wkurza cię, bo sama wszystkich obgadujesz. Tak to jest z babami w pracy – nudzi im się, w głowach tylko ploty i wieczorna potańcówka. Ach, którą to dzisiaj wieczorem obmaca lokalny macho – wiejski Desperado? Której strzeli palcówkę, albo przynajmniej dobrze wymiętoli cyce!? Na ostrego sztosa to załapie się pewnie ta ruda Zośka. Brzydka jak noc, ale chłopaki mawiają, że łechtaczkę na dużą i wydajną labię. Jednym słowem słodka, wieka cipka, której w rozkroku nie oprze się żaden ministrant. Może zamiast obgadywania zróbcie obmacywanie? Nie będzie to produktywne, ale bardziej przyjemnie i niegadatliwe.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. W pracy zawsze panują pojebane relacje. Praca to jedna z najgorszych chujni.

    2

    0
    Odpowiedz
  5. @2 – co ty pierdolisz ? 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  6. DO 2. Skąd wiesz że akurat ja wszystkich obgaduję. Gdybym to robila nie wkurzało by mnie to

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @1 – Jestem facetem i kiedyś OSOBIŚCIE słyszałem od jednej kobiety takie coś:”u Was u mężczyzn jest fajnie, bo stanowicie jedność. Najwyżej po mordzie sobie dacie. U nas u kobiet, to są zawsze grupki kobiet, plotki i niekończące się intrygi.” -tyle w temacie. Dalej, to już jak w przysłowiu: mądrej głowie dość po słowie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @4 .. nie co, tylko kogo.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Wprost przeciwnie. Klepiesz jęzorem ma lewo i prawo, ale wstydzisz się tego i chcesz to ukryć. Masz chęć rozjechania każdego, tak bezpardonowo, ale boisz się werbalnego odwetu, więc najczęściej obmawiasz ludzi w myślach. Masz wyrzuty sumienia, ale musisz to jakoś odreagować. Wnerwia cię to okrutnie, dusisz w sobie, chciałabyś z tym skończyć, ale jesteś za słaba. Nie chcesz tak żyć, nie dajesz rady, ale ugrzęzłaś jako trzecia pomoc czwartej księgowej w biurze z 7 innymi babami. Chciałabyś coś zrobić, ale jesteś pierwsza do zwolnienia, jakby co, więc kulisz się pod biurkiem i obgryzasz paznokcie. Ot typowa chujnia tych, którzy chcieli być poetami, a zostali biurokratami.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ja też obracałam się w tak sfrustrowanych, plotkarskich środowiskach i zawsze dawałam do zrozumienia, że nie życzę sobie wymyślania przy mnie plot o pozostałych laskach z pracy. Domyślam się, że zawsze po takim moim popisie też byłam obgadywana, ale przynajmniej nie jestem dwulicowa z powodu biernego słuchania tych wyimaginowanych głupot.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. do 2 i 8 ogarnijcie sie. Nie wszyscy są tacy jak wy. Widzę że jesteście zgorzkniali i czepiacie się wszystkiego. Jak ktoś pisze że nie lubi obgadywania to nie lubi, a nie zaraz ta osoba też obgaduje. 2 i 8 żal mi was…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @ 2 chyba „mądrej głowie dość dwie słowie” chodzi o to że jak ktoś jest bystry usłyszy dwa słowa to już wie co ta osoba chce powiedzieć

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @11 – chyba nie rozumiesz znaczenia przysłów. Ze zgadywania niewypowiedzianych treści najczęściej są tylko problemy.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Następnym razem jak ty będziesz wychodził zostaw telefon na biurku nastawiony na nagrywanie dźwięków może być ciekawie ;p

    0

    0
    Odpowiedz