Praca praca praca praca praca

Boli mnie to, że nie mam pracy od kilku miesięcy. U mnie w domu nie jest kolorowo, żebym mógł sobie pozwolić na taką sytuację. Studiuję informatykę, fakt, że jestem w takiej sytuacji, że mam 2 letnie doświadczenie w tej branży (pracowałem w dziale IT), ale przez jebane układy i roszady, musiałem się pożegnać z pracą – którą lubiłem. Zawsze przygotowany, przychodziłem ostatni do pracy, ale nigdy się nie spóźniłem, nie raz słyszałem, że szkolenia które miałem okazję poprowadzić były prowadzone w sposób doskonały, ale przyszła jakaś osoba szwagier kuzyna dyrektora i kurwa do widzenia. No masakra jakaś. Od kilku miechów szukam, wysyłam CV – w promieniu 100 km od mojej małej miejscowości (bo tutaj bez znajomości to co najwyżej można sobie gila z nosa wytrzeć) i coś tam się niby dzieje, ale niestety na dzień dzisiejszy leżę i robię pod siebie. Nie jestem jakimś lamusem który chodzi siedzi całymi dniami przed kompem, uprawiam sport, mam rodzinę, znajomych, przyjaciół, często myślę, czytam. Jak patrzę na te ogłoszenia to kurwa ręce można załamać, sami programiści, musisz znać 10 języków, 20 certyfikatów, 30 lat doświadczenia i najlepiej po studiach. Kurwa nie żałuję, że poszedłem na studia, nauczyłem się kilku ciekawych rzeczy, zaczynam od października projekty badawcze na uczelni, mam już szkic mojego projektu w ramach pracy inżynierskiej, a i tak chuj z tego mam. Tutaj w mojej miejscowości dwie firmy od ręki mi zaproponowały pracę , kurwa super warunki, wspaniały socjal, kurwa wspaniała perspektywa – no kurwa, a tak na prawdę to za tym wszystkim kryje się praca o umowę o dzieło czy kurwa najlepiej bez umowy – bo to okres sprawdzający jest taki, no kurwa każda szanująca się firma…. a zresztą szkoda gadać. Ale lubię to co robię, to jest w tym wszystkim najgorsze. Fakt, że ja chciałem iść do szkoły morskiej, i zostać kapitanem, ale nie stać było moich rodziców… i trzeba było iść szybko do pracy… nie ważne. Fakt, że udało mi się w jakimś stopniu, mam dopiero 21 lat i niby całe życie przede mną, mam obraną dziedzinę informatyki w której chcę się dalej uczyć i kształcić, niby to w tym wszystkim jest najważniejsze ale kurwa z drugiej strony to na prawdę sens powoli tracę… Ufff. Wszelkie błędy celowe.

45
64

Komentarze do "Praca praca praca praca praca"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Prawda jest taka, że polscy pracodawcy to ścierw* i nic na to nie poradzisz, z praca jest ciężko, chyba że masz znajomości, no ale z tego co widzę, to ty ich nie masz. Na twoim miejscu wyjechałbym z tego bagna (POlski) jak najszybciej, jeśli w miarę dobrze znasz język angielski, kariera za granicą stoi przed tobą otworem. Zaryzykuj, może się uda ,pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ale to firmy co Ci proponują umowy śmieciowe to proponują też pieniądze w polskiej walucie? bo jak tak to co Ty koleś pierdolisz, firma chce Cię zatrudnić, dać kasę, a Ty nie bo umowa chujowa? Myślisz, że na jaką możesz liczyć w małej piździe w tym kraju?

    0

    0
    Odpowiedz
  4. jeżeli myślisz tak często jak twierdzisz to przyszłość przed tobą BUAHAHAHAHAHA

    0

    0
    Odpowiedz
  5. a czemu nie chesz umowy o dzieło, skoro jeszcze studiujesz i to uczelnia płaci za Ciebie ZUS/zdrowie? wolisz płacić 30% niż 10% podatku?, aby mieć TAK ZWANĄ stałą pracę? w dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego prawie. pracowałeś w 'dziale IT’ tzn co robiłeś? pracy jest dużo ale progrmować jednak umieć trzeba.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Mam taką samą sytuacje jak Ty, co lepsze ja się przeprowadziłem do Warszawy specjalnie w poszukiwaniu pracy jako informatyk.. i co ? sami programiści i tak jak piszesz znać trylion języków i mieć ogromne doświadczenie.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Informatyk z ciebie taki jak polonista.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. co za dno.. pracodawcy do niego z reka i umowa o dzielo, a ten odrzuca..

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Teraz to każdy przy pomocy wujka gugla jest programistą. A znasz chociaż jeden język programowania? Naucz się 2, 3 języków porządnie, bazy danych, aplikacje webowe, mobilne, zwykłe, kurwa teraz tyle do wyboru. Chyba ten wybór to nie wynika z pasji. Informatykiem od excela i worda i wymiany tonera to każda pizda może być. A ty co umiesz.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Pierdolicie, nie wiecie o czym mówicie. Żeby język znać naprawdę dobrze i napierdalać w nim na luzaku trzeba ze 2-3 lata w nim POPRACOWAĆ, a nie że myślisz że znasz zasadę i już wielki programista jesteś. Mam 8 lat doświadczenia w branży i powiem wam że ciężko znaleźć chociażby naprawdę dobrego HTML-owca żeby dobry kod napisał i żeby się strona kupy dupy trzymała w każdej przeglądarce i żeby bez problemu można było silnik jakiś podpiąć. A co dopiero mówić o podstawowych językach programowania, jak PHP, JavaScript, Java, C++. Ogólną zasadę możesz znać, ale znać te języki naprawdę dobrze wszystkie jest niesamowicie ciężko, bo przeważnie pracujesz na 2-3 językach. A oferty zatrudnienia są takie że łeb urywa, 8 języków programowania, 3 języki obce, znajomość w temacie bezpieczeństwa serwerów, perfekcyjna znajomośc MySql i w ogóle baz i tak dalej i tak dalej. Kurwa jak ja bym to wszystko doskonale umiał, to spoko, mogę iść do takiej roboty ale chyba za 20 000 miesięcznie. Piździelce pracodawcy niech pamiętają, że jak ktoś jest od wszystkiego to jest od niczego, w niczym nie jest naprawdę dobry. Bardzo rzadko zdarza się sensowne ogłoszenie, że ktoś szuka tylko PHP-owca, tylko Grafika, Tylko programistę java czy tylko kodera html. Wszyscy chcą kurwa ludzi od wszystkiego. Branża jest popierdolona.

    2

    0
    Odpowiedz
  11. Oooo ! Następny się obudził, że w Polsce żyje. Co – zdziwienie cię bierze, że wypolerowane Barbiątko z okolicy na mową SL-e 500 a ty nie możesz dostać roboty … jakiejkolwiek? Chciałbyś zakombinować, ale nie masz możliwości; uczciwie pracować, zarabiać, żyć, ale nic z tego, co najwyżej zęby w ścianę? Witamy w PL – kraju tylko dla bogatych kombinatorów! Daj ogłoszenie w prasie – młody, zdrowy, silny, jurny, hojnie obdarzony przez naturę zaspakaja bogate panie do 50-tki. Boy do towarzystwa i nie tylko. Zarobisz, zamiast w plastikową poklikasz w prawdziwą myszkę i jeszcze będzie ci przyjemnie. Normalnie żyć nie umierać.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. tak to właśnie jest w Polsce…
    Najlepiej przyjęliby 1 osobe na 10 stanowisk i byś tak biegał od pomieszczenia do pomieszczenia…
    Tłumaczą się,że kryzys,że cięcia,że oszczędzają,ale jak kurwa na sponsoring trzeba to wypierdalają siana na gwiazdorków i potem wypłata jakaś ni w chuj ni w oko.
    I to poklepywanie po ramieniu z wtrąceniem:”za miesiąc będzie lepiej” i ta moja mina „are you fuckin kiddin me??!!”

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Też robie w IT w dużym miescie i mam podobne odczucia co do twoich, programowanie temat rzeka,osobiscie wchodze w administracje i sieci.
    Gdybym mial wybor jeszcze raz to nie wybralbym studiow IT, wieczna nauka i marne pieniadze w stosunku do innych.

    0

    1
    Odpowiedz