Wkurwia mnie podejście współczesnych ludzi – dla większości nic nie istnieje. Nie istnieje Bóg, nie istnieje miłość, nie istnieją porządni ludzie – sami zaprzeczają swojemu istnieniu. Czy to nie chore? Do chuja! Wszyscy „cudowni” i „wspaniali” skąd oni wiedzą czegoś czego nie mają prawa wiedzieć? Bogowie od siedmiu boleści. Odpierdolcie się i otwórzcie oczy… Posród plastikowych i ograniczonych ludzi są także wartościowi zarówno wnętrzem jak i na zewnątrz – należą do wyjątków ale zamiast narzekać warto ich szukać lub uzbroić się w cierpliwość a wy pierdolicie, bo ich nie poznaliście. Wasz problem, nie mieszajcie w to całego świata od Europy po Australię i nie oceniajcie tego obszaru na podstawie waszych kręgów. Zmieńcie je jak wam nie pasują.
Współczesny sceptyzm
2011-07-08 23:4327
48
popieram!
wyluzuj chłopie/ dziewczyno i nie myśl o tym więcej. myślenie prędzej czy później wpędzi Cię w to, co tak Cię teraz wk*wia. po prostu ciesz się faktem, że w coś jeszcze wierzysz. – może już niedługo.
Polać mu, polać!!
Dobrze mówisz człowieku
Ludzie są, ale boga nie ma.
Kurwa człowieku.To chodzi o ogólny znak skurwienia naszych czasów.Dlaczego kogoś wartościowego trzeba ze świecą szukać i perły trzeba z morza gówna wyławiać?
A negacja to zazwyczaj wynik myślenia logicznego,a do tego każdy ma prawo.Masz prawo być optymistą,ja jestem realistą.
JEST CHUJOWO.
„Nic nie jest prawdziwe. Wszystko jest dozwolone.”
No chyba to, że Bóg nie istnieje to jest logiczne? Samo istnienie kilku religii neguje prawdziwość jakiekolwiek z nich, mało tego, ciekawe czemu religie się dzielą regularnie na konkretnych rejonach np. skupisko muzułmanów czy Europa chrześcijańska. Bogowie sobie zrobili ruletke i „a ja wezme Afryke i tu będą rytuały szamańskie i obrzezanie kobiet”, a drugi „a ja sobie wezme Arabie i tam założe Islam” – pierdolenie. Religie zostały wymyślone po to, żeby kontrolować rzesze ludzi, end of story.
Niektórych ludzi moge zrozumieć, którzy mają długi okreś naprawde problemy z utrzymaniem się przy optymizmie. Może nie miałeś takiej sytuacji jeszcze, ale są takie chwile, że się wątpi we wszystko.
popieram, z ust mi to wyjąłeś!
od autora: dzięki za poparcie a co do @7 zaufaj, wątpiłam już we wszystko, jednak to nie powód żeby uogólniać.. osobiscie przywrociłam sobie wiarę, tym bardziej nie jest w stanie jej nic zburzyć takze @2 bez obaw:) trzymam dystans, napisałam te słowa gdyż ciągle czytam tu jak to mężczyźni/kobiety na zmianę są chujowi-skoro mowa o logice jeśli ktoś dobrze pomyśli widać prosta implikacje->nie ważna płeć,są ludzie dobrzy i źli. Wiara w tych dobrych to naprawdę podstawa, gdyż sami wtedy jesteśmy dobrzy i możemy olać nikczemników hehe. Osobiście nawet gdybym byla sama nie zmieniłabym się. Nie chodzi tu o konkretne kwestie jaką jest wiara – sama jestem agnostykiem, bo nie wiem co jest po drugiej stronie i Ty też, nikt nie wie i to mnie wkurwia że ludzie uważają iż wiedzą lepiej a chuja wiedzą – o to w tym wpisie chodzi. Masz prawo nie wierzyć ale nie masz prawa dyktować innym swój punkt widzenia. pozdrawiam!
No i chyba chodziło Ci o SCEPTYCYZM… Nie ma czegoś takiego jak sceptyzm -.- Bądź łaskaw to zmienić w tytule bo później ludzie uczą się takich głupot.