Wkurwia mnie moja nieufność w stosunku do chłopaków. Mam w końcu normalnego chłopaka, nie szlaja się po klubach i nie gania za dziwkami, a przez to że kiedyś ktoś mnie zdradził ciągle dopatruję się zdrady albo jej zwiastunów. Bywają dni, że czuję się nieatrakcyjna i myślę, że on mnie zdradzi z jakąś ładną dziewczyną których u nas pełno. Jak ktoś mówi mi komplement to ja i tak w to nie wierzę, wydaje mi się, że to wszystko ściema facetów by zaliczyć kolejną panienkę… Chujnia…
16
34
podaj adres!
przewrażliwiona jesteś, daj spokój chłopakowi i ciesz się nim bo możesz go znów stracić
wrzuc na luz.. stań przed lustrem i powiedz sobie – 'jestem wartościową osobą i swszystko się ułoży’. więcej optymizmu dziecino .Sztuka.
No – to jesteś zryta. Powinnaś pójść z tym do psychologa zamiast zamęczać siebie i innych.
dokładnie tak jest, żeby zaliczyć Ciebie-kolejną panienkę, tym bardziej skoro jesteś brzydka
Pogadaj z nim o tym. Jak to nie pomoże, spróbuj psychologa. Chorobliwa zazdrość jest paskudna dla obojga partnerów. Co więcej zazdrosna osoba najczęściej nie jest w stanie tego kontrolować.
ej piątka, bez takich, może panna rzeczywiście ma problem, a Ty raczej nie pomagasz. może jednak faktycznie powinnaś pójść do psychologa? taka zdrada rzeczywiście może złamać, zepsuć poczucie własnej wartości. cierpisz przez jakiegoś chuja Ty, cierpi Twój chłopak. musisz coś z tym zrobić, trzymaj się, powodzenia!
Albo on się kiedyś puści albo ty to zrobisz-takie życie.