Więc tak. Od ok. 2 tyg. na moim zacnym osiedlu grasuje żulernia. Banda meneli robi co wieczór (czasem co 2) wielkie bonanzy na placu zabaw w postaci rzucania butelkami, łamania ławek, rzucaniu kamieniami w auta (co skutkuje techno-alarmem samochodowym przez parę minut) i inne takie rozrywki. Sąsiedzi są nieźle powkurwiani, była policja ale „sprawcy uciekli”, a przecież dwuosobowy patrol policji nie będzie swoim rydwanem szukał żuli o 1 w nocy. Rano po tych ich zabawach na placu dla dzieci, takowe się nie bawią. Nic kurwa dziwnego – potłuczone butelki, ławki w kawałkach, gówna w piaskownicy, śmieci. No po prostu pierdolca można dostać! Ale oczywiście policja była wzywana nieraz. Ok. 800m jechali 30minut, podczas gdy 2km można przebiec w 15-20… Chyba sie umówie z sąsiadem i pójdziemy im wpierdolić bo nie wytrzymam. Nie ma to jak o 23 słyszeć zza okna soczyste „kurrrrwaaa!” i inne okrzyki bojowe. Chujnia, śrut i śrubokręt.
Żulernia Atakuje!
2012-05-17 10:26100
67
Zapisujcie wszystkie zgłoszenia, czas reakcji i przy zgłoszeniu od razu notujcie stopień i nazwisko dyżurnego. Gwarantuję, że pomoże : ) W razie dokonania samosądu wraz z sąsiadami będziecie mieli podkład do sądu, opisujący jak wręcz błagaliście o pomoc i chuja dostaliście : ) Pozdrawiam i życzę sukcesów w niszczeniu meneli, którzy mają większe prawa w POlsce niż normalni obywatele.
Ale to żadna nowość, policja nie jest od ścigania przestępców, tylko od „chronienia” prawych obywateli przed nimi samymi, żeby sobie krzywdy nie zdobili jadąc bez pasów lub o 10 km za dużo. Tak jest o wiele łatwiej i zapewnia jeszcze dochód.
Uroki życia tam gdzie bloki:P I gdzie straż miejska? Nigdzie, ale jak otworzysz sobie browara w plenerze raz na tydzień, na pewno się znajdą żeby wpierdolić ci mandat
Polecam zainstalowanie na bloku reflektora z czujnikiem ruchu i bezprzewodowej kamery na podczerwień. Koszt niewielki, a zawsze będzie podstawa dla sądu.
A to kutasy. Znam Twój ból, nie tylko syf i chujnia pod blokiem ale do tego jeszcze człowiek spokoju w nocy nie ma. Co do policji i SM mam taką radę – dzwońcie ile wlezie. Przyjadą, przegonią typów (w sensie typy uciekną). Typy wrócą – dzwonić ponownie. I ponownie, i ponownie. Wszystko – tak jak radzi kolega wyżej – zapisywać. Ponadto można wystosować pismo do SM i policji o zwiększenie liczby patroli ze względu na wandalizm i notoryczne zakłócanie ciszy nocnej. Samosąd pewnie poskutkuje tym, że wy będziecie mieli przejebane a nie buraki. Policja w tym kraju to żart, zero poczucia misji, tak to jest jak do służby nie idzie się bo się chce być gliną, tylko dlatego że nie ma roboty w kraju. Kiedyś policja dla samej zasady żeby pokazać kto mocniejszy poradziłaby sobie z taką gównarzerią. A teraz im się nawet dupy z radiowozu nie chce wychylić.
Wiatrówka i lekko spiłowany śrut-powinno pomóc…
#6 kozak dobrze wiedziec pozrawiam 🙂