Brak świateł dla pieszych na Rondzie Lotników Lwowskich w Łodzi

Wkurwia mnie brak świateł na rondzie lotników lwowskich. Bardzo często muszę stać po 5-10 minut na światłach, bo idioci z ZDiT nie chcą założyć świateł. Ale nie będę obwiniał tylko ich… Czy kierowcom tak trudno się zatrzymać przed pasami, żeby człowiek mógł spokojnie przejść? Czy stanie się coś jak stracą 30 sekund? Oczywiście, że nie! Ale tym jebanym leniom się nie chce! Chyba będę chodził tam z wiatrówką i im po szybach nawalał.

15
46

Komentarze do "Brak świateł dla pieszych na Rondzie Lotników Lwowskich w Łodzi"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. „muszę stać na światłach bo nie chcą założyć świateł”?? ……way to go stary…..

    0

    0
    Odpowiedz
  3. moja rada – akurat nigdy nie byłem na tym rondzie, ale w moim mieście jest wiele takich miejsc – przejścia bez świateł: stań blisko krawędzi i bądź zdecydowany, że chcesz przejść, następnie gdy widzisz samochód przed którym nie zdążysz – postaw stopę na jezdni, a na pewno kierowca się zatrzyma. kierowcy też mają oczy i nikogo nie chcą przejechać, ale jak widzą kogoś, kto wygląda jakby na kogoś czekał to oczywiście, że nie wpuszczą.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Taa, chodzę tamtędy prawie codziennie i to jest po prostu tragedia, niby Kropiewnickiego odwołali, miało być lepiej, a tu chujnia pan komisarz i jego współpracownicy mają wszystko w dupie… ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Pierdolisz.
    Przepraszam, że tak ordynarnie ale wchodzisz na jezdnie i zasuwasz. Jak się lekko korkuje, auta zwalniają, zasuwasz. Kierowcy się na pewno zatrzymają. Trzeba tylko być stanowczym 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Łódź to jest w ogóle dziwne miasto, nie tylko jeśli chodzi o architekturę – popatrzcie na wyniki wyborów, poparcie >55% dla JK !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jesteś zwykłą pizdą i tyle. Ja jestem zdecydowany i przechodzę na tym rondzie jak chce, gdzie chce i kiedy chce-nq pasach zawsze puszczają kierowcy. Pod tramwaje tylko tam się nie pcham ale pojedzie sobie tą piętnastka to i ja przejdę i tyle.
    A jak stoisz jak melepeta i się zastanawiasz „iść nie, iść” i światła mają za Ciebie myśleć to se przechodź na drugą stronę dalej, np na ul. Zaolziańskiej a innym życia nie ograniczają tymi melepeckimi światłami dla ameb bezkręgowych które nie myślą i łażą na pałę.

    Pozdro z Kuraka-Łdz

    0

    0
    Odpowiedz