Tak, jak w tytule. Kurwa! Ciągle mówię, że coś zrobię i kończy się na pierdoleniu i pierdzeniu w stołek. Nie mogę się wziąć do roboty, mam plany, motywacje, ale dupy za chuja nie ruszę. Mam jakąś blokadę przed robieniem czegokolwiek. A już nie wspominając o poznaniu jednej laski. Zawsze daje dupy, jak nadarza się okazja. Śrut mi w odbyt, może się ruszę.
37
66
ta blokada nazywa się lenistwo. to cecha charakteru właściwie, której ciężko jest się pozbyć. szczególnie jeśli ma się motywacje, a nadal stoi się w miejscu to nadzieja niewyczuwalna.
Śrut Ci w odbyt bracie
Pierdol sobie dalej i pierdź w stołek aż się obudzisz z brodą i siwymi włosami i będziesz się pluł, czemu byłeś taki zjebany, nie ruszyłeś dupy i nie zrealizowałeś wymarzonych celów. Powodzenia kurwa !
jesteś mną?
mam takiego kumpla, który 10 lat temu mnie wyśmiał jak zabrałem się za rozbudowę domu będąc bezrobotnym . Plan działanie, który określiłem optymistycznie na 10 lat zrealizowałem po 7 z naddatkiem. W międzyczasie ów kumpel opowiadał co to nie zrobi i jaki biznes itp
On dalej opowiada i siedzi w taniej kawalerce z żoną i dzieckiem bez grosza. „Rusz dupę i zamknij gębę.” Moja rada, bo latka lecą.
Zawsze daje dupy, jak nadarza się okazja – hm… weź podaj telefon…
jestem jestem, ale ty gdzie się znalazłeś?? w dupię??
No to ja też jestem chujem. Chociaż jestem pizdą.