Jestem skończoną idiotką

Wczoraj miałam małą imprezę u koleżanki. Poszłam tam, bo miał być tam chłopak, w którym jestem zakochana a z którym nie miałam okazji jakoś dłużej porozmawiać. A że jestem nieśmiała to postanowiłam wypić cokolwiek na odwagę. Odwagi jednak nie przybywało a ja piłam dalej. W efekcie byłam pijana w sztok i zrobiłam z siebie idiotkę przy wszystkich. Jednak nie to było najgorsze. Koleżanka bała się, że nie wrócę sama do domu i zaproponowała żebym u niej przenocowała. No ale ja uparłam się, że nie będę u niej zostawać i wrócę do domu. Jakoś przesiedziałam do 3 nad ranem, a jak już wszyscy zaczęli się zbierać to ja też oczywiście chciałam iść, wstałam i wyrżnęłam na podłogę. Wszyscy mówili mi, żebym została, ale ja, pijana idiotka byłam uparta jak osioł. I wtedy ten chłopak zaproponował mi, że jak tak, to on mi pomoże dojść do domu. Ja się oczywiście cała rozanielona zgodziłam. Jeszcze trochę posiedzieliśmy aż dałam radę w miarę samodzielnie stać na nogach. No i poszliśmy, dodam tylko, że we dwójkę. I tu się zaczyna najgorsza część wczorajszej/dzisiejszej chujni. Już pominę to, że praktycznie cały czas byłam do niego uwieszona. Nawet nie chodzi o to, że pięć razy stawaliśmy, bo musiałam wymiotować i przy okazji cała się obrzygałam, a on był tego wszystkiego świadkiem i musiał czekać, aż skończę. Chodzi o to, że jak już doszliśmy do mojego domu i gdy odprowadził mnie pod same drzwi (jak mówił „dla pewności”) to ja powiedziałam mniej więcej coś takiego „Przepraszam cię za moje zachowanie, ale to wszystko przez to, że tak bardzo cię kocham, chciałam do ciebie zagadać na imprezie, ale nie miałam odwagi i przez to się tak upiłam”. Chciałam go jeszcze pocałować ale na szczęście nie trafiłam w jego usta i w efekcie pocałowałam drzwi. Dodam że przy tym wszystkim byłam cała obrzygana, pijana i słaniałam się na nogach. Nie wiem co on sobie o mnie pomyślał. Jestem osobą spokojną, nie jakimś typem imprezowiczki a przy nim wyszłam na totalną idiotkę i co najgorsze w takim stanie powiedziałam co do niego czuję. Że on jest facetem kulturalnym, nie tak jak większość pierdolców z mojego kierunku (tak, jestem 20-letnią studentką, a zachowałam się jak gimnazjalistka), to chciał mi pomóc i mnie odprowadzić, w przeciwieństwie do wszystkich moich kolegów, którym to zwisało. A ja zamiast mu podziękować to powiedziałam mu coś takiego… No szlag mnie zaraz trafi! A on po tym powiedział, że nie chce ze mną rozmawiać o takich rzeczach, gdy jestem w takim stanie. Inny skorzystałby z okazji i mnie wykorzystał… Nie wiem co teraz robić, czy mam pisać do niego, czy udawać że nic się nie stało, czy wziąć łopatę, wykopać dół, wejść do niego i się zasypać… A do tego jeszcze ten kac. Nigdy więcej nie tknę alkoholu, nawet w samotności. Chujnia!

36
49

Komentarze do "Jestem skończoną idiotką"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie chce rozmawiać stobą o tym w takim stanie, czyli porozmawjaj o tym na trzeżwo. To miał na myśli.
    Nie desperuj, skoro tak sie zachował to nie skreśli cię z powodu jednej wtopy. Ja mam zwyczaj zachować się podobnie jak ten koleś, i jeśli ktoś nie robi tak notorycznie co impreze to za jedno upicie nie osądzam.
    Idź bo pomyśli że tobył tylko alkochol, przeproś go za forme nie za treść powtórz to na trzeźwo.
    Powodzenia Artur

    1

    0
    Odpowiedz
  3. chujnia faktycznie :)…

    0

    1
    Odpowiedz
  4. „chłopak, w którym jestem zakochana a z którym nie miałam okazji jakoś dłużej porozmawiać”
    Ciekawe…

    1

    1
    Odpowiedz
  5. Umarłemu się nie zdarzy.
    Myślę, że jak jest normalny to zrozumie.
    A że powiedziałaś mu, że go kochasz, to pewnie się ucieszył

    0

    0
    Odpowiedz
  6. @3 – nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi… Czy żeby zakochać się w chłopaku muszę przedtem przez co najmniej rok rozmawiać z nim codziennie po 5 godzin? Jest kulturalny, szarmancki, nie wali wódy z przerwami na picie piwa jak większość studentów, nie rzuca „kurwami” na prawo i lewo jak większość, nie łapie za tyłek każdej dziewczyny, która się do niego przystawia, potrafi interesująco rozmawiać, jest przystojny więc chyba nic w tym dziwnego, że się w nim zakochałam.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. W mnie wkurwiłaś jako faceta: kto by chciał brać zarzyganą nawaloną narwaną kobietę? Zastanów się?!
    TAK – 90% by zrezygnowało wyobraź sobie.
    Jak zacząłem czytać to sobie pomyślałem „no ma 16 lat to tak bywało przecież”, a tu widzę, że znajomych masz zjebanych, bo nawet Ci nikt pomóc nie chce, dwa jak się naprułaś to normalnie, że rzygasz i nie stoisz na nogach, nie wiem gdzie tu masz powód do wstydu?!
    Fakt masz 20 lat, a zachowujesz się jak gimnazjalistka to jest Twój większy problem.
    Nie zajeb się na śmierć, powiedziałaś za dużo, koleś Cię może nie olał, jak Cię lubi to może coś z Was będzie nawet.
    TAk się składa, że kobieta, którą ja kiedyś tak samo prowadziłem nawaloną, bo przesadziła na imprezie, a zwykle nigdy nie pije alkoholu, jest teraz moją kobietą i jednocześnie największą miłością jaką dotychczas znalazłem, nawet nie wiem jak to by było teraz bez Niej.
    Więc ja bym na Twoim miejscu nie rezygnował, bo różne rzeczy się dzieją i im coś bardziej absurdalnego tym może lepiej się skończyć jak widać.

    2

    0
    Odpowiedz
  8. Zadzwoń do niego i zaproponuj spotkanie w celu wyjaśnienia całej sytuacji. Jak się zgodzi to już połowa sukcesu. Powiedź wtedy, że bardzo przepraszasz, jest ci głupio z tego powodu.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. To nie jest chujnia… To jest życie!

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Kobieto masz 20 lat to kurwa idz i porozmawiaj znim. Nawet zadzwoń i przeproś za tamto. Chyba on też nie raz był pijany i wie jak to jest. Jeżeli mu się w jakimś tam stopniu podobasz to jesteś na jak najlepszej drodze do uzyskania swojego celu. Nie panikuj tak tylko i ty się zachowaj teraz kulturalnie. Masz nawet pretekst żeby z nim pogadać. Czego chcieć więcej? Pierwsze lody przełamane, więc ruszaj do boju kurwa !!!!!!!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Porozmawiaj. Zadzwoń, napisz. Zrób coś 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  12. komentarz numer 3 moim zdaniem nie ciekawe a żałosne a koleżanka naprawdę po przeczytaniu teksty bardziej pasuję na gimnazjalistkę w dodatku tępą i zabujaną,a co do problemu polecam dojśc do siebie i porozmawiac szczerze z chłopakiem chociaż może to wyjśc marnie 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Wódka i piwo jest dla mądrych ludzi…
    Nie dla baranów. Barany piją wodę z koryta, albo kwaśne mleko.. Najwyżej sraczki dostaną..

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Kapitan Bednarz znowu uderza?:D
    Pogadaj na trzeźwo przecież każdy może się niechcący urżnąć jak swinia -.- a i nie mów że każdy by wykorzystał bo sądze ze tylko desperaci by brali się za cała obrzyganą panne ~~

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Tak w całości popieram komentarz 11-coraz bardziej gówniane problemy na tej chujni,co to kurwa ma być?W ogóle ludzie siedzą,pierdolą sami ze sobą zamiast się normalnie ogarnąć i pogadać ze sobą…ech
    Ad12-a chuj ci do tego jak ktoś pije.Jak nie pijesz porządnie to się nie upijesz.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Rozbawiło mnie to troszkę… xD sama miałam kiedyś różne głupie sytuacje i po alkoholu i bez niego… ale najważniejsze w tej chwili to chyba pogadać i przeprosić… ale spróbuj to zrobić jakoś żartobliwie, w końcu często się tak nie zapijasz, a pod wpływem mówi się różne rzeczy, często wyolbrzymia.
    tak jak ktoś wyżej napisał, sam na pewno też spił się conajmniej raz tak porządnie, więc zrozumie.
    Ja, przyznam szczerze, najlepsze kontakty i najlepszych znajomych mam wsród ludzi, z którymi conajmniej raz się spiłam na imprezie xD później ze śmiechem wspomina się to co się działo, a to bardzo zbliża 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  17. @ 15 Gratulujemy!

    0

    0
    Odpowiedz
  18. ja sie obrzygałam przy grupie znajomych xD tam tez był chłopak który mi sie podoba …

    0

    0
    Odpowiedz