Rozmowy po Alkoholu

Kurwa mać, dlaczego nie mam tak jak większość naszego Polskiego społeczeństwa, tej pięknej przypadłości jaką jest rozplątanie języka po alkoholu? Wszyscy moi znajomi gdy popiją dostają jakiejś fajnej pewności siebie, rozgadania i komunikatywności z równie najebanymi osobnikami… a ja nic. Gdy tylko wypije ponad 2 piwa czy kilka kieliszków zaczynam zamulać, jąkać się, bełkotać i w końcu dochodzi do tego że przestaje się udzielać. Zresztą „przestaje” to trochę słowo na wyrost, bo na trzeźwo też za wiele się nie odzywam. I tak większość ludzi sobie pierdoli bez sensu, śmichy-hihy i zawiązują jakieś tam znajomości, a ja nic. Śrut.

66
61

Komentarze do "Rozmowy po Alkoholu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ziom, musisz iść w masę. Taki Arnold to zrozumiał, poszedł w masę i mimo bełkotania z dziwacznym akcentem zrobił karierę w USA jako aktor. I nie musi się teraz nikomu naprzykrzać po alkoholu albo jojczeć na chujni. Zatem odpowiedź jedna – MASA!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. ciesz się. mój ojciec alkoholok gadał cały czas, a mnie się chce spać i żona mnie za to chwali bardzo :DDD

    0

    0
    Odpowiedz
  4. podczas picia brakuje ci towarzystwa w którym czujesz się naprawdę pewnie. A twoi znajomi po prostu są bardzo rozrywkowi i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. To wypij więcej.Po 4 będziesz bardziej śmiały.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Mam dokładnie tak samo :/

    0

    0
    Odpowiedz
  7. No stary, mam 100% to samo. chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  8. to przestań pić. na trzeźwo polecam „smichy-hihy” z najebanych ludzi, przednia zabawa 😀

    1

    0
    Odpowiedz
  9. No ja tam wole nawiązywać znajomości na trzeźwo. Raz pamiętam na pierwszym spotkaniu umówiłam się z facetem, za dużo wypiłam i pocałowałam go w usta, a wcale tak naprawdę nie byłam nim zainteresowana. Alkohol wcale nie jest fajny przy początkowym nawiązywaniu znajomości. Może jak kogoś się zna, to wtedy ok, ale tak pierwszy raz się poznaje człowieka to alkohol tylko zaburza obraz.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. czlowieku nie sluchaj nikogo!!!rob swoje,ale dopiero po zmianie reki.tylko w tym widze szanse dla ciebie na lepsze jutro.raz lewa a raz prawa i tak do skutku!!!cwicz duzo i wytrwale!!cwicz rowniez odwage przebywania z ludzmi,idac przez miasto pytaj sie przechodniow np o godzine albo gdzie jest jakas tam ulica,o date waznosci jakiegos towaru w sklepie,albo w jakims technicznym o dzialanie tego czy tamtego,ale pamietaj,ze o wiele lepiej jest nic nie powiedziec przez caly wieczor niz pierdolic bez sensu tylko po to by zabrac glos.z laskami troche lipa co??przez to tez jakos przejdziesz,one i tak bardziej wola pogadac niz posluchac:))
    zacznij od zmiany łapy!!

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Zmień znajomych, nie z każdym można się pozytywnie napić, alko to tylko dodatek.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Zmienić znajomych? W moim miejscu zamieszkania to raczej trochę a wykonalne, nie dość że mało osób, to jeszcze większość ma podobne zainteresowania. Panny lecą albo na cwaniaków albo na „wygadanych” którzy pierdolą kocopoły bez sensu, dla samego pierdolenia. Ja tak nie potrafię, albo odzywam się o czymś konkretnym, albo milczę.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. hah, mam to samo, i do tego jeszcze wtedy wkurwiają mnie ci co rozmawiają 😀

    0

    0
    Odpowiedz