Życie

Wpadłem w jakąś jebaną monotonię z której nie potrafię się wyrwać. Tylko praca, dom, praca, dom. Jestem młody, mam 24 lata, a na niczym mi właściwie nie zależy. Rówieśnicy w większości się poparowali, każdy kogoś ma, ja zostałem sam. I nie myślcie sobie, że jestem jakimś brzydalem, czy niemową – nic z tych rzeczy! Najgorsze, że zbliża się kuzyna wesele, a tu chuj wie z kim na nie pójść. Nigdy nie myślałem, że do tego dojdzie, ale zacząłem zaglądać na ogłoszenia z działu matrymonialne. Wstyd komukolwiek o tym mówić, no ale kurwa normalnie trudno kogoś poznać. Chyba, że to tylko ja mam jakiegoś pecha, czy chuj wie co. Nigdy nie paliłem fajek, ostatnio coś mi odjebało i kupiłem sobie pierwszą paczkę w życiu! Dziwne uczucie. Po niej drugą i trzecią. Muszę sobie zapalić przynajmniej jednego dziennie, na chwilę mnie to uspokaja.
I jeszcze jedno. To nie jest ogłoszenie matrymonialne, tylko próba wyrzucenia tego, co mi ciąży. Dziękuję.

76
117
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Życie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. znam trzy (udane!) związki z ogłoszenia. dwa po necie, jeden przez telefon. to daje radę! wytrwałości w tym!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. aaaaaaa witaj w grupie!!! też mi się zbliża 24, wszyscy sparowani, wesela kroją się 3 w tym roku- w tym mojego jedynego brata. Wcześniej jak miałam wesela, to brałam co imprezę to innego kolegę. Teraz koledzy mi się sparowali, wyjechali.. i sobie zostałam jako ten wolny elektron właśnie na bratowe wesele.Jedna wielka chujnia z tym wszystkim. Wyjeżdżam za granicę!! może tam nie będę taka dupowata jak tutaj 😉 Nie tylko Ty masz takie zjebane widoki – tyle Cię pocieszę;)

    0

    1
    Odpowiedz
  4. nie pal!!! to jest dopiero chujnia!nie idź w to!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. tylko nie pal w oknie bo mozna sie przeziebic 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ja mam 26 lat i też zawsze byłem sam. I na weselu w tamtą sobotę też byłem sam i bawiłem się zajebiście! Niektórzy chcieli mnie nawet ożenić, więc nie masz co smutać. Atakuj w pojedynkę, na pewno kogoś poznasz.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Prawdopodobnie jesteś gejem ale jeszcze tego sobie nie uświadomiłeś.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ha skad to znam, mam to samo, wszyscy sparowani, a poznac kogoś trudno. Ostanio myśl mnie naszła, że poznałam kogoś bardzo fajnego, że może sie spotkamy, ale chyba nie działało to w obie strony… Głowa do góry, będzie co ma być;)

    0

    0
    Odpowiedz
  9. U mnie to samo, popierdoliłem przez to wogóle wyłażenie z domu bo stwierdziłem, ze nie ma sensu – kumple „sparowani z laskami” a Ci niesparowani to preferują tylko picie. Zrobił sie przez to ze mnie straszny chuj . Zaczynam rozumieć skąd biorą sie stare, zgnusniałe wredne zgredy – biorą się z żyć takich jak moje.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Dzieciak i gówniarz jesteś kurwa. Młody to ci się spieszy do małżeństwa. Jak torchę podrośniesz i pożyjesz to zobaczysz. A co do fajek to nie polecam zaczynać. Na początku palisz jedną, po roku 5,6 a po dwóch, trzech latach nie starcza ci paczki na dzień. To tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Kolejny matoł w kraju matołów. Jak byś miał jaja to byś już dawno zrobił karierę, za zarobioną kasę wypierdolił z tego kraju i hajtnął się z jakąś murzynką na Haiti. To byś nie miał takich problemów.

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Tylko popatrz na swoich znajomych jacy szczęśliwi są w tych swoich związkach. Opierdol od żony, opierdol od teściowej, dzieciak wyje, kasy ciągle mało – tak mniej więcej wyglądają związki moich znajomych. Mam 32 lata i jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, tylko patrzę na to trochę inaczej. Pierdol konwenanse i weź się za to co lubisz robić najbardziej. Randki online? Ze swojej strony powiem, że są tam tacy sami desperaci jak Ty. Ludzie popieprzeni z rozchwianą osobowością, problemami egzystencjalnymi itd. – sam po części taki jestem. Ale jak to mówią kiedyś trafi swój na swego. Kobieta Ci szczęścia nie da tylko kolejne popieprzone stany emocjonalne. Miłość jest przereklamowana. Szukasz szczęścia, to szukaj go w sobie. A i jeszcze fajki. Rzuć to w cholerę bo jebie niemiłosiernie i tylko zdrowie se psujesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. A w pracy sami popieprzeni koledzy? Nie masz z kim iść na piwo? Z trzech dziewczyn, które miałem wszystkie poznałem gdzieś na towarzyskich wypadach. Zacznij gdzieś wychodzić, nawet z kimś na siłę.

    Co do ogłoszeń – nie ma wstydu, mnóstwo osób teraz tak ma, przez ten pierdolony tryb życia ludzie zostają sami.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ja się długo zastanawiałam, do czego tak naprawdę potrzebny jest mi związek. I stwierdziłam, że do niczego. Lubię być sama. Poczucie pustki nie musi wynikać z braku miłości- to nie załatwia wszystkich problemów i daje złudne wrażenie, że wszystko jest cudownie. Szybko to przechodzi. A na wesele na pewno znajdziesz kogoś- jak dają alko za free… 😉 ja tam bym poszła ;D

    0

    0
    Odpowiedz
  15. kup se rower

    0

    0
    Odpowiedz

Teściowa

Mieszkam razem z teściami. Och, jacy oni wspaniali, kochani teście, do rany przyłóż! Przed wszystkimi udają kochającą rodzinkę z synową. Kurwa! A jak jest w rzeczywistości? Ja z domu, a oni wio do mnie na górę. Przeszukują, poszukują, grzebią i kopią… czego? Cholera go wie, może skarbu zakopanego i złotej rybki! Kurwa, a czy obiad ugotowany czy może zupka chińska ze sklepu, a czy syn ma koszule wyprane i wyprasowane. Tak kurwa w koło Macieju!

62
63
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Teściowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Oj zróbcie wszystko, żeby się od nich wynieść. A mężuś po czyjej stronie?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Wyprowadź się, ludzi nie zmienisz.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. a to fakt, popieram i zgadzam się z tym w 100%, szpieg nr 1

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Porozkładaj tam jakieś kondomy zużyte, fikuśne majtki, wszystko co mogłoby zbulwersować staruchów. Albo forsę, zobaczysz czy zajebali. Albo połóż kryminał pt. Jak wykończyć teściów.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Zamontuj zamek do drzwi. Na pytanie po co, odpowiedz prawde- żeby juz nigdy nikt wiecej nie przeszukiwał moich rzeczy!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. tylko że ja zamka w drzwiach nie mam 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Kurwa ostre z nich czyblisy. ja to takich bym z domu wywalił. nikt prócz mnie nie miałby prawa grzebać w moich rzeczach, chyba ze poproszę to wtedy wiadomo..

    0

    0
    Odpowiedz
  9. no to jak nie masz to zamontuj!!! a jak coś nie odpowiada to się wyprowadzi ja pierdole nie rozumiem takich osób może jeszcze do pracy dupy nie chce ci się ruszyć i na utrzymaniu mężusia. On powie tak a ty lecisz…żal

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Jolka? Ale przecież Ty już dawno porzuciłaś to pogięte towarzystwo!?

    0

    1
    Odpowiedz
  11. gdybym idiotko (bez krzty rozumu) nie chodziła do pracy to siedziałabym w domu no nie? a na logikę biorąc, wtedy by nie przychodzili. Jasne?!
    kwoli Twojej informacji to choćbym chciała to w drzwiach nie można zamka zamontować, łosiu!

    0

    1
    Odpowiedz

Debil na Orlenie

Ej no, jadę sobie zatankować, do Orlena prowadzi zjazd z głównej, a potem 6 dystrybutorów jeden koło drugiego. Zjazd jest dość wąski tak że 1,5 auta się zmieści na szerokość. Jadę a tu koleś przy samym końcu zjazdu zaparkował jakimś jebanym busem i blokuje cały przejazd. Postałem za nim chwilę, potem ze 2 razy zatrąbiłem ale palant jakby kurwa głuchy. Więc wymijam go wkurwiony, nieco zahaczając o trawnik i ustawiam się w kolejce do jednego z dystrybutorów za samochodem który właśnie był tankowany. A tu mi nagle do auta podchodzi jakiś spasiony, obleśny, kutas ze spuchniętym od chlania ryjem i drze mordę przez uchyloną szybę: „A Ty co, uprzywilejowany jesteś?”. Oczywiście kierowca busa. Ja mu mówię żeby się odjebał, sam zablokował przejazd i chuj wie o co mu chodzi, a on mówi że jest kolejka i że czekał kiedy się zwolni któryś dystrybutor. Kurwa tankuję tam ładnych kilka lat i zawsze po prostu stawało się w kolejce do jednego z dystrybutorów, ale nie kurwa, obleśniak wymyślił że jest jedna kolejka i chuj, tak ma być. Coś dalej darł ryja i zacząłem cały się wkurwiać więc wysiadłem z auta celowo przypierdalając mu nieco drzwiami i mówię żeby szedł do swojego busa bo zaczyna mnie już mocno irytować i zaraz będziemy się szarpać. W końcu kutas dał sobie spokój i jeszcze i tak udało mu się przede mną zatankować bo wcześniej zwolniło się inne stanowisko. Więc idę zapłacić za moje tankowanie, ten kutas stoi w jednej kolejce do kasy a ja w drugiej. I tak się złożyło że osoba płacąca przede mną zapłaciła szybciej a ten się wpierdala z pieniędzmi przede mnie do mojej kasy i mówi że on za dwójkę (stanowisko) płaci. Zacząłem już go wyzywać, że jest jakiś popierdolony, i niech spierdala do swojej kolejki a on znowu że obowiązuje jedna kolejka. Na szczęście wsparła mnie kasjerka która powiedziała że nie ma jednej kolejki ani do kasy ani do dystrybutorów (bo z naszego wyzywania się i kłótni wyłapała że była też kosa o to). A koleś zaczął nawet kasjerce wmawiać że ona nie wie co mówi i że jest w błędzie. Noż kurwa gdzie się tacy debile rodzą. Jakby nie to że byłem z dziewczyną i że cała stacja jest w kamerach to bym mu zajebał bo dobrowadził mnie do granicy nerwowej. Nawet liczyłem że sam mnie popchnie czy coś, żeby nie było że zacząłem. Skończyło się na wyzwiskach ale nerwów zjadł mi co niemiara. Śrut!

71
74
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Debil na Orlenie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja jak idę przez łąkę i widzę gówno to je omijam 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Dałeś mu się sprowadzić do jego poziomu…błąd. Z debilem nie wygrasz, bo przebije Cię doświadczeniem. Więcej zimnej krwii.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. kiedyś miałem podobną przygodę tyle, że ja tankowałem przed rodzinką która jechała na jakiś ślub. Tak się złożyło, że obok mojego dystrybutora tankował także znajomy, którego dosyć dawno nie widziałem, więc zamieniliśmy parę słów oczywiście w czasie, gdy paliwo lało się do baków. A te chuje za nami oczywiście zaraz darły kopary, że co to za pogaduszki, bo oni się spieszą na ślub. To ja im na to: „trzabyło se kurwa wyjechać wcześniej!” i gadka się skończyła.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Trochę się uśmiałam, niby chujnia ale dystans mieć do takich sytuacji to jednak podstawa, nie unikniesz w życiu gówna:P

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Czy ten bus był może na WG?;)Bo z opisu jasno wynika, że to czysty bedok;)Dla jasności „bedok” to dumny obywatel powiatu garwolińskiego, gdzie obowiązują inne zasady zarówno społeczne jak i drogowe.;)Pozdrawia WM;)

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Moim zdaniem to była ewidentna wina Orlenu..

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @1 – ja z kolei nie uciekam od problemów, tylko rozwiązuję je w zarodku. Ojciec gnoja nie wychował?-cóż życie będzie dla niego ciężkie.
    @2 – nie zawsze tak się(pisać jest znacznie łatwiej) poza tym to samo co dla @1
    @do autora – przede wszystkim zacznę od tego, że biorąc pod uwagę normalną sytuację nie lubię takich cwaniaczków co to wpierdalają się na trzeciego żeby tylko być o 1 samochód do przodu (obojętnie czy kurwa na drodze, czy w kolejce po paliwo), ALE TUTAJ sytuacja jest inna – były dwie kolejki i cwaniaczek co to „niby” kurwa nie wiedział którą kolejkę wybrać, a tak naprawdę chciał się załapać tam gdzie szybciej się zwolni (czyli ewidentnie się komuś wpierdolić). Kiedyś miałem podobną sytuację z tym, że jechałem przez skrzyżowanie będąc na pierwszeństwie przejazdu. Za tym pierwszym skrzyżowaniem kolejne-z tym że ze światłami przez co korek, bo światła „trochę” źle ustawione. Korek na maxa, więc przez skrzyżowanie także wolno, auta ustawiają się tuż za i tuż przed drogą podporządkowaną żeby ominąć przejazd. Ja akurat zatrzymałem się przed skrzyżowaniem przede mną (za skrzyżowaniem) stoi gościu w jakimś golfie tak, że nie da się wjechać za cholerę na skrzyżowanie nie blokując przy tym drogi.A tu widzę, że gościu z prawej strony drogi podporządkowanej wpierdala się powolutku, bezczelnie za wspomnianego golfa, ALE -na szczęście- nie zajechał za daleko, bo musiałby spowodować kolizję z golfem.Akurat nastąpiła zmiana świateł (co z mojej perspektywy widziałem doskonale), zapaliło się żółte, golf jeszcze stoi, ale z przodu zaczynają ruszać, więc ja spokojnie 1,2 bez gazu i tak zajebiście pięknie ustawiłem się na swoim pasie, że mogłem nawet gestami pokazać co myślę o takim debilu co to ludziom się wpierdala i przez którego są jeszcze większe korki. Jakby tego było mało akurat za gościem-pojebańcem ustawiła się Policja 🙂 (skąś tam dojechała) i burak od zajeżdżania ludziom drogi musiał czekać na następną zmianę świateł :))) -super sprawa :)))

    0

    0
    Odpowiedz

Szmaciarz

Jechałam sobie dziś moją czerwoną strzałą, a na poboczu stał jakiś koleś dostawczakiem. Minęłam go trochę gazując, za chwilę odezwał się do mnie na CB, żebym tak nie gazowała motora na co ja odpowiadam, że lubię tak jeździć. Jebanemu od razu się skojarzyło i pyta czy lubię ostrą jazdę, nie odpowiadam, a on już trzeci raz się produkuje tak się napalił. W końcu mówię „Ciągnij się zboczeńcu”. On na to, że ja mogę pociągnąć, a ja że gdyby jeszcze coś tam miał… jebany szmaciarz! Następnym razem go przejadę.

55
74
Pokaż komentarze (7)

Komentarze do "Szmaciarz"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Haha, wkurwiasz sie o kolesia, który miał mocniejszą riposte.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jak dla mnie 0/5, bo sama sobie tą chujnię nakręciłaś. Dałaś się sprowadzić do poziomu szmaciarza tak łatwo, że dla niektórych mogłoby się wydać iż może byłaś już na takim poziomie od początku. Co więcej, z Twojej relacji na temat waszej wesołej pogawędki wynika, że poziom macie w zasadzie podobny.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. przyznaj się! miałaś na niego ochotę ogromną! no a następnym razem będzie ostra jazda (przejedziesz go:D )

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Spierdalaj do kuchni,obiad sam się nie zrobi…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Czekamy z niecierpliwością na chujnię p.t. „Rozjechałam Szmaciarza”. ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  7. @ 5. „Spierdalaj do kuchni,obiad sam się nie zrobi…”
    Sam gotować nie potrafisz ? Wyręczasz się mamusią, inną kobietą, czy ciskasz się tak bo jeździsz dostawczakiem i jesteś kurierem ? Trochę szacunku gówniarzu.

    0

    1
    Odpowiedz

Zmieniona świadomość

Witam. Mam od pewnego czasu problemy ze sobą. Mianowicie chodzi o wydawanie pieniędzy – zakupy. Zwłaszcza alkoholu. Nie lubię kupować nic czego nie znam. Bo boję się, że wydam niepotrzebnie kasę na coś co nie będzie mi smakować. Więc chodzę do tego Kauflanda, zapamiętuję asortyment i w necie czytam opinie. Niestety od przybytku głowa nie boli tylko napierdala!!! Bo problem w tym, że są sprzeczne opinie odnośnie tego samego produktu. A ja nie próbując czegoś ni chujet nie mam tego jak zweryfikować. Podejrzewam, że tak ma większość osób, ale u mnie to się ździebko zintensyfikowało.

41
57
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Zmieniona świadomość"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. No faktycznie chujnia jak z kosmosu.
    Ja od czasu do czasu kupuję coś, czego nie znam. Czasem żałuję, ale czasem trafi się coś świetnego. Marny/a byłby z Ciebie przedsiębiorca, skoro w tak błahej sprawie nie potrafisz podjąć minimalnego ryzyka.

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Tu autor. Dzisiejsza rozmowa z bratem:
    -ja- To co kupiłeś już prezent urodzinowy na imprezę dla koleżanka?
    -brat- Nie, będę wchodził na krzywy ryj
    -ja- A no w sumie u ciebie powinno się sprawdzić;P

    1

    1
    Odpowiedz
  4. Dojebaleś równo, ja tam pije czystą do max.30zł za za 0.7 i nie mam tego problemu.Jebać resztę wódka zwykła i git.

    1

    1
    Odpowiedz
  5. No kurwa za cene smaku życia lepiej raz zapłacić te pare groszy

    1

    0
    Odpowiedz
  6. No właśnie.i tu masz problem że nie jesteś ciekaw(a) nowych smaków i wrażeń.Ja sobie dziś szłem(bo blisko było)przez jakiś markiet i co widzę? No,co mnie spotkało??? Nowa egzotyczna flaszczka do wy…degustowania.Zna ktoś może taki napitok „Samba cachasa” z lidla? ile trwa kac? bo jutro muszę wracac autem

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Pierdolony gównojad….

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Akurat czystą piją tylko idioci.Z prostego względu-ta sklepowa to maksymalny syf.Jeżeli tuż po wypiciu pojawia się u mnie jakaś gorączka,kac gigant i nienaturalny ból głowy to coś jest nie tak(to samo mam przy gównianych koncernowych piwach).A jak piję swojski bimberek,czy inne robione domową metodą rzeczy,to aż się ciało raduje.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Autor. U mnie też problem w tym, że jestem wybredny. Miód pitny nic specjalnego, PinaColada szału nie ma, Vermuth o dupe rozbić, Tyskie mhmmm słono-gorzkie coś cudownego blehhh. Likiery barmańskie też chujowizna. Suma sumarum tylko Malibu faktycznie darzę bliższym uczuciem. A teraz do Metaxy się przybieram;P

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ja własnie wole czystą, wchodzi mi lepiej niż bimber kolego.A że Ciebie trzepie po sklepowej to widocznie kupowałeś syf,ja mam pare sprawdzonych i wchodzą dobrze.Co do idioty to powiem tak ile ludzi tyle smakow.Siedze teraz w pracy i czytam te wasze chujstwa a kasa leci 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  11. Wódka nie ma smakować, ma sponiewierać. Święte słowa.

    0

    0
    Odpowiedz

Socjopatia

Nie wiem kurwa, czy to ja jestem jakimś wielkim inteligentem, czy po prostu otaczają mnie idioci. Znajomi jarają się kwejkiem, wchodzę – gówno. Rodzice oglądają seriale, patrzę – gówno. Ciotki kupują Super Express, czytam – gówno. Co jest najgorsze? Kwejk to chyba najczęściej odwiedzana strona w polskojęzycznej części internetu (no dobra: nie licząc google), seriale lecą jeden po drugim, bo jest na to popyt, a SE to gazeta wychodząca w Polsce w największym nakładzie. Czy trzeba być jednostką elitarną, by widząc cały ten syf nie śmiać się, tylko po raz kolejny facepalm’ować? Potem się ludzie dziwią, że rucha ich w dupę szef, mechanik, władza, chłopak/dziewczyna – nic dziwnego, jeśli jest się skutecznie, dzień w dzień odmóżdżanym. W sumie jebałby to pies, gdyby nie ich reakcja alergiczna na jakikolwiek ważniejszy temat – „O, Tomek, ten pojebaniec znowu pisze na facebooku o politykach, lol”, „Skończ już, przecież tego nie zmienisz”. Życie funduje mi dzień świra 365 razy w roku.

87
54
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Socjopatia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Takich ludzi jak Ty jest na prawdę wielu, tylko jesteśmy porozrzucani po całym kraju 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Rozumiem cię doskonale, niestety inteligentni ludzie mają przejebane. Po latach socjopatii doszedłem do wniosku, że nie jestem od nikogo lepszy ani gorszy – aczkolwiek wolałbym być prostym wieśniaczkiem i cieszyć się z byle gówna. Przynajmniej miałbym jakąś radość z życia.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Nic dodać, nic ująć. Ludzie którzy uważają takich jak my za aspołecznych dziwolągów to w gruncie rzeczy masa przeciętniaków bez szans na większy sukces. Trzeba się piąć w tej cholernej hierarchii społecznej tak, żeby w końcu obracać się głównie wśród elity intelektualnej na swoim poziomie. Inaczej zwariujemy.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Witaj w klubie. Zrób to co ja. Stwórz sobie własny świat, olej wszystkich i żyj po swojemu. Okazuje się, że przy odpowiedniej organizacji nikt do towarzystwa nie jest potrzebny. Jedyna osoba z którą w ogóle gadam to żona. Kontakt z kretynami jest nieunikniony – zakupy, itp, ale popracuj nad zminimalizowaniem czasu jaki na to poświęcasz. Dzień świra – mało kto w ogóle rozumie ten film…z przyczyn oczywistych.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ha,a ja aż do teraz nie wiedziałem że istnieje taka strona jak kwejk.pl teraz jest tak że ludzie wszyscy robią to samo bo coś jest „trendy”.ja osobiście lubię zawsze to co mi się podoba i wali mnie co o tym myśli reszta społeczeństwa

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Napisał to ten, który jara się facebookiem. Gratuluję. Przecież socialnetwork kompletnie nie odmóżdża.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Też tak mam 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Też tak mam. Najgorsze jest to, że dużo od siebie wymagam, staram się ogarniać różne tematy, a ciągle czuję się ignorantem. Potem przychodzą spotkania z ludźmi i okazuje się, że cały ten mój wysiłek o kant dupy można rozbić, bo ludzi nic kompletnie nie interesuje poza plotkami, żenującym humorem z neta, chlaniem i o niczym ciekawym nie można pogadać. Jasne, że można się odizolować i robić swoje, ale czasem chciałoby się coś skomentować, podyskutować, zapytać albo zwyczajnie fajnie sobie pogadać, a tu chujnia.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Mylisz się i to błędnie już w pierwszych słowach swej natchnionej chujni.Założenie,że opcje są dwie jest może i do udowodnienia(inteligencja vs idiotyzm)jednakże skąd u Ciebie założenie,że to ONI są idiotami a TY jesteś ineligentem?Czy nie nazbyt śmiała ta twoja teoria? Pozdrawkuję z lekka.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. też mi nowina…

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Też jestem Tomek, mam podobne spostrzeżenia i dostaję podobne komentarze na fb.
    Pozdrawiam!

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Idź na dobre studia i tam zawrzyj znajomości (; Pozdrawia polonistka

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Komentarz 6 – zależy do czego się go używa. Ja mam konto, żeby być na bieżąco z informacjami, które mnie ciekawią – facebook może być dobrym filtrem dla bezużytecznych newsów, jakimi jesteśmy zalewani na portalach informacyjnych. Klikam „lubię to” na profilach gazet, stowarzyszeń, partii politycznych i innych środków opiniotwórczych, które szanuję i dostaję tylko te informacje, które mnie ciekawią. Autor wpisu.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Nawet nie wiesz jak bliska mi Twa filozofia młody człowieku. Telewizja jest najgorsza, szczególnie ta ogólnodostępna. Na szczęście jest w sieci jeszcze kilka portali na, których można znaleźć ciekawą treść.

    0

    1
    Odpowiedz
  16. Czasem się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby urodzić się debilem, ale nie wiedzieć jakie ma się braki:) Niestety niemal wszystko dookoła nas ogłupia:O Wmawia się nam, ze Sędzia Anna Maria Wesołowska, W-11 czy inne ścierwo musi być ciekawe, bo przecież tyle osób to ogląda…Ostatnio mam wrażenie, ze otaczają mnie ludzie, dla których jedynym zyciowym celem jest żarcie, chlanie, ploty i imprezy. Nie chcę teraz pokazywać, ze jestem w jakiś sposób lepsza, ale naprawdę ostatni moment, kiedy mogłam z kimś porozmawiać o czymś więcej to były studia (skończone rok temu). Mieszkam za granicą, mam więc bardzo ograniczone grono polskich znajomych, którzy w dodatku okazali się hipokrytami obrabiającymi wszystkim dupy. Przepraszam wszystkich urażonych, nie chcę wyjść na sukę z potężnym ego. To co obserwuję czy odczuwam powoduje jednak we mnie coraz większe poczucie odosobnienia i niespełnienia.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Masz rację,większość ludzi to tylko nawóz.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @9 „Mylisz się i to błędnie”? Zastanów się nad napisaną przez siebie bzdurą 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  19. @13 „Stowarzyszen, partii, środków opiniotwórczych”. Otwórz oczy, partie polityczne, stowarzyszenia to nic innego jak teatr. Przykrywka dla ludu dla tego, co na prawdę dzieje się na świecie. Zacznij żyć.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Mam to samo z tym że nie mam fb, polityka się nie interesuje bo i tak do społeczeństwa nigdy nie dotrze prawda tylko przerobiona masa przez media.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. facepalm’ować ??? i kto tu jest odmóżdżony?

    1

    0
    Odpowiedz
  22. polonistyka to dobre studia?

    0

    0
    Odpowiedz
  23. No kurwa, przynajmniej raz w tygodniu taki wpis się pojawić musi! O tym jakie to społeczeństwo nie jest zdebilone i oczywiście o tym, że autor wpisu jest wspaniały, genialny, uświadomiony społecznie. Tak kurwa, autorze, jesteś jedyną inteligentną osobą w Polsce. Co za jebany narcyz. Inni oglądają głupie seriale, ale ty napewno czytasz wieczorami Dostojewskiego. W orygynale! Inni chodzą do pubu a ty pewnie odchamiasz sie w operze. Jasne. Jesteś dokładnie taki sam, jak cała reszta społeczeństwa. Pogódź się z tym, bo już się stajesz społecznym rasistą a od tego do ludobójstwa już niedaleko.

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Uświadomiłeś mnie że jest taka stronka jak kwejk – zobaczyłem i stwierdzam ze to jakieś chujostwo. Nie jesteś sam w tej chujni , czasem tez wolałbym się „jarać” takimi bzdurami jak niektórzy:)

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Otaczają Ciebie idioci. Smutna to prawda, ale cóż… Ludzie są jak krowy. Nażreć się , wysrać i obejrzeć serial. Mnie także rozwala kompletna bierność i brak świadomości. Mówisz im, że są dymani patrzą jak na wariata, mówisz żeby coś zmienić – twierdzą że nic nie da się zmienić. Każdy oczywiście wierzy w demokrację. Fenomen jakiś – na wybory chodzą a twierdzą że nic to nie zmieni. Chociaż w tym akurat mają rację. Ostatnio zaczynam przychylnym okiem patrzeć na „terrorystów”. To dość skuteczna droga do głośnego sprzeciwu.

    0

    1
    Odpowiedz
  26. @4 dokładnie, ja także praktycznie już z nikim ze znajomych nie utrzymuje kontaktu bo to banda debili skoncentrowana na najebaniu się, popierdoleniu o głupotach, itp. czuję się w ich towarzystwie zmęczony. co jakis czas poznaję kogoś nowego, z czasem okazuje się, że to także debil.

    0

    1
    Odpowiedz
  27. A co to jest kwejk.pl ??? W necie buszuję juz z 15 lat a jakoś na żadngo kwejka nie trafiłem. Po takim anonsie, aż strach tam wchodzić.
    Z racji wieku. Inteligent w Polsce ZAWSZE miał przesrane. Za „komuny” i za „demokracji”. Za komuny je…. go pierwszy lepszy partyjny burak. Za demokracji je..e go pierwszy lepszy burak/cwaniak dorobkiewicz.
    Zmiana na lepsze.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Najłatwiej powiedzieć, że ja jestem mądry a wszyscy inni to debile. Bardzo to wygodne. Zauważasz, że ludzie pędzą jak bydło i interesują się tym, co wszyscy. Nikt nawet nie wpadnie na to, że istnieją ciekawe, alternatywne opcje spędzania czasu. OK. Jednak jest kilka ALE… – a zawsze jest jakieś ale – po 1. nie każdy musi interesować się czymś tylko dlatego, że robią tak inni. Może po prostu to lubi i tyle?
    po 2. Życie w swojej klatce ze złota i uważanie wszystkiego innego za chujowe to podstawowy błąd nastolatków, którzy myślą, że zawojują świat bo są od wszystkich mądrzejsi. Tak na serio człowiek to zwierze stadne, jest od innych uzależniony i potrzebuje innych ludzi (posiedź miesiąc sam na chacie to zobaczysz).
    po 3. O wiele łatwiej będzie Ci w dorosłym życiu (pracy, interesach itd) kiedy założysz już na początku, że twój rozmówca jest od Ciebie mądrzejszy. Wtedy to on może Cie nie docenić, a Ty uważnie przeanalizujesz każde jego słowo i wykorzystasz przeciw niemu w np. negocjacjach.
    Reasumując – wg mnie Twoje podejście jest błędne i niedorzeczne. Jeśli, tak jak mówiłeś, rucha Cię w dupę mechanik, dziewczyna czy rząd, to tylko dlatego, że sam się na to godzisz. Nie musisz u niego naprawiać, nie musisz z nią być, nie musisz żyć w tym kraju. Otwórz horyzonty i uwierz, że ludzie potrafią być inteligentni, a wg mnie będzie Ci o wiele łatwiej. Pozdrawiam gorąco!

    0

    1
    Odpowiedz
  29. cholera…szkoda, ze tych „slepych baranow” jest az tyle…czlowieka zzera nerwica przez nich…po co im ten mozg jak go nie wykorzystuja!

    0

    0
    Odpowiedz

Pojebana teściowa

Wkurwia mnie moja teściowa. Ma strasznie narzucający charakter i wszystkimi chciałaby rządzić. Odwiedziny polegają na tym, że trzeba cały czas coś jeść i ciągle słyszę: no jedz, no czemu nie jesz, pij, dlaczego nie pijesz? Tosz ja mam własny rozum i sama mogę decydować czy będę jadła czy nie. I te dobre rady bierzcie się do roboty, kiedy dziecko? Mam dość. A mój mąż w ogóle nie widzi problemu, bo już się przyzwyczaił do tej pojebanej kobiety. I wisi mu to co ona gada, a ja tak nie potrafię niestety… 🙁

66
86
Pokaż komentarze (34)

Komentarze do "Pojebana teściowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Teściowa jest od tego żeby Cię wkurwiać.

    3

    0
    Odpowiedz
  3. Kiedy dziecko? Zupy byś zjadła.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Kurwa właśnie teściowa jest wariatka

      0

      0
      Odpowiedz
  4. Sama jesteś pojebane. Jak ci nie pasuje Mama twojego męża to se znajdź innego. Dla twojego męża zawsze jego Mama będzie ważniejsza od ciebie. Im szybciej sobie z tego zdasz sprawę tym lepiej dla ciebie. Każdy prawdziwy facet woli swoją Mamę niż jakąś tam żonkę.

    1

    34
    Odpowiedz
    1. A to kobieto nie poznałaś nigdy normalnego faceta. Dla mnie żona zawsze była sto razy ważniejsza od nie normalnej matki, ale co z tego? Skoro mamusia żony zawsze jest, była i będzie dla niej najważniejsza

      7

      1
      Odpowiedz
    2. @Buzia 1: jak się pozwala wpierd….lać tesciom, znajomym, obcym czy komu kolwiek do małżeństwa to i tak je szlak frafi w końcu. I wina jest głównie po stronie małżonków… syn pozwala mamusi czy tatusiowi na wtrącanie no to jego wina. Jak ona pozwala, to jej wina. Pognać to wszystko w pizdu… a jak ich nie posłuchasz to co zrobią? Mogą się w du….. pocałować. Gorzej jak mieszkasz u nich w „ich własności” to lepiej się wyprowadzić i to natychmiast. Biednie ale samemu. Spokój jest ważniejszy niż pieniądze. Wiem coś o tym. Z pozdrowieniami dla teściowej Ilonki- jedynej I pierwszej. 😀

      5

      0
      Odpowiedz
    3. Tak właśnie mówi Teściowa… Przejebane 🙁

      0

      0
      Odpowiedz
    4. Hheheh… Teściowa się napewno odezwała. Chyba każdy mamisynek woli 🙂

      3

      0
      Odpowiedz
    5. No to napisala napewno jakas pojebana tesciowa

      2

      0
      Odpowiedz
    6. stary ciebie niedopalał że chcesz brandzlować się z synalkiem i kręcić z niego ciotę do końca życia ? O to przykładna toksyczna przejechana emocjonalnie stara prukwa , której wydaje się że skoro urodziła to jest jej na własność ! a mężulek fleja i cipa , dzięki mamusi na własne życzenie sfajdoli życie żony i swoje bo jest tępakiem ! Tak to już jest , jak z zazdrość i pycha zamienia się w nienawiść oblaną zjebanym egoizmem ze strony starych po menopauzach i innych hormonalnych zaburzeniach ! chowasz pałę a nie syna uświadom to sobie ! i każda mamuśka co to przeczyta ! jak jesteś katoliczką i ryjesz na siłę małżeństwo męża czy córki nadopiekuńczym szantażem emocjonalnym jesteś WRAK ! DNO !

      3

      0
      Odpowiedz
    7. Wypowiedziała się mamunia kurwisynka:) jesteście po to by was wielbić za gderanie w nie swoim życiu wiedźmy

      0

      0
      Odpowiedz
    8. Glupia krowa

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Zostaw go, ja nie utrzymuję kontaktów z matką.

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Super bo to zaraza

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Do mamuśki się przyzwyczaić trzeba, starsze osoby mają swoje przywary.
    5!

    0

    2
    Odpowiedz
  7. OSTRZEGAM CIE KOBIETO, żadnych dzieci z tym człowiekiem póki teściowa nie umrze albo nie wyjedziecie co najmniej 500km od miejsca jej zamieszkania! Nie licz na to, że to się poprawi, nigdy się nie zmieni, będzie tylko gorzej! Potem będziesz miała jeszcze spięcia z mężem, że czepiasz się jego mamusi. Dobrze Ci radzę- uciekaj jak najdalej!

    13

    0
    Odpowiedz
  8. jakże to prawdziwe! ps. sama pewnie będziesz teściową- zaklinam Cię- nie bądź taka sama!

    1

    0
    Odpowiedz
  9. współczuję.mam podobnie.ostatnio była burda,bo nie chcę wpierdalac paszy jak świnia tuczona wbrew swoim potrzebom.talerz na podłodze.i chujkownia .

    5

    0
    Odpowiedz
  10. dramat…zresztą tak jest w wielu domach. Gorzej jest wtedy kiedy mieszkacie z teściową razem w jednym domu…

    7

    0
    Odpowiedz
  11. Ona się martwi, troszczy o ciebie, chce dla ciebie jak najlepiej… Co do dziecka… pewnie chce się zorientować, czy zdąży wam na „becikowe” uzbierać ;D
    Wyluzuj. Poniekąd to jest osoba starsza od ciebie o pokolenie, a wobec takich ludzi trzeba mieć odrobinę dystansu ;D

    0

    4
    Odpowiedz
  12. Odejdź od męża, zapomnisz o teściowej.

    2

    1
    Odpowiedz
  13. Dziewczyno – powiedź tej starej jędzy że dziecka nie będzie bo jesteś przeżarta jak świnia. A chłopu nad małym wisi opona od jej jedzenia i nie potrafi go odszukać. Zrozumie 🙂

    7

    0
    Odpowiedz
  14. Ad.2 Przynajmniej dobra

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Męża nabywa się z całym dobrodziejstwem inwentarza (;

    1

    1
    Odpowiedz
    1. co nie znaczy że jest to przykaz aby z 2giej osoby robić emocjonalny worek do kopania dla teściów którzy mają niespłonione ambicje i kontynuują to na swoim dziecku a raczej an jego dorosłym życiu ! tacy teście w swojej nienawiści mogą być bardzo niebezpieczni dla małżeństwa jeżeli synek czy córka jest w ich emocjonalnych sidłach ! uwolnić ją z czegoś takiego jest bardzo trudno ! często zmiana nadchodzi gdy zacznie zmniejszać się ich rodzina ! zgon za zgonem mama tata poszli w piach ! albo teściowa lub teść odszedł ! dopiero wtedy opanowuje ją strach i zaczyna błagać szykanowaną osobę o przebaczenie !

      1

      0
      Odpowiedz
  16. 1@ To zależy! Moja teściowa nam się na wchrzania, za to często nas zaprasza na obiady, szyje firanki, bawi wnuczkę. Pięrdolnąłbym kogoś kto na tę złotą kobietę powiedziałby coś złego!

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Pierdolnąłbyś co najwyżej swoją żonkę internetowy pajacu xd

      0

      0
      Odpowiedz
  17. Kobieto współczuje Ci. Mam ten sam problem… nic tylko w łeb sobie strzelić… 🙁

    5

    1
    Odpowiedz
  18. tu mąż: zobaczysz, jak pójdziemy do Twojej mamusi…

    0

    1
    Odpowiedz
    1. iść to na swoje a nie liczycie że mama ogrzeje !

      1

      1
      Odpowiedz
  19. @15. Czaruś, mamusia czyta chujnię, masz u mnie flsszkę, chłopcze.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Niestety coś wiem na ten temat 🙁 najgorsza rzecz na świecie !!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  21. Nie jest prawdą to, że dobry synek kocha tylko mamę, bo miłość matczyna przelana za bardzo rodzi różne patologie. Przykładowo kompleks Edypa ma swoje źródła w dzieciństwie i często wyłazi w życiu dorosłym człowieka.
    ***
    Porozmawiaj z mężem o tej sprawie, to jest ważne. Jeśli mąż nie widzi świata poza mamą to znaczy, że w trudnej sytuacji też za Tobą nie stanie tylko za swoją rodziną.
    ***
    Wy macie swoją rodzinę, swoje sprawy, a nie rodzinę męża i wypełnianie zachcianek rodziców Twoich czy jego. Od małych rzeczy się zaczyna, a potem co raz dalej i dalej.
    ***
    Często jest tak, że dopóki syn nie postawi na swoim i nie pokaże kto jest dla niego ważniejszy to sytuacja będzie patowa. To często syn dokonuje wyboru i określa, kto jest dla niego ważniejszy, a jeśli tego nie potrafi to albo nie ma jaj, albo mu nie zależy. Synowie, a nie synowe mają wpływ na swoje matki i tworzenie relacji teściowa-synowa.

    Powodzenia.
    Lenard

    6

    0
    Odpowiedz
  22. Ty nie wiesz co to znaczy mieć walnięta teściowa

    0

    0
    Odpowiedz

Muzealny sprzęt…

Otóż tak. Wiem, że nie jest to chujnia 100 procent, ale chujnia. Otóż jestem w takiej sytuacji, iż muszę pracować na komputerze z epoki kamienia łupanego. Nigdy nie dostałem nowego PC-ta. Mam do dziś swojego pierwszego, dziś już wrak z roku 2004… Śmiejcie się. Wy macie komputery kosmiczne, bo co zawołacie to dostaniecie (i mówię tu głównie o rozpieszczonych 10latkach, ktorym 6gb ram i procek 3,2 jest potrzebny do GG). Na moim komputerze da się oczywiście coś robić, ale jednak do najprzyjemniejszych rzeczy to nienależy. Oto mój „komputer”: 384MB Ram, Procesor 1,69GHz, Karta Grafy Radeon 9200 series 128 mb. Śmiejcie się. Proszę bardzo. SA:MP działa 40fps na minimum detalach. Boję się że moj etap komputerów własnie sie tu zatrzymał i nigdy nie będzie mi dane użyć nowszego PCta. Że nigdy nie pogram np w FEARa z więcej niż 20fps. Że zawsze juz bede miał takiego złomka,a inni będą sie wokoło chwalić swoim procesorem i chuj wie ile ramu. Chujnia, śrut i stłuczony monitor.

40
86
Pokaż komentarze (37)

Komentarze do "Muzealny sprzęt…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Hmm nie możesz sobie odłożyć na kompa? Byle jaka gówniana robota i po pół roku masz potwora.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Sierota z Ciebie i tyle. Ja bym już dawno zarobiła parę groszy na ulotkach czy plantacji jakiejś i kupiła lepsze komponenty na allegro.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. O rany, i na takim złomie Ci Internet chodzi? Wow!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Pewnie zaraz zaczną się przechwałki kto jakiego ma kompa 😛 Ale u mnie tez było chujowo a rodzice zgodzili się na nowego kompa głównie dlatego, że stary już wysiadał. A swojego osobistego laptopa kupiłem za kasę z 18-stki. Nadzieja zawsze jakaś jest. A jak nie to do pracy i odkładać 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Wakacje będą to do roboty , najliej siedzieć w domu , a głupi starzy wszystko kupią. Zarobisz to sobie kupisz!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie płacz. 20 fps wcale nie jest złe, spróbuj na 9 pograć… Pewnie, że zajebiście się gra na 80+ ale nie każdemu dano świetne łącze połączone z dobrym sprzętem.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. To i tak jeszcze nie tak źle, ja do lipca tamtego roku siedzialem na p3 500mgh i 128 ramu, nawet mi sie jebany jutub wieszał, ale poszedłem do tyrki i za cała pierwszą wypłate kupiłem kompa.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Idź do pracy i kup sobie nowy, nierobie.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. A ja sobie siedzę na moim nowym kompie, Ty się dalej męcz!:) : P

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Zapierdalaj do roboty i zbieraj na kompa.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Faktycznie, wielka chujnia…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. aby pograć w nowsze produkcje przygotuj tak z 500zł na uzywane części. Chujnia rozumiem i w sumie współczuje. ogólnie to jak jest u ciebie z kasa?

    0

    0
    Odpowiedz
  14. No to kup sobie nowszy -.- nieogarniam twojej chujni ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ićspierdalaj

    0

    0
    Odpowiedz
  16. A ja mam 800 mhz duron amd też 384 ramu, grafika geforce 2 z tych pierwszych. Kupiony w 2001 roku. I co? Ostatnie co grałem na nim to medal of honor 1 pod win98 i skoki jak Adam Małysz triumfował na skoczniach, gierka pod dosa.
    jebac komputery, wogole go nie włączam po pracy.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Pierdolisz. Ja miałem podobny sprzęt dobre 7-8 lat, wreszcie się dorobiłem własnego laptopa. Zamiast się żalić na chujni weź się do roboty i zarób na lepszego…

    0

    1
    Odpowiedz
  18. Idź do roboty i zarób na kompa…Gdzie tu problem? No tak znaleźć pracę nie jest łatwo, ale np możesz pucować podłogę w Tesco, na pewno cie przyjmą.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. ja na swój sprzęt zarobiłem sam… nie miałem serca wołać na rodziców, rodzice mi kupili połowę monitora bo wtedy kiedy kupiłem komputer padł mi 15 letni crt i już na całość mi pieniędzy nie wystarczyło. ale specyfikacje masz słabą, bo mój stary komp bije twojego na każdym polu.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Do roboty się weź, a nie daj daj daj

    0

    0
    Odpowiedz
  21. dzieciak, jak masz takie bzdury tu wypisywać, to lepiej nic nie pisz. Co nas to obchodzi jaki masz komputer? Zarobisz to sobie kupisz nowy. Ciesz się z tego co masz, niektórzy mają większe problemy niż jakieś komputery i to czy chodzi na nich sanandreas. 10 lat już dawno skończyliśmy. Gardzę Tobą i twoimi problemami.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. ok. Ale to nie mozesz sobie kupić nowego kompa. Bo wiesz cos lepszego juz za 300 zl mozesz kupic (uzywanego). Ja wiem ze mi to latwo powiedziec bo nie pracuje ale 300 zl to da sie uzbierac w sumie. Powodzenia 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Rozpierdoliła mnie twoja chujnia, nigdy w życiu bym się takiego wpisu nie spodziewał… Zepnij poślady, zbliżają się wakacje – dorabiaj, komputery w tych czasach nie są drogie… Myślisz, że jak będziesz leżał cały czas do góry chujem, to ci się lepszy sprzęt sam sprawi? Litości…

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Przestań się modlić i idź do pracy!

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Nie wiem, ile masz lat dziecko, ale współczuję – obyś tylko takie problemy miał…

    0

    0
    Odpowiedz
  26. idz do roboty? albo odkladaj kase , za tysiaczka mozesz kupic w miare niezly komputer

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Kup Xboxa używke za 400zł i wszystko Ci pójdzie na max detalach.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Ja mam kompa nielepszego,1.8 ghz,512 Mb ram.Ale w zupełności mi wystarcza.Uzywam do przeglądania neta i oglądania filmów.gry mnie nie interesują.I tak uważam że ten komp jest bardzo szybki,mam na nim win xp i chodzi o wiele szybciej niż komp moich rodziców,jakiś core 2 duo z vista

    0

    0
    Odpowiedz
  29. najlepiej to wyjdź na pole i mniej wyjebane:)

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Po trzech miesiącach pracy na pół etatu odłożyłam na kosmos laptopa. Jeśli nawet tego nie potrafisz, a jedyne, co Cię interesuje, to gry, to pograj sobie w stare, grywalne gry: Heroesy, Settlersy etc.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Pentium 3 – 770Mhz, 384 RAM, grafika zintegrowana 4 MB, 20GB dysk. I tego muszę używać do pracy/nauki/gier. Więc nie narzekaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. To sobie kurwa zarób i kup.A poza tym fajnie twoja praca wygląda:)

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Jak chcę zobaczyć, na czym mnie jeb….. na stronach internetowych, to włączam sobe Della z 2005r. Jak otwieram stronę, to widzę KAŻDĄ gównianą reklamę, każdą pojeb… ramkę, każde pier…. ciasteczko które wchodzą razem z treścią strony. Rekordzistą jest tradycyjnie onet.pl 5% treści, 95% gówna.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Nie chce jeszcze przytłaczać, ale mój telefon ma dużo lepsze parametry niż twój komp. Ale do rzeczy. Przejrzyj fora internetowe o tematyce komputerowej i zorientuj się, ile byś musiał dać za używany przyzwoity sprzęt. To nie będą duże pieniądze. Za kilkaset zł będziesz już miał nieporównywalnie lepszy sprzęt. I broń cię Panie Boże kupować nowy komputer w markecie! Bo to dopiero by była chujnia, jak byś wziął kompa za 2 tyś i dalej gry by chodziły beznadziejnie. Oni tam mydlą oczy Ghz, Mhz, ilością pamięci RAM na grafice, tylko że w żaden sposób nie przekłada się to faktycznie na wydajność.

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Nie masz się zbytnio czym przejmować. Może pozbieraj trochę pieniędzy. Całkiem dobry sprzęt można kupić nawet za niecały 1000 zł. Sam mam laptopa, na którym w ogóle nie chodzą żadne gry. Jak gra jest z roku 2003+ to mam obawy, że może mi nie pójść. Na razie jednak się tym nie przejmuję. Do programowania ten mój sprzęt w zupełności wystarczy. Pozdrawiam Ciebie 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  36. A może ten człowiek jest niepełnosprawny i nie może pracować lub ma jakiś inny problem? Skąd tyle jadu? Ludzie trochę powagi.

    Jeśli możesz pracować i masz sprawne ręce i nogi to pracuj. Idź do jakiegokolwiek zakładu pracy i np. sprzątaj. Ja zarabiałem 600 zł na sprzątaniu i kompa kupiłem po pół roku pracy. Możesz też coś sprzedać ciekawego na alegroszu lub na swistaku i tu masz za darmo aukcje.

    Lenard.

    0

    0
    Odpowiedz
  37. masz na co narzekać no nie powiem :] wyobraź sobie że ja dalej działam na kompie który ma 598mhz/320mb sdram/riva tnt2 i dysk 9 Gb i co ja mam powiedzieć w takim razie ? ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  38. Dorośniesz, to Ci się odechce szybkich komputerów bo im szybszy tym większe prawodpodobieństwo, że coś się w nim spali. A im starszy jesteś, tym bardziej na bezawaryjności Ci będzie zależeć. Ciesz się. Twój komp działa Ci już 8 lat. Ludzie kupują nowe HP’ki (laptopy) i po roku już je serwisują.

    0

    0
    Odpowiedz

Motywator demotywatorem

Moja chujnia polega na tym, iż mam wyostrzone zmysły estetyki, co za tym idzie, zwracam szczegółną uwage na proporcje, i ni chuja nie umiem zrozumieć, jak po godzinach na siłowni, kilometrach biegu, przeróżnych dietach, do których sie stosowałam, nie mogę mieć sylwetki idealnej, tylko te cudne zwały. Oczywista sprawa, że zazdroszcze panna o sylwetce idealnej, ale cały sek w tym, że robie wszystko, dąże do tego, a tu dalej chujnia patatajnia i w ogólne mogiła. To tyle, pozdrawiam wszystkich, którzy nie maja tego problemu, albo maja to w głebokiej dupie. Śrut, Śrut, śrut i śrut!

43
75
Pokaż komentarze (19)

Komentarze do "Motywator demotywatorem"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tego, co masz w genach nie przeskoczysz… Jeżeli w genomie masz „zapisane”, że masz mieć zwały, to wybacz, ale niczego nie mienisz. Oczywiście… siłownia, ruch są dobre, bez niego mogłabyś wyglądać nawet gorzej… Jaki wniosek? Jaka puenta? Nie zwały, lecz perfekcjonizm jest zły 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Z genetyką nikt nie wygrał

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ja nawet nie chciałbym mieć dziewczyny z „idealną” figurą. Dla mnie kobieta powinna mieć trochę ciała (ale bez przesady) żeby była atrakcyjna.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. 2 lata na siłowni, i też nie jestem zadowolony. Taka kurfa budowa, pozdro. 5!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. mam to samo, przestałam się już przejmowac bo po co?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. ,,Facet nie pies na kości nie poleci„
    Odnośnie komentarzy, faktycznie genetyka jest ważna ale do wafla ze swoim ciałem można zrobić naprawdę dużo tylko trzeba mieć wiedzę i cierpliwość , w 2 lata szału nie będzie:)

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie da rady z sylwetką, popróbuj z ortografią.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ojjj kochana, rozumiem cie doskonale. Miałam ( i mam ten sam problem). Oczywiście geny, jednak można to przeskoczyć. Trzeba po prostu odpowiednią dietę wdrązyć. Same Wysiłki nie pomoga. Konkretna dieta, reuglarne jedzenie. Zbadaj tarczyce, bo jak masz niedoczynność to już w ogóle dieta jest KONIECZNA. Idx do dietetyka tak jak ja, dzięki temu te 10 kg poszło. I teraz mam ładne, umięsnione ciało, a nie klocek „puszysty”.. zawsze mnie motywują słowa z kiedyś ” nie jesteś gruba, tylko puszysta, zawsze taka będziesz”. Chuja prawda! Nie daj se wmówić. 3mam kciuki

    0

    0
    Odpowiedz
  10. ja to tam pierdole, ludzie dążą do ideału urojonego w czyjejś chorej głowie, żyjesz dla siebie nie dla innych, miej wyjebane na schematy. ja bym sie wykończył psychicznie gdybym miał swoim kosztem realizować czyjeś fantazje. podobnie jak 3, też nie przepadam za wieszakami

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Wyostrzone zmysły estetyki widać nie obowiązują przy korzystaniu z polskich znaków i poprawnej pisowni.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Propaganda w kobiecych pisemkach robi swoje 🙂 ehh dziewczyny, po co Wam to…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. tu nie chodzi pewnie o schematy ja ważyłam 52-55kg po porodzie ważę 61 i niestety nie mogę wrócić do swojej wagi i nie chodzi tu o to że ludzie patrzą tylko ja nie czuję się tak dobrze jak kiedyś 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  14. a ja byłem dziś na plaży i Ci powiem, że… byle nie było zwisów rozsadzających kostium i rozstępów na pół dupy- lepiej kobieta wygląda jak ma coś przy kości, niż suche szkieletory bez krągłości. to się docenia dopiero w masie/ tłumie. chociaż z drugiej strony są takie panie obwisłe i bez kompleksów… że mimowolnie odwraca się od nich wzrok. ale paradują dumnie. i niech im będzie!

    0

    0
    Odpowiedz
  15. ad 11 a jak myślisz baranie po co? dla nas! po to dziewczyny chcą ładnie wyglądać żeby się mężczyznom podobać, i vice versa. nie ma się co oszukiwać, na brzydką mało kto popatrzy.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Zazdroszczę komu? Czemu? Pannom, ludziom, potworom na litość boską!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. IDŹ DO DIETETYKA. Zrobi Ci badania i powie na jaką dietę masz przejść i jakie ćwiczenia robić.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Nie od razu Rzym zbudowali. Widziałem już sporo metamorfoz i powiem Ci jedno. Jeśli masz tak bardzo wyostrzony zmysł estetyki to siłownia i dieta może Ci tylko zaszkodzić. Wpadniesz w trans wiecznego poprawiania i anie się obejrzysz całe życie Ci na tym zleci. Najlepiej pogadaj z kimś kto popatrzy na Ciebie obiektywnie i stwierdzi co można by poprawić. Potem to już tylko pot i krew 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  19. kurwa, nikt Cie na oczy nie widział, a wszyscy najlepiej znają przyczyne obecnej sytuacji:)

    0

    0
    Odpowiedz
  20. właśnie zjadłam dwie bułki, 2 rogale i batona. później będę obżerać się czipsami, ciastkami i pić colę, obiad, znowu ciastka, na kolacje 3 kiełbachy z grilla a na koniec tak przed snem jakiś owoc. no i co kurwa z tego, pysk mnie boli od tego ciągłego wpierdalania, w kółko ssanie w żołądku, a ważę 50 kg i ni chuja więcej. Czasami się zastanawiam, czy jakiś tasiemiec w dupie mi nie siedzi. Więc to też nie jest fajne.

    0

    0
    Odpowiedz

Uzależniony od pornografii

Drodzy chujowicze, ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że to już nałóg. Otóż stały punkt mojego dnia to masturbacja. Zaczyna się niewinnie. Nie mogę się powstrzymać od przejrzenia nowości na Redtube. No i jeden filmik, drugi… jestem tak podniecony, że muszę… I tak codziennie. Szukam coraz bardziej wyszukanych filmów, gdzie jedna partnerka obsługuje kilku partnerów. Podnieca mnie bukakke i inne odchyły od normalności. Najgorsze jest to, że mam dziewczynę, a mimo to trudno mi z tym skończyć. Czasami widzi, że mam mały wytrysk, ale oczywiście nie przyznaję się, że przed jej przyjściem już raz sam to zrobiłem. Ech, może to wam się wyda śmieszne. Ale to cholernie trudno rzucić. Żyję z wyrzutami sumienia, a jednocześnie zbyt małą silną wolą żeby z tym skończyć 🙁

50
72
Pokaż komentarze (29)

Komentarze do "Uzależniony od pornografii"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Udaj się do sexuologa bo masz problem

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Nie martw się u facetów jest to normalne 😉 Sam tak mam hehe

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Nie to nie jest u facetów normalne. Grzmocisz konia i przyzwyczajasz się do ręki a jak będzie kochał się z kobietą to nie dojdzie bo mu będzie niewygodnie. Uzależnienie jedynie to sexuolog. Polecam.

    1

    1
    Odpowiedz
  5. Ja mam tak samo ale uważam, że lepszy jest xvideos. Poza tym najczęściej walę gruchę oglądając Josephine James w akcji,a jest ona uważana za brzydką. Nie masz tak źle, ponieważ masz dziewczynę. Ja byłem tylko raz nieszczęśliwie zakochany. Nigdy śię nie „kochałem” z kobietą. Za to wiele razy „pieprzyłem” prostytutki. Nigdy nie miałem seksu bez poboru wynagrodzenia. Moja chujnia jest chyba większa:(

    0

    1
    Odpowiedz
  6. chyba masz za dużo wolnego czasu..?

    1

    0
    Odpowiedz
  7. To ja spod „4”. Z tym przyzwyczajaniem do ręki to prawda i faktycznie jest potem problem.

    1

    1
    Odpowiedz
  8. Nie martw sie 😉 ja od 12 roku zycia zaczalem i tak 9 lat leci ;P to normalne przynajmniej mi sie tak wydaje :d pozdrawiam.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. A takie małe przywalenie w siusiaczka to chyba jedyna przyjemność na emigracji kiedy juz kasa na piwo i czekoladę się kończy… Oczywiście za każdym razem z 1 razy przerywać, bo ktoś musi właśnie wtedy łazić.
    Ja uwielbiam Shioone Cooper i jej wielkie piersi. Z chęcią włożyłbym między nie moją piękną, polską ptaszynę…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Łącze się w chujni, tyle, że bez dziewczyny:P

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ja walcze z tym, chodzę do spowiedzi i jest z tym spokój na jakiś czas. Masturbacja jest normalna ale za duzo jej to juz nie jest za dobre. Nie mozna sie poddawać.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. do 4: ja tak samo 😉 i również odsyłam na xvideos

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ja sobie poradziłem po kilkunastu latach. Z tym że nigdy nie wpadłem w porno-ciąg. Raz zaglądałem na te stronki najdłużej przez około miesiąc i kiedy zobaczyłem, że coś niedobrego się zaczęło ze mną dziać, to odpuściłem.
    Panowie, do boju! Żywego kwiatu jest na miliony, ale nigdy Wam pary nie starczy na wystartowanie, jak ją całą będziecie spuszczać przed filmikami.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Hektolitry polskiego nasienia się marnuje 🙁
    A tak na przyszłość… nie bij konia, bo od tego odciski są na dłoniach. A jeżeli już musisz, to nie czochraj na sedesie, bo po rurach echo niesie. Twoja chujnia to nic… miałem kiedyś fazę, że zbijałem myśląc o ciotce :[

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Mam podobnie-z tym że jestem żonaty od nastu lat, mam dziecko, moje relacje z żoną są poprawne, wciąż mnie kreci chociaż już nie tak jak kiedyś, jestem jej wierny ale nie zapominam o nawykach z młodości i korzystam czasami z tej odskoczni. Ona wie, rozmawiamy o tym, przyznała że sama czasami się masturbuje, więc myślę że to norma. Może spróbuj z nią oglądać filmiki, bez szczerości w tych sprawach nie zbudujesz nic na dłużej.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Ja tam wolę xhamster

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Nagramy coś wierze

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Jestem dziewczyną i też kiedyś uwielbiałam pornole, po prostu nie wierzę, że przeciętny człowiek ich nie lubi. Erotyka jest zajebista. Ale zmieniło mi się to w momencie, jak miałam okazje być za granicą na planie takiego filmu. „weź rękę tak, dupa wyżej”, ona w odpowiedzi „wypierdalaj, głodna jestem „, na to typ z planu „dobra dawajcie, przerwa”. I wszyscy wpierdalają hamburgery…najlepsze i tak było jak typ kazał aktorce (bo to aktorki) głośniej krzyczeć „no drzyj morde, jęcz piszcz, co ty studentka jesteś?”. Później jeszcze pare słow zamieniłam z taką panią to powiedziała, że 99% pań w tej branży ma problem „wypadającej kieszonki”…wiecie co to znaczy? Jak sie rypie w dupe na planie to później po prostu już tam się nic nie trzyma i zaczyna hmm..wychodzić w sensie no odbyt. Fu, to po prostu tak mnie obrzydziło konkretnie, że jak widze pornusa to od razu widze taką dupe. Poza tym nie wspomne o tym, jak one są tępe te laski, takie tępę, że jakbyście z nimi pare słów zamienili to by wam chuj nie stawał. Wiem, że to sex, więc nikt nie patrzy na to czy ktoś jest intelektualnie wysoko, ale mnie osobiście IQ wysokości mojej smyczy od kluczy razi i zajebiście zniechęca. To film, jak każdy inny fabularny, gdzie mają sceny, cięcie, udawanie, pozy, krzyki- to wszystko jest po prostu grą aktorską i oni mają na was wyjebane. Poza tym dziś pornuchy są słabe, wulgarne i odrażające. Jakieś chore fazy typu szczanie, sranie itp. Myślicie, że ta pani z planu rypie się, bo jej przyjemnie? Pff…jesteście tępi jak tak myślicie. Ona jest rżnięta i mysli sobie kiedy ten pacjent skończy bo chce sare iść wydac. Niewiem, nie rusza mnie już to. Po prostu

    2

    0
    Odpowiedz
  19. Pierdolicie z tym przyzwyczajeniem, jak wasza laska ma taką cipę że można w niej spokojnie klaskać to już wasz problem. Jak potrzebuję to sobie strzepie, jak chcę to uprawiam seks ze swoją dziewczyną i jest ok – zaznaczam dla dociekliwych że nie bzykam ją w tyłek!

    1

    0
    Odpowiedz
  20. Mam tak samo, od dawien dawna. Nie pękaj.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. a mi tak się dziwnie jądra poruszają w górę i w dol, nie wale tak często… Chuj wie co co jest:p

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @20 może za mało grzmocisz, i nasienie z jednego do drugiego jajca się przelewa…

    0

    0
    Odpowiedz
  23. tez marszcze pingwina i mam dupeczke wiec wrzuc na luz i fapuj dalej

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Czy moglibyśmy zorganizować jakiś wspólne seans?Mnie tak nudzi samemu,a z kolegą to kutas w jednej łapie,piwko w drugiej,pornuch i rozmowy.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. To normalne mam to samo. Nic się nie przejmuj! Nie ma to jak własna dłoń! 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Załóż sobie taki zeszyt o nazwie WILK. Wypełniaj go każdego dnia – to jest zasada. Napisz daty i wpisuj ilość razy + ilość filmów, które obejrzałeś. Z biegiem czasu ilość będzie się zmniejszać. Warto do tego dopisywać coś co pozwoliło Ci ograniczyć się danego dnia. Może to być cokolwiek, jedzenie, radość, smutek, alkohol itp.

    Możesz do tego stosować metodę szybkiego uniku, która polega na tym, że jak Ci się zachce to zakładasz buty i uciekasz z domu, po 15 minutach napięcie spadnie i wszystko przeminie.

    Inna metoda to metoda kary. Zastosuj sobie jakąś karę, coś czego nie lubisz (nie może to sprawiać przyjemności), ale co będziesz musiał robić kiedy znów się (no wiesz co).

    Powodzenia
    Lenard

    0

    1
    Odpowiedz
  27. Ja to robię od lat i najzabawniejsze jest to, że odkąd jestem żonaty robię to częściej i chętniej niż z własną żoną. Dlaczego? Bo robię to kiedy chce z kim chce i kończę kiedy mi się podoba a nie kiedy moja partnerka dojedzie. Moja żona to norma 40-80 minut.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Odpuść dzień i nastepny, a gdy kobita przyjdzie to się ucieszy z wartkiej akcji i efektownego zakończenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Mam ten sam problem. Tylko brak wyrzutów sumienia. Miałem 2 dziewczyny. Z jedną robiłem to codziennie (plus waliłem sobie sam często rano).
    Teraz druga dziewczyna nie jest już taka non stop napalona. Wiec codziennie zaczynam dzien od youjizza. Sam nie wiem cz to juz choroba, czy norma.
    Wszystki sprowadza sie do wytrysku

    0

    0
    Odpowiedz