Serwisy skuterów

Moja chujnia to serwisy skuterów. Chciałem wyczyścić gaźnik mojego skutera, ponieważ zaczął się przytykać od brudu. Ale wszystko było idealnie. Stwierdziłem, że lepiej będzie jak oddam skuter do warsztatu, bo nie mam czasu ani warunków do dłubania w nim. W pierwszym warsztacie skasowali mnie 150zł za „czyszczenie”. Po tym coś się popierdoliło i zaczął mi palić dwa razy więcej i nie dawał się wyregulować, obroty skakały jak chuj na wietrze. Pojechałem do innego serwisu, a tam wymienili mu jakąś część, skasowali mnie 120zł i okazało się, że problem nie tylko nie ustąpił, ale wręcz się powiększył. Jak to kurwa jest? Prosta rzecz jak czyszczenie i fachowe serwisy tak potrafią ją spierdolić? Tracę czas, pieniądze, energię na walkę z nimi. Okazuje się, że wszystko co się robi samemu jest lepsze niż pierdoleni partacze. „Jest mniej więcej dobrze”. Chujnia straszna.

70
65
Pokaż komentarze (17)

Komentarze do "Serwisy skuterów"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Jak kupujesz chińszczyznę za 2k do której nie ma części to czego się spodziewałeś? Za 2k można ewentualnie kupić rower. To są sprzęty tylko na okres gwarancji. Gdy gwarancja minie i nastąpi awaria możesz to spuścić ze skarpy do jeziora i naszczać na odchodne. Widzę jednak, że jesteś zawzięty i zależy ci na naprawie tego czegoś. No to posłuchaj. Serwisy serwisami, są partacze ale fachowcy też istnieją tylko nie chce ci się albo nie potrafisz ich znaleźć. Z drugiej strony szkoda, że nie trafiłeś na rozsądnego gościa który wie jak postępować z klientami przywożącymi taki złom. Bo taki rozsądny gość skwitowałby cię krótko: Panie, ładowanie w ten sprzęt kasy jest z gruntu nieopłacalne. I nie mówię tego dlatego, że nie chce mi się z tym robić albo że mało na tym zarobię tylko po pierwsze: nie ma do takiego gówna części/po drugie nawet gdyby były to ich cena jest zaporowa i w efekcie tak czy srak by się pan nie zgodził na serwis (bo tylko debil chciałby w to inwestować). W ten oto sposób zaoszczędzam czas pański oraz mój a do tego jestem szczery i uczciwy. A to, że panu się taka diagnoza może nie podobać…szczerze? mam na to wyjebane – I miałby rację.
    1/5 bo zer niestety nie mają.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Dlatego cieszę się, że mam Jamaszkę z wytryskiem 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Ja juz nie moge sie doczekac co napisze tu koles od mesia z pensja 17tys 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Tutaj niestety muszę stanąć w lekkiej obronie autora. Panie spod komentarza numer 1 – na zasadzie jakiej arytmetyki wyliczyłeś, iż skuter autora kosztował 2 tysiące złotych polskich?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. A ja mam Komarka i wszystko robię sam. Jeździ się porządnymi maszynami, a nie gównem.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Kup sobie Osę a nie chiński szmelc,z netu ściągnij poradnik jak to konserwować.Wydasz raz,a dobrze.
    Albo zainwestuj w coś typu Simson i jak wyżej.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie masz paru minut na czyszczenie gaźnika i wolisz wyjebać 270 zl w serwisie, to teraz będziesz napierdalał przez 135 godzin na taśmie, żeby to odrobić. Jeśli przez ten czas nie będziesz nic jadł i będziesz nocował pod mostem, to się odkujesz. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to szanowałbyś swój czas. Nie kupiłbyś gównianego chińskiego skuterka tylko porządny, trwały motor BMW, który w dodatku swoim wyglądem nie budzi ataku śmiechu u przechodniów, jak ten twoj odkurzacz.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Twoja chujnia to chujowy skuter. Gdybyś zarabiał 17 tysi netto jak na to byś wiedział że za jakość trzeba zapłacić.
    Ja jeżdżę markowym skuterem marki Simpson i wiem co mówię.
    Pozdro.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. chcesz mieć dobrze? zrób sobie sam. niestety tak to jest.

    1

    0
    Odpowiedz
  11. chcesz mieć dobrze? zrób sobie sam. niestety tak to jest.
    do3:i to netto!

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Jeździsz gównem. Kup sobie Simsona tak jak ja, śmigaj wyjebiście, wszystkie naprawy w domowym zaciszu. A prawidłowo obsługiwany, na oryginalnych częściach Simson przejedzie więcej niż miliard chińskich kibli.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Bo teraz są tacy „fachowcy”. Jak nam wymieniali piony (zasilanie) w bloku, to po włączeniu prądu, część urządzeń miała „fazę” na obudowach ( stare zasilnie 2 przewodowe). Szczęście, że nikogo nie poraziło. Majster zamiast się tłumaczyć powiedział:
    – Popatrz Pan, z kim ja teraz muszę pracować…. INŻYNIEROWIE….

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Gosciu od mesia hehe BMW motor a czemu nie merca na zamowienie albo na oklejenie, ja mam rower mecedesa nie woerzysz spr na necie i jak cos trzymaj sie jednej marki Neolatku.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Kup sobie motór a nie na kiblu jeździj…

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Twoją hujnią jest za wysokie mniemanie o sobie. Myślisz że jesteś wyjątkowy i coś znaczysz że jesteś inny niż wszyscy… w sumie masz racje… jesteś pierdolcem z gównianym światopoglądem. pa!

    0

    0
    Odpowiedz
  17. haha, a ja mieszkam na Tajwanie gdzie skuterów w bród i takie rzeczy tu robią za 20 zł.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Oni z tego żyją ze ci spierdola

    0

    0
    Odpowiedz

Parówka w cieście

Moją chujnia na dzisiaj jest to, że koleżanka zaproponowała mi parówkę w cieście. Ja już myślałem, że w końcu mi da, ponieważ od roku się dopraszam i doprosić się nie mogę. Okazało się, że zabrała mnie do Kauflandu i myślałem, że tam mi da w kiblu. Jednak się myliłem, ponieważ zabrała mnie na sklep i tam mi kupiła mrożonego hot-doga.

58
123
Pokaż komentarze (21)

Komentarze do "Parówka w cieście"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To zaproponuj jej w rewanżu, że jej zamieszasz kakao, trolliku.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Chyba mamy nowego „Hot Dog-owego” trolla

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Dałaby ci w tym kiblu ale klapa była osrana i szczyny na podłodze. Jak tu kurwa romantyczną świeczkę zapalić…

    0

    0
    Odpowiedz
  5. urzekla mnie twoja historia synu

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Witaj,
    a w jaki posób się dopraszasz?Pomyśl nad zmianą taktyki.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Synek, 11 listopada te chujewa wielkopowierzchniowe to pozamykane są. Lekcje idź odrabiać.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ile masz lat? 13???

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ale czerstwe

    0

    0
    Odpowiedz
  10. A to szmata…mrożonego…
    Bo ja rozumiem z grilla,pyszne są.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Parówkowym skrytożercą mówimy NIE !

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Chujnia to doprawdy zaskakujący serwis. Jest na nim spektrum wszystkich możliwych historii począwszy od skrajnych komedii a kończąc na na prawdę dołujących tragediach.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Ad 13. skrytożercom !! A nie skrytożercą ty debilu skończony.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Zacna historia proszę mów dalej 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  15. @15 – czy takie inwektywy słyszałeś/słyszałaś od rodziców w okresie dojrzewania? A może jesteś niedowartościowanym kałamarzem, bezrobotnym humanistą (czytaj nauczycielem jęz. polskiego) i bezproduktywnym wykszałciuchem? Od siedmiu lat bezrobotny, sfrustrowany, lipny magister romanistyki i innych pierdół.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Marnie chłopie, marnie

    0

    0
    Odpowiedz
  17. koleżanki i koledzy nie są do dawania dupy, znajdź sobie dziewczynę albo prostytutkę. Ania

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Dobrze ze siedzę na kiblu czytając wasze komentarze. Numer 16 jest najlepszy 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Genialne odwrócił moją uwagę że przecież zamknięte było. Ale tak naprawdę wszyscy wiemy że to przypadek akurat wolne od gimbazy mial ten gimbus. Pozdrawiam gimbusiarnie

    0

    0
    Odpowiedz

Parówki na stacjach

Wkurwia mnie, gdy chce zapłacić za paliwo na stacji, a banda głupich zamawia przede mną hot dogi. Panienka zamiast przyjąć ode mnie kasę i dać fakturę przewraca widelcem parówki na rolkach.
-Kabanos? Parówa? A jaki sos?
-A jakie są?
-Tysiąca jebanych wysp, meksykański, czosnkowy i chuj wie jaki jeszcze
I tak pół godziny. A do tego napierdala smród po całej stacji od parówek. Raz trafiłem, że wysiadła przede mną z autobusu pielgrzymka do Częstochowy i każdy hot doga, no chuj mnie istny strzelił.

115
71
Pokaż komentarze (32)

Komentarze do "Parówki na stacjach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. najgorzej jak jedziesz nad morze i chcesz zatankowac to przygotuj sie na 20 minut stania w kolejce bo tez kazdy z hot dogiem wychodzi ale mi to az tak nie przeszkadza ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  3. To jest debilizm właścicieli stacji. Jak można rozliczać się za paliwo, robić zakupy i kupować przekąski w jednej i tej samej kasie? Jak mają w ofercie gastronomię to kurwa niech zrobią osobne stoisko i spokój. Ale możesz się pruć, wkurwiać a to i tak nic nie pomoże. Trzeba po prostu zmienić stację. Najlepiej tankować w mniejszych. W takich w których poza dystybutorem pb95 i ON mają tylko płyn do spryskiwaczy. Na takiej stacji na pewno nie będziesz stał w kolejce za bydłem.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jak lejesz gaz za 2 zł/l do swojej pandy 1.0, to się nie dziw, że stacja musi na czymś mieć oszczędności i zarobek. To i jest tylko jeden kolo obsługi, który tankuje ten gaz, kasuje klientów, myje kibel, a następnie tą samą ręką obraca i wydaje hot-dogi. To wszystko musi twać. Biedak jedzie tam, gdzie tanio, bo myśli, że oszczędzi, bo nie liczy straconego czasu. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to ceniłbyś każdą minutę. Znałbyś porządne, drogie stacje, gdzie nikt nie marnuje twojego czasu – podjeżdzasz – obsługa zalewa, drugi kolo przynosi terminal do kart, a tymczasem piękna i młoda praktykantka obrabia pałę.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. @3 punknij się w główkę, bo w głowę to już za późno. Jeżdżę dużo, a co za tym idzie i dużo tankuję (na różnych stacjach) i pleciesz trzy po trzy.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Kupuj paliwo na małych stacjach, nie w sieciowych.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. a parówke tobyś zjadł to Ci żal

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Komentarz nr 2 nic dodać nic ująć.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. To moze wkurwic, ale te parowki nieraz ratuja mi zycie, bo glodowalbym za kierownica, wiec ja dla tej chujni jestem wyrozumialy;)

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Hot dog z parówką jest zajebisty…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Komentarz numer 3 to fake! Ja zarabiam 17 tysi netto i jeżdżę mesiem. Jestem jedynym i prawdziwym kolesiem od mesia. I w temacie powiem tylko tyle że na stacjach są zajebiste kible do siorpanka, niestety mają szorstkie ręczniki i mam problem z wytarciem nasienia z twarzy.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Mieszkam od 8 lat za granicą. Na każdej stacji podaje się gorące posiłki ale jest do tego celu przeznaczone osobne stanowisko, żeby nie blokować osób płacących za paliwo.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. mnie wkurza to że na stacji paliw można kupić alkohol. Spróbujcie jutro zatankować i zobaczcie ile drchów będzie kupować piwo ;/ skoro nawet monopolowe będą zamknięte

    0

    0
    Odpowiedz
  14. pałę to ty robisz codziennie za te 17 tysi

    1

    0
    Odpowiedz
  15. A mnie wkurwiają te tankujące jebańce,co mi blokują kolejkę jak chcę opierdolić hot-doga.
    Powinny być na każdej stacji minimum dwie kasy,ale wiadomo,jest jak jest…

    1

    0
    Odpowiedz
  16. @3 – hahahahhahahahaha

    0

    0
    Odpowiedz
  17. oo a jak mnie denerwuje orlenowskie pytanie – a może kawę, może hot doga??? no jezuu.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Wiejski bacie z 3 komentarza nawet trollować trzeba umieć,a ty jesteś tylko wtórnym analfabetą.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Ad3 Mesiu trzymaj poziom, po kilku godzinach jazdy jaja się pocą i normalnie śmierdzą więc praktykantka mogłaby ci się co najwyżej zrzygać na pory. Pomyliłeś ekskluzywne miejsca po drodze z tymi gdzie rzeczywiście za dwie dychy w paszczu miałeś bez wybrzydzania.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. @3 uwielbiam kolesia spod bramki nr 3

    0

    0
    Odpowiedz
  21. A co z automatami do gier hazardowych! Raz wszedłem do BP w nocy a tam banda zakapturowanych dresów na automatach, sprzedawca wystraszony a musi przecież jeszcze parówę przyrządzić. Niedługo na stacji to i dziwkę pukniesz legalnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. ” -Kabanos? Parówa? A jaki sos? -A jakie są? -Tysiąca jebanych wysp” stary uśmiałem się jak nigdy na tej stronie. W głowie obraz tej sytuacji :)Kiedyś, bardzo dawno temu pracowałem na stacji benzynowej 3 miesiące, jak sobie przypomnę kiedy się mnie pytali „A jakie są?” to nigdy nie miałem odwagi odpowiedzieć „tysiąca jebanych wysp” 😀 hahahahahah!

    0

    0
    Odpowiedz
  23. LOL koleś od mesia bije kolejne rekordy. Nie dość że wyszło że to zwykły pałorób to jeszcze sam sobie potem pisze kilka komentarzy jaki to jego komentarz bossski 🙂 Żal

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Ale ten tysiąca w dupę jebanych wysp jest świetny…no i remulada(duński)…

    0

    0
    Odpowiedz
  25. @3 i @10.
    Zapamiętajcie sobie, że Mercedes to rdza.Uważajcie,żebyście przez podłogę nie wypadli.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. AAAAAAAHahhahhhahhhhhhhhhhhhhhhahhhhhhhh
    Wiesz co uśmiałem się hihiiiiiiiiiihi
    Normalnie siedze przed kompem i płacze za śmiechu!!! Bo wiem co to znaczy, kiedy Ci się śpieszy a jakaś parówa zamawia hotdoga przed Tobą i pyta „a jakie są” Naprawdę przeżyłem już chyba wszystkie stany emocjonalne związane z tą sytuacja i dziw mnie bierze, że po prostu nie podstawiłem nogi takiemu jegomościowi hotdogowi,ażeby sie nadział na tą parówę przy upadku…
    Ale ten wpis humor mi poprawił hahahhahhahha

    0

    0
    Odpowiedz
  27. chuj ze zjadaczami parówek, prawdziwe skurwiele to faktury biorą zamiast paragonów..

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Glebłem – tekst i niektóre kometarze rozpierdalają system, miałem przez moment kiepski humor a teraz się zwijam z bólu ze śmiechu xD

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Zapytaj czy chce zebys zaplacil karta czy gotowka, a drobnymi czy grubymi, woli bilon czy banknoty, a moze 50 gr potrzebuje a moze 5 groszy, moze jednak 1zl sie przyda

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Pielgrzymka do Częstochowy autobusem? Przecież tam się zapierdala pieszo, oj ktoś tu coś kręci.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Ja pierdole. Normalnie płacze ze śmiechu. Co za zjeby

    0

    0
    Odpowiedz

Kobiece dziewczynki

Jak to się, do chuja, dzieje, że kobiety chcą taaakich MĘSKICH, przystojnych facetów. Za co? Same chodzicie w spodniach, słuchacie rapu, klniecie, ścinacie włosy na krótko, a szczytem kobiecości jest kucyk, bo może jakieś 2% rozpuści włosy!
Lubię sukienkowe dziewczyny, i co? Poznałem może jedną taką w przeciągu roku, która ubrała sukienkę i była tak w miarę normalna! Potem się okazało, że ode mnie woli „przyjaciółkę” z Internetu. Pozostałe były jeszcze gorsze. Zaznaczam z góry, że nie mam problemów z nieśmiałością wobec dziewczyn (swoją drogą, znam takiego, który patrzy na każdą jak na nieosiągalną boginię – tak ma spaczony obraz zwyczajnego człowieka z waginą zamiast fiutensa).
Zauważyłem, że mamusie same ubierają się jak facet, ale swoje córeczki ubierają w piękne sukienki i wiążą im warkocze. Może w tym problem? Kobiecość jest dla małych dziewczynek?

93
82
Pokaż komentarze (22)

Komentarze do "Kobiece dziewczynki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Dobry jesteś;-) Jestem dziewczyną, kiecek nie tykam (jak patrzę na niektóre pasztety w mini to wierzaj, ja tego światu nie zrobię:-)) i rozpierdala mnie to ciągłe ględzenie niektórych dziewuszek, że facet to ma być taaaki męski (innymi słowy rycerz na białym koniu i Pudzian w jednym, ale fejs a’la Książę ze Szreka). To jest promowanie szaf. A weź powiedz, że Tobie się podobają wychudzeni goście to jest błeee. No i pierdolenie, że facet ma mieć w chuj wzrostu bo dziewczynka to może być kurduplem. Nie wiem o co mi chodzi, ale może ktoś zrozumie. Sorry

    0

    1
    Odpowiedz
  3. naprawdę nie wiem w jakich kręgach się obracasz, ja mam masę różnych koleżanek i są zarówno chłopczyce jak i ładnie, dziewczęco wyglądające

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Albo jesteś dziwny albo mieszkasz w jakimś dziwnym miejscu, bo ja w swoim mieście tego nie uświadczyłem 😛

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Sama często noszę spódnice i sukienki, ale – szczerze? Spodnie są dużo, dużo wygodniejsze i cieplejsze. Zimą same rajstopy to trochę mało, choćby były wełniane i miały 90 DEN. Co innego, gdy włożysz na nie jeszcze spodnie, które zresztą także mogą być kobiece. Klucz to noszenie takich spodni, które ładnie podkreślą sylwetkę. A zresztą, o czym ja piszę? Kobiecość jest w głowie!

    1

    0
    Odpowiedz
  6. chcesz mi powiedzieć, że za mało sukienek w szafach twoich koleżanek budzi w tobie aż tak skrajne emocje, że z tej kipiącej agresji musisz się wyżalić na chujni? 😀 nie chcę cię martwić stary, ale to dość egzaltowane

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Hmm. Kobiety często noszą sukienki jeżeli przewidują, że danego dnia mogą spotkać atrakcyjnego partnera seksualnego. Jeżeli za każdym razem jak się z jakąś umówisz wygląda średnio i widać, że ledwo się uczesała to może po prostu nie spełniasz kryteriów. Nie można wymagać kokieterii ani dziewczęcego wyglądu od dziewczyny, która nawet cię nie rozważa, bo to trochę tak jakbyś się złościł, że w firmie, w której nie pracujesz za mało płacą.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. ja lubię sukienki;p do tego jeszcze super ciekawe rajstopy;D chodzący sex;p

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Brzmisz jak rasowy pedofil.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Prosta sprawa-mężczyzna ma być męski,a kobieta kobieca.Tylko się coś ludziom w głowach popierdoliło,szczególnie babom.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Odrealniony jakiś jesteś. Idź do psychiatry zanim będzie za późno. Może ty pedofilem ukrytym jesteś jak chcesz żeby kobieta wiązała warkoczyki kokardkami i ubierała sukieneczkę w kwiatuszki.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Witaj,
    a pomyślałeś może,że nie obracasz się w tym środowisku co trzeba? Niektórym się udaje znaleźć taką kobiete,o której Ty piszesz,że sam chciałbyś mieć i są szczęśliwi. Szukajcie aż znajdziecie….nalezy się przede wszystki nie poddawać.Powodzenia!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Rzuciła mnie dziewczyna z warkoczykami bo, jak mówi, jestem pedofilem. Mocne słowa jak na ośmiolatkę…

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Kobieta jest niczym kwiat. W fabrycznych, taśmowych klimatach rosną tylko chwasty, pokrzywy. Brzydkie, szare, wulgarne, styrane, przypakowane, noszące się robolsko. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to bywałbyś w pięknych miejscach, o których nawet ci się nie śniło. Magiczne wodospady, malownicze zachody słońca nad pachnącymi, soczyście zielonymi dolinami, przełęcze zroszone poranną mgłą. Wspaniałe widoki przewijają się przez wspomnienia i życie prawdziwego mężczyzny, który może sobie pozwolić, aby bywać tam, gdzie chce. Tam rosną piękne kwiaty. Tam bywają kobiety, będące kwintesencją kobiecości – subtelne i wrażliwe. Na gładkim i smukłym ciele, przywdziane w zwiewne sukienki oraz głęboką i tajemniczą woń perfum. Każdym gestem i słowem roztaczające aurę delikatności. Nigdy takich kobiet nie widziałeś, bo nawet gdybyś jakimś cudem znalazł się w takim cudownym miejscu, to natychmiast zatrułbyś je szarością swojego bytu niczym komin fabryczny zatruwa zielony las swoim szarym dymem.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. ja pierdole kolesiu od mesia rozjebałeś mnie tym komentarzem hahahaha

    1

    0
    Odpowiedz
  16. szczęśliwa 13 odleciał w marzeniach

    1

    0
    Odpowiedz
  17. Jak to kiedyś ktoś na chujni napisał, ubrać to sobie choinkę możesz. Sukienkę, to dziewczyna mogła co najwyżej włożyć, ewentualnie ubrać się w sukienkę.

    2

    0
    Odpowiedz
  18. Ty, spod @13, nie masz się czym chwalić, bo Mercedes to rdza.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Włożyć to można dziewczynie…

    0

    0
    Odpowiedz
  20. A ja zarabiam 37 tys netto i jeżdżę tylko limuzynami.Ten spod 13 może mi co najwyżej buty czyścić.17 tys to ja zarabiałem gdy byłem jeszcze głupim gnojkiem nieznającym się zupełnie na biznesie.Na malownicze wodospady i zielone doliny mam widok z okna bo ulokowałem się w tak pięknym miejscu.A biedacy tacy jak ten spod 13 chwalą się że raz w roku lecą samolotem do miejsc w których ja mam domy.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. fajnie, może sukienki są droższe dla dorosłych kobiet, więcej materiału idzie niż dla małej dziewczynki w tym może być problem :)ja też lubię męskich mężczyzn, a o tym jak dla mnie świadczy charakter, nie ważne jak facet wygląda.Wystarczy że się kąpie codziennie i ma swoje zasady. Ania

    0

    0
    Odpowiedz
  22. męski facet – kąpie się co dzień, depiluje pachy i robi manicure, prawdziwy twardziel chodzący na solarium i dbający o swoją twarz, smarując ja kremem. Po prostu demon seksu z twardym charakterem który jak mówi, ze coś zrobi…………… to mówi.

    1

    0
    Odpowiedz
  23. Gdybyś zarabiał 17 tysi i jeździł mesiem jak ja to byś mógł sobie kupić dziewuche jaką byś chciał.

    0

    0
    Odpowiedz

Niewidzący związków przyczynowo-skutkowych

Ostatnio pojawia się tutaj coraz więcej postów związanych z pracą źle płatną albo brakiem pracy. Oczywiście to było do przewidzenia, ale jak się jeszcze rok lub dwa lata temu mówiło, że tego należy się spodziewać, to większość durnowatego narodu pluła na takiego posłańca złej nowiny.

Na czym polega chujnia? Bo ja właściwie wcale nie chcę wyjeżdżać z Polski ani nawet nie muszę, bo akurat mnie problemy wahań na rynku pracy już od dawna nie dotyczą. Ale wiem, że taki marazm się rozlewa i trafi do mnie w tej czy w innej postaci.

Martwi mnie to, że Polacy nie widzą związku między swoją durnowatością, a sytuacją w jakiej się znajdują. Statystycznie połowa tych marudzących na brak perspektyw to ci „młodzi wykształceni z dużych miast”, do których do niedawna nie docierało, że NIE JEST WSPANIALE. Kredyt na wszystko. Wyborcy obecnego rządu, którzy pewnie nadal nie widzą związku między działaniami tego rządu i jego proweniencją a tym, co odczuwają właśnie na własnej samozadowalonej dupie.

Martwi mnie to, że chyba lepiej nie będzie, bo właśnie ci sami ludzie, którzy robią co mogą, aby sprowadzić wszystko w Polsce do poziomu dna, mają oczekiwania i nie rozumieją, że to właśnie ich bezrefleksyjność i łykanie gówna z telewizora sprawia, że polski przedsiębiorca będzie tak zgnojony, że pozostanie już tylko praca na czarno albo kolejka w PUP.

Jednocześnie przekaz medialny jest taki, że polski przedsiębiorca to krwiopijca i trzeba mu jeszcze więcej zabrać. Największe kuriozum to ostatni skok na dodatkowe miliony dla mafii pod pretekstem działalności dla ludu, czyli ozusowania umów c-p. Jak to się stanie, to już w ogóle zostanie wam matoły tylko szara strefa albo zawodzenie z gitarą na rynku i łapanie bilonu do kapelusza.

Współczuję uczciwym ludziom, którzy cierpią teraz z tę bezmyślną, ciągle cieszącą się z nie wiadomo czego swołocz.

Cieszę się, że już wkrótce będę mógł tych durniów u siebie w firmie zatrudnić za 500 zl brutto i znowu będą zadowoleni. Co za naród, matko bosko…

75
82
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Niewidzący związków przyczynowo-skutkowych"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Bo poliaki to bydło. Srające do własnej obory.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. przedsiembiorca zakichany pluje na was ścierwa

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Swołocz cóż za piękne i trafne słowo… Pozdrawiam Przedsiębiorca

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Przedsiębiorcy to przeważnie chuje, dają śmieciowe umowy albo nie dają wcale, mało który płaci w terminie, większość daje na umowie najniższą krajową żeby jak najniższy zus płacić. Paranoja. I kurwa wieczny mit jakie to zatrudnienie pracownika w Polsce jest zajebiście drogie. Mit obalany tysiące razy, bo ze wszelkiej maści obliczeń zawsze wychodzi, że procentowo koszt zatrudnienia człowieka w Polsce jest na średnim europejskim poziomie! Ale przedsiębiorcy powtarzają jak mantrę tekst o wysokich kosztach żeby mieć czym tłumaczyć robienie ludzi w chuja. Gdzie nie pracowałem to zawsze ta sama gadka: słuchaj albo 200 na umowę albo 400 poza umową podwyżki. No kurwa mać! Wiadomo co wybierzesz bo liczy się w kielni, i chcąc nie chcą powiększam pierdoloną szarą strefę.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Cóż, Otto von Bismarck rzekł był kiedyś, że jeżeli chce się zniszczyć Polaków, wystarczy pozwolić im rządzić się samym. Historia pokazała, że miał rację; żadna dyktatura, ani ta brunatna spod znaku swastyki, ani czerwona z jej sierpem i młotem, nie sprowadziła naszego kraju na takie dno jak my sami. A będzie tylko gorzej, niestety.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. jeszcze zostaniesz kiedyś gnoju z niczym zobaczysz

    0

    0
    Odpowiedz
  8. @4 – właśnie udowodniłeś, że nic nie rozumiesz i to o tobie był ten post. Umowy śmieciowe to pojęcie wylanosowane przez twoich umiłowanych złodziei po to, aby je ozusować – nic poza tym. Podchwycone też ochoczo przez zawsze rozpretensjonowanych głupków w związkach zawodowych. Głosowałeś na partię miłości, to teraz się zastanawiaj skąd się bierze twoja nędza. Czego ty chcesz? Gwarancji zatrudnienia? W państwie, gdzie mała firma może zostać ujebana przez aparat państwowy w ciągu jednego dnia? Pomyśl trochę. Poza tam sam jesteś „przeważnie chujem” z pretensjami.

    1

    0
    Odpowiedz
  9. Witaj przedsiębiorco,
    ciesz się,że masz co jeść i za co kupić niezbędne rzeczy dla swego egzystowania w tym świecie,w tej codzienności-inni takiego szczęścia nie mają,chociaż ciężko i uczciwie na to pracowali.Piszesz,że się cieszysz,że niedługo będziesz mógł zatrudnić osoby,którym jako wypłate dasz 500złmiesięcznie i,że z tego będą musieli się cieszyć.Tak będą w ogóle wdzięczni swojemu losowi,że mają pracę.Niektórzy z nich pewnie będzie narzekać,że za tyle musi pracować,ale jak wyjścia nie będą mieli to i wezmą taką robotę-coś trzeba robić.Lecz Ty nie byłbyś bardziej zadowolony dając im więcej,bo przeciesz sam nie możesz mieć mniej prawda?. Nic się nie zmieni ani u ciebie a ni u tych ludzi jeśli ludzie nie zaczną mysleć,mądrze głosować,a nie iść na głosowanie i głosować na kogoś,bo np: on taki przystojny i nic więcej w tym temacie nie umieją powiedzieć gdyby ich o to zapytano.Albo ci co uważają,ze poco w ogóle iść przecież nic się nie zmieni-nic jeśli nic nie zrobisz,to wtedy na pewno,ale wtedy to znów zostanie im tylko narzekanie…Co do zdań początkowych w twym’apelu’przyznaję Ci racje.
    Tak czy inaczej niedajmy się zwariować,oszałamiać i aby wciskano i kazano słuchać kicz ,który czyni tyle niedobrego dla nas samych i dla naszego Państwa. Brnijmy chociażby małymi kroczkami,ale jednak zawsze do przodu i tego Ci ja też życzę.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. @1: w sumie obora jest po to żeby do niej srać

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Drogi @10, tu autor. Szkoda, że tylko częściowo zrozumiałeś o czym był mój post, ale to i tak lepiej niż numer 4, który niczego nie zrozumiał. Właśnie w tym sęk, że ja wcale nie chcę, aby tak było. Ostatnie zdanie o 500 zł miało wkurzyć tylko tych durniów, którzy w ogóle nie rozumieją co się dzieje i że w dość znacznym stopniu sami wpływają na to jak jest – swoją ignorancją. Tusku musisz! Po prostu ręce mi opadają. Że jak im w TV podadzą, że pieniądze spadną z nieba, to uwierzą, a jak już wyjdzie na jaw, że nie spadną, to chcą komuś zabrać. To jest wredne i dlatego dla mnie takie mendy mogą pracować za darmo, bo to na swoje własne życzenie. O myślacych i uczciwych ludziach pisałem trochę wyżej – że im współczuję. Poza tym prawda jest taka, że dzisiaj mam, a jutro mogę nie mieć z czego żyć i o tym dobrze wiem. Właśnie dlatego w ogóle poruszam ten temat… Dobrze jest czytać całość i to ze zrozumieniem. Pozdrowienia.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. dobra ziom skończ z tą kuriozalną retoryka (innymi słowy skończ pierdolić bo jebie na kilometr) i powiedz szczerze, że najbardziej pasuje ci system niewolniczy (ewentualnie feudalny), .Robią dla Ciebie za darmo a Ty jestes zwolniony z płacenia podatków:)

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Durnyś chłopaku z 12 komentarza, aż przykro.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. chujnia to pracować w systemie prowizyjnym,ludzie se kradną prosto w ryj.Ania

    0

    0
    Odpowiedz

ASP.NET

Robię pracę w ASP.NET na laborki i od 3 godzin pierdolę się z prostą rzeczą – przekierowaniem na konkretną stronę po zalogowaniu w zależności od roli usera. No niby zrobiłam i chuj – nie działa. Dlaczego nie działa? Chuj raczy wiedzieć. 3 godziny z życia psu w dupę, weekend też zapowiada się różowo. Śrut.

45
90
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "ASP.NET"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Post back na przycisku. Runat server. I tam w zdarzeniu obsługa redirect.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jesteś kobietą-ty masz zająć się domem.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. bzdury w chuj

    0

    0
    Odpowiedz
  5. baba i programowanie…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Znam ten ból, ale i tak wolę spać na wykładach.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jak torba za ciężka to niech Ci będzie łopata lekka.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nie umiesz programowac i tyle. Zamiast sie wziac nauczyc + spytac sie na porzadnym forum wolisz pierdolisz na chujni.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. popytaj na 4p, wypij kawe, zapal papierosa i pierdol PHP 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Do ósemeczki – milcz, nie pytałam Cię o zdanie.
    PS. W końcu zrobiłam, ale co się naszukałam i nawkurwiałam, to moje.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Do garów babo. Co ci z laborek skoro nigdy nie będziesz zarabiać 17 tysi i jeździć mesiem jak ja.

    0

    0
    Odpowiedz

Syf jakich mało

Moja chujnia polega na tym, że ciągle pracuję, nie ma mnie prawie w ogóle w domu a co za tym idzie nie mam czasu się nim zajmować. W związku z tym w czasie tygodnia w moim domu panuje mniejszy lub większy bałagan. Na pomoc męża nie mam co liczyć bo próbowałam już wszystkiego i ani prośbą ani groźbą ani nawet błaganiem nie da się go skłonić do pomocy. Generalnie mu to wisi. I teraz sedno mojego problemu: zawsze kiedy zdarza się, ze w ciągu tygodnia ktoś do nas przyjdzie jest mi tak cholernie wstyd bo każdy patrzy krzywo na ten ogólny syf a ja czuje się tak, jakby z góry oceniał mnie jako kobietę, która nie umie nawet zająć się domem. Do kurwy nędzy, nie ma mnie w domu po 12 godzin dziennie, jak jestem cały mój czas wypełnia gotowanie, sprzątanie, zakupy, spanie i znowu praca i tak w kolo Macieju. Nie mam czasu siąść na parę minut na dupie a i tak ciągle mam syf w domu. MASAKRA! Już mnie ta sytuacja załamuje. Wiem pewnie robię z gówna problem ale chciałam się gdzieś wyżalić.

74
79
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "Syf jakich mało"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Każdy jest kowalem własnego losu.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. PO pierwsze musisz się to ogarnąć, zacznij od posprzątaniu domu i poukładaniu w nim rzeczy które są pod ręką i ważne,te mniej ważne po prostu odstaw do piwnicy .Żebyś nie miała z powrotem bałaganu. Kurz wycieraj raz w tygodniu. Jeśli nie masz zmywarki do naczyń to zainwestuj, a na pewno nie pożałujesz. Tak więc musisz zmienić nastawienie do robienia porządków w mieszkaniu i zaplanowania ich.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Nosz kurwa! Jeśli wyżej wymieniony ktoś rzeczywiście patrzy krzywo na bałagan, to jebnij go w jego durny nic nie rozumiejący łeb, bo jest głupi jak chuj. Jeśli zaś ty tylko czujesz, tylko ci się wydaje, że cię źle ocenia, to wio do psychoterapeuty/psychologa.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. jak chcesz to pomogę Ci sprzątać

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Właśnie tak twoja chujnia polega na tym, że ciągle pracujesz w tym obozie pracy. Niech szef da ci wyro do spania i coś do żarcia (o pieniądze nie pytaj)po kiego chuja masz wracać do tego zasyfiałego mieszkania. W pracy będziesz mieć wszystko to czego ci trzeba do życia. ZASTANÓW SIĘ GDZIE JEST PROBLEM TWEJ CHUJNI???

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Proponuję zmienić męża na lepszy model.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. albo zmień bojfrenda.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Mam tak samo i mam to w d….

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Jesli Cie stac to zaplac raz w tygodniu komus zeby przyszedl i posprzatal jak masz chlopa syfiarza.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. weź jebnij tego matoła z dwoma lewymi rączkami, bo jak tak dalej będzie to garb ci urośnie i dopiero będziesz miała chujnię

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Witaj,
    masz prawo się wyżalić.Szkoda,że może nie masz przyjaciółki lub przyjaciela z którym moglabyś o tym porozmawiać,może wspólnie byście coś na to poradziły,ale przyjeła jakiś system i wdrożyła go w zycie-może byłoby Ci łatwiej. Może usiadź na chwilę i zapisz na kartce,to co Cię draźni i zapytaj się siebie czy można jakoś temu zaradzić lub stopniowo zmniejszać. Usiadź też z mężem i szczerze z nim porozmawiaj,że masz problem,że potrzebujesz też jego udziało,aby go rozwiązać,może wspólnymi siłami dojdziecie gdzie popełniliście bledy i posklejacie,aby było już tylko lepiej i lepiej.Powinnać mu też dać do zrozumienia,że Ty też od czasu do czasu potrzebujesz czasu dla siebie,aby się wyciszyć,zrelaksować. Dbaj o siebie,by siebie nie zatracić,swojej kobiecości,ważnych spraw dla siebie samej.Nie zbawisz sama wszytskiego i wszystkich.
    Jest wiele kobiet w podobnej sytuacji do Ciebie i też czasem mają już wszystkiego dosyć, na pewno nie jedna by Ci to napisała tutaj czy na innym forum.Możesz też zapytać inne kobiety jak sobie z tym radzą.generalnie pewnie będziesz w swoim życiu musiała coś zmienić i powinnać się na to psychicznie i fizycznie nastawić,ale nie obawiaj się na wstępie,bo nie oto przeciesz chodzi,aby się zniechęcać,tylko rozwiązać swój problem. Daj znać jak sobie radzisz,a może znalazłaś rozwiązanie czy skuteczną metodę,aby przebrnąć przez to z czym się borykasz pewnie nie od dziś.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Wyjdziesz za mnie? 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Zeby zmusic tego glaba do posprzetania nory jest jeden doskonaly sposob uchuisz go z cala pewnoscia. widze ze typ jest leniwy ale na pewno od czasu do czasu ma ochote na nocna gimnastyke, inaczej byc nie moze bo caly dzien pracujesz.
    Jak bedzie chcial sie pogimnastykowac to mu powiedz ze najpierw sprzatanie nory a pozniej gimnastyka, jestem mezczyzna, ale nie lubie facetqw wieszajacych sie na ciezko pracujacej kobiecie. U mnie bylo inaczej to babsko sie na mnie wieszalo, ale skonczylo sie teraz mam spokoj a ona chujnie, troche mi jej zal ale sama sobie na to zapracowala.

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Mam podobnie. Tyle, że ja jestem facetem, a mam fleję kobietę. Prawie nic w domu nie zdobi, jeszcze nasra i zostawi. A ja później zapierdalam po pracy z odkurzaczem i zbieram jej piękne blond kłaki, od których zbierają mi się koty na skarpetkach… A gary też wolę sam pozmywać, bo jak by ona zmywała cały czas, to ni chuja na wodę bym nie zarobił. Ale to się skończy… Już wyczaiłem odpowiednie tłumiki do kranów oszczędzające wodę…

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Ja pierniczę, ja mam tak samo… Tyle, że ja jestem MĘŻEM w związku 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Pożar rozwiązuje taki problem. Przynajmniej na jakiś czas.

    0

    0
    Odpowiedz

2 w nocy

Mój szef jest skończonym idiotą – ode mnie wymaga terminów, skończ projekt do tego i tego, zapierdalaj x godzin więcej (np. teraz do 2 w nocy), ale jak jest wypłata to kutas zawsze ma opóźnienie – przy dobrych wiatrach do tygodnia tylko.

70
73
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "2 w nocy"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wszędzie tak jest. Dopóki w łańcuszku zawodowym będziesz miał kogoś nad sobą to nic się nie zmieni. Wyjście? wdrap się jakimś cudem na szczyt i zostań prezesem/dyrektorem jakiejś wielkiej machiny. Nikogo nad sobą, wszyscy pod tobą. I jedziesz po ludziach jak po łysych kobyłach! Ihaaa! bach, bach! ouć!

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A wiesz, czym się różni szef z pracyod wibratora z sexshopu ? (kissmeplum)

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Qrwa,człowieku, wszyscy tak mają.To norma w tym burdlu a nie żadna chujnia.Pozdr.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Nie wszedzie ja dostaje w terminie. marne 2300

    0

    0
    Odpowiedz
  6. zwiększ masę

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Witaj,
    jak to mówią”Szef wszystko może”.
    Jeśli chcesz podobnie sam stań się dla siebie szefem,wtedy na pewno siedzenia do 2 w nocy nie będziesz miał. Wytrwale do przodu!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. szukaj inne pracy, chuja zostaw w najbardziej napietym momencie. oczywiscie badz po wyplacie (bo strzelisz sobie w kolano). niech zobaczy qtas jak to jest kazac zapierdalac 4 dzien po godzinach i glupio sie dziwic, ze wydajnosc poleciala na ryj!

    0

    0
    Odpowiedz

Wymiękam

Kurwa! Oczywiście to musiało być moje pierwsze słowo w wypowiedzi. Kurwa! I drugie też. No ja pierdolę. Próbuję się dodzwonić do typa, który ma mi dać pracę i po moich co najmniej 20 (tylko dziś) wykonanych telefonach – NIC! No ja rozumiem, że ktoś może być zajęty i nie mieć czasu oddzwonić od razu,ale żeby tak w huja lecieć i ani nie odebrać, ani nie oddzwonić; brak słów. A umawialiśmy się, były obietnice. I co kurwa najgorsze wynająłem już w mieście mieszkanie, bo dojazd z mojego zadupia by mi się nie opłacił. I teraz siedzę jak ten chuj, w tym jeszcze chujowszym mieszkaniu, popadając w coraz mroczniejszy nastrój i nie wiedząc co robić! Powiecie, że pochopnie postąpiłem wynajmując mieszkanie zanim dostałem umowę – racja. Ale byłem tak ogłupiony ukazującą mi się perspektywą wymarzonej pracy, że i mnie przy okazji pojebało. Dla jasności, miałem możliwość pracy w zawodzie, który naprawdę mnie interesuje i dla którego chodzenie do pracy nie byłoby katorgą. Nie wiem jak to się dalej potoczy, ale mam dość tego wszystkiego. Nie chcę znowu pracować w jakiejś pojebanej odmóżdżającej robocie, a na to się kurwa zapowiada! Dobra, tyle, wyżyjcie się jeszcze Wy na mnie. I tak mnie to wali.

73
53
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Wymiękam"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mam propozycję. Urżnij się i czekaj. A może akurat zadzwoni. Wtedy mu oświadczysz z rozbrajającą szczerością że masz w dupie jego ofertę i niech znajdzie sobie innego frajera. Po tym jak leci w tobą w chuja nawet w razie odezwu i tak byś nie poszedł z nim na układ a tak przynajmniej się odegrasz. No chociaż troszeczkę.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jestesmy od tego by dac rade. Moja: Postaw mu cieplego bizona na klate ;-).

    0

    0
    Odpowiedz
  4. W PL to normalka, do poki nie podpiszesz kwita, to tak, jakbyś nic nie miał. Najpierw kwit, później przeprowadzka. Nie na odwrót.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. sorry ale nie wiem czy coś z tego będzie. Jak teraz się prosisz o robotę to potem będziesz się tak prosił o wypłatę. Jak coś jest nie tak to od razu to pierdol, jeśli chodzi o robotę.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie miej do siebie pretensji, poprostu raz jeszcze uwierzyłeś, że może być normalnie ale nasz naród, my jesteśmy pojebani do kwadratu i nie szanujemy danego słowa, spóźniamy się itp. Facet pewnie jest przekonany o tym, że zależy Ci na robicie i będziesz czekał. Moze chce Cię urobić, zmiękczyć, kto wie. Jak robota Ci odpowiada to odczekaj do rozsądnego terminu a po tym jak sie nie uda to nie miej do siebie pretensji bo większość z nas postąpiłaby podobnie. Pierdol to i nie odpuszczaj szukaj tego co Ci odpowiada.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Nie czekaj. Przejedz sie tam do tej firmy jeszcze raz i zakrec beretem. Nieraz to pomaga. Powodzenia!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Mnie też tak zrobili w chuja, skonczylam szkole związaną z projektowaniem ogrodów, znalazłam prace, było ciężko bo mieszkam na jebanym zadupiu, wieć jak ją znalazłam i to w zawodzie to mysle sobie super! szefowa obiecała mi prace przy projektach itd sranie w banie, skonczyło się na tym że cały sezon wyrywałam pierdzielone chwasty, pracowałam jak chłop na roli, czy deszcz czy słońce, jeszcze żebym za to miala godziwą wypłate, nie dość że marne grosze to nigdy nie było kasy na czas a jak już wypłacała to nigdy całośći, i taki chuj! w pizdu z taką pracą!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Witaj,
    a dlaczego ktoś miałby jeszcze się na ciebie wyżywać-fakt głupich ludzi z głupimi komentarzami nie brakuje,ale takich,to nalezy olać,nie przejmować się i robić swoje.Mam nadzieje,że sprawa Ci się szybko wyjasni,bo fakt bycie bez pracy nie jest ciekawy,nie daje tez poczucia stabilności,bo przeciesz za rachunki,jedzenie trzeba płacić.Boleć może to gdy on Cię oleje i będziesz musiał iść do innej pracy. Na razie nie ma co się załamywać,ale jeśli się już tak stanie,to nie poddawać się i pracując gdzieś indziej szukać tego,dążyć do swojego celu!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. ad3. kwity tez juz nic nie daja. nawet z kwitem potrafia walic w preta.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. no przejebane, ostatnio znajomy miał identyczną sytuację ;/ trzymam kciuki za powodzenie

    0

    0
    Odpowiedz
  12. tu autor: gość olał mnie, ja jego. Od trzech dni pracuję. Nie, nie u wyżej wymienionej gnidy, robię co innego. Co prawda lekko nie jest, ale w końcu ruszyłem w jakimś pozytywniejszym kierunku, niż siedzenie na mieszkaniu. A Wam drodzy Chujowicze, dzięki za sensowne i jakże pokrzepiające komentarze 😀

    0

    0
    Odpowiedz

Mechanizmy psychologiczne

Wkurwiają mnie mechanizmy psychologiczne i socjo-społeczne, które zostały mi wpojone do mózgu. Są tak fałszywe, że chuj mnie strzela. Cała tzw. dorosłość to jest bzdura jak chuj. Dorosły już byłem, odpowiedzialny już byłem. Teraz chciałbym wyjebać to wszystko z głowy i wrócić do dziecięcego stanu umysłu. Wkurwia mnie to, że muszę zachowywać się w jakiś określony sposób według jakichś pojebanych norm. Po prostu zresetować mózg do zerowego stanu, wyjebać całą tzw. wiedzę i mieć wszystko w dupie, grać w piłkę albo biegać ujebany po placu zabaw i chodzić po drzewach.

128
54
Pokaż komentarze (27)

Komentarze do "Mechanizmy psychologiczne"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Często jest tak, że najgorsi są starzy. Wg nich każdy wiek ma swoje prawa i nie można uchylać się od kolejnych życiowych obowiązków i odpowiedzialności bo jak nie będziesz tańczył tak jak ci przygrywają to znaczy że coś z tobą nie halo. Wmawiają ci że masz wyrosnąć na porządnego człowieka który przez całe życie będzie zapierdalał w systemowym kołowrotku i wreszcie umrze z tego wszystkiego na raka albo inne gówno bo zeżre go stres, rutyna i wyścig szczurów bez perspektyw. Szkoła, praca, rodzina, ciepłe kapcie i niedzielne obiadki u rodziców. Niestety wielu starych tak sobie wyobraża życie swoich dzieci… Ale niestety charaktery są różne a czasy mamy takie, że swoboda i wolność wyboru są rzeczami niezwykle cenionymi, nie tylko przez ludzi młodych. Dla starych dopóki jesteś nieletni masz chodzić do szkoły, później iść na studia a jak nie to od razu do roboty. A nawet jak tą robotę już masz to ci pierdolą że chujowa. Później dogadują że dupy nie masz. A jak już ją znajdziesz to będą nawijali makaron że kogoś ty do cholery sprowadził bo jak wiadomo życie rodzinne nie cierpi próżni i zawsze trzeba kogoś zjebać dla sportu. Jednym słowem z nimi zawsze będzie źle bo zawsze będzie coś do poprawki. Oni nie myślą o tym, że mogłoby być gorzej, że dla ciebie jest dobrze tak jak jest teraz tylko wiecznie dążą do jakiegoś popierdolonego ideału. Walą ich twoje potrzeby, traktują cię jak własność. I żadne zasłanianie się dobrem dziecka tutaj ma sensu, bo to czysty absurd. Jednym słowem trzeba się wynieść, zamieszkać samemu albo z jakimś znajomym i żyć tak jak ci się podoba. Bez presji otoczenia i spełniania czyichś chorych ambicji. Uwolnić się od szablonowych wytycznych. Żyć po swojemu, wedle własnych upodobań. Nie wiem kto spowodował twoją chujnię i przez kogo wkurwiasz się na tzw. system i wypranie mózgu, ale niezależnie od tego na kogo jesteś wkurwiony radzę ci postawić na wolność i swobodę.

    2

    0
    Odpowiedz
  3. Właśnie, ja mam 20 i dorosła też już byłam:-( Tyle, że ja JUŻ MAM WYJEBANE. Polecam

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Olej to, nic nie musisz!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. wolnością i swobodą się nie nawpierdalasz i czynszu nie zapłacisz…kto ci zresztą broni czegoś?

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Zgadzam się w pełni z pierwszym komentarzem – nikt ci tak beznadziejnie nie spieprzy życia jak twoi rodzice, i to bez względu na to, na jakim etapie tegoż życia się akurat znajdujesz.

    2

    0
    Odpowiedz
  7. O kur.. powiem ci Nr. 1 ze masz 1000% racji 🙂 Mam 21 lat mieszkam z rodzicami (nie ma mozliwosci samemu zamieszkac)i jest przesrane niemam dziewczyny to sie czepiaja ze mam lazic podyskotekach i sobie znalezc chociaz w ogole dziewczyna mi nie potrzebna robote mam jako taka to tez zle i nie dobrze , zawsze cos ;/

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Zachoruj se na Alzheimera.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. pierdol konwenanse.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Mistrzowski koment nr jeden!

    1

    0
    Odpowiedz
  11. @1 – wszystko pięknie fajnie ale nie wyprowadzisz się i nie zamieszkasz samemu bez pracy, czyli bez kasy, czyli bez wejścia w trybiki systemowej machiny. A do autora chujni – rozczaruję Cię, ale dziecińsktwo to też zaprogramowane. Wszystkie zabawy to efekt zaprogramowania. Żyjąc w społeczeństwie nie unikniesz systemu. A żyjąc poza nim byłbyś dzikusem, a chyba nie o to Ci chodzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ja mam 40 lat i naszczęscie udało mi się ochronić siebie przed tak zwaną powagą dorosłości, to zwykła maska nic więcej, bądź wobec siebie szczery i uczciwy to się przełoży na zewnątrz. Żona mówi o mnie, że jestem jak piętnastoletni gówniarz bo mnie cieszą i śmieszą rzeczy,które dorosłych nie cieszą już, wygłupiam się i żyje na luzie. Także nie jest to jakiś kosmos a żyje się fajniej!

    1

    0
    Odpowiedz
  13. rotfl. komentarz dluszy jak chujnia

    0

    0
    Odpowiedz
  14. @1 Smutne, ale jakże prawdzie. Lepiej bym tego nie ujął.. Sam mam przez to przejebane, szkoda gadać.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. @1 masz rację, totalnie Ziom! mi kiedyś mówili idź do pracy przestań pić ogarnij się ale to zlałem i teraz mieszkam sam ze znajomym w szałasie na działkach, zbieramy butelki gramy na gitarze do kapelusza i jesteśmy wolni 🙂 prze-klimat Ziom, nie rozumiem dlaczego każdy tak nie robi, byłoby zajebiście chociaż nie wiem kto by skupował od nas te butelki, pracował i karmił dzieci, pewno krasnoludki albo idioci 😉 Pierdol system zostań menelem.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Mechanizmy i schematy społeczne są niezbędne dla utrzymania społecznego zwarcia i porządku. Podstawową jednostką społeczną jest przedsiębiorstwo. Do trwałego i stabilnego funkcjonowania przedsiębiorstwa potrzebni są wydajni i zmotywowani pracownicy. Posiadanie potrzebującego finansowo potomstwa, partnera, rozliczne zaciągnięte kredyty i pożyczki na dobra konsumpcyjne sprawiają, że pracownik jest gotów nawet obciągnąć gałę kierownikowi w krytycznej sytuacji, gdy ten chce go zwolnić. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i jeździł mesiem tak, jak ja, to wiedziałbyś, jakich użyć mechanizmów psychologicznych, żeby pracowników trzymać żelazną ręką za pysk. Zasady są proste: pozwól się zadłużyć, nie pozwól odłożyć oszczędności, zastrasz. I frajer jest twój. Morda w pracy uśmiechnięta i zdwojona wydajność.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. Miej w dupie zasady, żyj po swojemu. Człowiek z natury zawsze pozostaje dzieckiem, chyba że otoczenie narzuci mu pewne ograniczenia, wmówi konieczność ustatkowania, założenia GPS’a na palec, kagańca na pysk, papci na nogi. A gówno !!! Ja mam w dupie standardy, mam 28 lat a nadal chcę fikać po drzewach, jeść Maomamy, wsiąść na rower i popędzić przed siebie w beztrosce. Ty też pierdol wyścig szczurów. Do emerytury nie w tym kraju i tak nie dociągniesz. A jak dociągniesz, to rząd postara się, żeby Ci ją zajebiście uprzyjemnić. Więc korzystaj z życia i wolności póki jesteś ruchawy i kumaty. Pozdro 🙂

    2

    0
    Odpowiedz
  18. To proste … upij się porządnie, a jak wytrzeźwiejesz, upij się jeszcze raz i jeszcze raz i tak w kółko. Czasami widzę ujebanych i najebanych starych dziadów w lokalnym parku, albo z tyłu sklepu. Jak sąsiadowi pies się zerwał z łańcucha, to nawet zagonił jednego na drzewo. Oni zachowują się jak chcę, śpią na ławce, abo na trawie jak psy, siedzą na murkach i cały dzień nić nie robią, tylko piją i pija i piją … żeby znowu być dziećmi.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Mam 24 lata i myślę dosłownie w identyczny sposób na temat tu poruszony. To wszystko co wpajają od dziecka jest chuja warte, bo nikt nie może wiedzieć lepiej ode mnie co jest dla mnie dobre i jak żyć bym był na koniec zadowolony z tego jak to życie przeżyłem. Niestety programowani jestesmy w jakiś zjebany sposób, np. widze zajebista laskę i mi sie podoba i przecież nic złego nie zrobie jak podejde i jej to powiem, ale nasze spierdolone społeczeństwo czy nie wiem kto, ale jakoś wmówiono nam że nie wypada, że nie wolno itp. itd. Bardzo bym chciał się pozbyć tych idiotycznych przekonań, przestać mysleć schematycznie, odpowiedzialnie i w jakimś sensie „zbyt bezpiecznie”, w ogóle chyba ci co przekraczają te granice wiodą jakieś lepsze zycie. Ogólnie długo by gadać. Pozdrawiam autora

    1

    1
    Odpowiedz
  20. rzeczywiście jesteś w chuj dorosłym człowiekiem, skoro chcesz biegać ujebany po placu zabaw…

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @1 Chciałem coś napisać, ale myślę, że każdy powinien trafić na Twój komentarz (w końcu jest pierwszy), całkowicie wyczerpuje temat…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. @12 Czasami zdarza się tak, że czytając chujnie pojawia się wpis, który pasuje także do Ciebie… wtedy pisząc komentarz zbaczasz z wątku, pisząc też trochę o sobie i tak to potem wychodzi… nic złego w tym nie widzę.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @1 Strzał z 10 🙂 Za to się z Tobą napiję. Dziś podczas powrotu z pracy miałem podobne przemyślenia. Pozdro.

    0

    1
    Odpowiedz
  24. Mesiu, czasem piszesz nawet do rzeczy. W chuj ująłeś sedno polskiej gównianej egzystencji. Tym razem nie napiszę że przyjąłeś czarnego qielkiego fiuta bo masz, kurwa, rację. Niewolnictwo xxi wieku tak właśnie wygląda..

    1

    0
    Odpowiedz
  25. Od meżczyzny, który jeździ mesiem i sporo zarabia. Nie podlizujcie się patałachy. W moim słowniku nie ma takiego słowa jak „znajomość”. Bez przejścia rekrutacji, nie dostaniecie tej roboty na taśmie. Apropo – zdradziłem wam psychologiczne sekrety podziałów społecznych, ale i tak wam się na nic nie zdadzą. Narzekacie, że w Polsce nie ma dobrej pracy, ale to gówno prawda. Polska w skali światowej stoi dość wysoko, jeśli chodzi o poziom życia oraz poziom wolności. Po prostu dla 90% populacji nie ma dobrej pracy nigdzie, bo 90% populacji ma mentalność niewolniczą. Zapierdalać i dostawać razy od bicza – to wyznacza rytm życia. Tu nie chodzi o wykształcenie, czy znajomości. Po prostu 90% społeczeństwa jest fizjologicznie stworzona do zapierdalania na taśmie. Nawet gdyby wam dać dokładny plan stworzenia superbiznesu oraz pełny kapitał i wsparcie how-know, to i tak spierdolicie i wrócicie do fabryki na taśmę. Tak już jest w naturze. Krótkie, grube nogi, szerokie stopy, żeby wystać przez 16 godzin w 1 miejscu, długie palce do szybiego skręcania długopisów, wyżłobienie na plecach, żeby bicz łatwiej trafiał i śluzówka w jelicie grubym, żeby kierownik miał łatwiej bez wazeliny. Chłost, chłost, trzask! Szybiej!

    1

    1
    Odpowiedz
  26. do 24 – Problem w tym, że w polsce nawet na taśmę trzeba wysyłać swoje CV i List motywacyjny haha w polsce pracy po prostu nie ma i cieszmy się, ze młodzi mądrzy wyjechali z tego gówna (polski) bo przynajmniej bezrybie teraz jest na poziomie 20% (realne),a nie 50%.

    1

    0
    Odpowiedz
  27. 24 to się nazywa know-how, spytaj taty. Podziękuj mu też za mesia i 17 tysi.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Mam to samo.

    0

    0
    Odpowiedz