Chujowe małżeństwo

Moja chujnia… Mam 23 lata – 3,5 roku byliśmy razem z panem Dupkiem, w tym 3 lata mieszkaliśmy razem. Postanowiliśmy wziąć ślub. Niby wszystko ok… Ale pan dupek po 10 miesiącach stwierdził że mu się znudziło i postanowił się wyprowadzić (zabierając przy tym wszystko co miało jakąś wartość TV, DVD, mini kamer, wieża ba nawet narzuty z foteli i łóżka oraz firanki)… Gdy zamieszkaliśmy razem to mieszkaliśmy u moich rodziców, gdzie nie płaciliśmy prawie za nic – nawet moja Mama nam gotowała, bo ja studiuje dziennie więc wiadomo jak jest, a pan dupek raz pracował raz nie, ale do garów i sprzątania się nie wziął. Tak więc doszło do rozwodu ewidentnie z jego winy, ale ja żeby już jak to głupie ciele nie przedłużać i oderwać się od tego bagna zgodziłam się na rozwód bez orzekania o winie – mój największy błąd… Jaki tego efekt ? A taki że dziś dupek mnie straszy że pójdzie do sądu o koszty poniesione w konkubinacie (np. remont mieszkania) tylko już cham wredny nie policzył że 4,5 roku mieszkał za darmo i też mogę mu wystawić (a raczej moi rodzice mogą) za to rachunek. Ponadto ten nierób pierdolony stwierdził, że do końca roku ma umowę a potem idzie na studia, a że ja w styczniu się bronię (bronię pracę inżynierską) to będę mu płaciła alimenty do upłynięcia 5 lat po rozwodzie… I za co ?? Co z takim gnojem można zrobić ?? Bo zabić to mało… Pieprzony darmozjad, pasożyt :/ Co tam że ma nowe (4 letnie) auto, które RZEKOMO dostaliśmy na ślub od jego rodziców, aczkolwiek umowa darowizny była na niego :/ nie dość że wozi dupe NASZYM autem, morde wgapia w NASZ telewizor i NASZE dvd, słucha sobie muzyki na NASZEJ wieży to jeszcze pieniędzy chce <ściana>… A no tak jeszcze stwierdził, że chcę zwrotu pieniędzy za wesele, ponieważ ja chciałam małe wesele na jakie byłoby stać moich rodziców to nie… JEGO matka zażyczyła sobie żeby zaprosić wszystkie jej i jej męża siostry :/ a więc jego matka ma 7 sióstr i brata to rodzeństwo ma dzieci i oni też mają dzieci w wielu przypadkach, a pan jegomość teść były ma dwóch braci i siostrę którzy też mają dzieci i te dzieci mają dzieci, są to po prostu rodziny 3 pokoleniowe i wielodzietne gdzie łącznie za strony męża gości było 90, a z mojej 30… TO JEST WŁAŚNIE MOJA CHUJNIA 🙁

83
65
Pokaż komentarze (32)

Komentarze do "Chujowe małżeństwo"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. ale pizda z tego gościa

    3

    0
    Odpowiedz
  3. Co do alimentów art. 60 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, gdyby było orzeczenie o winie nic by mu się nie należało, a tak może ich niestety żądać. Chyba żeby spróbować udowodnić winę… sytuacja przykra współczuję.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. szczerze Ci współpuczuje

    0

    0
    Odpowiedz
  5. przy rozwodzie bez orzekania o winie nikt nikomu nie będzie płacił alimentów. Głowa do góry! Lepiej wcześniej niż później. Jeszcze ułożysz sobie życie, a pana dupka ignoruj. niech się wygada, postraszy … na ty pewnie zakończy, a jak poda Ciebie do sądu to tylko się ośmieszy. 3maj się

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Nic nie ugra. Chuj z nim.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Ja pierdole… Pleśń i trociny…

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Z daleka czuć, że trafił swój na swego. Patologia się bawi w przysięganie na dobre i na złe, a później robi z mordy cholewę i rozwodzi, bo się znudziło.

    1

    3
    Odpowiedz
  9. Ja nie mogę, jak mogłaś nie zauważyć przed ślubem, że koleś jest bucem…

    2

    0
    Odpowiedz
  10. ach ta miłość…

    2

    0
    Odpowiedz
  11. Patrz komu ufasz. Szkoda mi takich dziewczyn, choć i w niektórych przypadkach jest na odwrót, ja bym nie mógł ci tego zrobić.. Skąd jesteś?

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Łącze się z tobą, co za jebany pasożyt

    2

    0
    Odpowiedz
  13. zachcialo ci sie ozenku.. nawet studiow nie skonczylas..

    4

    0
    Odpowiedz
  14. Morał z tego jeden, uważaj komu dajesz dupy 🙂 Sama jesteś sobie winna.

    4

    0
    Odpowiedz
  15. Widać, żeś paniusiu książek Magdaleny Samozwaniec nie czytała. I teraz to się mści. Głupiaś ty, głupiaś. Do trzech razy sztuka, więc kombinuj dalej.

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Alimenty płaci się tylko w przypadku rozwodu z orzeczeniem o winie , dlatego nie martw się o to akurat szanowna chujowiczko. Miałem podobnie z tym, że to ONA była tą złą. A ogólnie biorąc rzecz : Trzeba być idiotą/idiotką, żeby brać slub w wieku 19 lat i mieszkać z rodzicami, nie mając żadnego źródła utrzymania. To dziecinada. Dzieci pobawiły się w dom ale im się trochę znudziło… Brak słów.

    1

    1
    Odpowiedz
  17. strasznie przykra chujnia:( wspolczuje ci…ale serio nie spodziewalas sie tego mimo? przeciez troche go poznalas? czy az tak sie zmienil?

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Powiem prosto..Trzeba było sie nie żenić i żyć ze sobą jak żyliście i tyle slub to przeżytek i sie nie sprawdza kobieta patrzy ma faceta jak na utrzymanka a potem stroi fochy i zygać sie chce ,lub na odwrotnie srut ale takie jest zycie i tacy są ludzie

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Łączę się z Tobą w Twojej chujni. Spójrz na to jednak z innej strony – co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Dobrze, że stało się to teraz, a nie dajmy na to za lat 10 – 15, bo dopiero wtedy zostałabyś w czarnej dupie, kompletnie bez niczego. A tak masz już doświadczenie i wiesz jakich błędów nie popełniać i czego się wystrzegać. Pozdrawiam.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Koleś się rozbestwił bo mu pozwoliłaś na to. Trzeba było od początku walczyć o swoje. Poza tym w takich sprawach prawda zawsze leży pośrodku.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. i to jest prawdziwa chujnia! łączę się w bólu.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. To pizdzielec a nie prawdziwy facet nie pchaj się koleżanko więcej w żadne związki po co ci to ta jebana miłość jest ślepa fałszywa zła miałem jedną dziewczynę w życiu a mam już 22 lata na karku i mnie zostawiła i huj lepiej być samemu i być wolnym zarobisz pieniążki sama na siebie i będziesz robić co chcesz i co ci się podoba ja już z żadną dziewczyną sie nie zwiąże powodzenia

    1

    1
    Odpowiedz
  23. dziewczyno gdzie miałaś oczy jak ten ślub brałaś?? z tego co przeczytałem dziecka nagle się nie spodziewałaś… po drugie po chuj ten papierek? w szczególności jak się jeszcze studiuje i nie jest w pełni samodzielnym finansowo. Kolejna sprawa to jak długo się znaliście przed samym ślubem? Mam wrażenie, że nie za długo… Niestety przez zauroczenie i chemię we łbie ludzie sami gotują sobie taki los. Mr Q.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Widziały gały co brały. Czy wy ludzie naprawdę jesteście przed ślubem tak ślepi? Nie widzicie jak wasi małżonkowie się zachowują i jacy naprawdę są? po co tak szybko się żenić/wychodzić za mąż? gdzie wam tak śpieszno? Ja jestem z panna 7 lat, od 3 lat mieszkamy razem w wynajmowanym mieszkaniu i teraz wiem jak się zachowuje, jaka jest, jak wygląda rano, itd. Właśnie tak się poznaje ludzi, przebywając/mieszkając z nimi, wtedy uniknie się niewartościowych ludzi

    1

    0
    Odpowiedz
  25. AUTORKA: Tak wiem widziały gały bo brały tyle że ON tak po ślubie się zmienił właściwie nie wiadomo dlaczego – mogę tylko podejrzewać że to wpływ jego rodziców.
    Owszem głupotą było wzięcie ślubu bez niezależności finansowej aczkolwiek on wiedział że jej nie mam i przez najbliższe 1,5 roku nie będę miała. A ślub wzięłam w wielu 21 lat a nie 19 i było to uczucie, które jemu się znudziło nie mnie – ja próbowałam ratować to małżeństwo, ponieważ dla mnie przysięga coś znaczy – mam w życiu zasady i swoje wartości. Szkoda tylko że w dzisiejszych czasach za takie coś dostaje się kopa w dupe…
    DO PANA KTÓRY PYTAŁ SKĄD JESTEM: Nie napisałam tu by szukać kogokolwiek bądź by chwalić się skąd jestem 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  26. AUTORKA: I tak całkiem a propos pisząc o patologi warto by było znać człowieka – po jednym wpisie bardzo trudno kogoś ocenić.

    Jestem normalną kobietą – nie żadną modelką, ale też nie jakimś „paszczurem” jak panowie to zgrabnie określają. Jestem typem domowniczki – lubię czytać, lubię gotować i nawet troszkę sprzątać. Nie szlajam się po dyskotekach i nie „daje dupy” na prawo i lewo…

    Mąż odszedł ode mnie miesiąc po obozie sportowym na którym był ze znajomymi. Po tym obozie zaczęło się pilnowanie komórki, sms’y w środku nocy, telefony i nagłe rozłączanie się gdy wchodziłam do naszego mieszkania itp. – wniosek nasuwa się sam. Gdy odszedł szukałam go wręcz błagałam by wrócił – szczyt poniżenia tak więc już nigdy więcej żadnego faceta nie będę błagała.

    Wyszłam za mąż bo kochałam, bo ufałam, bo mi zależało, bo mam swoje wartości – po ślubie się wszystko zmieniło, bo facet nie musi się starać, bo to kobieta musi mu nadskakiwać, bo kobieta nie ma prawa mieć własnego zdania i własnych zainteresowań… :/

    Co do moich studiów dziennych – po ślubie chciałam zmienić tok studiów na zaoczny i pójść do pracy, ale mój mąż się nie zgodził, ponieważ nie honor mu było aby kobieta go utrzymywała.

    Na chujnie trafiłam przypadkiem i pomyślałam sobie „czemu nie ?”. Złość na tego gościa, żal i jeszcze mieszanka innych uczuć – w końcu mogłam to z siebie wyrzucić…

    Pozdrawiam Chujowiczów 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  27. rożnie sie uklada. nie jestem rligijny ale uważam, że zło zawsze wraca do nadawcy. w tym przypadku też pewnie tak będzie (chociaż znamy zdanie tylko jednej ze stron konfliktu i napewno były jakieś niuanse).

    0

    1
    Odpowiedz
  28. Szkoda że nie mogłaś trafić na swojej życiowej drodze na mnie bo kochał bym cię bardzo dbał i troszczył się o ciebie jak nikt inny starał bym się bardzo z reguły jestem twardzielem mnie dziewczyna zostawiła po roku i chuj jakby nigdy nic między nami nie było to boli chociaż jestem twardy jak skała przykro mi bardzo bo teraz nie ma takich wartościowych dziewczyn jak ty a ten głupi chuj cię nie docenił skopałbym mu ryj najchętniej powodzenia

    0

    1
    Odpowiedz
  29. Może dziewczyna nie lubiła tego, że nie stawiasz znaków przestankowych, jak mówisz. Mnie też by wkurwiało.

    1

    0
    Odpowiedz
  30. do @28: super – hiper – turbo – twardziel – samiec alfa….. szkoda, że w szkole nie był wystarczającą twardy, by się pisać nauczyć…..

    1

    0
    Odpowiedz
  31. Oj, czepiacie się. W komentarzu nr 28 emocje wzięły górę nad interpunkcją. 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  32. takie włqasnie głupie baby jestescie – frajera na męża sobie bieżecie, a normalnych facetom nie dajecie haha nauczka to jest nie chujnia

    1

    0
    Odpowiedz
  33. Boże co za gównozjadek z tego twojego byłego dupka. Nie przejmuj się, olej idiotę. W sądzie i tak nic nie ugra. Faktem jest, że ma niby 5 lat, ale z tego co wiem to w sytuacji gdy będzie mógł udowodnić w sądzie, że jego sytuacja finansowa po rozwodzie znacząco się pogorszyła oraz że nie może np. pracować. To zwykły nygus i pasożyt i udowodnienie mu tego w sądzie, na wypadek gdyby rozpoczął sprawę sądową, nie będzie trudne. Trzymaj się, będzie lepiej :), a debila spotka jeszcze w życiu coś na co zasłużył. Pozdr, Tomek

    0

    0
    Odpowiedz

Pustota u ludzi

Dzisiaj szedłem z ojcem późno w nocy przy jakimś blokowisku. Nagle widzimy na oko 16-18 letniego dresa. Zapłakany prosi nas czy moglibyśmy zadzwonić do jego kuzyna, bo właśnie na jego domowy telefon zadzwonili ze szpitala, że jego matka miała wypadek i jest w ciężkim stanie. Gość był w takim szoku, że aż mi ciśnienie skoczyło. Widok łysego gościa w dresach, płaczącego, klęczącego na ziemi, żegnającego i modlącego się do Boga, który powtarzał „Boże żeby tylko żyła” naprawdę mnie poruszył. Pomogliśmy mu jak umieliśmy, sam nie mógł widocznie zadzwonić z domowego (niezapłacony rachunek? dziwna sprawa), może był w takim szoku, że jak się dowiedział to wybiegł z domu i zwyczajnie szukał pomocy. Gość wyglądał na prawie dorosłego, a zachowywał się jak bezbronne dziecko, które błaga o pomoc. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło. I to jest prawdziwa chujnia i problemy…

76
75
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Pustota u ludzi"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Tytuł nawiązuje do tych prymitywnych chujni o ruchańsku/dupach/braku dup do ruchania? W sumie sam tytuł wystarczyłby mi na opisanie co poniektorych problemów tutaj. W szczególności wyróżniam autora „hipokryzja po raz pierdylion osiemnasty” – aż wstyd komentować.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. A co uważałeś że w dresach chodzi jakiś gatunek kosmitów? Człowiek to człowiek niezależnie czy w dresie czy w garniturze.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. w XXI wieku nie wszyscy ludzie mają domowy telefon, bo po co x)

    1

    0
    Odpowiedz
  5. dobry tytuł.
    adekwatny 🙂

    ale do tego co napisałeś…

    no dobra. rozumiem. wzruszyłeś się. mnie też wzruszyła twoja historia

    0

    0
    Odpowiedz
  6. W takiej okoliczności to może być i nawet transwestytą, też bym pomogła 🙁

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Ja też zapiepszam w dresie po osiedlu,czy to znaczy że muszę być półgłowkiem bez uczuć!?

    0

    0
    Odpowiedz
  8. A wg. ciebie dres to matoł wyprany z uczuć, którego sensem życia jest chlanie i bicie się? proszę cię, człowieku ogarnij się i przestań wrzucać ludzi do jednego worka. Nie lubię ludzi którzy generalizują. Sam się czasami ubieram w dres, bo lubię go nosić, ale przez pierdolonych chujów którzy generalizują – ja w ich oczach jestem chujem z mózgiem orzeszka. Nie ocenia się ludzi po wyglądzie, bo można się bardzo pomylić!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ja nie byłbym taki skory do pomocy, w końcu może to być już wyćwiczony złodziej i po prostu chciał zajumać telefon. 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ni chuja nie wiem jak się ma tytuł do całości tekstu.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Nie doczekałem się zakończenia typu: „a potem zajebał mi telefon”

    0

    0
    Odpowiedz

A propos hipokryzji i braku zasad

Jestem studentem drugiego roku i dopiero teraz mnie olśniło! Może wpadliście na to wcześniej, może mam opóźniony zapłon, nie wiem, nie ważne, do sedna… Chodząc do ogólniaka uczyliśmy się na biologii o powstaniu człowieka, że od małpy. Na obowiązkowej religii (choć potem to się zaczęło zmieniać) uczyliśmy się, że człowieka stworzył Bóg… Zaraz zaraz, kurwa! Jedna szkoła, dwie wersje, coś nie gra. Teraz wyobraź sobie: szkoła katolicka, jest religia, jest biologia, Ty – katolik, więc głęboko wierzysz, że człowieka stworzył Bóg. Nauczycielka na sprawdzianie z biologii daje pytanie „jak powstał człowiek?”. Odpowiadasz – wiadomo, według swoich przekonań, Bóg. Dostajesz pałę, nie zaliczasz przedmiotu i chuj, siedzisz. No bo niby jak masz przejść dalej, jak wg. nauczycielki nie znasz podstawowych rzeczy! Zaczyna się kłopot… Szkoła katolicka, Ty katolik, Pani pewnie też, więc jest coraz śmieszniej! Teraz jeżeli nie jesteś wierzący, może i odpowiadasz poprawnie na sprawdzianie, no ale w takim razie po chuj wtedy ta religia! Powiesz, że to szkoła katolicka, to jak ma być inaczej! Podobno teraz religia jest nieobowiązkowa, ok, nie musisz chodzić… ale jeżeli jesteś wierzący i wierzysz w to, że człowieka stworzył Bóg, to biologia dla Ciebie wcale nie będzie nieobowiązkowa! Nawet jeżeli szkoła jest katolicka! No do kurwy nędzy! Raz uczą cię jednego, raz drugiego i to już nie chodzi dokładnie jak to się stało, że istniejemy, bo szczerze mnie to jebie! To coś więcej! Uczą nas hipokryzji, bycia niekonkretnym, podpasowywania się innym, byleby było ok, nie rozstrząsać tematu, bo tak jest wygodniej. Niby masz wybór, nie musiałeś do nas przyjść itd. Ja się pytam, po chuj nadaliście szkole imie Mickiewicza!? Równie dobrze mogło być to Liceum Ogólnokształcące im. Hipokryty! Reasumując, chodzi o zasady. Ten kto ich nie ma i ich nie broni jest nikim, choć niektórzy i tak za ich obronę będą Cię wiecznie uważać za aroganta i agresora. Tak jest wszędzie i względnie nic z tym nie zrobisz, jeżeli nad Tobą stoi debil. Czy to pracodawca, czy klient, czy nauczyciel, profesor, ksiądz, jego jest prawda i tylko prawda i Ty musisz ją przyjąć, żeby móc żyć dalej! To jest popierdolone! Trochę chaotycznie to napisałem, wiem, ale mam nadzieję, że mnie choć trochę zrozumiecie. Śrut, pozdrawiam.

50
72
Pokaż komentarze (16)

Komentarze do "A propos hipokryzji i braku zasad"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Miałem napisać, że się dziwię, że w ogóle cokolwiek studiujesz… ale teraz to żaden wyczyn przecież. Mam dwie rady: 1. trochę się doucz – nie traktuj Biblii zbyt dosłownie. 2. jeśli pkt 1 jest awykonalny – pograj w bierki.

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Reasumując twoją wypowiedź: edukacja, praca, życie jest jedną wielką chujnią … I to jest jedna jedyna prawda, że wszystko na tym świecie jest chuja warte bo i tak sie umrze i to wszystko co się dorabiało przez całe życie przepadnie !!!

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Darwin był wierzący i jakoś umiał pogodzić własne teorie z kreacjonizmem, bo jedno nie wyklucza drugiego. Chyba, że ktoś jest mocno ograniczony…

    0

    1
    Odpowiedz
  5. czy ty nie masz większych problemów???

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Nie no nie wierzę, że to student napisał. Czy naprawdę tak niewiele osób słyszało o czymś takim jak symbolika biblijna? Że nie wszystko należy przyjmować dosłownie? To jest księga natchniona, pełna metafor, alegorii i ukrytych sensów, a w przypadku historii powstania świata sens jest taki, że istotą, która stworzyła materię i tchnęła życie we wszechświat jest Bóg. Albo miałeś fatalnych katechetów, albo miałeś gdzieś co mówią. A co do hipokryzji – choć przykład niezbyt trafiony- to się zgodzę, że szkoła jej uczy, jak i zresztą wielu innych równie ”
    cnotliwych” cech.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. To Ty się dowiedz co to znaczy, że Bóg stworzył człowieka.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Ale masz kurwa zasady do bronienia, nie ma co. Daj spokój. @1 dobrze Ci napisał, nie bierz Biblii zbyt dosłownie. Ja nie jestem jakimś fundamentalistą religijnym, czy b. religijnym człowiekiem, również dostrzegam częsty rozdźwięk między nauką a religią, ale nawet ja trybię, że stworzenie świata w 7 dni to przenośnia jak i wiele innych rzeczy w tej księdze. Trochę wyobraźni człowieku. Psuedoreligijne chujnie na chujni są słabe, płytkie i męczące.

    0

    1
    Odpowiedz
  9. Problemy z śruta wzięte.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Przecież uczysz się twierdzeń poszczególnych nauk… przecież jakbyś studiował np. religię islamu to nie musiałbyś przyjąć, wierzyć, głosić że Allach jest Bogiem a Mahomet Prorokiem.
    Jak masz taki z tym problem, kłóci się to z Twoimi zasadami.. To odpowiadaj: Według religii katolickiej człowieka stworzył Bóg; według biologii człowiek wyewoluował.
    Proste
    Peace

    0

    1
    Odpowiedz
  11. studiujesz zarządzanie?

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Rozkminiliśmy to w podstawówce (normalnej 8 klasowej), a w której klasie.. nie pamiętam pewnie około 5/6 … widzę, że równamy do europejskiej średniej jeśli chodzi o edukację : (

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Ja pierdole, co za pojeb. Jeżeli ktos postawi przed Tobą kompa, intel quad, wypas bebechy i powie, że to powstało samo z siebie, uwierzysz? A teraz uwierz w to, że świat z całą swoją zajebistością powstał ot tak sobie, od pierdolnięcia. Takie samo prawdopodobieństwo.

    0

    1
    Odpowiedz
  14. Tracę ostatki wiary w ludzi, gdy czytam takie posty. Student drugiego roku a mentalnie poziom dziesięciolatka.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. A gdzie Cię niby uczyli, że człowiek od małpy pochodzi? Doucz się a potem kocopały opowiadaj.

    0

    1
    Odpowiedz
  16. Nie wiem u nas na religi zawze omawiano oba aspekty stworzenia człowieka i je razem łączono owszem kobita od biologi stwierdziła że jak wyjechała 5 lat wcześniej z małpami to ją uczniowie zjechali ale teraz mówi się że bóg najpierw stworzył adama czytaj z małpy a potem ewe a tak w ogóle to historyjka z adamem i ewą to jest taka bardziej obrazowa pomyśl co działo by się dalej adam i ewa mają dzieci potem co kazirodztwo przecież kościół nie popiera aby rodzeństwo miało dzieci a wiec adam i ewa to symbol pierwszych ludzi w rzeczywistości mósiało byc ich wiecej jeśli chcesz porozmawiaj z jakimś duchownym to ci może lepiej to wytłumaczy ja do kościoła nie chodzę to się na ten temat nie będe rozwijać bo nie chce wprowadzać nikogo w błąd

    0

    1
    Odpowiedz
  17. Koleś dobrze prawi, albo tak albo tak. A pitolenie ze biblii nie nalezy traktowac doslownie to se mozna w dupe wsadzic, zgodnie z tym twierdzeniem mozna powiedziec ze jest ona metaforą porannego kaca i nikt mi nie udowodni ze jest inaczej. Rzekłem

    1

    0
    Odpowiedz

Stany urojone

Poznałem w życiu dwie kurwy. Jedna to miłość, a druga depresja. Dziś śpię z tą pierwszą, ale już czuję jak druga się wpierdala. Żadna nie daje mi spokoju. Ciągle coś boli, ciągle jakaś nerwówka. Jak się będę dalej tak „leczył” z tych dziwek to alkoholikiem zostanę.

80
74
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Stany urojone"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ja znam jeszcze inną lampucerę. Pruję ją dzień w dzień, a jeszcze nigdy jej nie dogodziłem. Tylko więcej i więcej stresów i wymagań. Praca jej na imię.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. alko i dziwki to dobry zestaw:)

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Już nim jesteś.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Obawiam się, że z tą drugą zostaniesz na zawsze.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. depresja to sprytna dziwka, nie daj się, walcz i podejmuj kroki żeby z niej wyjść. najważniejszy w życiu jest luz, humor i pozytywne myślenie. reszta sama przyjdzie. ps. też byłem w ciemnej dupie i wiem co mówię.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. polać temu Panu. Genialne ujęcie problemów które ma znaczna część facetów na tym świecie…ech skąd ja to znam..

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Nerwica przewlekła – normalny stan dzieci po rozpadzie małżeństwa ich rodziców. Do tego dochodzą zaburzenia osobowości, niskie, a nawet brak, poczucie własnej wartości, stany lękowe, rozdrażnienie i traumy. Normalnie masz przejebane. Ale i tak lepiej wyżyć się na kurwie, niż spuścić na świerszczyka albo klawiaturę. Strony WWW z wystrzałowymi pornolami do samogwałtu były rozkminiane w jednym z poprzednich wątków. Tak więc wbijaj chuja we wszystkie napotkane ździry, albowiem już nic lepszego w życiu spotkać Cię nie może, bo kto dobrze i często rucha, ten dobrze rucha i dobrze żyje.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ja poznałem ale narazie tą drugą .Powiem krótko przejebane.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Witaj w klubie. U mnie naprzemiennie jedna zawsze zastępuje drugą. Boję się co będzie jak zacznę kurwić się z obiema na raz.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. wyjdź za mnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. ja jak narazie znam tylko tę drugą, więc się ciesz chłopie.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. No to widzisz, jesteś gejem faceta Ci trza!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jesteś poetą, może o tym nie wiesz, ale z tego co przeczytałem, to masz zadatki na Wojaczka*
    Wojaczek – …a wpiszcie sobie matoły w google..

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Koko Dżambo i do przodu 🙂

    0

    0
    Odpowiedz

Hipokryzja po raz pierdylion osiemnasty

No to jadziem z koksem …
Mam już swoje lata, a i kilka związków za sobą. Jak nadmieniłem w temacie, niesamowicie wręcz wkurwia mnie hipokryzja napotkanych przeze mnie niewiast. Jak to w związku przeważnie bywa – sex jest raczej powszechnym zjawiskiem. No, ale do nędzy kurwy, gdy po namiętnym bzykańsku laska zabiera mnie do kościoła w niedziele, to coś tu jest do chuja pantografa chyba delikatnie nie halo? No to jej klaruje taki stan rzeczy, a ona mi odpowiada abym nie pierdolił głupot, bo do kościółka iść się należy. No ki chuj wodę mąci? – sobie myślę. Miałem też okazję wizytować na chacie u rodziców panny jednej, drugiej, oraz n-tej i klimat rozdwojenia jaźni jest podobny – z radiolinii napierdala padre dyrektor, ale generalnie każdy ma mocno wyjebane, że córuchna przywozi kolejnego chłopinę – do kościółka marsz w niedzielę ! Albo to jaranie się w chuj zajebistą białą suknią ślubną. Mówię do niuni: ”bejbe, chyba coś Ci się jebie w głowie? Biała sukienka, to symbol czystości i niewinności, a Ty robienia lodzika nie nauczyłaś się raczej na kursie korespondencyjnym?” No to się wzięła i obraziła. I taka to kurwa melodia z tymi babeczkami. Jak nie urok to sraczka.
Nie mam zasadniczo nic do kościoła katolickiego, ale no ja pierdole – jeśli decydujemy się na jakiś scenariusz, to go realizujmy jak należy. Albo jestem katolikiem i gram w te zasady albo laska na to.
Chujnia oraz śrut i nie ma bata!

73
88
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Hipokryzja po raz pierdylion osiemnasty"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Niech sobie chodzi jej sprawa. Jak Ty nie chcesz to jej to powiedz i nie idz. Nikt tam na siłe nikogo nie powinien pchać.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. „Bułkę w bibułkę a chuja do łapy……” bardzo fajna piosenka pana Liroya_Twoja Córka nic dodac sama prawda,posłuchajcie sobie piosenki Wersja Demo -grupy Haśiok polecam samo zycie baby zawsze takie byly tylko teraz mają głos i takie chłopy mamy skutki same juz nie wiedzą czego chcą bo nie ma kto nimi kierować i jak sie mówię ze facet to głowa a kobieta to szyja tylko co z tego jak ta szyja próbuje za bardzo kręcić i zawsze z chujowym skutkiem no to Śrut z wami

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Oj koleś ale masz problem. Religia sobie a życie sobie, tak było, jest i będzie. I to nie tylko u katolików. Masz wyjebane to miej, a Ci co chcą się bawić w rozdwojenie jaźni niech się bawią.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Kościół Katolicki zabrania lodzika? Pierwsze słyszę.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. Chuj wie o co Ci chodzi w tej chujni.

    0

    1
    Odpowiedz
  7. Hipokryzja wiary dotyka zdecydowanej większości katolików w tym kraju. Zresztą każdy z nas jest hipokrytą w mniejszym lub większym stopniu

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Weź nie pierdol – bzykaj póki mozesz

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Tak, masz rację. To niedopuszczalne że inni rozumieją pewne rzeczy inaczej niż Ty. Doskonale rozumiem Twoje zagubienie. Wszyscy powinni wszystko oceniać dokładnie tak jak Ty, podzielać Twoje czarno-białe widzenie rzeczywistości i zgadzać się, a nawet przyklaskiwać Twoim chamskim uwagom.

    0

    1
    Odpowiedz
  10. Hehe – tobie się coś jebie w głowie skoro myślisz, że jeśli w ten sposób zwracasz się do kobiety, to jest ok. Jak ci przeszkadza, że laska z tobą uprawia seks, i że jej rodzina cię akceptuje, to pozostaje się rozstać. Wydaje ci się, że dorosłeś do ateizmu, to teraz musisz dorosnąć jeszcze do tego, że ludzie są różni, różnie myślą, mają swoje kulturowe i religijne przyzwyczajenia. Każdy człowiek ma jakieś zachowania, które wynikają nie z naukowej interpretacji świata, ale z wpływów społecznych.

    1

    1
    Odpowiedz
  11. dobrze gadasz, wszyscy bardzo świętojebliwi, szkoda, że tylko w niedzielę

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Nic tylko się pod tym podpisać. Ale powiem Ci, gościu, że z tą białą kiecką i lodzikiem to pojechałeś. 5 i piwo dla Ciebie 😀

    1

    0
    Odpowiedz
  13. mądrze prawisz 🙂

    1

    0
    Odpowiedz
  14. O kur** jak nazywa się ta niewiasta? Bo zupełnie jakbyś moją opisał …

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Dobre! I szczere do bólu!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. O co Ci chodzi?To że panna Ci robi ,,loda” to nie znaczy że nie może kochać Boga.To samo by się tyczyło płci przeciwnej.Owszem kościół nie pochwala seksu przedmałżeńskiego ,ale z tego co mi wiadomo,to nikogo nie wyklucza z grona wiernych.Ogarnij się. Po prostu laska stara się żyć w przyjaźni z Bogiem.Podkreślam-stara się.

    1

    1
    Odpowiedz
  17. Z tego co piszesz wynika, że ruchałeś w życiu niejedną panne, gdzie tu chujnia … ? Co ci przeszkadza, że chce se iść do kościoła. Jak chce niech se idzie. Jakby chciała się ruchać w kościele to byłby powód do niepokoju, albo jakby nie chciała się wogule bzykać, a tak … Dalej nie widze u ciebie chujni.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. gościu to Ty jesteś frajer bo się zachowujesz jakbyś chuja na smietniku znalazł. Jak masz ochotę tylko na jebańsko to nie ogarniam tematu po ki chuj wciskasz się tym dupom na chatę. Bałamucisz laski i to ty tu jesteś skurwysynem i tępym chujem

    1

    1
    Odpowiedz
  19. Człowieku, nie rozumiesz istoty Kościoła. Kościół to nie jest zbiór robotów zaprogramowanych na wypełnianie Przykazań. Kościół to święta instytucja GRZESZNYCH ludzi. W ogóle stworzona dla grzesznych ludzi. Nawet apostołowie grzeszyli. To nie jest hipokryzja, tylko życie. Z jednej strony Szóste Przykazanie, z drugiej strony chce się ciupciać i czasami ciężko się powstrzymać. Nie jest tak łatwo od razu być takim mocarzem w ascezie, żeby kilka razy nie zaliczyć upadków, zanim się dojdzie do wprawy. Hipokryzja zaczyna się wtedy, kiedy taki delikwent przestaje nazywać rzeczy po imieniu (np. mówić, że czasem nie umie się powstrzymać przed współżyciem, ale chciałby to zmienić), a zaczyna kreować swoją „naukę”, mówiąc że np. jest katolikiem, ale seksu przed ślubem to za grzech nie uważa, bo czasy się zmieniły, bla bla bla… Rozumiesz już mniej więcej? Chrystus powiedział, że przyszedł do grzeszników, bo „Nie zdrowi potrzebują lekarza, lecz ci, którzy źle się mają.” Ale kiedy ci „chorzy” wmawiają lekarzowi, że rak, który ich toczy, jest całkiem sympatyczny, to jest hipokryzja. Nie jesteś w stanie wleźć w skórę Twojej dziewczyny i sprawdzić, czy ona aby ma z tego powodu wyrzuty sumienia, czy nie, prawda?

    0

    1
    Odpowiedz
  20. Całkowicie się z Tobą zgadzam! Ja osobiście chodzę do kościółka lecz realizuję także założenia – żadnego sexu przed ślubem itd. Nie robię tego tylko dla kościoła ale raczej wg swojej wiary. I tak jak Ciebie, denerwuje mnie taka hipokryzja, mam full koleżanek, których nie obchodzą żadne przykazania, wszystko mają gdzieś ale do kościoła trzeba iść a jak coś nie tak na kościół to skaandaal a rodzice myślą, że takie święte… Ech współczuję 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @17. i tu sie zgodzę. ponadto rozumiem jebać sie na lewo i prawo, dawać dupy komu popadnie i potem iść do kościoła i udawać święta to jest porażka…ale jeśli jesteś w związku, kochacie się, seks jest z miłości a nie dla rozrywki to chyba nic złego w pojsciu do kościoła później, zwłaszcza razem. Poza tym nie chcesz-nie idz, co CIe ona obchodzi.
    Obiad u teściów- tak to nazwijmy..hmm wolałbyś na starcie usłyszec od „teścia”: „ooo to ty jestes tym ktory rucha moja corke? witaj w rodzinie motherfucker yoł!” to chyba by było nie halo.
    aha @4 tak kosciól katolicki zabrania lodzika, nie mozna sprawiać sobie przyjemnosci seksualnej, a przy wytrysku zabijasz potencjalnych ludzi. to dopiero chujnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Tak samo myślę kolego!! Jestem dziewczyną i denerwuje mnie że mój chłopak najpierw mnie rucha a na drugi dzień ciągnie do kościoła. To obłuda i pozerstwo! Jeśli się jest katolikiem to się nie robi takich rzeczy. Owszem można raz się skusić i popełnić ten grzech ale nie robić tego z premedytacją i mimo wszystko popierdzielać do kościoła i gadać jaki to ja jestem Katolik…

    0

    1
    Odpowiedz
  23. Fakt 1 – jesteś pojebem.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Popieram autora wpisu w 100%.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. 17@ dojebales/aś mu konkretnie. tez tak uwazam.
    „nie znalazlem huja w smieciach by wkladac w byle jaka proce” pzdr

    0

    0
    Odpowiedz
  26. @18 dobrze kolego prawisz. Nikt nie jest idealny a w XXI wieku przy seksie atakującym z każdej strony czasami ciężko wytrzymać. Nie uważam tego za hipokryzję, gorsze jak już ktoś napisał jest jeżdżenie po kościele a potem zasuwanie na mszę w niedzielę.

    0

    1
    Odpowiedz
  27. Stary zrobiłeś ze mnie plazmę. Masz absolutną rację.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Ja mam to samo tylko jestem kobietą a mój facet pieprzy mnie od 8 lat a do kościoła chodzi i ślub kościelny ma być, bo on wielce katolik, hipokryta pieprzony. Jak taki katolik to niech sobie dziewice jakąś przygrucha i nie mieszka z laską przed ślubem!!! Pseudokatolicy made in Poland nie lepsi od ojca Dyrektora!

    0

    1
    Odpowiedz
  29. Człowieku! Z hipokryzją to masz rację ale zważ iż tekst jaki rzuciłeś swojej kobiecie jest niczym obdarty z uczuć, równie dobrze Alfons mógł jej tak powiedzieć. Coż, widać warci siebie:) A to że idiotyzmem chodzić do kościoła mimo że przykazy religijne ma się w dupie nie jest niczym nowym! Ja np. nie chodzę do kościoła bo nie wierzę, owszem mam parę niecnych uczynków z ukochanym z a sobą ale jeszcze jestem dziewicą i to jest zajebiste dla mnie i dla niego;) nie potrzebuje do tego Kościoła, zwłaszcza że jak już tam zaglądnę od święta to widze własnie takich „ktolików” pokroju twej panny. Śmiech na sali..

    0

    2
    Odpowiedz

Problem męskiej natury

Początki związku są cudowne! Kto tego nie przeżył? Motyle w brzuchu, mokro w majtach na widok nowego ukochanego, idealizowanie go, wpierdalanie sobie, że to ten jedyny, planowanie dzieci, domku w lesie i psa w budzie, nie mówiąc już o gorącym seksie i emocjach towarzyszących. Mijają lata i co mam? Gówno. Jedno wielkie. Nie jestem ideałem, ale po prostu się nie układa, z naszej winy zapewne. Zawsze byłam laską, która nie okazywała uczuć. Ale wiadomo, na początku się tego nie widzi, po latach można sobie wyrzygać wszystko – brak zainteresowania, kiepski seks, zero chemii, zazdrość doprowadzająca do fiksacji. Nie wiem co robić, zapowiada się na rozstanie, jakbym wiedziała, że sama myśl utraty kogoś tak bliskiego tak kurewsko boli i sprawia, że mam ochotę zwymiotować to w ogóle nie brałabym się za stałego faceta, kupiłabym sobie kota i zagłaskała na śmierć. Mam dość ciągłego obwiniania, wywiadów i braku zaufania. Utrata chłopaka to jednocześnie utrata zajebistego przyjaciela, powrotów nie przewiduję i pierdolenia „zostańmy przyjaciółmi” także. Już wiem, że się rozchleje, wpadnę w depresję i pochlastam.

61
64
Pokaż komentarze (18)

Komentarze do "Problem męskiej natury"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. no ja tego na przykład nie przeżyłem, a mam już ponad ćwierć wieku.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Ja miałem może z 3 dziewczyny, z każdą nie dłużej niż miesiąc… Więc jestem albo krótkodystansowcem albo gówno wiem albo nie spotkałem jeszcze tzw. Tej jedynej. Rozstawałem się ja z nimi, nie one ze mną, może byłem fiutem, ale nie mogłem udawać, że kogos kocham, zauroczenie minęło. I nie mam „nastu” lat, raczej „dzieścia”, co by kto pomyślał, że dzieciak z gimbazy się wyżala.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Może szkoda już czasu na taki związek i nie ma się tu co zastanawiać i kogoś żałować. Brak chemii, wspólnych zainteresowań to wystarczające powody, żeby poważnie o tym pomyśleć. W przyszłości będzie tylko gorzej. I jeszcze dobrze, że nie ma dzieci, bo wtedy by było o wiele gorzej. Jeśli jesteś nienajbrzydszą laską, znajdziesz sobie z pewnością kogoś, z kim będziesz naprawdę szczęśliwa, z kim będziesz rozumieć się bez słów, mieć wspólne zainteresowania i czuć tą chemię. Trzeba być tylko otwartym na ludzi, a nie zamykać się w sobie i rozpaczać. Życie jest tylko jedno i w dodatku upływa niesamowicie szybko!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. ad.1 to się ciesz! ja kocham byłą a ona innego ! to jest marazm!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Zycie kazdy tak ma a co do rozpadu zawsze oboje są winni choc często jest tak ze to facet jest ten nudziarz ,winny egoista itp itd bo kobieta mysli zawsze i wszędzie rozpowiada ze ona jest święta bidula jedna ,a prawda jest taka ze jestescie zakłamane i nie widzicie nic wiecej prócz siebie i tu moze szukał bym problemu ,drogie panie troche dystansu do siebie bo nie jestescie najpiękniejsze zawsze znajdzie sie ładniejsza mądrzejsza i mniej nudna bo prawde pisząc to jak sama ze sobą sie nudzisz to każdym sie znudzisz i zawsze bedzie taka chujnia i śrut

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Chujnia była okej, do momentu aż zaczęłaś pisać że się pochlastasz. Litości. A co do rozstania, to cóż, to się zdarza, zdarzało się przed tobą miliardy razy więc nie histeryzuj. Smutne to jest, fakt. A pomyśl o ludziach którzy są razem na przykład 15 lat, mają wspólny dom, dzieci, i tak dalej, a nagle jedna z tych osób poznaje kogoś i szczęśliwy związek chuj strzelił. A to się zdarza. To dopiero chujnia. Jakoś przeżyjesz swoje młodzieńcze rozstanie.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Przynajmniej kogoś masz,są tacy którym nigdy nie było jest dane zaznać smaku miłośći i bycia w związku.Np. mnie:(

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Dojrzejesz, będzie dobrze.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. komentarz nr.5 – polać mu 🙂 tak, jesteście zakłamane, same sobie nie umiecie czegoś zorganizować to wymagacie tego od facetów, najlepiej jeszcze żeby się domyślał co królewna chce dzisiaj robić !!!

    0

    0
    Odpowiedz
  11. znajdz sobie zajecie jakies po rozstaniu, to nie bedziesz tyle myslec. uderz w siebie w sensie samorealizacji. wiem co mowie, mnie tez to spotkalo.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Szkoda kobiety. Jak ktoś jest empatyczny to rozumie.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Co do zazdrości, to problem niedojrzałości emocjonalnej. Szkoda mi wszystkich zazdrośników, są żałośni. Nie ma chemii, wspólnych zainteresowań i tematów, seks do dupy, to prawdziwa życiowa chujnia. Można to wszystko zmienić, ale trzeba nad tym popracować. Otwartość i staranna selekcja ew. partnerów na początku zaoszczędzi czas. Zgadzam się niestety też z komentarzem, że laski są zapatrzone w siebie. To smutne, ale znam kilkoro facetów, łącznie ze mną, którzy bardzo dużo dają a w zamian dostają wielkie gów.. . Sam już mam uraz do kobiet, bo bardzo bolały ich chujnie wobec mnie, ale staram się na nowo. Może z większym lękiem przed rozczarowaniem płcią przeciwną, ale inaczej by człowiek został sam jak palec. Pozdrawiam!

    0

    1
    Odpowiedz
  14. 5 i 9 zapomnieliście o kasie: Ile by nie zarobić – zawsze mało! A jak słyszę „musimy kupić … bo XY już to mają”, to po prostu się gotuję. Chuj mnie obchodzi, że mają! Kupię, jak będę potrzebował, albo stare się zepsuje. Nie jestem sknerą, po prostu chodzi o zasadę.

    1

    0
    Odpowiedz
  15. Rozumiem Cię w 101%, myślę i czuję się identycznie , tak bardzo identycznie że aż sie zastanawiałam czy sama tego nie napisałam

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Ad12. Słowo „kilkoro” ma zastosowanie do dzieci,a nie do starych czy młodych facetów.Używaj poprawnie słów bo ładnie piszesz a tu nagle taki „kwiatek”,do kożucha chyba.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. No to już wiesz,że to wszystko chuja warte i tak będzie za każdym razem.Wszystko się kończy,a głównie ta „chemia”.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. to kup se tego kota i zagłaskaj go xd

    0

    0
    Odpowiedz
  19. niestety miłość przechodzi jak sraczka

    0

    0
    Odpowiedz

Uzależnienie od seksu

Coraz częściej myślę, że jestem uzależniona od seksu. Trwa to w sumie już długo, ale coraz bardziej się nasila. Mam chłopaka mieszkamy razem, średnio nam się układa, a gdy chodzi o seks to już w ogóle chujnia i śrut. Muszę się prosić o seks, dosłownie błagać, oczywiście jak już to tylko z mojej inicjatywy, zero urozmaicenia, a na dodatek za krótko i kurwa za rzadko!
No czy to jest moja wina, że mam większe potrzeby? Czy to jest nienormalne, że seks raz na tydzień, to dla mnie jest za mało? No ludzie! Ale on tego nie rozumie i w ogóle nie bierze pod uwagę. Robi się to coraz bardziej dla mnie kłopotliwe, bo mam sny erotyczne, jak widzę jakiegoś fajnego faceta na ulicy to mam fantazje itd. i powoli mam już tego dosyć. Nie narzekam na brak powodzenia i wiem, że byłoby komu mnie zaspokoić, no ale przecież nie o to chodzi, nie o to chodzi, żeby się bzykać na prawo i lewo. Nie chcę zdradzać, naprawdę nie chcę, ale brak sfery seksualnej odbija się na całym związku i jest chujowo i się zastanawiam czy nie będzie najlepiej się po prostu rozstać, bo ewidentnie do siebie nie pasujemy. Chujnia.

56
79
Pokaż komentarze (36)

Komentarze do "Uzależnienie od seksu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. hej, ja mam podobny problem, niemal identyczną sytuację i też nie wiem co zrobić. tyle się nasłuchałam o tym jak to złe kobiety nie chcą uprawiać ze swoim facetem seksu a tu cholera na odwrót!!
    wiem, że czasami wynika to z problemów – np. w pracy, u mnie to też na pewno ma wpływ na całą sytuację bo mój facet ma dosyć stresującą ;/
    z drugiej strony wcześniej było lepiej, więc zastanawiam sie, czy z jego strony po prostu zainteresowanie mną nie wygasło
    do dupy ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  3. U mnie jest dokładnie odwrotnie, ja chciałbym 2 razy dziennie, ona „raz na miesiąc” 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Daj namiary na siebie to będziesz błagać o spokój 😀

    0

    1
    Odpowiedz
  5. pewnie jestes gruba i brzydka i dlatego cie nie chce a sam se puka inne

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Trochę mi tu fejkiem śmierdzi.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Masz rację. Obserwuję Twoje sny erotyczne i są coraz bardziej disturbing.

    0

    1
    Odpowiedz
  8. Nie samym sexem człowiek żyje / czy nie denerwujesz go np. zbędnymi kłótniami i fochami? a może ma jakieś zmartwienia?…zastanów się nad Twoim stosunkiem do niego i przeanalizuj racjonalnie jego sprawy…

    0

    0
    Odpowiedz
  9. A u mnie jest jeszcze gorzej . . . ja mógłbym nawet pare razy dziennie, a ona nie chce wgl . . . i trza jechać na ręcznym. Śrut jak fiut

    0

    0
    Odpowiedz
  10. a ile masz lat?

    0

    0
    Odpowiedz
  11. I wy nam wmawiacie, ze faceci chujem tylko mysla 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Poczatek jest o seksie, a koniec o rozstaniu. czyli liczy sie tylko seks. pomysl nad tym

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Rozstań się z nim, przecież chyba nie chcesz się tak męczyć całe życie? Dla normalnego faceta raz na dwa dni albo nawet codziennie to nie jest problem.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. bo picka to nie mydło i niewymydla się

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Zmieńcie chłopaków

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Niedopasowanie seksualne to bardzo poważny problem i na dłuższa metę taki związek nie ma sensu bo życie nie polega na męczeniu się. Znajdziesz osobę, z którą się dopasujesz pod każdym względem. Przeprowadź z nim jednak ostateczną konkretną rozmowę, jak nic nie pomoże zakończ związek.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Przecież Ci mówiłem tyle razy, byś tego Piotrusia zamieniła na kogoś lepszego, a ty ciągle że go kochasz ! bez seksu to nie miłość 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Lepiej będzie jak się rozstaniecie, bo taka różnica temperamentów nikomu nie wyjdzie na dobre. Ty będziesz chodziła niezaspokojona i sfrustrowana, a on dodatkowo będzie się stresował że przy Tobie nie może być 100% facetem (bo nie ma ochoty tak często się bzykać jak Ty), co będzie skutkowało obniżonym poczuciem własnej wartości. Znam to niestety z autopsji… Lepiej znaleźć sobie kogoś z podobnymi potrzebami, wtedy dopiero związek nabiera prawdziwych kolorów, a sam seks rozładowuje wszystkie napięcia zamiast je powodować 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  19. NIE RÓB MI SMAKÓW!
    a co do komentarza nr 6, to chyba chodziło ci o’disgusting’??

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Znam to doskonale. Jeszcze poltora roku temu bzykalismy się kilka razy dziennie, potem coraz rzadziej. Zawsze było jakies logiczne uzasadnienie – on zmienial prace, byl w delegacji, byl przepracowany, itd. itp.. Teraz jak się zbykamy raz na tydzien to jest dobrze. Też mysle nad rozstaniem. Tym bardziej, że czuje, że cos wiecej jest na rzeczy – dochodzi do tego zabieranie ze soba wszedzie telefonu i pozniejsze wracanie z pracy. Po prostu chujnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. @18 nie, chyba że Ty wiesz lepiej co chciałem napisać.

    0

    1
    Odpowiedz
  22. U mnie, jak zapewne u większości, jest właśnie zupełnie odwrotnie. Niezła laska w domu, na której widok samochody zwalniają i tylko co z tego, jak jej starczy raz na tydzień lub dwa. Jak już coś do czegoś dojdzie, to jest to po prostu szybki numerek, po którym wracamy zaraz do swoich zajęć – telewizja, komputer. Ja uwielbiam urozmaicenia, ona nie. Chociaż czasem raz na jakiś bardzo długi czas, potrafi być naprawdę super, tak jak np wczoraj. Chciała mi pokazać swoje wielkie szpilki kupione na wesele kumpla. Zaproponowałem patrząc na nią – a była w tych szpilkach niewiele niższa ode mnie, czyli jakieś 185 cm jak nie więcej – , żeby rozebrała się do bielizny. Tak nas to rozpadło, że zamiast oglądać kabarety, to my robiliśmy to wszędzie na wszystkie sposoby przez dwie godziny! Dziś się czuje znakomicie, cały kac pięknie wypocony, chętny do pracy… Tylko niestety wiem, że dziś już tak nie będzie i znów będę musiał ją zdradzać w myślach….

    0

    1
    Odpowiedz
  23. A czasem nie schujowiałaś trochę? Może przybyło Ci parę kilo. Ja tak mam że jak panna mi zbrzydnie to nie chce mi się z nią seksu uprawiać. Ktoś mnie nazwie że jestem płytki ale w głębi ducha każdy facet tak ma tylko nie każdy się przyzna. Kiedyś miałem fajną dziewczynę, bardzo seksowną pod każdym względem, ale potem przyjęła kilka kilkgramów, porobiły jej się takie małe wałeczki na brzuchu i z boku, a na dupie lekki celulit się pojawił. Nie że jakoś masakrycznie, nie że zrobiła się grubą świnią, ale jak wcześniej mieliśmy seks raz, dwa razy dziennie tak wówczas zaczęło się raz na tydzień, raz na półtora tygodnia. Zacząłem sam myśleć co jest grane, czy może się nie wypaliliśmy że nie mam już takiego podania na nią jak kiedyś. Wystarczyło że zrzuciła parę kilo i znowu robiliśmy to jak króliki. Stare dzieje, ale teraz wiem że wygląd kobiety jest szalenie ważny. Ba! Rozumiem facetów którzy swoje zaniedbane, rozpasione żony zdradzają. A więc zastanów się dziewczyno!

    0

    1
    Odpowiedz
  24. @22: Heh, u mnie było podobnie tylko odwrotnie – dziewczyna nagle zaczęła chudnąc i straciła wszystkie swoje krągłości (niby mówi że chce ponownie trochę przytyć, ale jakoś cały czas pilnuje swojej diety). Jak na początku seks był praktycznie codziennie, to teraz jest raz w tygodniu lub nawet rzadziej. Po prostu jakoś nie mam ochoty, nie ma nawet za co porządnie złapać – chyba przestała mnie kręcić. Już nie raz złapałem się na tym, że wolałem odpalić redtuba…

    0

    0
    Odpowiedz
  25. a ja napiszę że my – chujowicze nie rozwiążemy twojego problemu. Sama powinnaś pogadać ze swoim facetem, może on czuje to samo? może się pokłóciliście i on z tego powodu nie ma ochoty? sama wiesz najlepiej. Z mojej strony mogę dodać że seks to nie wszystko, mam dokładnie tak jak ty, fajną dziewczynę jesteśmy ze sobą ponad 4 lata, wiążemy przyszłość razem i bardzo rzadko to robimy – raz na miesiąc średnio. Potrafiłem to zaakceptować – u mnie praca, jej studia, jesteśmy często przemęczeni albo „mijamy się” czyli jedno by chciało ale drugie musi wstać wcześnie itp itd. To jest życie, związek. W małżeństwie po kilku latach też nie jest zawsze kolorowo – praca, dochodzą nie raz dzieci, nie ma zmiłuj, szczególnie w Polsce mamy taki problem bo zapieprzamy za marne grosze żeby przeżyć do następnego miesiąca. Nie samym seksem człowiek żyje, pomyśl o tym.

    0

    1
    Odpowiedz
  26. @24 Taka sytuacja prędzej czy później doprowadzi do tego, że jedna strona zdradzi drugą gdy tylko nadarzy się taka okazja – niestety instynktów nie da się stłumić…

    0

    0
    Odpowiedz
  27. nr 3 zaproponował pomoc :p:p

    0

    0
    Odpowiedz
  28. I właśnie takie nastawienie jak u 24 mnie przeraża. Rozumiem, że myślisz poważnie o życiu, naprawdę doceniam, że nie tylko chuj sie dla Ciebie liczy, ALE co to za życie z wieczną pracą, uganianiem się, wyścigiem szczurów i brakiem radości, której seks (i nie tylko seks oczywiscie) przecież tyle daje. Trochę przesadzam, ale raz na miesiąc spprawiło, że zamarłam z przerażenia. A słowa „mijamy sie” i „musimy wyspać”… czy naprawdę o to chodzi? Dla mnie nie, ale jeśli Tobie i Twojej dziewczynie to odpowiada to oczywiście super, że się dobraliście.
    Co do autorki chujni, ciekawe jakie będzie rozwiązanie…

    1

    0
    Odpowiedz
  29. Jeśli facet nie chce uprawiać z Tobą seksu znaczy, że najprawdopodobniej stracił Tobą zainteresowanie (przynajmniej tak jest w moim przypadku). Przypomnij sobie jak było na początku? Też tak rzadko?

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Autor #24. do 27 zaskoczył mnie twój komentarz, nie wiem ile masz lat ale po tym komentarzu stwierdzam że dopiero widocznie wchodzisz w dorosłe życie i nie wiesz jeszcze do końca jak ono w Polsce wygląda, mogę się mylić oczywiście. Nie jestem jakimś no lifem który tylko pracuje, i nic więcej. Robimy różne inne ciekawe rzeczy, żyjemy. Seks jest, napisałem średnio raz na miesiąc, czasem zrobimy to kilka razy jednego dnia a czasem w dużo dłuższych odstępach czasu i nam to odpowiada, nie musisz pisać współczujących komentarzy jakby to była nie wiadomo jaka tragedia. Wszyscy chcieliby tylko ruchać, imprezować i nic więcej, nawet ja i nie powiem żeby taka sytuacja (do 25.) mi w pełni odpowiadała i mojej dziewczynie również ale właśnie tak wygląda życie zwykłych ludzi w Polsce. Jeżeli mogło by być inaczej tutaj to tylko jak wygrasz w totka miliony i nie musisz pracować do 67 roku życia żeby dostać marną emeryturę albo wyjdziesz za milionera/milionerkę. Jestem z nią ponad 4 lata, mieliśmy różne kryzysy itd ale nigdy żadne nikogo nie zdradziło. Przykro mi autorze 25. jeżeli taka sytuacja przytrafiła się tobie (nic fajnego), sam zostałem zdradzony przez poprzednią dziewczynę i wiem jakie są tego „objawy” ale nie możesz pisać że na pewno jedno z nas w takiej sytuacji zdradzi bo nie znasz nas, naszego życia a sytuacji do zdrady każde z nas miało uwierz mi w przeciągu 4 lat dużo, zwłaszcza w obliczu kryzysów, jednak tak się nie stało. Ludzie mają różne priorytety dlatego Autorze jeżeli partner ci nie odpowiada zawsze możesz go zmienić, tylko może warto zastanowić się czy będzie to dobry wybór bo jak pisałem wcześniej nie samym seksem człowiek żyje a możesz stracić wartościową osobę. A może problem leży gdzie indziej a brak seksu to tylko skutek (a zazwyczaj tak jest). Sama wiesz najlepiej i zrobisz co zechcesz

    0

    1
    Odpowiedz
  31. KŁAMIESZ. nie ma takich dziewczyn.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Powiem tak do AUTORKI
    U mnie było to samo na samym pocątku bzykaliśmy sie w aucie dzień w dzień nad stawikiem. No było bosko. Pożniej zamieszaliśmy ze sobą i przez rok było ok.Dziś jesteśmy już razem prawie 3 lata i też mam problem.Ja bym chciała ze 4 ray w tygodniu a tu raz na dwa tygodnie i to jeszcze przez dosłownie 2 minutki i on kończy. Nosz kurwa a mi sie dalej chce.Kocham swojego faceta i nie mysle go zdradzać.Ale lubie ostry seks tzn „w życiu jak królewnę w łóżku jak dziwkę”…i mój facet wie o tym ale robi się z niego tzw.Ciepłe kluchy. Nie powiem bo jestem dość atrakcyjną o ładnej figurze kobietą i nie narzekam na b rak zainteresowania .Ale poprostu mam w zamiarze kupić sobie wibrator. No a co i powiem Ci ze mam zamiar pokazać to facetowi i powiedzieć skoro skarbie nie dajesz rady to musiałam i schowam go sobie do szafki nocnej. Zobaczymy może jego ego zostanie urażone i coś się zmieni

    0

    0
    Odpowiedz
  33. w takim razie mam ogromne szczęście 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Też tak mam i mnie to wkurwia. Jestem z moją kobietą długo i jakiś rok temu jak nie mieliśmy ochoty na spacer czy coś to do łóżka i rozkosz przez pare godzin, a teraz? Raz na tydzien – dwa… Tylko słyszę wymówki, że nie bo jest jej wspólokatorka, nie bo ma dużo roboty, nie, bo jak się bzykniemy to już później nic nie zrobi i same kurwa wymówki. Nie wiem kurwa nie wiem o co chodzi niby za każdym razem dochodzi czasami pare razy więc chyba ją zaspokajam… W sumie to dzisiaj mija 10 dzień bez seksu, chujnia, śrut i kurwa w dupe jego mać ręczny.

    0

    1
    Odpowiedz
  35. Takie jak ty prędzej czy później marnie kończą. Miałem kiedyś taką na widoku, co sama latała koło mnie jak marcująca kotka, więc pomyślałem – mam z górki – mięso samo wchodzi do pyska, no to uśmiechnę się i ja, zagadam, klapsa dam, wsunę rękę pod spódniczkę, zbadam palcem, pomiziam językiem, a potem będziemy się ślizgać na wszelkie sposoby, ale zanim sytuacja się rozwinęła – ja ochłonąłem, w międzyczasie ona pokazała swoje prawdziwe oblicze puszczalskiej lafiryndy tylko po to bym się powściekał z zazdrości no i przegięła powiedziałem Wioli ŻEGNAM teraz dzielę łoże z piękną i ponętną Moniką, która jest warta moich poświęceń, nie wykręca mi numerów, a Wioli jak się zachciało głupot to została teraz z łatką szmaty i pies z kulawą nogą się nie połasi. Miała szanse to ją spieprzyła raz, poprawiła drugi, trzeci, czwarty… mówię wam pojeb nie dziewczyna, tak to jest gdy zamiast kierować się sercem i rozumem to myśli dupą. ech sulikówna dobrze że już ciebie w moim życiu nie ma, bo jestem romantykiem, a Monika jest właśnie tą której szukałem NIE TY.

    0

    1
    Odpowiedz
  36. Ja potrafię bzykać nie przestanie ponad godzinę albo lepiej i to jest mój problem bo strasznie mnie to męczy wolałbym jak większość typów 5 minutek i spust a ja często nie mogę dojść i bzykam i bzykam. Myślałem żeby zacząć grać w pornolach ale nie znam nikogo z branży i podobno trzeba mieć gigantycznego fiut z przynajmniej 28 cm a ja mam raczej zwykłego choć żeby nie było małego też nie

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Anka, zadzwoń, ten Twój obecny to dupek. K

    0

    0
    Odpowiedz

Wiecznie zajęci ludzie

Denerwują mnie ludzie, którzy stale nie mają czasu. Tak naprawdę jest to wymówka i oznacza: „nie chce mi się ruszyć tyłka, bo wole siedzieć na fb”. Mam w zasadzie jedną koleżankę, która ma czas się spotykać, a teoretycznie to ona powinna być najbardziej zajęta. W tygodniu pracuje, w weekendy studiuje na państwowej, sama się utrzymuje i mieszka daleko. Mimo to prawie nigdy nie mówi: nie mam czasu. Inna nie pracuje, studiuje na prywatnej, jest na utrzymaniu rodziców i mieszka niedaleko. Mimo to od 3 miesięcy nie może znaleźć czasu. Kiedyś to tolerowałam, ale miarka się przebrała. Jak ma mnie w „dupie” niech mi to powie wprost, a nie wymyśla wymówki z kosmosu. Jak dziewczyna nie może na godzinkę wyjść na kawkę (ma prawie obok kawiarnię) to ja dziękuję bardzo… tylko po co kłamać: nie mam czasu, po prostu powiedzieć: sorry, ale ja nie mam czasu dla Ciebie. A to jest różnica…

65
66
Pokaż komentarze (14)

Komentarze do "Wiecznie zajęci ludzie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Może po prostu Cię nie lubi i nie ma odwagi tego powiedzieć. Odpuść, nic na siłę.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Przeczytałbym Twoją chujnię do końca, ale nie mam czasu

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Może jej nie stać na kawkę w kawiarni? Zaproponuj soczek w domku. Względnie nie chce się pokazywać z Tobą. Jak widzisz, wiele jest opcji.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. stary olej suke , miałem to samo, przez 1.5 miesiąca proponowałem spotkania, kawy, spacery i mimo że pracowała do 15tej nie znajdowała czasu poprostu ona miała mnie w dupie. i nie martw sie nie powie ci tego, baby to wredne suki!!! daruj se bo szkoda czasu!!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. To ja Ci to powiem wprost. Ma cię w dupie. Jeśli by tak nie było, to dążyłaby do spotkania się z Tobą, bo widziałaby w tym jakąś przyjemność czy korzyść. Kobiety nigdy nie mówią wprost, zawsze jest to albo brak czasu albo inny termin albo zły humor. Nie oczekuj, że powie wprost bo to by oznaczało zerwanie kontaktu przez nią, a może Cię jeszcze potrzebować, gdy będzie coś od Ciebie chciała. To by był strzał w stopę z jej strony.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. ej, sorry, ale nie pisz tu bo nie mamy czasu dla Ciebie;)

    0

    0
    Odpowiedz
  8. I właśnie z takich powodów pozbyłem się Facebooka. Wole miec kilku znajomych , z którym da się spotkać niż dziesiątki, którzy mają mnie tak naprawdę w dupie – chyba, że mają interes – wówczas znajdują czas natychmiast. Ale tym razem ja nie znajdę czasu dla nich – już nigdy

    0

    0
    Odpowiedz
  9. kolego spod 4-ki – no to pojechałeś AUTORCE tej chujni 😀

    0

    0
    Odpowiedz
  10. do 4- czytanie ze zrozumieniem się kłania…

    0

    0
    Odpowiedz
  11. A czy ty zawsze mówisz wprost, że kogoś nie lubisz? Ona ci daje to wyraźnie to do zrozumienia, a ty próbujesz zaklinać rzeczywistość. Lepiej znajdź kogoś, kto cię polubi 🙂 Pozdrawiam,
    Gucio

    0

    0
    Odpowiedz
  12. A ja kurna kawy nie piję… no, nie w kawiarni, bo to dla mnie zbyt ciężkie doświadczenie. Większość kobiet to suki i z tym się trza pogodzić.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Nie ma czegoś takiego,jak brak czasu,jest tylko nieumiejętność zorganizowania się.Ja tak często mam z pannami,dlatego często kopa w dupę dostają i po ptokach.

    0

    0
    Odpowiedz

Ubrania

No cholera!
Jestem ponętna, TAK, mam niezłe ciało, TAK, mimo moich 29 lat wyglądam na 20, TAK, no i co?
Wkurwiają mnie zaczepki, wiec ubieram się skromnie, żadnych dekoltów, żadnych nóg na wierzchu, włos na twarz i wzrok przed siebie, a i jeszcze mp3 w uchu, żeby przypadkiem nic nie usłyszeć. A dziś, JA idiotka, odstrzeliłam się jak ta lala, (chyba wpływ Słońca na Venus) makijaż na sto, włos na 200, no i ciuch na 300 procent. Tu nóżka, tam dekolt, i pokazałam się swojemu.J edyne co usłyszałam to żebyśmy poszli na szybki numerek, a po mojej odmowie, okazało, się że ja tu go prowokuję, a on może się jedynie strzepać.
O co mi chodzi? O to żebyś idioto jeden z drugim czasem popatrzył W MILCZENIU, radował wzrok w totalnej ciszy, kontemplował, tak jak podziwiasz dzieło sztuki, bez dotykania paluchyma.

44
121
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Ubrania"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. „jesteś po prostu zajebista, to sprawa jest oczywista”

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Zamień chłopaka na mężczyznę, który doceni Twoje piękno. Myślenie chujem mija z wiekiem, jestem tego najlepszym przykładem 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Tzn o co Ci chodzi? (A i powinnaś mieć więcej pokory)

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Gratuluję partnera życiowego…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. „paluchyma” hahahahahahahahahahah

    0

    0
    Odpowiedz
  7. mogę cię dotknąć czymś innym

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Od patrzonka do ruchanka krótka ścieżka moja droga.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jesteś próżna i głupia? TAK

    1

    0
    Odpowiedz
  10. zwiększ masę lepiej.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. No ale chujnia. Dramat normalnie. Szkoda że nie ma ujemnych gwiazdek.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. A coś więcej o twym wyglądzie? Brunetka? Blond? A może dziś na rudo.Te dane pomogły by mi strzepac szybciej,bo nie mam czasu…

    0

    0
    Odpowiedz
  13. To po co sie tak ubierasz. ja bym sie wkurwil gdyby moja laska wygladala przy mnie jak dziwka, a co dopiero na ulicy.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. hahaha ale porazka, gratuluje zrytej bani 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Może masz kokietujący styl zachowania.
    Może zdajesz się tak głupawą dla innych, że na nic z tobą innego nie liczą tylko na sex.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Wpływ Słońca na Wenus? Zajmuje się astrologią i nie ma takiego tranzytu w tych dniach więc musisz rozwiązania szukać gdzie indziej dziecinko. Radował wzrok w milczeniu? podziwiasz dzieło sztuki? Widać że zajebiście znasz się na facetach

    0

    0
    Odpowiedz
  17. ale kurtyzana

    0

    0
    Odpowiedz
  18. moja kochanka (próbujaca wyłuskac z tego cos wiecej) próbuje uczyc mnie tego samego. ale jak sie widzi taka kobiete i sie ma swiadomosc ze ona jest twoja to jak inaczej mozna postapic…. hehehe

    0

    0
    Odpowiedz
  19. popatrzeć to se można w tv, a dupa jest od bzykania!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Mam dla Ciebie rozwiązanie wszystkich problemów. ZWIĘKSZ MASĘ!

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Z ciebie to pewnie raczej działo a nie dzieło heh, 30 latek a pisać nadal nie umiesz… spoko…

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Matko, jakie te baby potrafią być głupie.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. @21 dupa to jest od srania

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Uważam, ze masz rację, choć ja w moim byłym związku robiłem tak i wyszło z tego tyle ze byłem oskarżany o to ze śmieje się z partnerki, ze niby ona jest brzydka i ja nie podziwiam ale przyzwyczajam się do brutalnej prawdy jej brzydoty, a kobieta jest ładna. Także widzisz nigdy nie dojdziesz co której odpowiada, co i jak chciałaby robić.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. to po co się tak niecodziennie odwaliłaś ? jasne że pomyślał że go prowokujesz

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Wpis ten miał na celu jedno: ogłoszenie całemu światu „ach ach jaka ja jestem ładna, a jaka skromna!”. Wszyscy chujowicze to wiedzą, autorka też to wie. A napisała to byście ją podziwiali. Powinna być jakaś inna strona na takie wpisy.

    0

    0
    Odpowiedz

Pan Spuszczalski na celowniku

Kto choć raz odwiedził sławną krakowską Polibudę, ten zna zabawę w Pana Spuszczalskiego. Na terenie uczelni grupka młodych ogierów stoi w dyskretnym miejscu i się mastubruje, podtrzymując wzwód. Ich zadaniem jest wypatrzenie młodej i ładnej dziuni, niespodziewany wyskok z kryjówki i wytrysk wprost na nią. Ten kto pierwszy trafi, zdobywa punkt. Musi wtedy krzyknąć „Dziesiątka!”. Pozostali przerywają zabawę i muszą powiedzieć „Pan Spuszczalski, Pan Spuszczalski – ma Pan spust”. Wieczoram jest popijawa i ten, kto zdobył najwięcej punktów, zostaje Panem Spuszczalskim dnia i otrzymuje od pozostałych flaszkę. To tak wszystko w skrócie wygląda. Niestety w przyszłym miesiącu Pan Spuszczalski – kumpel Maciek, który wygrał ostatnie zawody, będzie miał proces sądowy. W wyniku tej zabawy został oskarżony o gwałt. Nie wiem, jak można wymyśleć w tej sytuacji tak absurdalne oskarżenie… Nie wiem, jeśli jakaś laska jest już tak „wrażliwa” na męskie towarzystwo, to po co kręci się przy Polibudzie? Wiadomo, że tam męskie hormony szaleją, a kobiet brak – bo jeśli chodzi o studentki, to wiadomo – zdesperowane pasztety, próbujące złapać męża.

63
103
Pokaż komentarze (44)

Komentarze do "Pan Spuszczalski na celowniku"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ta chujnia to chyba jakiś wygłup małolata z podstawówki. Żal…

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Jesteś pojebem, autorze chujni. I tyle w temacie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Chujnie to powinieneś mieć z uwagi na stan swojego nibymózgu!

    0

    0
    Odpowiedz
  5. „jak jakaś laska jest wrażliwa na męskie towarzystwo, to po co kręci się przy Polibudzie?” – a nie wpadłeś na to, że może ta laska chce zdobyć tytuł inżyniera i nie spodziewała się, że w miejscu publicznym ktoś z premedytacją ubrudzi ją spermą?
    Swoją drogą dziwię się, że skoro to 'tradycja’ to dopiero teraz któraś złożyła wniosek o wszczęcie postępowania…

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ogarnij się młokosie. Sprawę w sądzie możesz mieć nawet za zwyzywanie kogoś na ulicy a spuszczanie się na ludzi- sorry ale to nie jest normalne. Wcale się dziewczynie nie dziwię bo to ociera się o molestowanie (pewnie o sam gwałt nie zostanie skazany). Jak już znajdziesz tego wspaniałego nie-paszteta to sobie wyobraź że przychodzi do ciebie z płaczem że jakiś chuj-zboczeniec nie tylko pokazał jej swoją małą główkę ale spuścił się na nią, to co jej powiesz „mogłaś tam nie chodzić” ?

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Zabawa niedojrzałych zwierząt. Później taka hołota idzie w świat i oprócz marszczenia gruchy i cyklicznych wytrysków do zlewu – nie osiąga nic w życiu, wspominając jednak z rozrzewnieniem czasy studenckie. Ech… pokolenie skazane na zagładę.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Odwiedzałem PK tysiące razy, studiuje tam, nigdy o czymś takim nie słyszałem, zresztą to jest niewykonalne. Ale prowokacja niezła 😀 uśmiałem się jak to czytałem, szkoda tylko, że wszyscy w to wierzą… pozdro

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Dzicz yeb@na

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ja też studiuję na Politechnice i też uważam jak @7, że te studenckie „zabawy” wcale nie są znane i popularne. Popić – owszem – się lubi. Ale nie takie obrzydliwe zboczeństwa.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Na tejże samej, szacownej krakowskiej uczelni spotkać można dwie inne zabawy: 1. bardzo podobna do opisanej przez Autora – grupka napalonych ogierów masturbuje się po czym na komendę „hop!” wkładają sobie do odytu – ten kto zostanie bez pały w tyłku przegrywa i robi loda wszystkim na uczelni. 2. zabawa płci pięknej – dziewczyny czają się w ustronnych miejscach uczelni i jak widzą jakiegoś młokosa wskakują na niego bez majtek i krzyczą „w ciągu minety!”. Wygrywa ta której cytrynka najbliżej znajdzie się otworu gębowego studenckia. Ot takie radosne gry i zabawy krakusów.

    1

    0
    Odpowiedz
  12. Wszyscy, nie wszyscy… Na wszelki wypadek powiem, kolego, niech Maciek na drugi raz spuści ci się do paszczy. Procesu nie będzie a ty coś na ruszta wrzucisz na lunczyk. pozdrawiam, smacznego, nie dziękuj.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Prowokacja, nie prowokacja… Żenada, wstyd i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Ładnie przejebane z was lamusy na tej polibudzie heheh

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Przypomniał mi się taki japoński filmik. Panie Trollu, proszę nie opisywać znanych historii.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Niestety to nie jest prowokacja. Jestem kobietą i studiuję na PK. Nie słyszałam akurat o ekipie pana spuszczalskiego (sic!), ale „chłopcy” na tej uczelni mają tak zjebane i zboczone wygłupy, jakich świat nie widział.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Po pierwsze to jakim cymbałem trzeba być, żeby coś takiego wymyślić? Po drugie to tak oczywiste, że to prowokacja, że chuj mały, ale najbardziej wkurwia mnie fakt, że przeszło to przez admina, który dwa razy nie puścił mojej miłosnej chujni z życia wziętej a wstawił wypociny jakiegoś debila – erotomana – gawędziarza.

    1

    0
    Odpowiedz
  18. Skąd ja to znam:)A Ty @7 nie próbuj tego ukrywać:) Studiuję na tej politechnice już drugi kierunek i znam „pana spuszczalskiego”.Jest to tradycja znana tylko nielicznym wtajemniczonym.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Ale żenada – to świetna przyszłość nas czeka z takimi inż od gruchy …. ha ha … uśmiałam się

    1

    0
    Odpowiedz
  20. Kurwa,czy wy jesteście jakieś ćwoki?Troll sobie jaja robi,a wy tu sie oburzacie jak gamonie z pipidówy.

    1

    0
    Odpowiedz
  21. ludzie nie wierzcie w to. jakiś trol troluje i tyle ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  22. ani to fajne ani śmieszne. Głupie i niesmaczne. Żałosne, że pewnie pisałeś to przez kilka godzin

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Według mnie zasłużyli sobie kolesie na karę może to ich nauczy rozumu

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Kurwa, mój najlepszy ziomek z bloku zapisał się na Polibudę. Muszę przyznać, że lepszych melanży jak tam, nigdy nie widziałem. Wóda leje się litrami. Ale to fakt, że nie ma co poruchać. Same mega pasztety – paszczury. Fuj. Przejebka w tej szkole. Ale z tym spuszczalskim to jakieś pierdolenie. Coś tam mi kumpel kiedyś takiego wspominał, ale raczej kit wciskał. Do lasek jest szacunek.

    0

    1
    Odpowiedz
  25. Kto nie był na polibudzie, ten nie wie…

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Hehe, to widzę, że Maciej z odlewnictwa nieźle dał popalić. Mówiłem, żeby nie organizować spuszczalskiego przy bibliotece, bo sporo niepewnych typków się tam kręci. Siarę na całą uczelnie robicie. Ta niby ulepszona feta od kudłatego nieźle wam berety zryła.

    0

    0
    Odpowiedz
  27. co za zjeby pewnie sobie na mordy też strzelają

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Chuje z politechniki to podludzie

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Studiuję na Politechnice Krakowskiej i nie podoba mi się to szkalowanie uczelni i szydzenie ze studentów. Wielu idzie na studia, także tam, po to, żeby się czegoś nauczyć, a nie po to, żeby chlać i walić gruchę, jak się to niektórym wydaje. Na każdej uczelni, jak i w każdym innym miejscu, znajdzie się margines, patologia. Jest powszechnie wiadome, że w spuszczala grają na materiałoznawstwie i odlewnictwie. To najgorsze wydziały, gdzie można się dostać bez egzaminów. Inne wydziały są raczej porządne. Jakaś wódeczka czasem pójdzie i tyle. Popatrzcie na AGH, jak wyrzucają lodówki i telewizory z okien akademików albo tworzą z zapalonych w pokojach świateł napis „huj” na budynku.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Człowieku byś zrobił taki numer mojej dziewczynie to po tym wybryku byś zęby z krawężnika zbierał 😉

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Twojej dziewczynie? Ja bym spuscil sie na ciebie ty kryptopedale.

      2

      0
      Odpowiedz
  31. @28 akurat gówno wie. W tego „spuszczala”, czy „spermala” bawią się też idioci z innych wydziałów. W ogóle to radzę przechodzić w lecie przez teren uczelni w kapturze – w szczególności koło 4c – tam naprzeciwko garażów. No chyba, że mamy ochotę na tę „oryginalną” maseczkę. Natomiast @10 to jakiś troll i opowiada kompletne pierdoły. Szczęście w nieszczęściu – nie słyszałam o takich chorych „rozrywkach”.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Tu autor do #29. Maciek jest na tyle zwinny, że najpierw by zrobił taki numer twojej dziewczynie, a nastepnie tobie – do ust otwartych ze zdziwienia 😉

    2

    0
    Odpowiedz
  33. Ogarnijcie się na tych studiach,jaja jajami można się pośmiać.Ale takie coś co ty piszesz to jest nienormalne,powiedziałbym ,,Prowokacja”:)

    0

    0
    Odpowiedz
  34. A jakby się ktoś na Ciebie spuścił to co wtedy…???:p:p:p

    0

    1
    Odpowiedz
  35. …I skończyła się opowieść o psie który jeździł koleją.

    0

    0
    Odpowiedz
  36. Informacja dla wszystkich, (nie wierze, że w ogóle piszę tutaj), nie ma kierunku/wydziału odlewnictwa na Politechnice Krakowskiej. To jest durna prowokacja, a komentarze dodaje ktoś, kto chce ją utrzymać.

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Masz wyobraźnie, 5 leci. Swoją drogą, może kiedyś spróbuję 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  38. Wstyd i dewiacja. Zawsze wydawało mi się, że studenci uczelni technicznych to prostacy pozbawieni uczuć ludzkich, ale to tutaj przeszło moje wszelkie wyobrażenia. Mój kuzyn wybierał się na Politechnikę, ale gdy mu pokazałem to, to zwatpił.

    0

    0
    Odpowiedz
  39. oto przyszłość naszego narodu. Studenci yntelygenci politechniki którzy naśmiewają się z uniwerku bo myślą że kierunki ścisłe mają przyszłość, dzięki za taką przyszłość ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  40. niepotrzebnie się podniecacie w stanach takie rzeczy to nic dziwnego – jak ktoś przegląda stronki porno wie że taki fetysz ma już od dawna swoja kategorie — hehe najbardziej mnie śmieszy jednak stronka na której koles podbiega i zciąga pannie majteczki – 9/10 razy dostaje sie za to w łeb haha

    0

    0
    Odpowiedz
  41. A myślałem, że „Słoneczko” jest pojebane

    0

    0
    Odpowiedz
  42. wszystko by było OK tylko nie podoba mi się to że ta obspermiona dziewczyna ma prawo sobie tego nie życzyć. pPowinniście rozgłosić to że walicie wasze chuje przy Polibudzie to będą tam przychodzić laski które marzą o tym żeby je spryskać spermą. Wydaje mi się że ich nie zabraknie

    0

    0
    Odpowiedz
  43. Autor do #42. Jest to powszechnie wiadome, więc można założyć, że jeśli jakaś laska tam przyjdzie, to może ją to spotkać. To tak jakby mieć pretensje w pochmurny dzień, że spadł na nas deszcz.

    0

    0
    Odpowiedz