Tematem będzie moja dziewczyna, która nie wiem skąd bierze te wszystkie choroby. Wyskoczy jej jakaś mała krostka na ręku „to pewnie jest czyrak”, zaboli ją brzuch „jejku, muszę iść do lekarza, bo…”. I tu zaczyna wymieniać choroby, które może mieć. Oko ją zaswędzi, to mówi, że to jaskra czy jakiś inny stwór… zabrałem ją raz do lekarzy kilku różnych dziedzin i okazało się, że jest zdrowa jak koń. Ostatnio ubzdurała sobie, że ma raka… nie no, spoko… tymczasem ja pracuję jako spawacz, ślusarz i monter konstrukcji stalowych i mam większe problemy ale nie narzekam jak się poparzę małym odpryskiem od spawania, który wpadł mi do buta… a jak coś powiem, że mnie boli, to jestem „dziecinny” i już awantura… chujnia i śrut!
Wymyślne choroby…
2011-07-08 23:4325
41
Hahaha, co facet se dziewczę znalazł :-))
Tępa hipohondryczka
poprostu hipochondryczka..to się leczy
Od autora.A jaki lekarz jest od tego,że tak zapytam?Ogólnie to fajna dziewczyna i wcale NIE TĘPA,bo inaczej nie wytrzymałbym z nią tych 3 lat.Tylko ten jeden duży minus wszystko psuje…