Nie ogarniam ludzi, którzy stwarzają nieprawdziwe historie. Ludzie ogarnijcie się kurwa, bo to jakaś istna plaga jest. Nagle dowiadujesz się, że ty albo twoja rodzina zrobiła coś o czym nie masz pojęcia! Ja pierdolę, mamy jakieś pojebane społeczeństwo. Nie wiem, czy przez to ktoś czuje się lepszy?
59
50
Urok polaków. Moja matka z ciotką gadają kto był jak ubrany w kościele, i że „lisica była dziś tako wystrojono, jako wożno dzień dobry nie powi myśli że się bede jej kłaniać” itd. Ze mną do klasy chodził koleś co na angielskim ktoś mu podpowiadał i pisał 1 jako łan zamiast one, have, mieć to pisał miedź itd. No więc ten baran opowiadał że złamał nogę na ścigaczu Yamaha. A później jego siostra kumplowi powiedziała że pijany spadł że schodów. A ten ścigacz? Zwykły skuter 50ka. Cóż, jak ludzie mają szare życie muszą sobie podkolorować.
mój chłopak też lubi opowiadać bajki…
Gdybyś zarabiał 70 tysi euro i jeździł Lamborghini Aventador,to nie przejmowałbyś się opinią innych,tylko rozbijał się pięknym autem z gorącymi dziewczynami u boku.I nie pierdol,bo rodzinę powiększysz.Zamiast pierdolić,idź do wydziału łódzkiego mojej męskiej prostytutki,której płacę 17 tysi netto,przynajmniej zarobisz sobie na chleb,ocet i smalec.Ja dzisiaj zjem sobie kawior na cycuszkach mojej pięknej służącej.
Gdybyś zarabiał 17 tysi i jeździł mesiem, obracałbyś się w środowisku na pozoimie. Takie patałachy jak z twojego otoczenia stwarzają historie, obmawiają innych, aby się tym dowartościować. W naszym łódzkim zakładzie też motłoch roboczy rywalizuje i donosi, bo od tego zależy np. lepszy grafik, albo pierwszeństwo zrobienia loda kierownikowi. Zdzisław docenia informatorów.
Można się pośmiać przynajmniej. Ostatnio dowiedziałem się, że jestem członkiem mafii
Do mnie przyszli po stare meble bo się podobno wyprowadzam
tacy ludzie byli są i będą. Jebać plotkarską społeczność!!!
Jak sobie kupiłem samochód za niebagatelną kwotę 5 tyś. zł
to zostałem pomówiony o handel narkotykami! A ojciec mojego kolegi podszedł do mnie któregoś dnia i powiedział żebym sobie poszukał innego znajomego.