Fetysz na punkcie wzrostu

Wysokie kobiety, gdzie one są? Jestem facetem, mam kilka cm ponad 190 wzrostu. Jestem z tego faktu zajebiście szczęśliwy, jakbym mógł zmienić wzrost to tylko w górę! Ostatnio jednak mam straszne problemy, ale związane z partnerkami. Mianowicie – zerwałem z dziewczyną bo była za niska, nie powiedziałem jej tego co prawda, ale wiem że w tym tkwił problem. Nie ma dla moich oczu (i nie tylko) nic lepszego niż długie nogi na wysokich szpilkach. Więc, ja się „zapytowywuje” gdzie są te wszystkie wysokie kobiety, gdy już jakąś znajdziesz (minimum 175cm) to taka dziewczyna ma kompleksy, że jest za wysoka… Ja pierdolę, wysokie Panny apeluję do was! nie wstydźcie się tego i nie użalajcie się nad sobą. Chodźcie dumnie w wysokich szpilach, z podniesioną głową! Może gdzieś natrafię na taką…

49
129

Komentarze do "Fetysz na punkcie wzrostu"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. mam 175cm nienawidzę szpilek, wyglądam jak żyrafa, dodatkowo ważę tylko 50 kg. zerwać z panna bo była niska[?!] – widziały gały co brały? zero odpowiedzialności za uczucia drugiego człowieka. dziecko jesteś nie facet.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Mam ponad 170 cm i podniecają mnie wysokie dziewczyny. Dużo wyższe odemnie Taki związek nie przetrwa długo ale chciałbym spróbować życia i sexu z taka laską…

      0

      1
      Odpowiedz
      1. Nic z tego. One są biologicznie uwarunkowane na ruchanie przez wyższego od nich. Żeby się przy nim czuły malutkie i pokryte od każdej strony w sensie dosłownym. Wtedy dopiero czują radość z bycia pokrytymi. Tak więc niestety. Albo wyskakujesz z kasy, albo masz taki power, że masz je za niewolnice. Wtedy będą Ci się ustawiały jak w kolejce do napoleona.

        0

        0
        Odpowiedz
  3. Zajrzyj na roksę – multum tam jest 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Aleś ty durny.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Rzuciłeś dziewczynę, bo była za niska? Po jaką cholerę zaczynałeś z nią znajomość?

    1

    0
    Odpowiedz
  6. marnie stary, zerwać z dziewczyną przez jej wzrost. No ale twoja sprawa. Jak dla mnie dziewczyna mogłaby mieć nawet metr pięćdziesiąt, ale nie mam nawet takiej bo jestem ciapowaty i nieśmiały, a do tego trochę jebnięty. No, wyżaliłem się 😀

    2

    0
    Odpowiedz
  7. W łóżku wszystko się wyrównuje, skoro rzuciłeś pannę z powodu wzrostu to jesteś pewnie nadzwyczaj wyrośniętym gówniarzem z liceum. Nazywaj mnie internetowym hejterem, to samo bym Ci powiedział w twarz. Dorośnij.

    3

    0
    Odpowiedz
  8. Ja mam prawie 2m wzrostu i wydaje mi się ze jestem za wysoki dla niskich kobiet 🙁 a jesli chodzi o mnie to wzrost kobiet nie ma znaczenia.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. też lubię takie lale:)

    0

    0
    Odpowiedz
  10. PS

    wiem że wszyscy niscy będą hejtować…

    autor

    2

    1
    Odpowiedz
  11. Nie jestem w liceum, jakbym był w liceum to bym się cieszył, że jeszcze urosnę!

    #1 Też masz kompleks wzrostu, które wmówiły Ci twoje koleżanki, które zapewne są niskie. Wysocy są w mniejszości, ale chyba to co unikatowe jest lepsze co nie?

    Po co zaczynałem znajomość? Myślałem podobnie, że wzrost nie ma znaczenia, jednak jakaś część mnie cały czas tego nie akceptuje. Niestety tego nie zmienię, próbowałem. Muszę mieć wysoką kobietę. W tym tkwi chujnia…

    0

    1
    Odpowiedz
  12. a ja mam 179cm i jestem z tego dumna! nie wstydzę się nosić szpilek, fakt jest taki ze przy niektórych facetach wyglądam komicznie bo przewyższam ich o głowę ale prawdziwi faceci zaczynają się od 180cm 😉 wiec kolego nas wysokich dziewczyn niestety nie jest dużo, ale na pewno kiedyś na jedną długonogą natrafisz 😉 chociaż powiem ci, ze trochę słabo z twojej strony ze zerwałeś z dziewczyna, bo była za niska ale to już jest twoja sprawa. oby żadna z tobą nie zerwała, bo jesteś za wysoki ;p pozdrawiam 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  13. Może te kompleksy wynikają z tego, że trudno znaleźć fajnego, wysokiego chłopaka, gdy na około większość ma po 170+

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Chodzą słuchy, że facet zaczyna się od 180cm. Mniej to jakieś krasnale – nie do końca się z tym zgadzam… może nie dlatego, że sam mam 190cm, tylko dlatego, ze moi kumple kumple sa w wiekszosci nizsi ode mnie

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nie dorosłeś do związku z żadną kobietą!

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Po pierwsze na podstawie tego co piszesz można ocenić że jesteś zbyt zakochany w sobie; równie dobrze mógłbyś powiedzieć „mam 190 cm wzrostu, ohh, ahh jaki jestem zajebisty te panny którym bym tylko pozwolił mogły by mi robić lachę”. Po drugie ten śmieszny tekst „wiem że niscy będą hejtować” po raz kolejny świadczy o twojej głupocie i to do potęgi entej. I nie piszę tego dlatego że mam tylko 170 cm wzrostu, lubisz wysokie? ok mogłeś napisać tylko to a nie obrażać przy tym niskich ludzi. To jak długo i ile cm urośniesz nie zależy od ciebie, zależy od genów i wielu czynników a facet to facet, niezależnie czy ma 160 czy 2 m wzrostu to i tak ma płeć męską i tyle. Johnny Deep, Tom Cruise i wielu innych nie ma imponującego wzrostu, a jednak są zajebiście przystojni i dziewczynom się podobają. Liczy się charakter i to żeby być zadbanym, ćwiczyć coś, nie mieć brzucha (choć niektóre dziewczyny lubią i takich) ale przede wszystkim liczy się to co masz w głowie bo jak jesteś pizda a nie facet to niezależnie jak byś duży nie był będziesz sam do końca życia – i to na tym polega chyba twój problem. A do pani od komentarza nr 11 – sorry ale trąca to trochę fotką.pl i innymi randkowymi portalami mówisz że to ci nie przeszkadza ale zabrzmiało to tak jakbyś na siłę szukała chłopaka bo w prawdziwym życiu przez swoje kompleks y nie możesz go znaleźć a tak poza tym to popieram cię w tym że rzucenie dziewczyny za za mały wzrost jest nie tylko słabe ale wręcz żałosne. Dobierajmy się tak abyśmy do siebie pasowali i będzie dobrze. Co z tego autorze że jesteś wysoki? jak masz chujowy charakter to ten wzrost da ci tylko to że za kilkadziesiąt lat zakład pogrzebowy będzie musiał ci zrobić większą trumnę to samo można powiedzieć masie człowieka, wszyscy pakują, trują się sterydami aby być większym, w imię czego? Próbujecie zabić własne kompleksy i tyle. Ja mam 170 wzrostu, nie wstydzę się tego, jestem sobą i mam to wszystko w dupie, długoletnią partnerkę i nikomu niczego nie muszę udowadniać i to jest prawdziwa męskość. Życzę ci takiego samego podejścia do życia jakie mam ja, autorze.

    1

    0
    Odpowiedz
  17. #11
    Masz dobre podejście ;]Wzrostu się nie zmieni więc trzeba się cieszyć z tego co jest jest. A że jest dużo to jeszcze lepiej, bo więcej się można cieszyć ;]
    Jedni wolą blondynki, drudzy duże cycki. A dla mnie w wyglądzie zewnętrznym priorytet to wzrost.
    I nie twierdzę, że niscy są od razu skreśleni, bo mam dużo niskich przyjaciół i przyjaciółek. Jednak jeśli chodzi o partnerkę to już inna sprawa.
    # 15 Masz rację jestem zakochany w swoim wzroście. Codziennie rano budzę się i myślę sobie „dzięki Bogu że jestem wysoki”. Dzięki temu mogę grać lepiej w kosza, siatę. Wyróżniam się w tłumie. Modelki też muszą byc wysokie, wtedy wszystko jest ładniej leży i lepiej wygląda!
    Ogólnie ty po mnie jedziesz, że jestem wysoki i to lubię. Co w tym złego? A oczerniasz koleżankę #11 dlatego, że jest wysoka i lubi wysokich facetów?

    0

    1
    Odpowiedz
  18. Wysokie dziewczyny są fajne, bo są przewaznie szczupłe…
    Niestety ten sam problem jest z facetami. Zero mięsni. Wysokie tyczki. Nie wiem co kobiety w nich widzą

    1

    0
    Odpowiedz
  19. Jak ktoś jest za chudy to zawsze źle ;p
    Ja mam 190+ i 90+ wystarczy trochę sportu, motywacji, i chęci!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Nie wiem, czy prowokacja czy jednak ludzie mogą być aż tacy dziwaczni. Skoro dla ciebie autorze wzrost to najważniejsza rzecz to pozdrawiam. Oczywiście czasami jest ciężko, gdy różnica to np 40cm, ale da się żyć. Pisze to osoba mająca 192cm.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. jakie hejtowanie, kurwa, czy nie możecie pisać po polsku? musiałem szukać w googlach, co ten jebaniec oznacza (FYI: hejtować==krytykować).

    1

    0
    Odpowiedz
  22. @17 myślisz trochę stereotypowo, akurat jestem wysoka i nie mam figury modelki.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. każdy ma swoją chujnię, ale zalecam wyrozumiałość, wzrost nie jest miarodajnym kryterium, a niektóre płytkie komentarze wołają o pomstę do nieba

    0

    0
    Odpowiedz
  24. ja mam 176cm i chodze w 15cm szpilkach, jak Ty szukasz.. 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Wysokie kobiety rzadko noszą szpilki.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Wiem co czujesz, mam podobnie, choć nie jestem taki wysoki jak Ty. Uwielbiam wysokie laski z nogami do samej ziemi. Tylko ciężko je wydupczyć bez drabiny 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Ja jestem wysoką kobietą i też kiedyś miałam niskiego chłopaka długo z nim nie byłam bo przeszkadzał mi jego wzrost jak iść na imprezy w płaskich butach tak może jeszcze adidasach a przy nim czułam się jak żyrafa Jak dla mnie wzrost był ważny nie chciałam być z kimś przez całe życie nie czując sie swobodnie i niezrecznie nawet na spacerze

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Zostały przeprowadzane badania, w których naukowo potwierdzono, że najmniejszy odsetek związków rozpada się, w których współczynnik wzrostu partnerów wynosi 1,09. Dlaczego wysokie kobiety nie chodzą w szpilkach? Bo jest mało facetów, od których nie będą wyższe w tych szpilkach. Wiem, że to nadal moja obsesja, ale ma to jakieś uzasadnienie… #23 to jakaś prowokacja? ;p bo jak nie to możemy pogadać choćby o wzroście. Wg tego przelicznika moja partnerka powinna mieć ok 177cm. Wiadomo, że trzeba patrzeć na to z przymrużeniem oka, ale jakieś ziarnko prawdy w tym jest. Pozdrawiam.
    Autor

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Ja mam 157cm a mój facet 202 cm i jest zajebiscie juz nie wspomnę o sprawach łóżkowych

    0

    0
    Odpowiedz
  30. a ja mam 175, noszę wysokie szpile, koturny itp i jestem zajebista. i nie mam kompleksów, a jak ktoś mi cos mówi ze cos tam to mu tak odpale ze w pięty idzie. i uwazam ze wyglądam zajebiście, a wokoło tylko sami niscy faceci. ja pieprze

    0

    0
    Odpowiedz
  31. Drogi kolego #15 to, że napisałam iż nie wstydzę się swojego wzrostu i lubię sobie pochodzić od czasu do czasu w szpilkach nie oznacza od razu, że jestem jakąś zakompleksioną dziewczyną, którą szuka faceta i próbuje wszędzie gdzie tylko się da. Muszę Cię zmartwić i zniszczyć twoje domysły, ponieważ mam chłopaka a mój wzrost jest jedną z lepszych rzeczy jaka mi się przytrafiła. To, że większość ludzi wysokich przez swoje „centymetry” ma kompleksy nie oznacza, że ja też. Nie myślmy stereotypowo. Ale rozumiem dlaczego tak napisałeś, ludzie odbierają niektóre rzeczy tak, jak chcą je widzieć. Masz racje co do Johnnego Deepa czy innych aktorów podobają się nam ale tylko podobają, bo powiedz mi czy my kiedyś z nimi będziemy? to są ludzie do których będziemy wzdychać i nic więcej, tak jak wy do Megan Fox czy Scarlett Johansson lub innych. Oczywiście na przykładzie Toma Cruisa możemy stwierdzić , że wzrost mu nie przeszkadza bo jak wiemy ma wyższą żonę Katie Holmes ale jednak do końca tak nie jest, ponieważ szuka rożnych metod aby nie wiele różnić się wzrostem bądź być tego samego wzrostu np. poprzez noszenie butów na koturnie. Po co człowiek ma czuć się niekomfortowo w związku poprzez wzrost? jeżeli ludzie się naprawdę kochają nie będą patrzeć na to ile cm ich dzieli bo obu stronach. Znajdą się też tacy ludzie, którzy pomimo starań nie będą mogli być w takim związku. Byłam kiedyś z chłopakiem o niższym wzroście i z mojej strony wcale mi to nie przeszkadzało a najwidoczniej jemu tak i było to widać na każdym kroku. Przykładem może być spacer, gdzie problemem było chwycenie mnie za rękę przy ludziach co łączy się oczywiście z tym, że musiał się do mnie przyznać i wyjawic ta okrutną prawdę jaką była, iż jest z wyższą dziewczyną! naprawdę żałosne! więc proszę złośliwe komentarze zostaw dla siebie ja szanuje ludzi o niższym wzroście to ty szanuj ludzi o wysokim i nie oceniaj człowieka po jednej wypowiedzi, bo możesz czasami się grubo pomylić. Oczywiście tobie i twojej dziewczynie życzę dużo szczęścia. #16 duży wzrost jest tylko atutem i masz racje co do upodobań, niektórzy wolą szczupłe dziewczyny inni grubsze, jedni wola niskie a jeszcze inne wysokie. Takie jest życie i własnie dlatego ludzie różnią się w wyglądzie. Gdyby wyglądaliby tak samo, byłoby po prostu nudno. Pozdrawiam 11.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Tu autor 15. Ludzie czytajcie ze zrozumieniem. Autorze, nie „jadę” ci dlatego że jesteś wysoki i to lubisz, tylko dlatego że to lubisz a bardziej że rzuciłeś być może bardzo wartościową dziewczynę tylko ze względu na wzrost. Kiedy widzę ładną, inteligentną dziewczynę nie obchodzi mnie jakiś współczynnik wzrostu, nie masz innych problemów? nie obchodzi cię co ona ma do powiedzenia, o czym mógłbyś z nią pogadać, co lubi, jaka jest? bo to jak wyglądamy to akurat najmniej ważna rzecz na świecie. Masz jakąś obsesję na tym punkcie i to jest twój problem. Nie „hejtuję” cię dlatego że sam jestem raczej niski, bo jakby tak było nie napisał bym w swoim komentarzu ile mierzę ja a tak to wywaliłem prosto z mostu jak jest. Napisałem że żenujące było rzucenie dziewczyny tylko z takiego debilnego powodu, skrytykowałem ciebie i autorkę komentarza 11. za to też że twój post a jej komentarz brzmią jak ogłoszenia matrymonialne (bardziej twój post) natomiast po jej komentarzu można odnieść wrażenie że to jest swoista odpowiedź, cytat z ciebie „gdzie są te wszystkie wysokie kobiety…” – jej odpowiedź „mam 179 cm wzrostu i nie wstydzę się tego…itd „faceci zaczynają się od 180 cm” (ano tu, tutaj!) ludzie jak chcecie sobie cukrować to wymieńcie się numerami gg albo telefonów i będzie po sprawie a nie pojeżdżacie przy tym niskim ludziom jakby tacy byli gówno warci, i błagam czytajcie ze zrozumieniem. Mam dużo przyjaciół, znajomych, niskich, wysokich, średnich, z małymi, dużymi cyckami, w długich włosach, dresów i w dreadach i szczerze mam głęboko gdzieś jak wyglądają, bo wyglądają jak chcą i nic mi do tego a wzrostu się akurat nie wybiera. Wysoki wzrost ma też dużo minusów – fakt siatka itp sporty lepiej „wychodzą” wysokim, ale szybciej „padają” na serce, rzadko się zdarza też bardzo wysoki napastnik w piłce nożnej bo jest za mało zwrotny, Małysz ma 170 cm a Hannavald (ponad 180) mógł mu w jego dobrych latach buty czyścić itd itd, dużo tego. Ale z jednym się z tobą zgodzę: też lubię długie nogi u dziewczyn ale żeby takowe były dziewczyna może mieć dłuższe mając 160 od takiej która jest wyższa o 10 cm, znam takie przypadki więc jak widać to też nie reguła. W ogóle żałuję że zabrałem głos w tak pustej i ocierającej się o dno dyskusji, jakby nie było trudniejszych problemów w kraju i na świecie. Pozdrawiam wszystkich i apel: nie kochajcie siebie za mocno bo takiego samouwielbienia w ludziach nienawidzę.

    0

    0
    Odpowiedz
  33. a ja nie lubię jak mnie rwą karły, a wysokich facetów jak na lekarstwo niestety. szpilek założyć nie można, bo krasnale się buntują, że będą za niscy. wysocy ludzie zawsze mi się podobają i czuję przed nimi respekt, nic nie poradzę, że gardzę niskimi, nawet jeżeli są wartościowi, to nie mogę się przełamać by wyglądać jak mamuśka przy takim kolesiu.

    0

    1
    Odpowiedz
  34. A ja tam wolę kobiece i niskie bo wysokie to w większości zakompleksione żyrafo-pasztety z anoreksją i brakiem cycków które myślą że są fajne bo są tylko i wyłącznie wysokie (że niby tak jak modelki), nic poza tym. Krzyczą że nie mogą nosić szpilek – ano nie możecie bo jesteście tak duże że nie potraficie w nich chodzić a wtedy wyglądacie tak prześmiesznie jak ostatnie pokraki. Także są gusta i guściki 🙂

    0

    1
    Odpowiedz
  35. Kurduple są wredne i jebnięte, mózg mają za blisko tyłka!

    0

    0
    Odpowiedz
  36. Ja tam nie ufam niskim, są mało szlachetni i nie można im ufać, dlaczego? Bo mają serce blisko dupy!

    1

    0
    Odpowiedz
  37. Mam ciut wyżej niż 190cm i wkurwia mnie schylanie do niższych dziewczyn ale jakoś to da się przeżyć,chujnia.

    0

    0
    Odpowiedz
  38. ja też wolę niskie. Wysokie są albo bardzo zakompleksiona albo zbyt pewne siebie, niektóre ładne myślą że są księżniczkami a poza tym są bardzo głupie. Ktoś tu napisał o modelkach – nie ma się do czego porównywać, modelki w dzisiejszych czasach może i są wysokie ale za to z anoreksją i pustką w mózgu. A jak ktoś nie ma szacunku do kogoś bo jest niski no to przykro to słyszeć ale trzeba powiedzieć że taki ktoś jest po prostu głupi i niewychowany.

    0

    1
    Odpowiedz
  39. Pierdolicie. Każdy ma swoje upodobania i jakieś fetysze, ja skreślam faceta jak mi się jego łydki nie podobają. Dla wielu może być to płytkie, ale czasem jet to silniejsze od osoby. A co do tematu pewnie,że fajnie być wysokim, sama zwracam uwagę na laski,które są takimi żyrafkami jak ja. Fajnie czasem małemu turasowi pomachać z góry 😀 Pozdrawiam wszystkich i bez spięć ! Olka

    0

    1
    Odpowiedz
  40. Czuć się lepszym bo jest się wyższym? Litości…facet nie określa wzrost tylko charakter i ile forsy posiada na koncie…ja tam mógłbym mieć i te 160 wzrostu gdybym w zamian miał kupę kasy laski i tak lecą na forsę a nie wzrost -mam 168 i tez jestem niski ale bardziej bym wolał być bogatszym niż wyższym

    0

    1
    Odpowiedz
  41. jak się jest niewyjściowym i ma mordę jak niewypał do tego wredny charakter to wzrost jest bez znaczenia – wysoki czy niski,bo takich ludzi się unika po prostu.

    0

    0
    Odpowiedz