Kilka miesięcy temu pisałem, że miałem się uczyć hiszpańskiego, ale to wakacje, to gorąco to coś tam. I tak mija już 16 miesięcy od kiedy zacząłem „naukę”, a ja potrafię złożyć zdania w dwóch czasach… Nadal mi się nie chce, zero motywacji do wszystkiego. Chciałem zacząć ćwiczyć, ale na siłkę mnie nie stać, to pomyślałem że spróbuje tej 6 Weidera. po 5 dniach już mi się kurwa odechciało, bo po prostu wolę trzymać dupę na stołku. Nie mogę niczemu poświęcić należytego czasu. Matura tuż, tuż, a ja nawet nie wiem co bym chciał robić. A – wiem – nic nie robić i dostawać kupę kasy, o tym marzę.
61
72
heheh niema to jak zacząć przygodę z siłką od 6 weidera, małymi krokami do przodu a nie od razu skakać..
pierdol naukę, stary, matura jest dla lamerów…
A po co ci ta kupa kasy jak i tak nic nie chcesz robić oprócz siedzenia na kiblu i stawianiu klocków?
Ziomek! Ucz sie kurwa bo do konca zycia sobie nie wybaczysz, ze przejebales ta mature. Zdasz i to na 100% tylko sie przyloz, prosze Cie. Ja tez w LO mialam tragedie… przychodzilam ze szkoly i zamiast w ksiazki to do wyra i spac. Efekt? Nie jestem w miescie w ktorym chce byc tylko na jakims wypizdowie, wszyscy znajomi wyjechali do wiekszych miast a tutaj o prawdziwym zyciu studenckim to nie ma co marzyc. Musisz o siebie walczyc bo nikt inny Ci nie pomoze! To o Ciebie chodzi czaisz? o CIEBIE!
„Matura tuż, tuż, a ja nawet nie wiem co bym chciał robić.” miałam to samo, kolego. wszyscy już w drugiej klasie wiedzieli na jaką uczelnię złożą papiery, a ja miałam na to wszystko, krótko mówiąc, wyjebane. po skończeniu liceum, poszłam do szkoły policealnej, która dała mi zawód, w którym się spełniam, a wyciągam tam ponad 2k po zaledwie 2 latach nauki. teraz studiuję sobie filozofię, żeby dalej się rozwijać. a ci idioci, z którymi chodziłam do klasy w liceum, są na 3 roku na filologiach lub zarządzaniach, po których dalej są głąbami bez praktycznie żadnej przyszłości. stary, weź się w garść, wiem że to trudne. nie słuchaj się tępego tłumu – usiądź na dupie, pomyśl, zastanów się jak nie zmarnować tego roku po liceum, i go go go! będzie dobrze!
cholera, zamienić hiszpański na japoński i zupełnie jakbym o sobie czytała. jedyna różnica, że 6weidera zrobiłam dwa lata temu jakimś dziwnym cudem.
z maturą i przyszłym życiem identyczny problem, przybijam piątkę, kolego! : ) b.
po chuj Ci matura? jak nie masz pomysłu na studia, po których będziesz miał porządną pracę to po co? lepiej faktycznie zdrowiem się zajmij. ja mam prawie drugiego mgr i zapierdalam w szkole jak osioł z pojebanymi gimbami, w chuj bym ich wszystkich wysłała
6W faktycznie jest do dupy, nudna jak chuj, ale polecam 8-minutówki z utuba, nie są nudne a zajebiście rzeźbią:)
Leniwa kurwo weź się do roboty, hg prawdy dotyk