Łysa pała

Pewnego razu wraz z kolegą wybraliśmy się na basen w Skoczowie. Po udanej kąpieli postanowiliśmy udać się na kręgle. Kiedy mieliśmy zabierać się do gry, pewien łysy, stary, opasły i w dodatku nieogolony chuj powiedział, że wcześniej musimy dokonać rezerwacji. Zdruzgotani i zawiedzeni poszliśmy na bilard w tym samym lokalu. Za pierwszym razem maszyna pożarła nam 2złote. Zwróciliśmy uwagę łysej pale o tym incydencie. Odparł nam, że mamy wrzucić kolejne 2złote. Poszliśmy na kompromis z starszym panem i tym razem maszyna zadziałała! Mój kolega zakupił u pana sok w szklanej butelce, który po otwarciu postawił na pobliskim stoliku. Kiedy ustawiliśmy bile na stole rozpoczęliśmy grę. Pierwsze uderzenie było bardzo pechowe, ponieważ biała bila wpadła do dziury! Kumpel podczas zamachu łokciem potrącił sok, który spadł na kafelki. Łysy frajer wyskoczył zza baru i kazał sprzątać, wręczając nam szmatę. Kiedy posprzątaliśmy grubasek podszedł do nas zjebał nas, że zostawiliśmy ślady obuwia na całej sali. Po chwili łysy gbur oznajmił nam, że jeżeli nie mamy białej bili to nie możemy grać! Odpowiedzieliśmy, że biała bila przy pierwszym pechowym odbiciu wpadła do dziury. Zdenerwowałem się i uderzając jedną z bil zrobiłem niewielki ale widoczny otwór w stole, po czym bila lobem rozjebała szybę!

25
62

Komentarze do "Łysa pała"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. …no dobra, ale co było dalej? ;-D

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Dołączam się do prośby kolegi/koleżanki wyżej ;p

    0

    0
    Odpowiedz
  4. kurwa, i zajebiście! śrut

    0

    0
    Odpowiedz
  5. To my autorzy łysej pały. widzę że bardzo podoba wam się nasza historia! Dziękujemy za wszystkie komentarze!

    0

    0
    Odpowiedz
  6. ten koleś faktycznie musi być niezłym pojebem!

    0

    0
    Odpowiedz
  7. A ja myślę że 2 nieokrzesanych małolatów wyskoczyło na miacho i mają konsekwencje .. zbieg różnych pechowych okoliczności to jedno, a zachowanie typu: „rozwydrzonego dzieciaka w sklepie ze słodyczami” to co innego … śrut to Wy jesteście. Pozdro.

    0

    0
    Odpowiedz