Mamy w firmie małą 'serwerownię’. Tak się składa, że ja jestem jej opiekunem. Serwerownia to kilka kompów. Dzisiaj rano (pięknie – początek weekendu) dzwoni szef i mówi, że wszystko padło. No to jadę, sprawdzam i co? Okazuje się, że jeden dysk w kompie padł. No to patrze do środka, rozbieram kompa i co widzę – wszystko zajebane odchodami szczurów, a z dysku cieknie moczem :// No ja pierdolę! Co ja mam szefowi powiedzieć kurwa??? Że mu szczury firmę zalały??
22
33
Mam nadzieję, że miałeś tam RAID-1, albo chociaż działający backup.
a ja mam nadzieje, że nie jestes z mojej firmy
niezła chujnia, uśmiałam się
Nasraj do kompa i podmocz go jeszcze troche, i powiedz ze bylo wlamanie… Jak DNA testu nie zrobia – to nie wykryja ze to ty: wowczas ubezpieczenie (moze) zaplaci za szkody…