Przedmaturalna sraczka

No właśnie. Matura zaczyna się za tydzień, uczę się jak się uczę. Nienajgorzej. Tylko, że teraz jestem zdana na silne zakłócenia wraz z niewyspaniem. Ze spaniem i tak mam problemy, zawsze miałam i w sumie się przyzwyczaiłam. Ale jedziemy pokolei- dzisiejszy poranek był szczytem tego wszystkiego. Bo ojciec sobie kilka dni temu wymyślił, że jedną ścianę w kuchni obłoży kamulcami. Wcześniej, koło 8 rano przypierdoliła się burza, jakby nie mogła być wieczorem albo chociaż po południu. Z racji, że okna mam dachowe, ze snem mogłam się pożegnać choćby na czas tego burzowego pierdzenia. Ok, przeszła sobie innych wkurwiać. Na godzinkę udało mi się jeszcze smacznie zasnąć. Ta nieszczęsna ściana w kuchni, która ma być obłożona tym czymś, stoi między moim pokojem a kuchnią. Więc po godzinie słyszę JEB JEB JEB JEB JEB ! I tak z kilkadziesiąt razy. Pomoc owszem, oferowałam wczoraj. Ale nie, bo nie trzeba, bo ja muszę się wyspać, żeby się pouczyć. Więc nie to nie. Pominęłam jeszcze jeden element. Gdyby jego baba (na szczęście nie jest moją matką) kręciła się tu po domu, a nie pojechała z przyjaciółeczką do fryzjera za 150 zł, to byłoby zupełnie cicho. Bo sama sobie wszystko ustawiła tak, że jej się należy wszystko, mimo że wpierdoliła się nam na głowę 3 lata temu, rzucając mieszkanie na Śląsku. Ale to nieistotne, nie traktuję jej wg. specjalnych etykiet, przeciwnie. Ignoruję. Więc pozostaje tylko problem walenia w ścianę i wysypiania się. To wszystko ma spowodować, że przygotuję się do matury na blachę. Te wszystkie melepety z mesiów i od zwiększania masy- nie interesują mnie ani Mercedesy, ani to ile zarabiacie, ani wasze gówniane odżywki białkowe. Śrutens wkurwens.

45
64

Komentarze do "Przedmaturalna sraczka"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. polecam stopery – również maturzystka.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Nie marudź, że ci wszystko przeszkadza, tylko bierz się za nauke.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Jak się nie najadłas to się i nie naliżesz… trzeba było się uczyć jak była na to pora.. a teraz piwko i spać odpoczywać a tak wogóle matura to bzdura..

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jak nie chcesz mieć mesia lub zwiększyć masy to czego ty chcesz?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. nie znoszę tej gimbazy panoszącej się po internecie i żalącej się o maturze jakby było to coś najważniejszego w życiu. Pójdziecie na studia, to maturę będziecie mieć na jednej sesji 12 razy pod rząd. Oczywiście że pójdziecie na studia bo wszyscy chcecie mieć wyższe bo wam srajtaśmy brakuje na chacie. Kto miał łeb na karku poszedł do zawodówki na tokarza/betoniarza/ślusarza/spawacza/pilarza i co tam jeszcze można i pojechał do norwegii czy innej australii zarabiać hajs. A wy tutaj kończycie ogólniaki potem studiujecie wszystko za nasze podatki, a potem byście robili w urzędach za nasze podatki i do pracy się nie dotykacie żeby sobie tipsów i manikiru nie zepsuć. Wszyscy faceci teraz wyglądają jak pedały, a babki jak szmaty. I dziwią się że pracy nie ma i rozwarstwienie społeczne. No kutwa.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. ohhh ahhh a ja sobie spie do 12, wstaje, opierdalam 10 jaj potem stejka jednego drugiego trzeciego i silka silka silka.. Czaisz? Jestem czlowiekiem sukcesu!

    0

    0
    Odpowiedz
  8. też pisze w tym roku. kupiłem stopery i dają rade 😉

    0

    0
    Odpowiedz
  9. klata, plecy, barki! klata, plecy, barki! od tego są ciężarki!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Możesz zawsze użyć dobrych słuchawek, puszczając swoje ulubione kawałki. Problem z hasłem zniknie. A jak Ci źle w domu, to zawsze możesz z niego uciec z hasłem na ustach „hej przygodo, idę do Ciebie!”

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Idź do mesia na taśmę robić na 12 godzinną zmianę i zaśniesz równie skutecznie i bezproblemowo jak po najebaniu się do porzygu.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @5. Na ratownictwie medycznym niezbyt przejmowałabym się paznokciami lub tym, czy uraziłam twoją dumę czy nie. Więc twój komentarz nic nie wnosi 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  13. @11 – tu @5. Twój też nie. Ale jeśli mój komentarz nic nie wnosi bo nie jesteś w stanie go zrozumieć a jedynie doczepić się do słów to wciąż jesteśmy w punkcie wyjścia a ja dalej jem fistaszki.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Dokładnie tak jak @1 pisze – kup se stopery, TYLKO weź kup takie woskowe-moim zdaniem są lepsze, ponieważ lepiej dostosowują się do kanału słuchowego. Tam w opakowaniu są dwa takie. Robisz tak: na ukos skręcasz to cóś i tym sposobem robisz taki stożek (im bardziej stromy i cieńszy tym lepiej). Musi być nie za ciepły od tego miętolenia, żeby nie pozaginał się za wcześnie jak go będziesz wkładać, ALE TEŻ nie może być za twardy, bo jeszcze se bębenek przebijesz, albo huj wi co. W każdym razie robisz stożek z jednego wosku, potem z tego drugiego z opakowania, gładko i powoli wsuwasz do ucha, dociskasz tak żeby ni huja nie było słychać, potem to samo z drugim uchem i już. Jak to nie pomaga, to weź idź do jakiegoś prywatnego psychiatry (najszybciej) niech ci wypisze jakieś lekarstwo na spanie. A jeśli chodzi o lokatorów to skombinuj paru łysych, powiedz komu mają spuścić wpierdol, żeby japy zamknęli i nie hałasowali i już! 😀 🙂 życzę powodzenia w zdaniu matury – jak dla mnie drugi na liście najbardziej popierdolony egzamin w tym kraju 😉 -na pierwszym miejscu jest egzamin z prawka (na szczęście oba mam już zdane). Trzymaj się i pamiętaj! Nie bądź taki delikatny!-twardy bądź!-jak Roman Bratny 😀 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nie jedz. Z głodu nikt jeszcze się nie zesrał.

    0

    0
    Odpowiedz