Wkurwia mnie praca w aptece

Zapierdalałam 5 lat na studiach i podczas półrocznego bezpłatnego stażu pracy, żeby teraz użerać się z bezmyślnymi ludźmi pracując tak naprawdę jako sprzedawca. Żałuję, że wybrałam ten kierunek studiów.

Wkurwiają mnie ludzie, którzy przychodzą do apteki jak do sklepu, jedzą, rozmawiają przez telefon, głośno komentują i oburzają jeśli jakiegoś leku brakuje w danej chwili. Wkurzają mnie recepty, na których z trudem można cokolwiek odczytać, przecież można schludnie i wyraźnie napisać te parę słów.

Apteka to nie zwykły sklep, farmaceuci pracują z lekami. Wydając je nieprawidłowo, mogą zaważyć na czyimś zdrowiu lub życiu. Dlatego powinien panować tu spokój i cisza.

Przychodzisz do apteki? Okaż odrobinę szacunku!!! Zachowaj ciszę!!!

63
64
Pokaż komentarze (28)

Komentarze do "Wkurwia mnie praca w aptece"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie martw się skoro skończyłaś farmację pewnie jesteś ładna 🙂
    A lekarze piszą brzydko bo mają wyjebane, uwierz mi wiem coś o tym. Pozdrawiam

    4

    0
    Odpowiedz
  3. Popracuj tam jeszcze troszeczkę. Jak za jakiś czas mój przyszły znajomy farmaceuta Seweryn U. będzie pracował, to obrobisz mu tak porządnie gałkę, że żaden hałas ci nie przeszkodzi.

    3

    1
    Odpowiedz
  4. Poprzebijaj im prezerwatywy za karę.

    1

    0
    Odpowiedz
  5. Farmacja to zaawansowany kurs obsługi kasy fiskalnej. Ze 4 tysie wyciągasz? Widzisz, JA po stomie 4 tysie mam w 2-3 dni.

    1

    7
    Odpowiedz
  6. Musisz zostac kierownikiem apteki 🙂
    Aha i poprosze to co goździkowa

    0

    1
    Odpowiedz
  7. 5/5. Jestem na czwartym roku farmacji, poszłam na ten mój wymarzony kierunek, na pierwszym roku były jeszcze marzenia i ambicje…farmacja kliniczna, opieka farmaceutyczna…laboratorium toksykologiczne.. Teraz już nie mam tych marzeń.

    1

    0
    Odpowiedz
  8. jestem technikiem farmaceutycznym i zaczynając staż powiem ci, że też nie spodziewałam się że ludzie to tacy idioci.

    7

    0
    Odpowiedz
  9. Moja loszka nie uczęszcza do aptek. Woli uklęknąć i polerować moją zajebistą, kurewsko wielką faję, a potem połknąć nektar jej boga, oblizać się i podziękować. Taka jest i się nie zmieni.

    3

    2
    Odpowiedz
  10. Po to się lekarzy uczy wypisywać recepty w ten sposób, a farmaceutów je odczytywać, aby byle ćpun sam sobie tego nie przepisywał, a w każdym razie aby to ograniczyć, inaczej w dzisiejszych czasach recepty byłyby w większości drukowane i masz całkowitą rację, jesteś sprzedawcą, bo sprzedajesz produkty produkowane przez firmy w najbardziej dochodowym biznesie, a twoje studia są dla nich alibi aby nikt nie zarzucił im braku wyszkolonego personelu, a jak przyjdzie co do czego i coś będzie nie halo, to i tak zawsze się wybronią że lek był okay, tylko skutki uboczne zadziałały, ewentualnie aptekarz chujowy, a jak masz problemy z zachowaniem spokoju w miejscu pracy, to zawsze możesz odpakować sobie pudełko z takimi kolorowymi tabletkami, tylko się nie pomyl, więc skonsultuj to z lekarzem, albo farmaceutą, takim który nie ma problemów z koncentracją, niezależnie od czynników zewnętrznych.

    0

    1
    Odpowiedz
  11. Tępa ci…a

    0

    1
    Odpowiedz
  12. Nie rozumiem osob wybierajacych ten kierunek, studia sa wymagajace a pieniadze na poziomie sprzedawca w biedronce+300zl. Masakra, juz nie wspomne o stresie i odpowiedzialnosci

    7

    0
    Odpowiedz
  13. Może czas pomyśleć o wyjeździe z PL?

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Huj ci w dupę głupia kurwo. Zarabiasz w tej śmiesznej aptece z 3 gnoje, nic nie robiąc tylko zgrywając pawiana, a tak naprawdę podajesz tylko Ibuprom, więc nie pierdol, że to coś nadzwyczajnego, bo każda małpa człekokształtna po 2 tygodniach przyuczenia robiła by to lepiej i za mniejsze pieniądze.

    0

    10
    Odpowiedz
  15. Staje mi zawsze w aptece ..to chyba te biale fartuszki okulary i wzrok balagajacy „wloz mi na zapleczu”..dziekuje ze jestescie !!

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Mnie za to wkurwiają aptekarze, kiedy pytam ich o radę, bo np boli mnie gardło albo noga i pytam co by polecili, bo się chuja znam na tych lekach i zawsze jest bezradne kiwanie głową i mówienie żebym szedł do lekarza i przyszedł z receptą. No ja pierdolę. To po to zapierdalacie 5 lat na farmacji żeby tylko nabijać pudełka na kasę? Żenada.

    6

    3
    Odpowiedz
  17. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Chyba zglupłaś dziewczyno. Pewnie byś chciała, żeby klienci, tfu, pacjenci w garniturach do ciebie przychodzili, co? Zluzuj trochę, to ci dobrze zrobi.

    0

    3
    Odpowiedz
  19. Zachowanie wa patece jak na bazarze to POLSKI fenomen. Polki-buraki.

    2

    0
    Odpowiedz
  20. Niestety muszę cię zmartwić, apteka to taki sam sklep jak mięsny czy zoologiczny, więc nie marudź. Jak się nie podoba to możesz iść do biedry.

    0

    7
    Odpowiedz
  21. A co Ty takiego wielkiego kurwa robisz ? Sama pichcisz te leki ?
    Nie ! Dostajesz w łapę papier od prawdziwego fachowca (lekarz) i potem grzecznie otwierasz szufladę, patrzysz czy napis na pudełku jest taki sam jak na recepcie, a następnie po tej wielce skomplikowanej czynności wbijasz towar na kasę, co potrafią dziewuchy po zawodówie w mięsnym.

    2

    6
    Odpowiedz
    1. Fachowca… nie mogę.

      0

      0
      Odpowiedz
  22. A mnie wkurwiają jebane pizdy farmaceutki, które ruszają się jak muchy w smole. Gdyby każdy tak się opierdalał jak Wy, to żadne usługi chyba by nie funkcjonowały. Poza tym strasznie tępe jesteście w większośći. Nie znacie się na tym co sprzedjaecie. Ja rozumiem, można nie doczytać takiej recepty nabazgranej jak kura pazurem, ale żeby dawać lek zamiast na refluks na sraczkę. Gdybym nie przeczytała ulotki, to brałabym elektrolity zamiast inhibitorów pompy protonowej. A co tam, nie wiem co tam jest na recepcie napisane, dam inny lek o podobnej nazwie. Ilu ludzi już tak wykończyło Wasze ignoranctwo?

    1

    8
    Odpowiedz
  23. Dlaczego cie jeszcze niema na Florydzie ?

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Aptekarze to chuje jakich mało!!! Tylko klientow naciągają. Jak proszę o zwykłe wapno – to najpierw dostaję wapno za okazyjne 99,99zł; to mówie, ze chce tańsze zwykłe, to dostaje za 39,99; w końcu wydzieram sie na te pizde w białym fartuchu, żę chce kurwa zwykłe i tanie i dopiero wtedy dostaje za 9zl!!! Chuje i pizdy!!

    1

    2
    Odpowiedz
  25. Pieprzenie! Jak nie umiesz pracować z ludzmi siedź z papierami

    0

    2
    Odpowiedz
  26. Jesteście pojebani !!!

    2

    1
    Odpowiedz
  27. zabily mnie te komentarze… a dzisiaj dyzur…

    7

    1
    Odpowiedz

Facebookowe bękarty

Sam konta na FB nie posiadam, ale korzystam z konta znajomego, wkurza mnie to że co wejdę na FB to każdy po kolei wkleja zdjęcia swoich dzieci, czy to narodzonych czy jeszcze nie narodzonych, to jakaś nowa moda? Co mnie obchodzą cudze bękarty? I czym tu się chwalić tak naprawdę? To że ktoś ma syna czy córkę to jego prywatna sprawa i nie musi tego ogłaszać wszem i wobec, widać że wrzucenie zdjęcia dziecka na FB daje +10 do lansu. Zrobienie dziecka w tych czasach to nie problem tylko po co z tym od razu lecieć do internetu? Jak dla mnie wrzucanie takich zdjęć to tylko pożywka dla wszelkiej maści pedofilii czy innych zboczeńców.

73
51
Pokaż komentarze (15)

Komentarze do "Facebookowe bękarty"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie ma się co dziwić. NWO zbiera swoje żniwo.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  4. A no widzisz? Co poradzisz?! Cieszą się, że se dzieciaki spłodzili.

    0

    1
    Odpowiedz
  5. Ogólnie na fejsie jest gówno. Do nie wielu rzeczy się rzeczywiście to przydaje.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Moja loszka bierze tabletki, bo nie lubi kondonów, i dzięki temu zamiast iańczyć bachory może oddać się swojej pasji – obciąganiu mojej wielkiej pyty.

    1

    1
    Odpowiedz
    1. No to u ciebie na wesoło widać…

      0

      0
      Odpowiedz
  7. Czy to oznacza że focia teściowej w trumnie może być pożywką dla nekrofilów, skoro obrazki z dziećmi są pożywką dla pedofilów? Dlatego w celu wyeliminowania powyższych perwersyjnych dewiacji zgłaszam wniosek o natychmiastowym zakazie rodzenia dzieci przez rodziców, a do nieboszczyków apeluję w trybie bezwzględnym, aby przestali w końcu strzelać w kalendarz. Za życie mi się tu brać patałachy jedne, a nie gnić bez sensu dwa metry pod ziemią, jeszcze się wam do dupska dobierze jakiś zboczony nekrofil, pedofil, zoofil, teofil w ząbek czesany, w dupę jebany.

    0

    2
    Odpowiedz
  8. Po to kurwa są portale społecznościowe. Każdy wrzuca co chce.

    0

    2
    Odpowiedz
  9. Święta prawda. Też mnie to wkurwia. Banda niedojebów. Niech założą sobie profil dla swoich bękartów i tam wrzucają ich pojebane zdjęcia, a nie na swoim! Robią to typowe wieśniaki, których największym sukcesem życiowym jest zrobienie dziecka. Gratulujemy im, ha, ha, ha…

    7

    0
    Odpowiedz
  10. Ziomek, to nie jest moda, tylko próba udowodnienia i pokazania światu (a przynajmniej znajomym na FB), że dziecko było planowane, że nie było kwestią zalania formy w stanie totalnego upojenia alkoholowego na imprezie w miejscowej remizie. Oczywiście to zwykły kłam i próba manipulacji, 90% tych obsranych bachorów jest właśnie dziełem przypadku, a wrzucanie zdjęć z dopiskami „moje maleństwo”, „mój skarb”, ma nam tylko wmówić, że to była w pełni przemyślana decyzja. Zauważ, że przedział wieku takich osób, to 17-21. Hahaha i ja mam uwierzyć, że jedni z moich 18-letnich znajomych planowali dziecko (około 40 zdjęć na FB)? Tatuś napierdala na taśmie za 1000 zł podstawy, a premii wyrobi może kurwa z 7 złotych, a mamusia pilnuje dziecka. Rodzice mają ich w dupie. No ale na FB szczęśliwa rodzina, haha. Drugie sobie kurwa zróbcie, jebani degeneraci z patola.

    3

    0
    Odpowiedz
  11. Dokładnie, wchodzę na profil jakiejś dupci, a tam same foty jej bachora, no ja jebie :/

    1

    0
    Odpowiedz
  12. RACJA – jeszcze fotki dzieci z gołymi tykami – kiedyś pokazywałeś rodzinie i przyjaciołom – teraz twoje dzieci ogląda kto chce – i w sumie nie tylko dzieci – KAŻDY powód jest dobry by go zaakcentować w sieci a mianowicie – kupno domu,samochodu,wczasy w kurorcie,telewizor itp, i nie wiem czym się pospólstwo chwali,chyba zdolnościami prokreacyjnymi i finansowymi bowiem teraz coraz więcej ludzi umie ”produkować” tylko dzieci i pieniądze…..mam konto na fcb ale ani jednego zdjęcia tam nie mam – nie pokazuje sie i nie prezentuje swoich sympatii,zasobów,gadżetów,ciała,członków rodziny, a oczywiście większość pokazuje z namaszczeniem płody prokreacji i nabytki pracy zawodowej,libacje i imprezy przy tanim piwie do zrzygania…..

    1

    0
    Odpowiedz
  13. W ustawieniach jest coś takiego jak „lista ograniczonego dostępu”, ja tam dodaję wszystkich którzy wrzucają dzieci, gry video albo posty Korwina. Polecam 😀

    1

    1
    Odpowiedz
  14. To na ch.. tam wchodzisz?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Stary mam to samo, tez jestem zdania ze taki teletubis to nie mercedes klasy s zeby się z nim tak afiszowac i podniecac, ale ludzie tego nie rozumieja więc oglaszam huj wiekszosc ludzi obchodzi czy wasz bekart się zesral czy zeszczal czy rosnie czy nie rosnie czy ma zeby czy nie ma przy huju naprawdę uszanujcie to

    3

    0
    Odpowiedz

U mamusi aż po grób?

Panowie, powiedzcie co z wami jest nie tak!? Poznałam fajnego gościa, przystojny, zabawny, pracujący, inteligentny lat 31 (ja mam teraz 25). Bajka. Spotykamy się od prawie roku, niby wszystko okej, ale… No właśnie. Pomimo że przyzwoicie zarabia nadal mieszka z rodzicami i nie chce tego stanu rzeczy skończyć. Ja również pracuję (też najgorzej nie zarabiam), zaproponowałem mu, żebyśmy może zrobili krok do przodu i spróbowali zamieszkać razem, oczywiście dzieląc koszty na pół. A on na to że nie ma takiej opcji. Rozmawialiśmy o tym dość długo (można powiedzieć że to taka kłótnia była) i on mi powiedział coś takiego: „w domu nie muszę w ogóle sprzątać bo sprząta mama, sprząta też mój pokój kiedy jestem w pracy, gotuje mi, pierze, prasuje, robi kanapki do pracy. Mi się tego robić nie chce, a Ty pewnie też nie będziesz tego wszytkiego dla mnie robić, tylko będzie jakiś jebany podział obowiązków i dlatego mam to w dupie”. No ludzie, zatkało mnie. Nadmienię, że jego mama jest bardzo w porządku kobietą, kiedyś sobie porozmawiałyśmy to sama mi mówiła, żebym wreszcie go wyciągnęła z domu bo że on jest jak dziecko dalej i to się nie zmieni dopóki nie wyjdzie z domu. Ja wiem, że teraz ludzie są bardzo wygodni, ale to jest jakieś pojebane. Ok, rozumiem że ktoś może słabo zarabia, że ktoś nie ma tej drugiej osoby, albo może ktoś w ogóle nie ma pracy… Ok, wtedy to jest całkowicie zrozumiałe że nie bedzie się na siłę szarpał z mieszkaniem osobno. Ale w innych przypadkach to ja tego nie rozumiem, przecież to jest jawne przyznanie się do życiowego niedołęstwa. Nadmienię, że podobne problemy napotkały wcześniej niektóre moje koleżanki ze swoimi partnerami. Myślałam że to trzeba mieć strasznego pecha żeby na taki egzemplarz trafić, a to chyba obecnie norma jest u mężczyzn, się okazuje. Pozdrawiam normalnych facetów, a z tym moim to nie wiem, muszę się zastanowić czy to ma w ogóle sens.

57
69
Pokaż komentarze (35)

Komentarze do "U mamusi aż po grób?"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie ma się co dziwić. NWO zbiera swoje żniwo.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Nie jestes sama z tym problem ja tez proponowalam mojemu wyprowadzke to wiesz co mi powiedzial ze nie ma sensu bo on duzo pracuje.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Mój znajomy, dobrze zarabiający, wykształcony przystojniak i playboy (obiektywnie), w podobnym wieku co twój facet, nie prał w ogóle ubrań (miał bardzo dużo), więc raz na pół roku przyjeżdżała mamusia i mu prała. Mimo to jego kolejne laski niemal przepuszczały się w drzwiach. Mieszkałem z nim trochę, więc wiem. Ja sam sobie gotuję, zmywam, sprzątam, piorę i prasuję, ale lecą na mnie tylko wybrakowane wizualnie i/lub psychicznie egzemplarze. Wniosek: powodzenie u kobiet i męska samodzielność niekoniecznie idą w parze. Mimo wszystko jednak trochę rozumiem twojego faceta. Jak zamieszkacie razem, to tylko dodasz mu sporo obowiązków, bo będzie musiał wykonywać połowę prac domowych, a brudzić, śmiecić itd. będzie się za dwoje. Kanapek mu nie zrobisz, bo „no przecież masz ręce” itd. On wielu tych rzeczy nigdy nie robił, więc przeraża go to jeszcze bardziej. Prawda jest taka, że wy kobiety, dzięki obecnej emancypacji, tak naprawdę do niczego nam na dłużej nie jesteście potrzebne, macie niewiele do zaoferowania. Ok, może dziecko, po którego urodzeniu zwykle odstawiacie nas na drugi tor, jak wynika z wielu chujnowych lamentów, które co jakiś czas mam okazję czytać.

    4

    0
    Odpowiedz
  5. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Nie ma się co zastanawiać – sensu to nie ma, chyba że postanowisz poświęcić życie na „pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie i robienie kanapek do pracy”. A jeśli już teraz się nad tym zastanawiasz, to znaczy, że na pewno nie marzysz o takiej „karierze”.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Takie wpisy to już standard 3/5 (na pocieszenie ).

    0

    0
    Odpowiedz
  8. On nie jest inteligentny skoro tak mówi i myśli. To obibok totalny skoro nie potrafi zrobić tak prostych rzeczy zajmujących tak mało czasu. Pozdrawiam, wieczny kawaler (mieszkam sam od 19 roku życia :)).

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Nazywanie mężczyzny „egzemplarzem” – jedna gwiazdka dawidowa. Brzydzą mnie kobiety jak Ty szukające ustatkowania dla swojej przechodzonej pizdy patrzące na stan posiadania. 25 lat i nie potrafi porozmawiać o tym ze swoim facetem…

    2

    0
    Odpowiedz
  10. Ale dupy to chyba mu nie dałaś już, co?

    2

    1
    Odpowiedz
  11. mój to samo. a dej pan spokój! mamusia całe życie mu usługiwała i robiła wszystko na prztyknięcie palcem, więc wyobraź sobie jaki był sajgon jak zamieszkaliśmy sami. powoli jestem w trakcie przekazania mu nauk: obierania ziemniaków, obsługi żelazka i odkurzacza i ścielenia łóżka. w dalszej przyszłości planuję nauczyć go gotować, żeby nie zdechł z głodu jak mnie zabraknie. nie sądziłam, że będę musiała kogoś uczyć jak dziecko co się robi w domu w wieku 25 lat. dziewczyny, nie wiążcie się z takimi cymbałami, bo całe życie zmarnowane.

    2

    1
    Odpowiedz
  12. Moja loszka od razu ze mną zamieszkała, bo nie musi tracić czasu na dojazdy i może więcej i lepiej mi ciągnąć, a musicie wiedzieć, że to jej ulubiona czynność. Kocha polerować pały, najbardziej moją.

    2

    1
    Odpowiedz
  13. Mamusia porządną kobietą? To właśnie jej patologiczna nadopiekuńczość uczyniła z synusia pierdołę i analfabetę życiową. Może jeszcze ciula chce żeby pogryźć za niego i żarło do gęby mu wpierdolić? Bo raczej w tym wieku cykl karmienia piersią powinien być od jakiegoś czasu zakończony. Niewykluczone że mamusia również gałę swojemu cycusiowi opierdala, skoro z nią jest mu tak dobrze.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Poznałam , zaproponowałem kto to pisał?

    0

    1
    Odpowiedz
  15. Dokładnie…Twój problem-to teraz wszechobecna plaga….Faceci nie zachowują się już jak faceci…Przepraszam, za uogólnienie, ale chodzi mi o większość….Zauważcie, że kobiety jakoś nie mają problemu z takim usamodzielnieniem się i życiem bez rodziców, a faceci? tak ciężko im odejść od rodziców, że szok… mają tam jak pączki z maśle…. dramat, mój to samo na razie wcale nie myśli o wyprowadzce (ma 27lat)… :/

    1

    1
    Odpowiedz
  16. Zaproponuj mu loda z polykiem za poodkurzanie, Anal za nastawienie prania itd. juz cos wymyslisz hehhe:D

    1

    0
    Odpowiedz
  17. cytujac to:
    ,,zaproponowałem mu, żebyśmy może zrobili krok do przodu i spróbowali zamieszkać razem” nie dziwie mu się że nie chce się wyprowadzic.

    1

    0
    Odpowiedz
  18. faceci niewiescieją

    0

    0
    Odpowiedz
  19. tez mieszkam ale w domu rodzicow co nie oznacza ze mi matka cokolwiek robi..prania sie nauczylem jak mialem z 11 lat reszta tez..jesli chcesz duze dziecko twoje zycie..jesli masz duze cycki to daj numer gg. pozdro !!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. A może to ty mu się nie podobasz i dlatego nie chce z tobą mieszkać?

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Moja droga – z tego ”egzemplarza” męża nie będzie; prawdopodobnie problem leży także w matce – zresztą każdy dobry psycholog ci to powie – czy normalna matka robi te wszystkie sprawy za dorosłego syna? NIE – zastanów się – samo małżeństwo to obowiązek – to odpowiedzialność a on nie ma nawet chęci być obowiązkowy w sprzątaniu po sobie!!! co to ma być??? ale – dobrze,że to teraz wyszło bo potem byś mogła mieć problem większy niż ci się wydaje…..POZDRAWIAM:)

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Daj sobie lepiej spokój z tym leserem.

    1

    0
    Odpowiedz
  23. Kobieto, uciekaj od zjeba jak najdalej. Ja jestem w sytuacji, w której zostałem w rodzinnym domu z przyczyn losowych, ale na głowię staję, żeby się stąd wynieść na swoje i nikt koło mnie nie musiał i nie musi skakać i mi dupy podcierać. A i tak mam moralniaka, że tak się pechowo poskładało, że nie mam na obecna chwilę własnego kąta. Uciekaj, bo będziesz mieć utrapienie nie z tej ziemi. Mam sąsiada. Chłop jak dąb prawie dwa metry i ze 110 kg zdrowej wagi. W wolne dni on siłka, tenis, rowerek ewentualnie obiadek u jego mamusi. A jego kobieta? Dzieci i wszystko w domu. Ale to, to jeszcze mało… Idą po schodach. Ona wózek z dzieciakiem, albo dzieciaka na jednej ręce a torbę z zakupami w drugiej, a on za nią beztrosko z wolnymi rękami, żeby się czasem nie przedźwigać i nie spocić. Uciekaj od frajerzyny oby jak najdalej.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Ci powiem, że słabo z Twoim chłopem. Tzn. sam też u mamusi jestem na garnuszku, ale jakbym mógł to bym spieprzył na swoje 4 kąty całkowicie biorąc na siebie wszystkie obowiązki i hugo że trudno by było, ale na tym polega właśnie dorosłość. Nie chce być i czuć się jak pizda życiowa a już 25 lat na karku mam a on aż 31…

    0

    1
    Odpowiedz
  25. Nie ma to sensu,daj sobie z nim spokój i poszukaj innego. Sam ma 31 lat i mieszkam z rodzicami,tyle że ja bym bardzo chętnie się wyprowadził.Nie zrobiłem tego tylko dlatego, że nie mam dziewczyny,ani dobrej pracy (minimal),więc byłaby to sztuka dla sztuki.Sam za siebie płacę,sam sobie wszystko gotuje,piorę i sprzątam, dokładam się do rachunków i nie cierpię jak ktoś mnie obsługuje. Jednocześnie szukam pracy w innym mieście,żeby móc się wyprowadzić,gdyż z rodzicami się już przestaje dogadywać.
    Nie ten wiek.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. Posluchaj mila Autorko, co mam do powiedzenia w tej kwestii. Inni komentatorzy tez sie moga nad tym gleboko zastanowic. Dlaczego patrzycie na zycie, i na to, jakie ono byc powinno z perspektywy podlogi? Coz napierdalac tego mezczyzne, ze jest taki a nie inny, nie mowiac juz o wielu dosc bezsensownych wypowiedziach niejednego z komentatorow. Jesli nie macie przyzwoitych pieniedzy, albo nie jstescie z zamoznego domu, to te zabawe we wspolne mieszkanie, moze jakis zwiazek, a potem moze dziecko czy dzieci, praca, zajmowanie sie tym calym kramem, jaki wiaze sie z prowadzeniem domu, czyli robota na dwa etaty, to przeciez czyste szalenstwo. Kto z Was jest z zelaza? Czy na tym polega zycie, to jedno jedyne? A jakze czesto po urodzeniu sie potomstwa kobiety sobie elegancko siedza w domu (albo pracuje na pol etatu czy tez za przyslowiowe pare groszy), a ten biedny wolek, np. malzonek, pracuje niemalze caly dzien, a moze lapie sie jeszcze jakichs dodatkowych prac, bo kasy zawsze wtedy malo. No nie, nie o to przeciez chodzi. Jak to wyglada w efekcie koncowym mozecie sie latwo przekonac, udajac sie na pobliski cmentarz. W ogromnej wiekszosci wypadkow mezczyzni grubo wczesniej odchodza z tego swiata,bo mieli takie super zycie na tym padole. Mieszkalem w przeszlosci i pracowalem dluzszy czas w Krakowie. Poznalem tam wiele osob plci obojga, czesto wywodzacych sie z dobrze ustawionych rodzin. Przeciez w niejednej z tych rodzin byly czesto dwie czy tez trzy panie, ktore tym rodzinom prowadzily caly dom. I to juz przed wojna, po wojnie, przez caly okres Polski socjalistycznej, ktora taka socjalistyczna tez do konca nie byla. W niektorych domach byli sluzacy dla pana domu (butler), tak wiec te rodziny z tym calym oglupiajacym kramem, jaki jest trescia zycia wiekszosci ludzi w POlsce, a takze prawie wszystkich tych, ktorzy sie pod wpisem Autorki wypowiadaja, mialy niewiele wspolnego. Nikt sie nie martwil, ze syn czy corka tego czy tamtego nie umie, np. prac bielizny, uprasowac koszuli, posprzatac mieszkania i podobne glupstwa. Przeciez nie po to mam dzieci, jak slusznie zauwazyl ojciec jednego z moich znajomych w Krakowie, aby w swoim pozniejszym zyciu zajmowaly sie niejako na etat takimi bezsensownymi sprawami. Niech robia to inni, ktorzy sa byc moze do tego stworzeni i zrobia to sprawnie w sumie za nieduze pieniadze. A jesli wiem, ze niewiele reprezentuje i niewiele moge, rowniez finansowo, to tzw. rodziny albo potomstwa nie mam, i miec nie powinienem, bo po co maja zyc na dnie i to jeszcze z glowa w nocniku? Oczywiscie podsumowuje obszerna wypowiedz tego inteligentnego ojca w duzym skrocie. Nie ma sensu wciagac mezczyzn w jakis ciemny kanal czy tez do bagna, z ktorego sie sami nie wydobeda nigdy, chyba ze nogami do przodu, ale w tym beda im musialy pomoc inne osoby. Jezeli nie mamy mozliwosci, i wiekszosc nigdy tego nie doswiadczy, to zyjmy sobie z kobieta czy mezczyzna pod jednym dachem, bez tej nieznosnej gadaniny o slubach, zakladaniu rodziny, dzieciach i podobnych sprawach. A nie jestesmy stworzeni, pomijajac garsc wyjatkowych, do przesiedzenia z jedna, ta sama osoba 60-80 lat pod jednym dachem, czyli, jak Bog da, ktorego oczywiscie nie ma, do ostatniego oddechu. Swietne byly te rozmowy w Krakowie (potem takze w Warszawie), z ktorych mozna bylo wysnuc ciekawe wnioski. Usmialem sie nieraz do lez, bo nagle zwrocono mi uwage na rzeczy, ktorych nie bylem w ogole swiadom jako dziecko ze skromnej robotniczej rodziny. Pamietam jak dzisiaj rozmowe z jedna z moich krakowskich znajomych z tamtego okresu, a mianowicie o tym ,kiedy to jako dorastajaca dziewczynka, odwiedzila jedna ze swoich kolezanek w domu. Mowila, ze czegos takiego nie przezyla w swoim owczenym krotkim zyciu. W tym mieszkaniu krzyk, halas, matka i dzieci biegajace z jakims obledem w oczach z pokoju do pokoju, wybiegajace z mieszkania, aby znowu do niego wrocic po pieciu czy dziesieciu minutach, robienie jakichs porzadkow, przygotowywanie jakichs posilkow, odkurzanie dywanow, wydawanie polecen dla dzieci i meza/ojca siedzacego gdzies w kacie z gazeta w reku w domowych pantoflach, wygladajacego co jakis czas strachliwie z poza tej gazety i komentujacego to czy tamto podniesionym glosem. Podczas krotkiego pobytu w tym mieszkaniu piec czy szesc razy jacys ludzie dzwonili czy pukali do drzwi, chcac z gospodarzami omowic takie czy inne sprawy. A nikt z tych ludzi (jak sie to pozniej okazalo) nie ustalil wczesniej tej wizyty. Po prostu ci ludzie wpadali tam dosc przypadkowo. Ta znajoma byla tym wszystkim wrecz przerazona, bo czegos podobnego nie znala ze swego domu rodzinnego (domu, a nie normalnego mieszkania, co wyraznie zaakcentowala), ani nie przezyla podobnych sytuacji w swojej blizszej czy dalszej rodzinie, juz nie mowiac o znajomych swoich rodzicow. Nie ma wiec sensu pakowac sie w „kanal”, jak zwyklo sie mowic w Gliwicach, gdzie sie przed laty urodzilem, bo to sie czesto, prawie zawsze zle konczy. Po wielu latach wpadalem nieraz do Krakowa czy W-wy, bo niektore znajomosci przetrwaly probe czasu. Ci, o ktorych tu mowa, najczesciej zyli tak jak zyli w tamtym dosc odleglym czasie, a czesto o wiele lepiej, a na zajmowanie sie sprawami bardzo prozaicznymi, nudnymi czy zwiazanymi z prowadzeniem domu, nie maja czasu, albo czas ich jest zbyt cenny, aby sie tym zajmowac. W wielu domach sa pomoce domowe na etacie, a b. czesto sa osoby dochodzace, ktore przejmuja ten caly kram. Spoleczenstwo jest bardzo podzielone, nie tylko w Polsce. Bylem wielokrotnie w roznych krajach zachodnich, tak jak niejeden z Was, tak wiec jest w wielu domach niemalze norma, czyms oczywistym, ze cala brudna, rutynowa, nudna robote przejmuja inni ludzie, ktorzy to zrobia chetnie, bo czesto takze niczego innego robic nie potrafia. Nie ludzmy sie, inaczej nie bedzie. Nie naduzywajmy tez takich terminow wobec samych siebie, ewtl. wlasnych dzieci, jak np. lepsza przyszlosc, niebawem wszystko zmieni sie na lepsze, trzeba pozytywnie myslec, do odwaznych swiat nalezy, kazdy jest kowalem swego losu/szczescia, itp., itd. A mezczyzni i kobiety tego mlodszego pokolenia nie chca zyc tak jak ich dziadkowie czy rodzice, poniewaz zrozumieli, czym jest zycie, a czesto wlasnie dlatego, bo sa lepiej wyksztalceni, sa bardziej inteligentni, robia uzytek o wiele czesciej ze swoich szarych komorek.

    1

    1
    Odpowiedz
  27. Witam Od pewnego czasu wkurwiają mnie typy męskie (a nieraz kobiety potrafia strasznie bredzic, ale czego sie dziwic, rozumu to nie ma prawie nigdy) wyznające zasady: Zbuduj dom ( na kredyt ), zrób syna ( a skąd wiesz że to Ty jesteś ojcem? ) i posadź drzewo ( kup w OBI ). Wiszą mi nad głową i stękają że coś ze mną nie tak bo jeszcze dzieciaka nie zrobiłem i żadnej kobiety na stałe nie mam i pewnie nie dorosłem itp. A ja jestem po 35 roku życia i korzystam z niego jak tylko mogę bo życie jest krótkie i chuj wie co mnie za rogiem spotka. Nie potrzebuję ciągnąć robolskich tradycji robienia dzieci, podniecania się golfem TDI z przekręconym licznikiem i szarpania sobie nerwów teściami, dziećmi, świętami i chuj wie czym jeszcze. Mam własną kawalerkę, gotować i sprzątać potrafię i do tego mam niezłe powodzenie u kobiet. Czego mi więcej potrzeba ? Bo na starość zostanę sam ? Mój ojciec został sam na starość w wiosce oddalonej od mojego miasta jakieś 400 km i mówi mi za każdym razem że dopiero jak został sam to zaczął żyć bo do tej pory zdychał. Mnie stać na to żeby zalać dwulitrowego benzyniaka bez gazu i jeździć nad morze na cały tydzień w wakacje bez wyrzeczeń. Umiem oszczędzać i nie kupuję każdego gówna z napisem Promocja. Im bardziej pokazuję że mam w dupie model robola – dziecioroba tym większe ciśnienie wokół mnie. I wiecie co? Pocałujcie mnie w dupę tradycjonaliści.

    1

    0
    Odpowiedz
  28. To biegni opierdolić pęto koledze z pracy a jak w callcenterze są wszyscy zajęci, bo jebią w pocie czoła z heatsetami na głowie to wejdź nie uprzedzenie do męskiej ubikacji i jak tylko sie jakiś loitas znajdzie to złap za chuja, ale to dopiero jak się chujaszczyk wyjszcza do pisuaru.

    1

    0
    Odpowiedz
  29. Komentarz nr3 trafia w samo sedno sprawy.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Widocznie slabo obciągasz i nie masz wąskiego anala, o rozjechanej pizdzie nie wspominajac. I po chuj z toba mieszkac?

    1

    0
    Odpowiedz
  31. To jest norma.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. Autorko, koniecznie przeczytaj komentarze nr 25 i 26 i gleboko sie nad ich trescia zastanow. A najlepiej bedzie, jesli je wydrukujesz i przedyskutujesz w wiekszej grupie, najlepiej osob plci obojga. Gwarantuje super dyskusje, klotnie, jednym slowem MEGAWKURW.
    Nie myle sie napewno.Te komentarze oddaja sedno sprawy optymalne. SA PO PROSTU DOSKONALE, SWIETNE!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  33. @25

    „Poznalem tam wiele osob plci obojga, czesto wywodzacych sie z dobrze ustawionych rodzin. Przeciez w niejednej z tych rodzin byly czesto dwie czy tez trzy panie, ktore tym rodzinom prowadzily caly dom.”

    versus:

    A nie jestesmy stworzeni, pomijajac garsc wyjatkowych, do przesiedzenia z jedna, ta sama osoba 60-80 lat pod jednym dachem, czyli, jak Bog da, ktorego oczywiscie nie ma, do ostatniego oddechu. Swietne byly te rozmowy w Krakowie (potem takze w Warszawie)”

    Z jednej strony proklamujesz stabilnosc i wartosc rodzin tychże rodzin ewidętnie epatowany ich trwałościa i stabilnościa po to aby gdzie indziej cynicznie naigrywać sie z rodziny i jej trwałości… Ewidetna irracjonalna dychotomia i brak konsekwencji w myśleniu na te sprawy potwierdzona absurdalnym wrzutem o Bogu…

    0

    1
    Odpowiedz
  34. …a chuj jej w dupe. Mam piętro w domu rodziców 170 m2 ale kurwa zagnieździłem się z moją żonką w jej „luksusowym” mieszkaniu 28m2. Cały czas mi suka głowę suszyła o większe mieszkanie żebyśmy „byli na swoim” tzn kredyt i właściciel – bank. Pierdolę ją, już jej założyłem sprawę rozwodową po tym jak mi założyłą sprawę o alimenty na 5 tysi…i wróciłem do mamusi i mojego kochanego tatusia 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  35. ja też mieszkam z rodzicami ale każdy pierze swoje pranie, sprzątam swoje gniazdko i robię zakupy częściej niż moi rodzice i to za własne pieniądze, nie mówiąc już o „pożyczaniu” im kasy, której już nigdy nie zobaczę. Mieszkanie z rodzicami w dość późnym wieku jest wygodne ale to nie oznacza że każdy taki facet to jakaś pizda bo widzę że ostatnio tutaj sporo na ten temat się biadoli

    0

    0
    Odpowiedz
  36. Biadolą jebane pazerne bladzie z krótkim rozumem i quasi „pomysłem na życie”….

    0

    0
    Odpowiedz

Status

Siema chujowicze. Może i moja chujnia nie jest ekstremalnie chujowa lecz strasznie denerwująca. Otóż wchodząc na facebooka z rana widzę wpisy swoich znajomych w stylu „Podróż do..”, „Podekscytowany w.. „, „Cały dzień na..” i w chuj różnych opisów sytuacji. No ja pierdole! Mam facebooka jasne ale używam go raczej do obserwowania wydarzeń bo fanpage jest generalnie bardzo na bieżąco z dużą grupą wydarzeń i od razu o tym wiem ale kurwica mnie strzela jak widzę takie opisy życia. No brakuje jeszcze wpisów w stylu „Spora kupa dziś” albo „Wymęczony w.. kibel”. No kurwa. Podstawowy problem jest w tym, że chuja z tym mogę zrobić. Bo jak zwrócisz uwagę to się obrażą jełopy facebookowe. Fakt moi znajomi – ale mam wrażenie, że powoli znajomy to dwie różne osobowości na żywo i w sieci. Pozdro!

60
38
Pokaż komentarze (9)

Komentarze do "Status"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Mam dla Ciebie zajebiste rozwiązanie
    i niech też tak się stanie.
    By przestały Cię dręczyć wpisy kolego,
    usuń facebooka swego.
    Od facebooka mózg się pierdoli,
    więc on też się zadowoli.
    Ucieszy się również Twoja rodzina,
    bo w końcu odzyskają syna.
    Ucieszy się również Twoja kobieta,
    z radości obciągnie Ci nawet i fleta.
    Bo wirtualne życie to wielka ściema,
    a świat w nim przedstawiony, to ten którego nie ma.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Nie ma się co dziwić. NWO zbiera swoje żniwo.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Moja loszka nie ma konta na facebooku, bo jak mawia, nie da się zrobić loda przez internet, więc na chuj się tam pchać. Za to w realu, kulturalnie, na klęczkach, pokornie, ale i z radością bierze do buzi mojego królewskiego fiuta i obciąga po mistrzowsku. A potem grzecznie łyka i mówi: „Pycha! Chcę jeszcze!”

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Spora kupa dziś XDXD

    0

    1
    Odpowiedz
  7. A po chuj ci to? Skasuj konto i wyjdź na dwór.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Czyli wkurwiasz się na swoje życzenie, bo w końcu sam na to klikasz, ja tam na takie dupetele nie zwracam uwagi, a jedyny sensowny powód dla którego tam wychodzę jest taki że czasami znajomi przypadkiem ciekawe linki zostawiają.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pierdol to wszystko, zacznij oglądać anime i zainteresuj się Japonią.

    0

    0
    Odpowiedz

Gimbusy na askach

Ostatnio moją zmorą są zasrane 12-sto latki, jebane beliber i inne szajsy, które zakładają aski i spamują tym gównem na fejsie co 5 minut. Jak ktoś napisze im „ładna jesteś” to odpowiadają „hahahaha, ja ładna?! hahahahaha no chyba nie, ja jestem okropna, krzywa, gruba, brzydka, paskudna”. Proszą wielce o szczere pytania, a jak ktoś napisze im, że są brzydkie, to wielkie oburzenie, że hejty z anonima, że sam jest brzydki, no kurwa skąd mogą to wiedzieć, skoro to anonimowa osoba?! Jebane rozpuszczone bachory, nie przyjmujące w ogóle krytyki, albo odpowiadają jakimiś żałosnymi tekstami, albo usuwają „niewygodne” pytania, bo przecież nie mogą upublicznić hejtów! To po chuj zakładają takie coś, skoro to wiadome, że będą ich hejtować? To się tyczy nie tylko dziewczyn, bo coraz więcej jest pseudo-chłopaków, wieśniackich fanów biebera, pedałów w legginsach i innych pierdolonych cwelów z grzywką na bok, wiochę robią a potem o Polsce stereotypy powstają. Już brak we mnie wiary w ludzkość.

58
45
Pokaż komentarze (10)

Komentarze do "Gimbusy na askach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Co to są „aski”?

    0

    0
    Odpowiedz
  3. J@ mam! 28 lat, słuuuuucham Ju$tina & chooj Ci do TEGO!
    Posłuchaj go również, pokohash muzyke J3GO!!!!!!!!!!!!!!

    0

    2
    Odpowiedz
  4. Nie ma się co dziwić. NWO zbiera swoje żniwo.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jest rozwiązanie: usuń konto.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Usuń najlepiej to WSZYSTKO w pizdu 5/5 – ask to jedna z najgorszych stron

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Moja loszka nie ma takich problemów. W ogóle zamiast pisać czy mówić woli obrabiać moją wspaniałą gałę. I ma zajebistą samoocenę. Patrzy w lusterku na swoją upaćkaną śmietanką twarz i kogo widzi? Mistrzynię Loda, Królową Połyku. Bo nią kurwa jest, ciągnie i łyka, na klęczkach. I za to ją kocham.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jak pies nie ma co robić to jajca liże, to naturalny odruch u tych poczciwych czworonogów, tak więc aby wyeliminować to niepokojące zjawisko i zbliżyć ludzkość do natury, składam wniosek o ścisłą selekcję w nauce pisania i czytania, która powinna obejmować tylko najbardziej kreatywną i uzdolnioną cześć społeczeństwa, reszta w tym czasie może podglądać naturę, koncentrując się na behawioralnych zachowaniach psa, biorąc z nich przykład.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Troszke sie smialem czytajac ten wpis,ale to wszystko to prawda.Dodam ze nie tylko 12nastolatki ale nawet 18nastolatki.Takie pierdolamento o dupie maryni.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Aski to jest wymysł dla gimbów.
    Wkurwia mnie to, że spamują tym na fb, ale jest lekarstwo. Mieć w znajomych tylko ludzi którzy są naprawdę twoimi znajomymi. A taka prawda że sam jesteś gimbem, bo czytasz i komentujesz to kurestwo. Więc wypierdalaj z chujni złamasie

    0

    0
    Odpowiedz

Pseudomodelki

Tak. Wkurwiają mnie pseudomodelki, które najpierw robią sobie foty mikrofalówką i wielce piszą „oh, to ta jakość fejsbóka”. Potem zaczynają się słit fotki w lusterku, tak bardzo profesjonalnie, robione ajfonem czy innym gównem. Potem zakładają instagramy i dodają gówniane zdjęcia swoich krzywych nóg, żarcia, ewentualnie jebane selfie z jebanym dziubkiem. Później proszą koleżanki, żeby zrobiły im wieśniackie sesje, w wieśniackich ciuchach na jakimś zadupiu, najlepiej, żeby były to tory , ewentualnie sesja w zbożu, kukurydzy, na polu buraków albo na cmentarzu. Potem zaczyna się ich pseudokariera jebanych modelek, płacą fotografom za zrobienie głupich zdjęć, które właściwie mogłyby zrobić sobie samowyzwalaczem, ale liczy się fotoszop bo same nie są w stanie tego zrobić. Głupie, tępe małolaty myślą, że jak jebną sobie dziki makijaż i pierdolną fotkę to będą miały dużo lajków, a jeśli będzie za mało, usuną i dodają jeszcze raz z nadzieją, że więcej osób zauważy. Potem zakładają swoje własne fanpejdże na fejsie swoich jakże artystycznych zdjęć, które zazwyczaj są wieśniackie, bo i modelki najczęściej urodą ani figurą nie grzeszą, rozkładają te tłuste kita przed aparatem i myślą, że są ponętne, chodzą na sesje coraz bardziej głupie, dodają te zasrane zdjęcia i spamują każdemu tablicę na fejsie, a potem jeszcze rozsyłają i kurwa żebrają o lajki, nie wiadomo po chuj. Co się dzieje z tym światem, ja się pytam?!

83
46
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Pseudomodelki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie ma się co dziwić. NWO zbiera swoje żniwo.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. „Głupie, tępe małolaty myślą, że jak jebną sobie dziki makijaż i pierdolną fotkę to będą miały dużo lajków, a jeśli będzie za mało, usuną i dodają jeszcze raz z nadzieją, że więcej osób zauważy” – hahahha widziałem to kiedyś, potwierdzam! laska była 20+ swoją drogą 😀

    3

    0
    Odpowiedz
  4. rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Bozia stworzył taki świat.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Jak ci (celowo z małej, bo nie mam do ciebie szacunku) buraku cebulowy przeszkadzają, to wywal je ze znajomych, takie to trudne? Ale nie, bo ty sam jestes częścią diabelskiego koła i sam chcesz sie chwalic innym ilu ty masz znajomych i jaki jesteś światowy. Chujowa chujnia 2/5, bo faktycznie wkurwiające są te paszczury xD

    1

    1
    Odpowiedz
  7. Moja loszka nie jest ani pseudoani w ogóle modelką. Jest wielką miłośniczką kutasów, mojego, wielkiego i potężnego, w szczególności. Cudownie ciągnie klęcząc przede mną, i prosi o białą maseczkę na twarz… Taka jest wtedy szczęśliwa! Ja jej daję to szczęście, wraz z moim fiutem.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Ale na chuj ty to w ogóle oglądasz jak cię to tak niesamowicie wkurwia? Jakiś masochista optyczny jesteś, czy ki chuj? Można ostatecznie w tym czasie robić milion innych rzeczy, zamiast gapić sie tępym wzrokiem w cudze focie. Możesz iść na grzyby, na piwo, na kurwy, do kościoła, zapuścić muzę, albo filmidło, zrobić kupę, iść na kurs tańca, ewentualnie kroju i szycia, jebnąć baranka o ścianę, dusić gęsiora, samemu sobie opierdolić gałę, albo wsadzić sobie palec w dupę, a nawet gromnicę! To tylko niektóre wybrane propozycje i jak widzisz wachlarz możliwości jest nieograniczony, aby wypełnić sobie i zorganizować swój własny czas, zamiast wpierdalać się w cudze życie, lepiej żyć własnym.

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Wszystkie trzy chujnie powyżej są autorstwa tego samego gimbusa.Do woja cwelu,a nie czas marnotrawić na fb!

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Ty żeś powiedzioł „kita” ja ? Jo żech myśloł że hanysy oprócz mnie wcale nie korzystają z chujni.pl trzymej sie !

    0

    0
    Odpowiedz
  11. @10 Dupcys niy ino ty som żeś sam jest, ino hanysy sam som niy po to coby smarkać jak to ich szpara w dupie boli, ino po to coby nabijać sie i mieć lacha z tych ciulawych goroli.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Oj tak. Zapomniałeś dodać, że teraz przeważnie jest pakiet dziubek+kawałek dupy/cycków. Przez takie gówno usunąłem facebooka. Wszędzie zdjęcia dupy i cycków, no serio. Jeszcze żeby to były pojedyncze przypadki, ale kurwa nie. Tak gdzieś 80% moich znajomych to zdjęcia melanżu(jeśli faceci), albo zdjęcia cycków lub dupy(jeśli ladacznice). Fajnie jak dziewczyna odkryje kawałeczek(tak naprawdę ledwo co) biustu. To pobudza wyobraźnię i serio jest podniecające, a jeśli widzę kurwę, bo inaczej tego nazwać nie można to oczywiście na pierwszym planie cyc(tak gdzieś na pół ekranu, by nie było za dużo) lub dupa. Czarę goryczy przelała karyna, która wstawiła zdjęcie samej dupy w obcisłych spodniach. Wiecie, przed nią jakieś drzewko, ona się na nie patrzy, a koleżanka cyka zdjęcie dupy(wypiętej do granic możliwości by było coś widać, bo dupa płaska). Od razu jakiś sebix skomentował „fajna dupa”,a ta wielce zła „Arnold gdzie ty sie patrzysz???;0”. Kurwa gdzie się ma patrzyć skoro 80% zdjęcia to dupa, no ja pierdole, ale się wkurwiłem na maksa. Obyście kurwy zdechły , bo jedyne do czego się nadajecie to do pracy między drogą a lasem.
    Uprzedzając komentarze, że jestem pedałem. Nie, nie jestem. Mam piękną dziewczynę, która nie jest kurwą, nie wstawia zdjęć dupy, cycków, dziubków, cipki itp. Więc dajcie sobie na wstrzymanie.

    3

    1
    Odpowiedz

Zależność od ludzi a introwersja

Zacznę od tego, że dawniej byłem całkowitym introwertykiem, nie potrzebowałem nikogo, czułem się dobrze sam ze sobą, jednak 2 lata temu pojebało mi się coś, otworzyłem się na ludzi i to była najbardziej chujowa decyzja w moim życiu. Poznałem masę ludzi, fajnie się pogadało, znajomości się jednak zaczęły wykruszać z biegiem czasu, a ja zostałem w sytuacji początkowej, ale nie mogło być tak pięknie już jak dawniej. Nic już nie jest jak dawniej, moje życie się zupełnie zmieniło (najpierw o wiele na lepsze by potem spaść na samo dno). Czuję niespotykane wcześniej u mnie uczucie, że nie mam dla kogo żyć. Są dni, że dostaję szajby od przebywania samemu, czuję, że zwariuję, że męczę się w samotności i nie potrafię odpoczywać, nie mogę sobie po prostu poleżeć w ciszy bo dopada mnie dziwne napięcie, ta cisza staje się nieznośna, chciałoby się do kogoś odezwać. Ciągle brakuje mi kontaktu, nie mam motywacji do działania, choć pragnę być sam i tworzyć coś kreatywnego, projektować, oglądać samemu filmy, to doskwiera mi nieadekwatna samotność, potrzeba ciągłego wsparcia i kontaktu z ludźmi, do tego zdiagnozowano u mnie depresję i nerwicę lękową (to ostatnie jest ponoć nie do wyleczenia – chujnia x2). Cytując bohatera afery taśmowej, Pana Sienkiewicza: Chuj, dupa i kamieni kupa. A to wszystko tylko dlatego, że chciałem dobrze, otworzyć się z mojej skorupy na ludzi. Drodzy introwertycy, nie bądźie takimi debilami jak ja i nie próbujcie się na siłę zmieniać, bo podobnie możecie skończyć, czego kompletnie nikomu nie życzę. Jesteście wartościowymi ludźmi jak ja byłem. Nie wierzę, że uda mi się odzyskać dawny ład, moje życie teraz trwa od spotkania do spotkania a pustka jaka wypełnia czas pozaspotkaniowy to najbardziej przykre uczucie w życiu.

60
48
Pokaż komentarze (12)

Komentarze do "Zależność od ludzi a introwersja"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. rób doktorat

    0

    1
    Odpowiedz
  3. Muszę ci z całego serca współczuć. Ja również zostałem zniszczony przez grupę cweli. Do dzisiaj biorę leki. 3maj się i życzę wyjścia jak najszybciej z tego bagna 5/5.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. U mnie ta sama sytuacja. Zajebisty okres liceum kiedy udało mi się otworzyć na ludzi, w końcu się zmienić, wstać z zapierdzianego fotela. Człowiekowi chciało się żyć. Wszystko było pięknie do momentu studiów. No ja pierdolsztajn!!! Wystarczył 1 rok studiów, żeby spaść na samo dno. Stres i nadmiar obowiązków, ludzie wśród których nie znalazłem ani jednego przyjaciela (mój jedyny przyjaciel z czasów liceum spierdolił za granicę na studia o co nie mam żadnych pretensji, tylko wkurwia mnie, że skurwibąk nie wyśle mi nawet życzeń urodzinowych, podczas gdy ja cały czas pamiętałem o życzeniach urodzinowych, wielkanocnych, bożonarodzeniowych – skończyło się!) Studia ukończyłem, teraz robię podyplomowe, nie wiem z resztą po jakiego chuja skoro ich nie cierpię. Kiedyś miałem marzenia jakieś dążenia , teraz szczerze mówiąc mam już to wszystko w dupie. Pracę chcę jak najprostszą, w której nie będę musiał się kontaktować z ludźmi, bo na kasie mi nie zależy, wystarczy, że mam co żreć i że mam dach nad głową. Apropo żarcia to przez czas studiów spasłem się jak wieprz, pojawiły się też problemy zdrowotne do których dołączyła nerwica. Z dziewczynami też było kiepsko – nigdy nie miałem. Jeszcze na początku studiów szukałem jakiejś panny, ale teraz wiem, że to nie ma sensu. Z resztą powiedzmy, że mam dziewczynę i co? Mam ją kurwa zabawiać? Widzę na uczelni te tępe cipy i wystarczy mi, że słyszę ich rozmowy to już mnie w dupie żga. Podsumowując – przed liceum było chujowo, ale stabilnie, teraz po studiach jestem wrakiem. Chujnia z grzybnią…

    2

    0
    Odpowiedz
  5. Smutne, bywa. Przechodzę właśnie ten stan. Dziś uświadomiłem sobie to po raz kolejny, zapaliłem, chociaż nie palę, wypiłbym, ale za parę godzin praca. Czuję, że upadam.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Przyjąłem do wiadomości. Pozdrawiam, stary kawaler.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. kurwa dałam 5 bo pomyślałam że wreszcie ktoś cos napisał o introwertyzmie a tu gówno i nie moge zmienić oceny…
    „Są dni, że dostaję szajby od przebywania samemu, czuję, że zwariuję, że męczę się w samotności i nie potrafię odpoczywać, nie mogę sobie po prostu poleżeć w ciszy bo dopada mnie dziwne napięcie”
    Introwertycy w samotnosci odpoczywaja i nie jest ona dla nich taka uciązliwa, ja osobiście lubie sobie pozamulać a spotkania z duża grupą ludzi mnie męczą. Nie jesteś intro tylko głupawy, zakompleksiony ektrawertyk przykro mi

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Heh. No to ja mam podobnie, ale nie wierzę by się nie dało tej nerwicy wyleczyć. Pójdź do innego lekarza.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. No tak, masz rację, szewc daje buty, piekarz daje chleb, barman daje piwo, krowa daje mleko, kura daje jaja, policjant daje mandat, kurwa daje dupy, a dres daje w ryja. Jak widzisz to zupełnie oczywiste że wszystkie stworzenia, duże i małe, są potrzebne sobie.

    1

    0
    Odpowiedz
  10. Moja loszka nie wyobraża sobie życia beze mnie. Bo któż dałby jej do obciągania tak wspaniałą, potężną i zajebistą pałę? Nikt. Więc bardzo mnie szanuje, a każdego loda wykonuje tak jakby miał być tym ostatnim.

    1

    1
    Odpowiedz
  11. …da się , da się tą lękową nerwicę wyleczyć, miałam co takiego. ,,na pewno nie lekami.Idź na chama do ludzi,,,,przeleć ich, przetraw i wypluj. Oni sie tym nie przejmą, a ty sie nauczysz żyć a może nawet szczęśliwie. Ale z tym otwieraniem to zawsze tak, potem się żałuje, ostatnio też się otwarłam na taką znajomość – normalnie myślałam , że mi przyjaciółka z nieba spadła. Jednakowe fale, rozumienie bez słów, wesoło spędzony czas. I co? i CHuj. okazało się, że laska miała tymczasowy interes żeby się ze mną skumplować, dużo info o pracy ode mnie dostała, w której razem pracujemy – ona od niedawna, więc na początek znajomość ze mną. Teraz ma nowe koleżanki, które w hierarhi pracy stoją na mocniejszej pozycji, hehehe. No zabolało, ze już nie jest taka kolezanka do rany przyłóz, a ze zna mnie świetnie, wszystko może teraz obrócić przeciw mnie. Ale CHuj. Mam to dalekoooo. Wiem , że nowe koleżaneczki są udane i czeka ją droga karierowiczki. Ja mam na to wyjebane, świetny humor – naprawdę 🙂 Bo jedynym źródłem szczęścia i zajebistego humoru jestem – tatam – JA!!! heheheh zajebisty dystans do wszystkiego. Huj i Śrut w dupę jeża. Pozdrawiam Was.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Ja dostałem porażenia mózgowego gdy stałem się bardziej otwarty na ludzi; nie miałem pojęcia jacy debile stąpają po ziemi, tej ziemi. Zdecydowanie introwertyzm uber alles.

    1

    0
    Odpowiedz
  13. Skąd ja to znam,skąd ja to znam… Sam jestem introwertykiem i przez cały czas uważam,żeby się nie spoufalać z ludźmi,bo potem mogą być duże problemy.Już to parę razy przerabiałem i kończyło się zawsze rozczarowaniem i stanami depresyjnymi,tak więc zakładam kolce i trzymam ludzi na rozsądny,introwertyczny dystans.Tobie też to polecam.

    1

    0
    Odpowiedz

Czas na urlop, czas na problem…

Witam wszystkich. Takiej chujni to się nie spodziewałem. Człowiek pracuje cały rok, to i urlop by się przydał, jeden zimą, drugi latem. Czas na wyjazd, no to trzeba rezerwować kwatery. Po długim szukaniu znaleźliśmy całkiem fajne, wcale nie tańsze blisko morza kwatery, ogólnie zdjęć od chuja, wszystko cacy. Dzwonię i rezerwuję, bo są pokoje wolne. Wpłata zaliczki oczywiście jest potwierdzeniem rezerwacji jak to zawsze bywa, no to wpłaciliśmy 400 pln, po stówie od osoby, jak to było dogadane. Po jakimś czasie nagle zaczynają znikać zdjęcia i podstrony tych kwater, kontaktu telefonicznego nie ma. Dzwonimy do sąsiedniego domu i tu zaczynają się schody…takiej siedziby jak podana w internecie NIE MA…nie istnieje taki dom i taki biznes…nosz kurwa mać. Jak to możliwe, że na 15 najpopularniejszych stronach z kwaterami są takie przypadki? Jak można zrobić niewidzialny biznes i nagle się zmyć bez znaku? Niech to będzie ostrzeżenie dla wszystkich, którzy rezerwują kwatery w drugim końcu polski. Dla jasności ten pic zdarzył się w Łebie, pokoje u Mileny jest nazwą tego ustrojstwa. Mogę podać nazwę, gdyż formalnie to nie istnieje, więc reklamy ani zniesławienia nie ma. A chuj im w gardło! Tylko ja tego tak nie zostawię, nie chodzi mi tu o kasę, bo jest niewielka, ale ja chcę ich po prostu ujebać. Sprawa idzie na policję, jak to nie pomoże to do prokuratury, a jeśli będzie trzeba to i do prezydenta z tym pojadę. Choćbym miał stracić oszczędności życia to pociągnę ich do odpowiedzialności. Trafiła kosa na kamień, a w tym przypadku kosa się bardzo stępi.

80
49
Pokaż komentarze (22)

Komentarze do "Czas na urlop, czas na problem…"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Zapraszam na wczasy u Edka, tylko w ramach zaliczki prosze o 10tysi, akt notarialny mieszkania i kluczyki od auta:-)

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Bravo! Dojebaj cwaniaczkom! Powodzenia i czekam na c.d. chujni.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Popieram! Chuj ze stoma złotymi od osoby, jeśli ich uJebiecie to dostaną za swoje, oraz innych nie oszukają. Mi matka mówiła że mądry głupiemu ustępuje… I właśnie dlatego ten świat wygląda tak jak wygląda.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Chujnia nawet ok, ale proszę, nie używaj słowa „urlop”, bo jest ono najbardziej wieśniackim wyrażeniem określającym spędzanie czasu w godzinach wolnych od pracy.

    0

    1
    Odpowiedz
  6. pragnę szanownego Pana poinformować, że państwo ma w dupie problem szanownego Pana, bo państwo praktycznie nie istnieje /minister Bartuś.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jeszcze by was zamordowali… mało brakowało ziom

    0

    0
    Odpowiedz
  8. dokĺadnie!
    jebać i się nie bać!

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Polecam, o ile nie ma innej możliwości, sprawdzać recenzje obiektów turystycznych na odpowiednich portalach, jak choćby tripadvisor, jeżeli są tam same chujowe opinie i kiepska srednia ocena, albo nie ma ich wcale, to lepiej pomijać takie oferty już na starcie. Ostatecznie w internecie pełno jest hakerstwa i podejrzanych ofert, oprócz świrów którzy twierdzą że porywają ich ufoludki, albo że ukazała im się Matka Boska w naleśniku.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Jak jadę gdzieś z moją loszką na wczasy, nigdy nie żałuję kasy na chawirę. Ona jest wtedy bardzo zadowolona. Często na plaży robi mi loda i potem na chacie raz jeszcze. Zajebiście.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Wpłacałeś na konto bankowe? Tam masz wszystkie dane osoby którą należy upierdolić.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Bo to Polska wlasnie. Kraj dziwnych ludzi, dziwnych pejzazy (chuja Prawda, ze Polska jest piekna, caly ten kraj to wysypisko smieci). wracam wlasnie z urlopu w Pobierowie. Brud, smrod, ubostwo, wies tanczy i spiewa. NIGDY wiecej.Chuj wam w dupe Polasy-brudasy!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Mieszkam blisko łeby, i się Ci nie dziwię że takie akcje tam miałeś. Tam nikt nie jest wiarygodny. Nie polecam Ci tam ośrodków bo są drogie i obskurne .Zal

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Działaj. Też bym nie odpuścił. Nie chodzi właśnie o kasę, ale o to, że ten kraj robi się coraz bardziej popierdolony.
    PS. Byłem w Łebie parę lat temu i jest spoko. Problem w tym, że u nas nad tym pięknym, ale bardzo brudnym morzem, w każdej jebanej pipidówce typu Łeba czy Jastrzębia Góra itp. jest kilka uliczek na krzyż, STRAGANY dokoła i wszędzie pełno bydła, które krąży od jednego końca do drugiego. Może lepiej wybierz sobie inne miejsce, może Mazury…?

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Tu Milena. Chuja mnie zlapiesz cebulaku, wyjebalam w tym sezonie dokladnie 193 osoby, a to juz czwarty rok jak zyje z takich frajerow jak ty.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Nix z tym nie zrobia. To teraz.nowy.biznes powstal, biora po100 tytulem zaliczki I wedlug prawda jest to bezzwrotne i policja nic nie może zrobić.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Pięknie,kurwa,pięknie ;)))
    Za to 5-ęć super stars.
    pzdr.Schwerte.de

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Witam.Przeczytalam co SIE wam przytrafilo i sie zmartwilam poniewaz mam zamowione dwa pokoje u Mileny w Lebie na ul.Sportowej .Moze moglibysmy SIE skontaktowac .

    0

    0
    Odpowiedz
  19. My tez straciliśmy 700 zł na pokojach u mileny:-(

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Ja wpłaciłam 1000 zł pokoje u Mileny w Łebie ,które nie istnieją :(Dorabiają się na ludzkiej krzywdzie .

    0

    0
    Odpowiedz
  21. gosciu spod 16, Ty podszywie 🙁

    A Panu od chujni dobrze radze – Jedz budyń.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Już jest wszystko na dobrej drodze. Po numerze konta nie da rady dojść, bo jest na osobę fikcyjną. Tylko w jednym banku jest taka możliwość, że można założyć konto przez internet bez uwierzytelnienia go z już istniejący, ale…no właśnie ale. Pani mądra milena nie pomyślała o tym, że kontaktując się ze swoimi klientami poprzez mail, siedząc sobie wygodnie w domu, który na pewno nie jest nad morzem tylko trochę w innym miejscu, trzymając laptopa na kolankach, rozsyła wszystkim także numer ip, który w tym przypadku jest indywidualny, a nie zbiorczy, jak to bywa w radiówce. Tak więc do zobaczenia pani mileno czy jak tam cię okrzyknęli na wsi, już niedługo i laptop pójdzie do komornika, bo tam gdzie trafisz na pewno nie będzie potrzebny. Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku. Mecenas M.

    0

    0
    Odpowiedz

Mazury

Witajcie ludzie! Byliśmy ostatnio ze znajomymi na mazurach wiecie domek, jeziorko, grill, rozmowy, piwko itd. ogólnie raj, każdy był tam ze swoją drugą połówką. Dwie noce przed wyjazdem schlaliśmy się jak dzikie świnie no i tutaj zaczyna się problem.. moja dama poszła wcześniej spać gdyż źle się czuła, kulturalnie odprowadziłem księżną do łóżka, rozebrałem, przykryłem, dałem odpocząć zmęczonemu umysłowi. Wróciłem do znajomych i dalej biesiadowaliśmy, Jakiś czas później gdy wódka sponiewierała nasze czyste patrzenie na świat zebrała swoje pierwsze żniwo Roberta, mniejsza o to gościa znam tylko bardziej na cześć, co tam? niźli jakoś bliżej.. Robert udał się na spoczynek, jego kobieta trochę samotna, zmęczona, trochę podpita siedziała taka sama, zrobiło mi się żal samicy, więc zbliżyłem się nieco aby dotrzymać jej towarzystwa.. po jakimś czasie w trakcie rozmowy zaproponowała spacer, więc udaliśmy się na przechadzkę nad jeziorko zostawiając resztę biesiadników za sobą. Tam też doszło do aktu miłosnego, jakby nie patrząc samica była urodziwych wdzięków, tak jakoś wyszło, teraz nie jestem z tego dumny i gdybym mógł cofnąłbym czas. resztę nocy po powrocie spędziliśmy na rozmowie ale to było już bardzo dziwne. Teraz po powrocie mam straszny problem, bo nie wiem czy powiedzieć o tym incydencie mojej lubej wiem, że zachowałem się jak ostatni kutas ale wtedy emocje wzięły górę nad rozsądkiem. Boję się jej o tym powiedzieć bo prawdopodobnie ją stracę a druga sprawa jest taka, że prawdopodobnie będę miał potomka z moją ukochaną. to jest dopiero chujowa sprawa.

17
91
Pokaż komentarze (45)

Komentarze do "Mazury"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Głupie kurwy i głupi kurwiarze do gazu

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Współczuje twojemu potomkowi takich rodziców. I współczujemy całemu światu że tacy ludzie w ogóle się rozmnażają

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Zamknij ryj i nic nie mów.
    Lepiej żyć z poczuciem winy (które minie) niż jej to powiedzieć i zjebać sobie i jej dotychczasowe życie.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Bardzo dobrze wez i jeszcze wyruchaj roberta w dupala to się nauczy pić do końca a nie odchodzić od wódy jak ciota

    1

    0
    Odpowiedz
  6. hahaha, gratuluję udanego strzału 🙂 najpierw pomyśl, potem rób, to zasada która nigdy mnie nie zawiodła, polecam.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. :-O… nie sadzilem, ze sie o tym dowiem z chujni.pl…
    Robert

    1

    0
    Odpowiedz
  8. Miałem kilka dziewczyn, miałem też okazję dymać inną będąc w związku, i co? I nic. Potrafiłem być wierny osobie którą kochałem, (gwoli ścisłości 2/3 moich kobiet puściło się, kurwa…) Twoja spodziewa się dziecka a Ty zaliczyłeś ledwo poznaną panienkę? O swoją byś się kurwa pomartwił fagasie, mówi Ci to facet! A nie inne obrabiasz jełopie, teraz bardzo dobrze że dręczy sumienie. UWAGA ACHTUNG WARNING!: chcesz się dymać z innymi, rób to, nie ważne czy jesteś mężczyzną czy kobietą, ale będąc w związku zachowajcie wierność albo nie wiążcie się. Naprawdę potem chujowo jest rzucać dziewczyny bo okazały się kurwami, czy słuchać o kochających ojcach i mężach dymających najgorsze kurwy. Gardzę wami szmaty.

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Boisz się jej powiedzieć, ale jebać jakieś lewe panienki to już się nie bałeś? I jeszcze tłumaczysz się jakimś gównem jak 15-latek. Ja pierdole, wykurwiaj, dno i nędza. Wymoczki bez honoru i godności. Spójrz w lustro. A tamta też nie lepsza, jebliwa sucz partner poszedł w kimę to od razu jebanko. Chuj wam w dupska, nienawidzę takiego skurwysyństwa, kurwy i kurwiarze najgorsze ścierwa i plaga obecnych czasów.

    2

    0
    Odpowiedz
  10. jak nie uważałeś jak robiłeś, to teraz rób jak uważasz !

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Ty chuju zjebany kurwiszonie juz nie masz kurwa kutasa

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Temu koledze też trzeba było zrobić potomka, miałbyś przynajmniej pretekst żeby zawsze zmienić z nim parę słów więcej, zamiast tylko cześć, co tam.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. NIC JEJ NIE MÓW!!!! Facet który zdradza to chuj. Ale taki który ma odwage zdradzić a potem nie jest w stanie tego znieść na własnych barkach/sumieniu i mówi swojej kobiecie (żeby pozbyć się ciężaru) to PIZDA DO SZEŚCIANU!!!!!! Sprawisz jej ból, dostaniesz kopa i wrócisz z tematem p.t. „Zostawiła mnie…” Jak nic nie wie to niech tak zostanie! Idź i nie grzesz więcej + 50 zdrowaśiek!

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Jesteś skończonym POJEBEM !!! Jak masz już swoją pizdę to po chuj ciśniesz następną ? pisze facet

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Jeżeli bardzo się kochacie utrzymaj to w tajemnicy. To tylko sex.

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Ja nie zdradzam mojej loszki. Nawet nie z jakiś umoralniających względów, po prostu żadna nie opierdoli mi gały tak jak ona. Kurwa proste.

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Dlatego alkohol powinien być nielegalny.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Sprawa jest prosta jak Twój chuj feralnego wieczora. Nic, nikomu i ani słowa. Ja popełniłem podobny błąd, przyznałem się i od 3 lat przy każdej awanturze ciągnie się to za mną… nie warto bracie. Dałeś dupy- trudno, zdarza się, gorsze rzeczy w życiu się przytrafiają. Czego oczy nie widzą etc. tylko nie powielaj błędów, bo to już będzie kurestwo. Uszy do góry.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Wódkę trzeba umieć pić!

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Podupczyłeś-zapomnij.

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Samb tego chciałeś, idioto

    0

    0
    Odpowiedz
  22. Moja Rada: milczenie jest zlotem! Pisze to jako kobieta. Taka „spowiedz” nikomu niepotrzebna zmieni i byc moze zmarnuje ci zycie. Nie rob tego wiecej, ale kobiecie tego nie mow. To do niczego nie prowadzi.Bedzie ci robic wymowki do konca zycia,jesli w ogole zostaniecie razem….a Mesiom, loszkom i innym od sprzegla mowie: wypierdalajcie stad.

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Nawet nie wiesz, że twoją dymał w tym czasie Robert ze swoim stryjkiem. Przełamcie lody i zróbcie genbeng. 1 gwiazda.

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Po przeczytaniu wpisu stwierdzam, że jesteś kurwa żałosny i nie zasługujesz ani na nią ani na żadną kobietę jako, że są one dla ciebie tylko 'samicami’. Zastanawiam się tylko jakim chujem trzeba być, żeby pójść w tango, wiedząc czy nawet przypuszczając, że niedługo zostanie się ojcem. Ale karma wraca, chcesz czy nie i tak się dowie i ten koleś i twoja kobieta, to tylko kwestia czasu. Zostaniesz sam, dupku, tak jak powinno byc. Jak taki Piotruś Pan z ciebie to trzeba było zostać koneserem prostytutek, a nie niszczyc życie innym, w tym nienarodzonemu, niewinnemu dziecku. Gardzę tobą.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Siedź gościu cicho, morda w kubeł i bul bul. Jeżeli się przypucujesz to NIC kurwa dobrego z tego nie wyniknie a tak będziesz miał nauczkę na przyszłość. Alleluja i do przodu.

    0

    0
    Odpowiedz
  26. To faktycznie jesteś chuj z kutasim mózgiem…

    0

    0
    Odpowiedz
  27. Pojebało cię? Nic nikomu nie mów, co to teraz pomoże. Najwyżej możesz wszystko popieprzyć. Taka szczerość jest dobra tylko w łzawych melodramatach z happyendem, w życiu tak nie jest. Zdarzyło się trudno, teraz będziesz z tym żył i lepiej o tym nikomu nie wspominaj – kolegom też się nie chwal. A gdyby czasem zrobiła to panienka to mów że nic nie pamiętasz bo byłeś nawalony. Posłuchaj starszych, a będziesz spokojnie bawił dzieciaka nie tylko jako jego biologiczny ojciec.

    0

    0
    Odpowiedz
  28. Buraczku pewnien jesteś synalkiem bogatego tatusia którego jedynym dylematem bywanie na imprezach i dymanie panien. Ale to co zrobiłeś to niewybaczalne.200 lat temu być musiał stanąć na ubitej ziemii………wrrrróć! 200 lat temu byś za pługiem chodził u pana. Wypierdalaj z tymi smętnymi pierdami.

    0

    0
    Odpowiedz
  29. Nic nie mów. Tylko wszystko rozpierdolisz bez potrzeby. Ta, którą ruchnołeś też (chyba) rozumie, że to jednorazowa sprawa.

    0

    0
    Odpowiedz
  30. Jesteś kurwiarzem, powiedz jej co zrobiłeś i odejdz idioto. Nie pozdrawiam, wieczny kawaler.

    0

    0
    Odpowiedz
  31. A kogo to gówno obchodzi? Było się nie ruchać z dziewczyną koleżki, samemu też będąc w związku.

    0

    0
    Odpowiedz
  32. ale z Ciebie chuj

    0

    0
    Odpowiedz
  33. Niezła patola ze zdradą w tle.

    0

    0
    Odpowiedz
  34. Coś Ci powiem – to, że zdradziłeś to jedno ale że przeleciałeś babę kumpla to niech Ci chuj na wieki opadnie.

    0

    0
    Odpowiedz
  35. Stary byłbyś idiotą cokolwiek jej mówiąc. Daj sobie spokój i żyj tak jak wcześniej, każdemu zdarzają się takie ssytuacje

    0

    0
    Odpowiedz
  36. Absolutnie pod żadnym pozorem jej nie mów. To w niczym, absolutnie niczym nie pomoże, nie naprawi sytuacji, nie cofnie czasu. Zranisz tylko swoją kobietę. Dopóki o tym nie wie, żyje w błogiej nieświadomości. Nie burz jej tego stanu. Druga sprawa, jeśli masz ochotę robić to w przyszłości, to jej powiedz o zdarzeniu, będzie mogła się ewakuować i ułożyć sobie życie bez Ciebie. Natomiast jeśli Ci na niej zależy, a tamto zdarzenie było, nazwijmy to, wypadkiem, to absolutnie nie mów jej o tym. Powie Ci tak każdy psycholog. Myśl logicznie w tej sytuacji. Niby jaka byłaby korzyść z wyznania jej tego?

    0

    0
    Odpowiedz
  37. Nie mów broń boże. Jak powiesz, to za chwilę będzie następna chujnia.
    Takich rzeczy kobietom się nie mówi.

    0

    0
    Odpowiedz
  38. Rób doktorat

    0

    0
    Odpowiedz
  39. ty kurwiarz a ona taka sama kurwa. Oboje siebie warci, ten Robert to powinien ją jebnąć z buta w siną dal, niewierną pizde, a tobie ostro jaja pogruchotać, tak na pamiątkę. Jednak baby to szmaty. Niech mi żadna nie pierdoli smutów o zaufaniu, przyszłości itede, bo to zwykłe suki.

    0

    0
    Odpowiedz
  40. Jestesmy kwita, wstyd mi było bo wracajac pomylilem drzwi od pokoju, wpadlem po pijaku to odwazniejszy jak nigdy podalem jej do mordy wylizala do kona pozniej od razu ogien drugi raz , najbardziej się opierala jak jej pakowalem w kakao ale pozniej jej się spodobalo i znow wylizala do konca, dzięki ze się przyznales bo mialem wyrzuty sumienia a tak jest ok, Robert

    0

    0
    Odpowiedz
  41. Nie ma w tym nic zlego. Dziewczyna roberta chciala, ty chciales – to sie bzykneliscie. Wyciagnij nauczke: na imprezach trzeba szybko upić swoją dupę oraz kolesi. Wtedy ty zostajesz z ich dupami i mozesz je walic, gdy oni i twoja laska spia!!!

    0

    0
    Odpowiedz
  42. Przyznaj się lepiej teraz, Ty tępy chuju zanim zmarnujesz dziewczynie życie.

    0

    0
    Odpowiedz
  43. Ejze, ejze sszanowni komentatorzy. Dzis nikt tam zadnym kobietom czy dziewczynom nie marnuje zycia, tym bardziej ze sa do nabycia te pigulki chroniace przed niepozadana ciaza, ktore nalezy zazyc do trzech dni po odbyciu stosunku. To swietna rzecz, jak slysze od kobiet. Ruchanie bez komplikacji i konsekwencji, a spokoj ducha masz zapewniony. Dlatego kazda kobieta powinna je miec w torebce razem z prezerwatywami, bo faceci sa czesto bez glowy i zapominaja o rzeczach zasadniczych. A wiec kobiety musza myslec za dwoje. Mimo ze uwazam kobiety, dziewczyny – pomijajac drobna garsc wyjatkow – za wyjatkowo niemadre, nieogarniete stworzenia, kierujace sie w swoich poczynaniach instynktem, wybujalymi emocjami, nie mowiac juz o braku solidnosci i dyscypliny. Ale nic nie zrobimy, tak bylo zawsze i niewiele sie od czasu czlowieka z Neandertalu czy malpoludow czlekoksztaltnych zmienilo.

    0

    0
    Odpowiedz

Rowerowe głupki

Mieszkam we Wrocławiu i coraz częściej zauważam kolesi którzy mają wszystko w dupie i wydaje im się, że są królami szos. Wsiada taki ciul na swój zdezelowany gruchot i cheja. Ulica 3 pasy w każdą stronę, obok piękna ścieżka rowerowa na całej długości, a on ruch blokuje. I to żeby jeszcze jakaś zajebista kolarka carbonowa, o nie to zwykły 20 letni gruchot. I to przejeżdżanie na czerwonym świetle no kurwa co to ma być. A na końcu ten jebany dziad co dzwonkiem z chodnika mnie zganiał. Boże jak mnie to wkurwia!!!

30
42
Pokaż komentarze (8)

Komentarze do "Rowerowe głupki"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Z drogi chuje, bo jaaade:-)

    0

    0
    Odpowiedz
  3. A mnie wkurwia że kury znoszą jajka, no ja pierdole! Tak jakby nie mogły ich kupić sobie w sklepie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. I taki kurwa jeden zdrugim zapiedala na tym swoim pierdolonym rowerku, wkurwia innych, zamiast tak jak ja, pojechać samochodem (biedusy tramwajem) do domu. Tam moja loszka obrabia mi dokładnie pałę i łyka wszystkie kropelki i prosi na klęczkach o jeszcze.

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jebać cyklistów, bo są pały i tyle w temacie.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ale mnie rozbawiłeś tym tekstem, koleś. Normalnie, chyba zacznę jeszcze częściej jeździć swoim 20-letnim rowerem po mieście. To fascynujące, jak niewielkim wysiłkiem można u rodaka wywołać silną frustrację. Kolarka carbonowa ? Buuuaaahhhaaa … żeby mi ją ktoś zwinął spod sklepu ? Polska dzicz kradnie co popadnie, nawet najstarszy złom. Po co mi rower, którego muszę pilnować jak oka w głowie ? Poza tym szkoda tak drogiego sprzętu na polskie drogi. A że snobem nie jestem, na opinii ludzi niespecjalnie mi zależy, wolę 20-letniego gruchota. Ścieżka rowerowa ? – dziękuję, skorzystam wtedy, gdy Polacy nauczą się je budować. Póki co pojadę jezdnią przy której jej nie ma. Rowerem mogę dojechać wszędzie gdzie zapragnę, często szybciej niż samochodem. Nawet po 3-pasowej jezdni, do czego mam peeeeeeeełne prawo, drogi kolego. Jeśli uważasz inaczej, podaj mi choć jeden zapis w Kodeksie Ruchu, który mi tego zabrania. Możesz więc wściekać się ile chcesz, stać w korkach jak długo chcesz, ja nadal będę z uśmiechem na twarzy przemierzał kilometry na swoim 20-letnim rowerku.

    0

    0
    Odpowiedz
  7. „I to żeby jeszcze jakaś zajebista kolarka carbonowa, o nie to zwykły 20 letni gruchot.” Tak z ciekawości: czy jest jakaś różnica, czym taki debil by jechał? Czy posiadanie tego lepszego sprzętu coś by zmieniało w jego postrzeganiu przez ciebie? Najwyraźniej tak. Więc o ile oni są tępi i wkurwiający, o tyle ty też masz dobrze nasrane na poddaszu.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. sam sie przesiądz na rower i po problemie.

    0

    0
    Odpowiedz