Witam. Wiele osób skarży się, że nie ma znajomych, nie ma przyjaciół.. A ja kurde sam nie wiem co myśleć o swojej sytuacji. Uczę się jako mechanik pojazdów samochodowych. I moi rówieśnicy cały czas trują mi dupe ze swoimi trupami… Cały czas dzwonią, jak nie odbieram to po 10 minutach stoją przed drzwiami. Na sam koniec sytuacja wygląda tak jak wczoraj… Przyjechał z trupem na wymianę uszczelki pod głowicą, mówił ze potrzebuje narzędzi i miejsca. Na sam koniec sam musiałem to robić a zaznaczam że miałem już rozpoczętą inną robotę. Po godzinie pracy dowiedziałem się, że nie ma nawet na paliwo. Więc o wynagrodzeniu człowieku zapomnij. Do 23 się pieprzyłem z tym dziadostwem. I jeszcze wymagania… No ja pierdole. Dzisiaj kolejny „kolega”, dzwonił 25 razy po czym przyjechał i od razu wymusił na mnie, abym podjął się roboty za symboliczną kasę. Mówię Wam ludzie, tragedia… Lepiej być samemu i nie mieć żadnych znajomych niż mieć takie pijawki obok siebie…
Wieczne zawracanie gitary
2016-03-20 21:454
0