Zagranica vs. PL

Byłem niedawno 2 tygodnie w Irlandii u kumpla na urlopie. Tak dla beki złożyłem w Galway cv do tamtejszego lidla oraz do jakiejś fabryki mięsa czy jakiegoś tam przetwórstwa mięsnego. Robota za 1400 ojro. I wiecie co, jeszcze przed końcem urlopu zadzwonili do mnie, poszedłem na oba interview i dostałem obie prace. Powiedziałem że „się zastanowię” czyli zrezygnowałem, bo powiedzieli w obu przypadkach że nie mają czasu czekać aż się zdecyduję. Zrezygnowałem dlatego, że w Polsce mam zajebistą pracę biurową za okrąglutkie (w przeliczeniu) 600 euro na łapkę! 🙂 Ale pytanie brzmi, czemu w rzekomo pogrążonej w totalnym kryzysie Irlandii w kilka dni bez problemu dostajesz robotę (fakt że nie świetną no ale jednak robotę), a w rzekomo radzącej sobie z kryzysem Polsce nawet tak gównianą pracę ciężko jest znaleźć. Ruchają nas po całości. I pytanie numer 2 do naszych kochanych emigrantów: po chuja tak się puszycie jak do kraju przyjedziecie jakbyście w totka wygrali. Sam się przekonałem na własnej skórze, że zdobyć niskoprofilową robotę (a taką wykonuje 80% naszych rodaków, jesteśmy murzynami Europy) to jest dosłownie pikuś. Co to kurwa za osiąg, gdzie ten kurwa sukces? Pozdrawiam.

83
55

Komentarze do "Zagranica vs. PL"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. ja zarabiam 1700 funtów miesiecznie w fabryce i dla mnie to jest osiąg. wystarczy mi by spełnić wszystkie moje marzenia (własny dom, rodzina, wakacje 2x w roku itp.) w PL pewnie bym dziadował. nie każdy tak jak ty zarabia 600 euro w PL.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. @1 – kolego to kwestia perspektywy. Ty możesz mówić że dla Ciebie 1700 funtów to super bo w Polsce to byś dziadował. Tak samo koleś może powiedzieć że ma 600 euro i też ma sukces bo w Mołdawi czy innym Kazakstanie to by dziadował. Bez sensu takie gadanie. Prawda jest taka, że na emigracji przeważnie Polacy robią właśnie za murzynów i w krajach których pracują są zwykłymi shamelessami. Byłem – widziałem. ;/

    0

    0
    Odpowiedz
  4. jakby miała taką robotę jak Ty – zadawałabym te same pytania pozostałym..a że nie mam to muszę być murzynem płw. skandynawskiego ;]

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Fajnie. A jakie tam są wymagania? Język trzeba znać jakoś szczególnie dobrze, czy tak nie do końca? I ile wydałbyś tam na życie?

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Odwieczne pytanie- być murzynem za granicą, czy we własnym kraju?

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Jakbys zarabiał 40 tysi funtow tak jak ja za jeden mecz rozegrany w lidze arabskiej gdzie szejkowie potrafia docenic prawdziwy talent nie mialbys dylematow i nie jezdzilbys za granicami kraju w poszukiwaniu chleba na zime. Ale jesli umowisz sie ze mna na spotkanie z dobrym CV i okazesz skruche byc moze zostaniesz moją służącą.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Każdy robi z pieniędzmi to, na co ma ochotę. Lepiej być murzynem Europy niż polskim parobkiem za 300-400€ miesięcznie.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Jakbyś jeździł polonezem i zarabiał 1300 miesięcznie to nie pierdoliłbyś takich farmazonów.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. Jakbyś zarabiał 17 tysi netto i bujał się mesiem jak ja, to nie interesował byś się posadami dla murzynów w Irlandii. Patałachu, złóż CV do naszego łódzkiego oddziału, weżmiesz nadgodziny, wszystkie nocki i jak sie dobrze zepniesz to nie zchodząc z taśmy może nawet 700 euro wyciągniesz. A myśleniem przynajmniej nie zmęczysz się jak w tej swojej zasranej robocie biurowej.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Gdybyś zarabiał 70 tysi miesięcznie euro i jeździł Lamborghini Aventador ,to wiedziałbyś,że robota jest wszędzie np.w wydziale łódzkim u mojej męskiej prostytutki od mesia.Mogę także zatrudnić Ciebie do pędzlowania mej kolby,widząc twoją wybujałą fantazję odnośnie płacy,daje ci 6zł/h,to i tak więcej niż na wydziale łódzkim.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. @6
    Cie chyba pojebało, jeśli sądzisz, że jakiś piłkarz w lidze arabskiej zarabia 40 tys funtów na dzień. 40×7=280 tys tygodniowo, a Ronaldo zarabia 240 tys euro za tydzień.
    Tak beznadziejnych bajeczek, to tu od roku nie było… (mesio na początku nie umiał się wysłowić)

    0

    0
    Odpowiedz
  13. Oto co mam do powiedzenia na te wszystkie chujnie, ktore tutaj piszecie: Zastanowcie sie nad tym wszystkim dokladnie, bo wam wszystkim czasu zostalo niewiele. Zyjcie totalnie radykalnie.
    po co żyć skoro i tak umrzemy po co sie dorabiać skoro i tak to wszystko nie będzie mieć wartości jak umrę i co sie stanie jak umrę. Ale to wszystko jest beznadziejne już mi się nawet ćpać nie chce, dupczyć, oglądać pornosów, palić, walić, kupczy. O ja jebie !!! Nawet szatan mnie nie nienawidzi i wyłożył na mnie lachę jestem galaktycznym odpadem o ja jebie jaka chujnia i tak dzień za dniem wstaje i chuj po chuj to wszystko po co zapierdalać do pracy po co z niej wracać żreć myć się i iść spać po CHUJ to wszystko !!! I gdzie to jebanego chuja jest moje miljon euro i wózek koksu.

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Skoro już mówimy o zarobkach, to ja zarabiam 17 tysi netto i jeżdżę mesiem. W Polsce tyle zarabiam – w Wawce i Łodzi. Jestem prezesem. Wy możecie sobie napierdalać za tego tysia, czy dwa. Może być nawet funtów czy euro. Nie ma się czym chwalić.

    0

    1
    Odpowiedz
  15. @2 – weź Ty przeczytaj pierwszy komentarz kilka razy aż zrozumiesz. Za 600 euro w PL nie stać Cię na „własny dom, rodzina, wakacje 2x w roku itp.”. Nie każdy chce wszystkie skarby tego świata, niektórym wystarczy godne życie, a o takie w kochanej Polsce czasem trudno 🙁

    1

    0
    Odpowiedz
  16. Ad6 Mesiu, patafianie, nie rób chłopakowi nadziei… A tak w temacie, poloczki kochane, nie możecie iść każdy swoją drogą, emigracja swoją reszta swoją? Na chuj tak się żrecie?

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Liga arabska, r
    40 tysi funtów… mesiu ma wpływ na ludków,parówczan jeden… tylko co z tego że tysie,funty,liga arabska jak i tak koniec dnia z piwkiem i walenie konia do klawiatury…

    0

    0
    Odpowiedz
  18. @1 – bo z tym twoim sukcesem jest tak jak z dziećmi bogatych rodziców. Każdy imbecyl sukces ten osiągnąć może. I o to autorowi chodzi. Że się puszy jeden z drugim jakby chuj wie co osiągnął tymczasem zwykły debil bez szkoły może spokojnie ten twój sukces powielić bez problemu.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. Pierwsze primo gospodarka Irlandii to 100 a nasza 60. Jak u nich spanie o 5 a u nas podskoczy o 3.to gdzie jest lepiej? W tv ogólnie mówią prawdę ale trzeba to połączyć z całością.

    0

    0
    Odpowiedz
  20. a spieprzaj dziadu i bajkopisarzu

    0

    0
    Odpowiedz
  21. Tu jest sukces że moi dzieci urodzą się w Anglii i nigdy nie będą miały styczności z czymś tak pojebanym jak PIT, mandat za przejście na czerwonym bez stworzenia zagrożenia czy innymi polskimi kurestwami, a za każdą przepracowaną godzinę będzie im się należało 7 min holidaya (jak i mi zresztą) i nie będą musiały dawać w łape lekarzowi za ściemnione zwolnienie chorobowe jak Ty kiedy chcesz wziąć wolne w tym biurze. Nie będą musiały mieć też mgr i 5 lat doświadczenia żeby dostać pracę za minimum krajowe. Można by tak wymieniać bez końca ale za krótko w tej Irlandii byłeś żeby porównywać.

    0

    0
    Odpowiedz
  22. 15. Gęba była pełna plemników. Dlatego tak mesiowi wyszło. Mesiu,parówo, pozdrawiamy 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  23. Bo za granicę wyjechały te cioty co nie są w stanie w Polsce dać sobie rady 🙂

    0

    0
    Odpowiedz
  24. Hehe… dawać radę w pl to inaczej kombinowaniejak się tylko da tutaj na cwaniaków mówi że są zaradni życiowo i tak każdy, od polityka po zwykłego kowalskiego ruchami wszystkich naokoło tylko po to żeby mieć lepiej. Mieszkałem 4 lata w irlandii wróciłem do polski . I powiem szczerze mam porównanie. Tutaj tyram żeby mieć 2300 na rękę jak właśnie przyslowiowymurzyn. To tutaj traktuje się człowieka jakiegoś intruza. Tam miałem 2200 euro na rękę, wiec nie trzeba pracować za najniższą krajowa jak się tylko poszuka dobrze. Ceny w pl w porównaniu do zarobków są średnio 3x wyższe. Czyli za litr np paliwa tam płace 1, 70… a u nas 5, 50. Żywność to samo. Ciuchy to samo. Inaczej sprawa ma się do płacenia za mieszkanie. Bo tu 1300 zł a tam 750 euro, niby więcej ale nadal w porównaniu do zarobków prawie kwota niższa o połowę. Tam za 1300 euro miał bym mega dom . Tu mam kawalerkę przerobiona na 2 hehe pokoje. Ludzie, odpowiedznie sobie sami chcecie tu jebac jak murzyn na nie istniejącą emeryturę czy za granicą czy to irlandii czy niemcy czy gdziekolwiek, też jak może murzyn co bardziejlleniwi , ale wydawać 3 do 4 razy mniej z wypłaty mieć normalny system emerytalny odkładać pieniądze i żyć jak czlowiek. Odpowiedź zostawiam wam. Ją zdecydowałem, wspierała z tego kraju cwaniaków i kombinatorstwa gdzie tylko każdy patrzy na drugiego spod byka i kurwiska rzuca za plecami…. i nie jest mi żal. Przynajmniej moje dzieci będą mialynormalny start w życie. Sayo kurwa narra. Kto chce niech zostaje, kombinacje i mówię że daje radę,,, a emeryturę odkłada w skarpete.

    0

    0
    Odpowiedz
  25. Myślicie tylko o pieniądzach i o swojej dupie… a żydki to czytają i się cieszą…………

    0

    0
    Odpowiedz