Od kilku tygodni pracuję jako kasjerka w hipermarkecie. Nie jest to wymarzone zajęcie, jednak z uwagi na stan zdrowia i inne czynniki podjęłam się tej roboty. Jetem pozytywnie nastawiona do ludzi i nie muszę zmuszać się do tego,żeby uprzejmie i życzliwie obsługiwać klientów. Kilka dni temu była pani z mężem i wszystko było idealnie do momentu wydawania reszty. Miałam w kasie same drobniaki i ok.6zł musiałam wydać 10,5,2,1-groszówkami. Mąż zachowywał się spokojnie, a pani wydarła się na mnie, że jestem złośliwa i ją popamiętam. Dzisiaj, już po raz trzeci, ta sama pani kupowała kilka produktów i sypnęła garścią żółtych monetek. Za każdym razem melduje mi, że też umie być złośliwa. Pieniądz to pieniądz-wkurza mnie tylko, że przy rozliczaniu kasy marnuję więcej czasu, niż powinnam, a każdy kolejny dzień rozpoczynam z całą szufladą żółtych klepaków. Wiem, że pani znowu przyjdzie, bo ją to bardzo bawi. Nie wiem jak mogę to rozwiązać…
Kasjerka
2016-04-06 18:1976
37
daj jej w ryja
Nie rozwiązuj.To jest twoja praca.Ty i tak musisz tam swoje przesiedzieć.Ona tobie nie szkodzi.Bardziej innym stojącym w kolejce. Zmień punkt widzenia i problemu nie będzie;)
Co za kurwiszon. Współczuję kwiatuszku
Udawaj, że jesteś bardzo szczęśliwa z drobnych. Powiedz z szerokim uśmiechem „oooo, super ale się przydadzą !!!”. Myślę, że więcej nie będzie się jej chciało przychodzić by Cię „uszczęśliwić”
Ja tam płacę zbliżeniowo – w większym miastach w 95%+ punktach można kartą bo tak to by nic nie sprzedali. Jak mają ogarnięte kasy i terminale to czas płacenia do 50 zł wychodzi krócej, nieznacznie ale krócej.
Pozdrawiam z W-wy
Spokojnie wystarczy ją przetrzymać, rób swoje i zachowuj się tak jakby ta baba była normalnym klientem, a sama da sobie spokój:)
Jej mąż to pizda bo nie ma jaj by ją ustawić. Pomyśl o zmianie pracy. Tacy klienci Ci się nie raz trafią na kasie. Może gdzieś na magazynie zatrudniają? Też nie ciekawa praca, ale przynajmniej mniej durnych ludzi. Jeśli masz smykałkę do pisania to pomyśl o copywritingu.
Powiedzialbym, ze moglabys sprobowac porozmawiac, ale pracowalem w mcd i wiem jakies jest podejscir w sieciowkach do szarcyh pracownikow. Trzymaj sie siostrzyczko i ciesz sie, ze ktos ma ochote byc Twoim wrogiem, to znaczy, ze pomimo wydawaloby sie niewaznej roboty jestes komus bardzo potrzebna (ta kobieta dajac Ci tak dziwne doswiadczenie wyladowywuje sie, ktoregos dnia bedzie tego zalowax, a Ty kazdego dnia bedziesz dzieki temu silniejsza) powodzenia
Za słabo zbolcowana ta szmata
Nie wiem czy praca w hipermarkecie jest warta, żeby się z takim śmieciem ludzkim użerać. Spluń jej w pysk, tak żeby nie było świadków i nie ruszaj głową za bardzo, żeby na kamerach nie wyszło. Jak zacznie się awantura, to zawołaj ochroniarza, powiedz, że wariatka zaczęła ci ubliżać, idź w zaparte, prowokuj ją spokojem i bezczelnym kłamstwem. Pewnie nie wytrzyma i zacznie się tak awanturować, że ochroniarz Roman wypierdoli ją za drzwi. Możesz też sprowokować ją po cichu wymyślając od najgorszych, po rozpoczęciu awantury, udajesz niewiniątko doprowadzając ją tym do furii, a Roman wypierdala ją za drzwi. Jeśli wezwie policję, robisz to samo, aż ją zawiną. Odechce jej się u ciebie kupować. A z takich bardziej cywilizowanych sposobów: Powiedz kierownikowi, że masz złośliwą, chorą psychicznie klientkę (dodaj, że ci ubliża – nie do sprawdzenia)i nie będziesz jej obsługiwać. Kiedy przyjdzie jej kolej, kończysz obsługiwać i idziesz po przełożonego, niech on się z nią buja. Spróbuj, może to rozwiąże problem. Jeśli nie, to będziesz miała wiarygodną podkładkę, kiedy szlag cię trafi i zastosujesz mniej uprzejme metody;)
Bardzo proste rozwiązanie – wyśledź, którym autem wredny babsztyl podjeżdża, rozkrusz całą garść magnesu (można kupić w papierniczym takie magnesy na tablice lub wygrzebac z glosnika) i sypnij jej na maskę. Jak spróbuje to zetrzeć, to opiłki porysują lakier. Wodą nie spłuka, zostaje wymiana blachy albo mozolne i ostrożne skubanie tygodniami.
Zaśmiej się krowie w durny ryj i powiedz żeby codziennie przyclatywała z drobniakami coby nie brakowało na wydawanie reszt klientom.
Patałachu płci odmiennej, Pan twój, Mesio, ma ci do zakomunikowania tylko jedno: 3 stówki w łapę i staw się pod bramą naszego Łódzkiego Wydziału Fabrycznego, a nie będziesz mieć takich problemów… /Mesio PS. Po krótkim zastanowieniu się, Pan twój, doszedł do wniosku, że właściwie to ma ci do zakomunikowania -tak na wszelki wypadek- także drugą rzecz… Jak te trzy stówki będą w jednogroszówkach, to Pan twój (po przeliczeniu) zapakuje je do skarpety, po czym za pomocą tej wypchanej skarpety zrobi z tobą to, co ty z mięsem na schabowe… Capisci?
Nie przejmujcie się sprawami doczesnymi goje,terazniejszymi albowiem w naszym nowym ładzie stracą one sens istnienia i racje bytu,przedewszystkim musicie zadbać o swoją wytrzymałośc i odporność na wszystkie te zjawiska które mają być przyczyną masowego wymarcia gojow,najsłabszych jednostek
„Coś się kończy. Era, polityczny czas jaki znamy, dobiega końca. Natomiast my Słowianie- Polacy, Serbowie, Czesi, Rosjanie itd.- jesteśmy największą siłą w Europie. Jesteśmy najpotężniejszym narodem w Europie. Ale jesteśmy podzieleni, skłócono nas religią- katolicy, prawosławni- ale co za różnica? Płynie nas ta sama krew. Tak samo myślimy. Gdybyśmy byli razem to Zachód padałby przed nami na kolana, a nie odwrotnie, jak to się dzieje dzisiaj.Jak to się dzieje, ze Berlin i Paryż, przecież w odniesieniu do Słowiańszczyzny to proch, jak to się dzieje, że oni dyktują nam nasze życia? Ponieważ my jesteśmy podzieleni, skłóceni. Zjednoczone państwo Słowian to niewyobrażalne możliwości, niewyobrażalna siła, ale co z tego jeżeli nikt nie wybijał się wzajemnie w takim stopniu jak właśnie my. Ludzie nami rządzący sprzedają nas, nieustannie nas sprzedają . Ja znam waszą historię- to historia pełna sławy, odwagi i honoru, w was jest skrywana moc, siła. Kiedy tylko Polacy będą z Rosjanami żyli tak jak dzisiaj Serbowie i Rosjanie, to powstanie sojusz silniejszy aniżeli kiedykolwiek Francja i Niemcy mogłyby utworzyć . Tutaj najważniejsze- źródłem tej wspólnej potęgi są Polacy i Rosjanie, ich zgoda jest fundamentem dla przyszłości nas wszystkich. Wam zjednoczonym nikt nigdy nie zagrozi, nikt. Ale nam wrogowie za wszelką cenę nie pozwalają się porozumieć.”
14. Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym
15. “Ziemię do której przybywasz jako przychodzień… dam tobie i twojemu potomstwu na wieczne posiadanie.” Rodzaju 17, 8 . „Wytracisz więc wszystkie narody, które twój Bóg, Jahwe, wyda tobie. Nie będziesz znał litości nad nimi.” Powtórzonego prawa 7, 2 . “I stawią się obcy, aby paść wasze owce, a cudzodziemcy będą waszymi oraczami i winiarzami, a Wy będziecie nazwani kapłanami Pana, sługami naszego Boga mianować was będą ; zużyjecie bogactwa narodów i w ich sławę odziewać się będziecie.” Izajasza 61, 5-6 . “Tak mówi Pan Bóg: “Oto skinę ręką na pogan i między ludami podniosę mój sztandar. I odniosą twych synów na rękach, a córki twoje na barkach przyniosą. I będą królowie twymi żywicielami, a księżniczki ich twoimi mamkami. Twarzą do ziemi pokłon ci będą oddawać i lizać będą kurz z twoich nóg.“ Izajasza 49, 22-23 . “Przyjdą do Ciebie i będą twoimi; chodzić będą za tobą w kajdanach; na twarz przed tobą będą padać i mówić do ciebie błagalnie.” Izajasza 45, 14 . “Ja wzmocnię cię i rozmnożę cię bardzo. Z ciebie wyjdą królowie i będą rządzić wszędzie, gdzie tylko dojdą ludzkie ślady. Twemu potomstwu dam całą ziemię pod niebem i będą rządzić wszystkimi narodami, tak jak bedą tego pragnęli…” Jub. 32, 18-19
16. „Wojna z Hitlerem jest nieuchronna a Stany przystąpią do niej po związaniu Niemiec przez Anglię i Francję. Państwom demokratycznym potrzeba co najmniej dwa lata czasu na dozbrojenie a w międzyczasie należy spodziewać się ekspansji Hitlera na wschód i życzeniem państw demokratycznych byłoby, żeby tam na wschodzie doszło do rozgrywki między Rzeszą Niemiecką a Rosją. Ponieważ potencjalna siła Sowietów nie jest dotychczas znana, zatem możliwe jest, że Niemcy operując zbyt daleko do swych baz byliby skazani na długa i wyniszczającą wojnę. Dopiero wtedy państwa demokratyczne mogłyby zaatakować Niemcy i doprowadzić do ich kapitulacji.”
Ślepy Tłum By opracować plan działań celowych, należy z jednej strony wziąć pod uwagę podłość, niestałość i chwiejność tłumu, jego niezdolność pojmowania, z drugiej zaś strony, szanować warunki życia własnego i pomyślności własnej. Należy zrozumieć, że potęga tłumu jest ślepa, nierozumna, niezdolna do rozważenia, nasłuchująca na wszelkie strony. Ślepy nie może prowadzić ślepych i nie zawieść ich do bram przepaści, a wiec jednostki z pośród tłumu, parweniusze z ludu, nawet genialnie mądrzy, lecz nieznający się na polityce, nie mogą występować w charakterze kierowników tłumu bez doprowadzenia do zguby całego narodu.
Triumf nasz stal się tym łatwiejszy, że w stosunkach z ludźmi, niezbędnymi dla nas, oddziaływaliśmy zawsze na najczulsze struny ludzkiego jestestwa, na chciwość, na wieczyste niezaspokojone potrzeby materialne. Każda z wymienionych słabości ludzkich, wzięta oddzielnie, zdolna jest zabić wszelka inicjatywę oddając wole ludzi do dyspozycji nabywcy ich działalności.
Usmiechaj sie glupio i licz drobniaki. Skoro placi w ten sposob, to niech czeka az sprawdzisz. Przyklej jej piszczacy pasek z innego produktu do kurtki
niech jej piszczy.
Napisałbym powiedz jej to co tu nam ale to chyba łatwiej powiedzieć niż zrobić. Cierpliwości i życzliwości albo jej się znudzi albo ty w końcu nie wytrzymasz
powiedz jej przy okazji kolejnej złośliwości, że różnica jest taka że Ty to zrobiłaś bo musiałaś a ona po prostu jest dobrą katoliczką i może spać spokojnie. a tak poza tym , jaka jebnięta baba
Licz tą kasę pół godziny, żeby kurwie nogi w dupę weszły, to po pierwsze. Zamknij jej kasę przed nosem, to po drugie. Po trzecie, jaraj się, że masz drobniaki na wydawanie reszty.
Wciśnij suma, żeby czas Ci się nie liczył a później zliczaj drobniaki 30 minut aż pani się odechce do Twojej kasy podchodzić.
Jak coś babie nie pasuje w sprawie tego, jakie pieniążki dostaje z reszty, to niech przynosi odliczone, nie będzie problemu.
wydaj jej w zółtych. a najlepiej licz przy niej bardzo długo i kilka razy, az ludzie za nia zaczna wsie wkurza. Rob tak za kazdym razem, przeliczaj po 4 razy i powoli. a ona niech czeka, az sie bedzie zgadzało. A jak ci powie, ze wyliczone to powiedz,ze sama musisz przeliczyć, i Badz przy tym miła. Jak zobaczy cipa,ze cie to nie rusza to nie bedzie miala satysfakcji.
Daj napis, że nie obsługujesz gotówki i jak nie ma karty to niech wypierdala. Głowa do góry, mam szacunek do każdego do kasjerek zwłaszcza, bo wiem, że tyrają z nieduże pieniądze, a ludzie są popierdoleni. Nic nie poradzisz, obyś znalazła coś lepszego!
Ja myślę że to przede wszystkim wkurza ludzi stojących w kolejce. Poproś ochroniarza żeby miał na nią oko i przychodził pod Twoją kasę kiedy ona tam będzie. Powiedz menedżerowi o tym i powiedz żeby poprawił czas na podstawie tego straconego na tą babę. NIE reaguj na nią niczym. Możesz spróbować jej wytłumaczyć dlaczego na początku tak się stało – tak chyba będzie najprościej.
Ale stara kurwa i glupia cipa z tej baby, ale mam dla Ciebie rade: zastosuj odwrocona psychologie. Ogladalem to w ostatnim sezonie TPB, i to moze zadzialac w Twoim przypadku. Usmiechaj sie, dziekuj, badz ekstremalnei uprzejma dla tej pizdy, to chuj ja strzeli. Nie masz placone od skasowanych osob, tylko od godziny. Usmiechaj sie, powiedz osobom w kolejce, ze musza poczekac chwile, bo tamta pani zaplacila Ci w drobnych. Pozdrawiam Cie i trzymaj sie cieplo
Trzy lata robiłem w biedronie, wiem co jest, śmiesznie było, wszystko ma swoje wady i zalety. Jak chcesz się podzielić refleksjami to się odzywaj. Elo Piękna.
licz pomału. Niech czeka ile się da
hahahahh Tobie za to płacą jej nie
więcej optymizmu
Tu autorka.Dziękuję za dobre słowo i rady:) Pani była znowu. Miała odliczone drobniaki i znowu same klepaki. Liczyłam siedem razy, a pani dostawała nerwicy. Jak ona przeliczała-to się zgadzało, a jak ja-nie. Przekazałam jej podziękowania od koleżanek za drobniaki i prosiłam o jeszcze. Nie spodobała się jej też uwaga,że kręcą nas podobne rzeczy. Zobaczę, co dalej.
Każdy kasjer wie, że drobne muszą być. Więcej stracisz na rozliczaniu, ale zbilansujesz ten czas na wydawaniu reszty.
Potrzebujesz krajalnicy do gówna.
Zbieraj stare jednogroszówki. Są sporo warte.
Autorko – już wygrałaś! Nie wierzę, że jeszcze do ciebie podejdzie po tym kilkukrotnym liczeniu drobniaków i uporczywym 'nie, nie zgadza się’
Zapytaj kurwę czy dziś znowu objebała dzieciaka ze skarbonki albo skoro u niej taka bieda, że musi klepaki zbierać żeby kupić żarcie niech się zwróci do caritasu albo opieki społecznej. Albo stwierdź że już nie będziesz sie złościć, że płaci ci groszówkami, bo babcie klozetowe zawsze dostają to, co uzbierają przed kiblem na wydawaniu papieru. Albo powiedz z szczerym współczuciem, że widujesz ją w niedziele zbierającą pod kościołem.
weź sobie żółciaki i zamień na złotówki czy dwuzłotówki itp…
Może po prostu powiedz jej, że nie miałaś wtedy inaczej wydać. Zresztą już wówczas trzeba było to powiedzieć, przy samym wydawaniu. Mi jak wydają drobniaki, to mówią, że sory, ale nie mam inaczej, i ja to zawsze rozumiem.