Narzekanie

Wszędzie dookoła narzekanie, a to na pracę, na kraj, na chłopaka, dziewczynę, męża, żonę, kobiety, mężczyzn, politykę i kurwa wszystko inne. Ostatnio słyszę w rozmowach ludzi już tylko płacz i zgrzytanie zębów jaki świat jest okropny. Dobra, można mieć gorszy dzień, to zupełnie normalne, można się czymś wkurwić okej, ale ile można?!. Musi być jakaś równowaga i muszą być też dni pozytywne. Człowiek ma tak zjebaną naturę, że nie umie doceniać tego co ma. I wydaje się mu że jak jest smuty to jest mądry, wie więcej niż cała reszta, czuje się wyjątkowy. A ja powiem, że gówno prawda. Każdy kto tak myśli chyba sobie pomieszał cele życiowe. Trzeba umieć znaleźć złoty środek. Tak, uwaga dla bystrych – ja teraz ponarzekałem na narzekanie, gorszy mam dzień. Wiele w życiu mam i wiele mi brakuje i dobrze mi z tym. Pozdrowienia dla normalnych

0
0