Zły syn…

Dopiero teraz uświadomiłem sobie jakim pajacem byłem (może i jestem dalej). Zamiast kurwa pomagać matce, trenowałem, teraz nie wiem nawet po co. Mogłem się uczyć jak się uczyłem, trenować sobie w roku szkolnym i jeździć na wakacje do Holandii czy Niemiec… Teraz się dopiero dowiedziałem jak problemy finansowe mieliśmy. Nigdy nie potrafiliśmy ze sobą normalnie porozmawiać, bez burczenia, wprost. Teraz już jest za późno… Jeśli to czytasz zrób coś dla swoich bliskich, zapytaj co Cię boli, jak Ci pomóc. Mi to nawet przez głowę nie przemknęło…niestety…

2
0