Brak

Pustka, nicość. Chujnia stara jak świat. Nie mam przyjaciół, im starsza jestem tym bardziej to boli, że na tym świecie nie ma ani żadnej jednostki społecznej której można się wyżalić, opowiedzieć jakieś sekrety, która odwdzięczyła by się tym samym. Bezinteresowne znajomości to fikcja.
Ale i tak żeby nie było winę tej sytuacji upatruje trochę w dzisiejszym systemie wartości, trochę w cyfryzacji i „wyścigu szczurów”, gdzie każdy sprzedałby każdego za 5 złotych; ale przede wszystkim w sobie, tyle lat się łudziłam. ale taka jest niestety prawda. Mam raczej chłodną osobowość, tzn nie rzucam się każdemu na szyję, nie rzucam słów na wiatr i mam chyba zbyt sztywne zasady których ludzie po prostu nie lubią. A ideałów nie ma, ale większość osób jakoś dobiera się w pary, paczki, ja nie, sama jak palec. W każdym razie boli tym bardziej, że co jakiś czas upatruje sobie taka osobę która mogła by być moją bratnią duszą, wszystko jest okej, ale taka osoba zawsze odchodzi, i nigdy nie jest to odczucie wzajemne. A szkoda, bo człowiek niesamowicie tego potrzebuje.

1
0