Dlaczego nikt nie może przyjść punktualnie do tej jebanej pracy… a najlepsze, że najczęściej spóźnia się nasza 'szanowna’ 'pani kierownik’ (która oficjalnie i tak nie ma nic do gadania) i nigdy nawet nie powie przepraszam. na dodatek nic nie robi, tylko siedzi na dupie i wydaje polecenia, chociaż obowiązki ma takie same jak reszta i tylko kilka dodatkowych. a ja zapierdalam za każdym razem żeby być punktualnie i żeby wszystko było zrobione tak jak trzeba i muszę myśleć o tym o czym ona zapomina i czego nie dopilnuje. i po chuj, skoro cała reszta ma to w dupie…
31
44
odpowiedź tkwi w treści Twego posta '… punktualnie do tej jebanej pracy…’ – pewnie wszyscy traktują tę robotę jako 'jebaną pracę’ i dlatego się spóźniają.
Olej to ciepłym moczem.
dokładnie, nikt nie docenia, to olej