Nosz kurwa. Dlaczego Polska to dziwny kraj. Np. SPORT. Dlaczego gdy biegnę ulicą starsi i nie tylko patrzą na mnie jak na wariata. Taki styl? Bo ileś tam już lat na karku to już nie wypada, nie przystoi pobiegać nawet powoli, wsiąść na rower, kupić najtańsze kijki do nordic i trochę pomaszerować. Nie kurwa, tylko tyć i narzekać, że znowu apteka. Ja jebię, trzeba zadbać o zdrowie i sprawność.
121
72
Co kraj to obyczaj, nie narzekaj, trzeba pielęgnować średniowieczne tradycje.
A niech giną, staruchy!
Masz rację,rób dalej swoje,dawaj innym przykład-pierdol to co mówią inni,PZDR.
A ty dla siebie biegasz czy dla innych?Człowieku ja mam wyjebane.Jak mam chęć założyć sobie koszulkę z wyszytymi cekinami serduszkiem i napisem disco polo,to to robię i mam wyjebane.A jak ktoś się krzywo patrzy,to mu strzel w ryja i tyle.
jeszcze sie kur(n)a zajmij hodowlą jedwabników…
no wlasnie stary
Młody jestem i sam jak widzę ludzi z kijami to też dziwnie na nich patrzę. Ale rower czy bieganie jak najbardziej pochwalam. Sam czekam na wiosnę i jak będzie można udać się w trasę. Pozdrawiam.
Nie przejmuj się tym, zdecydowana większość Polaków to bezbarwna, jednolita maź. Ten, kto odstaje od tej większości, pada ofiarą dziwacznych komentarzy i spojrzeń. Po prostu Polacy nie lubią indywidualności, bo nie mają pomysłu na siebie. Ulegają jedynie stereotypom. Ja również biegam, jeżdżę na rowerze, ubieram się kolorowo i na czasie. Niektórych jakby to denerwuje – mnie za to daje to większego pałera 😉 Miej w dupie ludzi, żyj po swojemu. Pozdrawiam 🙂
Polska to nie kraj tylko stan umysłu. I masz teraz dwie opcje: przyzwyczaić się do życia tym chorym i nienormalnym kraju, albo spierdalać stąd jak najszybciej, jak wielu młodych ludzi.
Polska to kraj duszny, spowity nienawiścią i brakiem tolerancji. Nie oczekuj akceptacji po prostu rób swoje, bądź szczęśliwy.
100% racji. Zdrowia i sprawności nic nie zastąpi.
ja zlewam z tych wariatów z kijkami nordic!!!
Bo jesteśmy zacofanym krajem, niby coraz bliżej zachodu, a coraz dalej…
No i czym się przejmujesz? Pierdol ich 🙂
zgadzam się w 100%! ja takich zwyczajnie olewam, niech się gapi odmóżdżony plebs! sport to moje życie!
Prawda. Ja jestem młoda, chciałam biegać, ale na takiej wsi jak moja to każdy patrzy jakbym biegała z nożem w ręku i do tego nago. Chujnia.
Chłopie, Zulu-Gula miał rację! Stare dziadki cierpią najczęściej na urojenia. Wmawiają sobie, że są chorzy, a to działa jak placebo.
Tylko narzekają i wyżywają się na młodszych. Za łebka graliśmy w piłkę pod blokiem – nie wolno bo są okna! Graliśmy na placu obok – wypad bo hałas. Wyrzucali i dziurawili piłki, szczuli policją itp. Na rowerze też nie wolno było jeździć bo samochody stały, a garaże puste…
A spróbuj gdzieś się zapisać! Pójdziesz na siłkę, choćby na wibrotrening to będą gadać, że bierzesz koksy. Zapisz się na judo to wyzwą Cię od chuliganów bo uczysz się bić! A spróbuj squasha czy tenisa to powiedzą żeś złodziej, bo skąd na to masz pieniądze! Wiadomo, że ukradłeś z ich emerytury i teraz na leki nie mają :/
Sam jestem pizda, bo raz coś popedałuję, raz popiję, ale z lekkim podziwem patrzę na tych, którzy nie bacząc na wiek, chwytają kijki, bicykle i co tam dusza zapragnie, ruszając w teren. Co do mentalności… musi wiele wody w rzece upłynąć, nim to co normalne TAM stanie się normalnym TU.
Narzekasz bo ktos na ciebie spojrzał ? Jestem pewien ,ze ci ludzie maja cie gleboko w dupie a ty sam wyolbrzymiasz sprawe.
No zależy też skąd jesteś. W małych miejscowościach jest tak jak piszesz. Choć sam jestem z niewielkiej mieściny to sporo starszych ludzi biega, nordic walking, a nawet niektórzy na rolkach jeżdżą.
Nie musisz być stary żeby podczas biegania patrzyli na Ciebie jak na wariata. Ale może zazdroszczą Ci, ja staram się biegać wtedy kiedy widzi mnie jak najmniej osób.
Przejmujesz sie tym co mowia inni? Chyba cos za duzo.Niektorzy starsi tea uprawiaja sport,wiec nice wszyscy talk to oceniaja
Trzeba miec wyjebane na opinie innych, jeżeli przeszkadza w realizowaniu celów, które nikomu nie szkodzą.
Ja jak jade rowerem po miescie i widze okazje żeby poskakac to skacze (bo to lubie) mimo zdziwienia i komentarzy staruszków typu „zabijesz sie” czy „szkoda roweru”.
Poprostu ignoruj ich ;P po jakimś czasie przestaniesz sie nimi irytować.
Bo jesteś „grubym frajerem”, który chce schudnąć, podczas gdy oni wszyscy są jak „greccy bogowie” i nie muszą i te ich zjebane podśmiechujki na ryjach. Coś wiem bo sam biegam, ale już się uodporniłem i pierdzę ogólnie w ich kierunku.
Ja jeżdżę na rowerze i jakoś nie widzę zdziwienia. To żadna chujnia z twojej strony.
skąd ja to znam. mieszkam na wsi i jak sobie wieczorem biegałam to też na mnie patrzyli dziwnie (delikatnie mówiąc).
Może dlatego, że oni wiedzą więcej od Ciebie 🙂 Bieganie w mieście jest tragiczne dla zdrowia, płuca przerabiają więcej syfu niż jakbyś palił nałogowo, do tego kolana odezwą się za kilka lat i przypomną o bieganiu po asfalcie/betonie 🙂
Przeczytaj mój post na tym portalu – Sport i takie tam pierdoły – będziesz wiedział
Dobra, ale w czym problem? To chyba inni mają, a nie Ty? 🙂
Chwalisz się czy żalisz.
polać mu!
Sport trzeba uprawiać choćby dlatego.
http://www.fakt.pl/USA-50-letnia-kobieta-skatowala-kochanka-za-nieudany-seks,artykuly,194136,1.html