Bardzo mi zależy na moim chłopaku. Jesteśmy ze sobą już 4 lata, ja mam 24, a on 26. Nasze życie łóżkowe jest bardzo fajne, wszystko cacy. Tylko że mój kochany bardzo pragnie sexu analnego. Ja nie zgodziłam się. Uszanował to, ale widzę, że strasznie tego pragnie. Ja czuję pewnego rodzaju BARIERĘ przed tym, a on mówi, że chciałby choć raz tego spróbować. Z tego co czytałam na różnych stronach, forach to sex analny w 95% tylko na filmach z redtube.pl itd. Dziewczyny piszą tam, że robią to tylko dla chłopaka, ale tak to jest to dla nich dyskomfort. Zapytam tu osób, które mają to za sobą. Czy jest naprawdę tak źle, czy da rade przeżyć z żelem?
Nie przedłużyli mi umowy
2011-07-08 23:43Witam drogich chujowiczów. Pracowałem od sierpnia zeszłego roku (pół roku przez agencje) i po okresie próbnym nie przedłużyli mi umowy. Jebany kiero powiedział mi, że nie widać u mnie entuzjazmu do pracy i stwierdził, że się będę tylko męczył w tej robocie. Faktycznie trochę poluzowałem hamulce, ale nie robiłem żadnych rażących błędów, co mogłoby mnie zdyskwalifikować. Dobrze żyłem ze starszyzną, którzy nawet potem poszli walczyć o mnie ale wiadomo jak się to skończyło… Wiem, że ostatecznie rozeszło się o kumoterstwo i nepotyzm, ale po chuj człowiek się tak męczy aby mu nie dać jebanej umowy na rok? Najgorsze w tym wszystkim jest, że idziesz do roboty poniżej kwalifikacji, zapierdalasz tam jak idiota, a potem bez żadnej przyczyny i usprawiedliwienia leją na ciebie ciepłym moczem ;/ Jak dowiedzieli się współpracownicy, to zatkało ich bardziej niż mnie…
Komentarze do "Nie przedłużyli mi umowy"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
Współczuję. Obym nie podzielił twojego losu, bo za 3 tyg. kończy mi się umowa :/
00 -
Ale tak jest wszędzie… łatwiej jest brać kogoś na okres testowy i płacić mniej, wyjebać po testowym, znaleźć kolejnego frajera (co nie jest problemem, bo na Twoje miejsce jest 10 innych) i znów mu płacić mniej, bo w koncu 'jest na testowym’. Niestety, u nas to chleb powszedni.
10 -
ja jak miałem dostać umowę to zmienili mi dział w robocie i wiadomo.. inny kierownik, inne osoby, inna zmiana i w sumie inne stanowisko pracy. Kierownik powiedział że chuj wie co z umową a jak poszedłem pierwszy dzień tam to brygadzista się dziwił co ja tu robię. Więc na drugi dzień już nie poszedłem. Po prostu nienawidzę jak tak można człowieka w chuja robić. Wiem co czujesz
00 -
ale Tusk mówił, że będzie lepiej niż w Irlandii, wierzcie mu dalej!
10 -
Jak dajesz sobą pomiatać,to co się dziwisz?Poza tym wiadomo że bierze się na próbny bo tak taniej i się bardziej opłaca,a po okresie próbnym zbiera się murzyna.Otwórz biznes,rób na siebie a nie na czyjeś wakacje.
00
Polibuda
2011-07-08 23:43Wkurwia mnie ta uczelnia, nie dość, że mało co śpię, bo jest milion pięćset dwa dziewięćset rysunków, prac i kolosów, to jeszcze wychodzi na to, że uczę się mało, bo wyniki są słabe, jutro znowu kolos i znowu spędzę nockę nad pierdolonymi książkami, całkując i różniczkując po każdej możliwej zmiennej, nawet nie ma kiedy się wyspać, a jak wracam do domu, to cały weekend siedzę i robię te jebane zadania albo chociaż próbuję zakminić, o co chodzi w poleceniu, bo to też nie jest oczywiste, od której strony się za to zabrać. To na tyle, wracam do Mohra, Hooka i innych, którym to wszystko zawdzięczam. Pierdolona wydymałka.
Komentarze do "Polibuda"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
wiesz, jak sie opierdalasz cały czas i uczysz dzień przed kolosem to pozdro
00 -
Mistrzu czyżby to SIMR?
00 -
oj stary, doooskonale Cię rozumiem… sam zapierniczam bardzo ostro. Jednak to prawda co pisali o MELu- jeśli dasz radę zamieszkać w bibliotece to skończysz
00 -
Za to dostaniesz 5k na rękę i będziesz nosił dumne miano mgr inż. Musisz pocierpieć trochę.
00 -
ad.1 właśnie uczę się nie tylko przed kolosami, ale i tak średnio ogarniam
ad.2 MEiL00 -
nie żal się, za 10 lat będziesz budował drapacze chmur i zarabiał miliony!
00 -
takie są bolączki pierwszego roku. im później tym lepiej, aż w końcu gdy trzymasz już dyplom w ręce to chujnia cie łapie ,że to już koniec studiów.
00 -
Buahahah już ja widzę te wasze tysiące,miliony i kariery.
10 -
Jak jesteś na 1. roku to wszystko jest trudniejsze, bo uczysz się uczyć dopiero, ale bądź wytrwały to zakminisz jak się do tego zabrać.
00
Mentalnie przyjebany
2011-07-08 23:43Czytelnikom i autorom tutejszych wpisów nie trzeba tego tłumaczyć, ale gwoli wstępu porwę się na taką oczywistość. Co by ładniej wyglądało. Życie jest jakie jest i często bywa, tak że człowiek z jakiegoś powodu jest prosto mówiąc WKURWIONY. Naturalna kolej rzeczy, no nie? Schody zaczynają się gdy najczęściej jesteś wkurwiony na samego siebie. Z jednej strony mam głęboko wyjebane na cały świat, mogło by się wszystko walić, palić i srać jednocześnie. Kładę na to. Z drugiej jednak strony potrafię zadręczać się byle gównem. Szukać na siłę problemu tam gdzie go nie ma. Analizować wszystko do stopnia równego liczeniu wszystkich użytych sylab w „Panu Tadeuszu”. Rozkładać na czynniki pierwsze to co ktoś powiedział/miał na myśli. Chociaż 5 minut wcześniej upierałbym się, że szczerze mnie to jebie. Bo to co myślą inni to ich problem. Za dużo myślę, analizuję, jestem zbyt podejrzliwy, wszędzie widzę sztuczność, wydaje mi się, że każdy ukrywa to co naprawdę myśli, wyciągam chuj wie jakie wnioski, nad interpretuje, biorę to do siebie i czasami jeszcze bywa, że jestem o to zły na cały zasrany świat. Zrażę tym kogoś do siebie i wkurwiam się na nowo, tym razem zastanawiając się na chuj mi to było potrzebne. Mam świadomość, że wykańczam samego siebie ale w innej sytuacji historia się powtarza. Brak dystansu do samego siebie? Nie, to coś innego. Spierdolony charakter. Jestem do tego wszystkiego kurewsko drobiazgowy i krytyczny, każdy szczegół, detal ma znaczenie. Jeśli nie jest tak jak ja to widzę to lepiej żeby nie było tego wcale. Perfekcjonizm? Nie sądzę, są rzeczy nad którymi mogę siedzieć non-stop poprawiając i czepiając się wszystkiego co się da. Druga połowa to te, które robię na odpierdol – byle było i mieć święty spokój. Mało co sprawia mi przyjemność, kiedyś umiałem się jeszcze czymś cieszyć. Zazwyczaj planuje dzień w sposób; „Zrobię to i tamto a później będzie luz i coś tam..” No i robię co muszę, zapierdalam na te studia z czym trzeba, przychodzi czas odpoczynku i nic mi się już nie chce. Totalne znudzenie. To czy tamto – jeden chuj. Satysfakcja z osiągów na studiach? Mam się cieszyć? A co mi z tego przyjdzie? Zapłacą mi za to? Nie? No to co za różnica jakie mam wyniki? ŻADNA. Patrząc na resztę świata, na to, że nikt nie ma tak spierdolonego podejścia do życia ciężko nie odnieść wrażenia, że jest się.. przyjebanym. Niby próbuje to zmienić, bywają dni, że cieszę mordę do porannego słoneczka tylko z tego powodu, że jest nowy dzień ale później i tak zaczyna się na nowo. Nie potrafię być uśmiechniętym tylko dlatego, że ktoś powie: „Lepiej być wesołym niż stale niezadowolonym.” No co ja poradzę. Wkurwia mnie gdy ktoś się do tego wszystkiego jeszcze pyta „czemu taki jesteś?” Naprawdę Cię to obchodzi? Za 5 minut zapomnisz, że z Tobą rozmawiałem a mi to jakoś nie pomoże. Chcesz mi powiedzieć, że inni mają gorzej i trzeba się cieszyć tym co się ma? Ale ja już to słyszałem 10x.
Mógłby ktoś zapytać, „to po chuj tu piszesz i się żalisz?” I słusznie. Nie wiem. Mam ochotę ponarzekać. Może to ja jestem przyjebany, może cała reszta świata, może jedno i drugie. Bez różnicy.
Ave.
Komentarze do "Mentalnie przyjebany"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
nie tylko ty tak masz
10 -
Racja, to jest wszystko pojebane ;] ave
00 -
Za długie, nie czytam.
21 -
to są początki schizofrenii, królewska choroba
01 -
chujowo długie wypociny, nie dobrnąłem do końca, ale diagnozę wystawiłem-psychoza maniakalno depresyjna ci się andrzej przytrafiła
01 -
o rany, wiem o co chodzi….
00 -
no ja pierdole.. jakbym o sobie czytała.
10 -
No to mamy, kurwa, tak samo, tylko, że ja jestem kobietą.
00 -
nie chciało mi się czytać, ale zaryzykuje – zgadzam się!
00 -
no ja mam tak samo ziomuś. niby na prawie każde pytanie odpowiadam że mam wyjebane ale i tak wszystko rozkminiam, chuj
00 -
Mam tak samo. Ciągle nad wszystkim myślę, wszystko analizuję, interpretuję, szukam sensu tam, gdzie go nie ma, a jak nie ma, to układam własny a to męczy. Zżera mnie rutyna, tak jak Ciebie. Co dzień to samo. Wkurwiam się o byle co… Myślenie nie jest fajne. Ono zabija szczęście i radość. Jeśli się za dużo wie i rozumie, nie można być szczęśliwym.
00 -
kufa, mam dokładnie to samo.
00 -
Psycholog/psychiatra się znalazł, wszyscy ze skłonnością do nadmiernego myślenia o życiu mają schizofrenie? W dzisiejszych czasach chyba co druga osoba tak ma..
00 -
jprdl też to mam i zdecydowanie popieram 11. ;/
00 -
nie jestem pierwszym ale, Mam podobnie (tak mi się przynajmniej wydaje)
00 -
Odlotowo pojebane, ale ja też tak mam. ;D
00 -
No to koleś siedzimy w tym samym gównie. Mi też albo wszystko przeszkadza, bo nie jest wystarczająco dobre, albo mam kompletnie wyjebane, czyli albo zapierdalam jak wół ucząc się na testy z jakiś gówien, o których zaraz zapomnę, albo mam w dupie nawet maturę. Chujnia i śrut, bo mam wrażenie, że do tego nikogo nie lubię, włączając siebie, a z drugiej strony nikt nie lubi mnie, włączając mnie.
00
Boląca dłoń
2011-07-08 23:43Codziennie robię pompki – tak dla kondycji i sprawności, i wychodzi tak ze 150, 200 dziennie w trzech seriach po 60-70 w różnych porach dnia. Mam ambicje żeby robić jednorazowo około 100 pompek, ale idzie mi opornie, bo od dłuższego czasu stoję ww miejscu – maximum 70 zrobię. Teraz zdarzył mi się niegroźny wypadek, spadłem z wysokości i pękła mi kość ramienna, i nie mogę przeciążać ręki, w ogóle. Tylko że jak przerwę pompowanie na miesiąc to obniży się moja kondycja. Chwyciłem się za pompowanie na jednej ręce ale za skurczybyka nie zrobię ani jednej pompki!
Komentarze do "Boląca dłoń"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
bo trzeba kondycje ogólną pocisnąć, pompki są dobre ale jak masz słabą resztę ciała to się nie dziw, że nie machniesz jedną ręką
00 -
Jak wyzdrowieje Ci ręka (nie nadwyrężaj jej, odstaw walenie) polecam http://100pompek.pl/
Mi pomogło, robię do 120 a mam posturę głodującego ;D00 -
tylko chuck norris potrafi robić 3 serie po 70 pompek dziennie, kłamczuchu!
00 -
robienie pompek to nie jedyne ćwiczenia fizyczne, które poprawiają kondycje, proponuje na początek basen dla tej nieszczęsnej kości ramiennej, a z czasem zacząć coś nowego nie obciążając tejże ręki, bieganie, przysiady, brzuszki przecież jest tego multum, a ty piszesz jak gdybyś był ograniczony intelektualnie, na pompkach świat fizyczny mięśni i dobrego samopoczucia się nie kończy …
00 -
Ambitny jesteś, ale uparty
00 -
Przerąbane może zacznij biegać ??
Bardzo dobrze działa na wytrzymałość i kondycje00 -
Robisz 70 na raz a nie możesz potrafisz żadnej zrobić na jednej ręce? Kit wciskasz i tyle
00 -
to jesteś cienias… jak robisz 70 pompek normalnych to na jednej rece tez powinienes dac rade…
00 -
rozstaw sobie szeroko nogi i wtedy pompuj na 1:)
00 -
rozszerz nogi przy pompkach na jednej rece.
00 -
ile masz lat?
00 -
mówi się 'bolesna’
00 -
Przejebane – będę się za Ciebie modlił.
00 -
Jak masz za dużo wolnego czasu, to idź do pracy. Najlepiej fizycznej – może będziesz robił na taśmie pompki do roweru i jeszcze ci za ten wysiłek zapłacą.
00 -
tutaj to chyba nawet pasuje – zwiększ mase.
00 -
moim zdaniem robisz pompki jak baba skoro jedna seria składa się z 70 powtórzeń,a na jednej ręce nic. Zacznij robić porządnie 30-40 w serii w miarę powoli dotykając cyckami podłogi.
00 -
Łukasz nie od tego Cie boli raczka mały kłamczuszku hehe. Mama
10
Matki Bożej Pieniężnej
2011-07-08 23:43Koniec miesiąca wyczekiwany tak długo prze ze mnie oznacza wypłatę. Patrzę rano na konto i jest upragnione wynagrodzenie na koncie. Myślę sobie zajebiście, jadę zatankować slaba gazem, bo taniej, 80 zł poszło, wcześniej dałem kasę za chatę 250 zł. Zachęcony nową gazetką z Kauflandu zapierdalam na „tanim” gazie na zakupy. Kupiłem najpotrzebniejsze rzeczy, wszystko w promocji. Poza jedzeniem kupiłem płyn do płukania i maszynki do golenia – najtańsze. Zadowolony z siebie zasuwam do kasy. Jaka chujnia mnie ogarnęła jak mi kasjer mówi, że 70 zł mam zapłacić. Bilans dnia – minus 400 zł. Ja zarabiam 1500 zł za 184 H użerania się z ćwierć inteligentnymi szympansami w markecie. A miałem zaoszczędzić w tym miesiącu, bo rata za szkołę się zbliża. Jednym słowem ŚRUT i CHUJNIA NA MAKSA.
Komentarze do "Matki Bożej Pieniężnej"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
ja mam swój biznes , w tym miesiącu pomimo znacznych wydatków i inwestycji nie zarobiłem nic
11 -
głosujcie dalej na Tuska!
00 -
Znam ten ból. Dzień wypłaty to dla mnie wielkie święto. Zarabiam jeszcze gorzej (1000zł/pełen etat) i już mam od tego taki nawyk, że dodaję w pamięci ceny kolejno wkładanych do koszyka produktów, żeby nie było niespodzianki przy kasie.
00 -
witaj w POlandii
00 -
Ja też mam swój biznes.Ćwierć banki zainwestowane i też bez wypłaty znowu. Dlatego siedzę na chujni. Ale cierpliwi zostaną nagroddzeni, więc się nie martw kolego z ad.1;)
00 -
@2 – tia, lepiej na piś – koń by się uśmiał
00 -
do 6 od 2: to se na sld zagłosuj
00 -
Ja mam swój biznesik-jestem na plusie,wypłaty biorę często a nie raz w miesiącu(raczej wynagrodzenia za dzieło),i nie narzekam.W Polsce da się żyć całkiem nieźle,ale nie na jebanym etacie.
11 -
Tylko Korwin-Mikke.
01
Babskie czułości
2011-07-08 23:43Moja dziewczyna ma przyjaciółkę. Lubię ją, nie mam nic przeciwko jej towarzystwu, ale pewne zachowanie już mnie do białej gorączki doprowadza. One po prostu co chwila obściskują się i całują, niezależnie od czasu i miejsca. Właściwie by mnie to nie ruszyło, gdyby nie to, że mnie zawsze trzyma na dystans. Jak jesteśmy sami, to odkleić jej nie sposób, ale w towarzystwie nawet pyłka z ramienia jej strzepać nie mogę. I raczej nie ma powodu żeby się mnie wstydzić. A z nią się przytula. I to w taki sposób, że wszyscy się na nie jak na idiotki gapią. Chujnia i śrut.
Komentarze do "Babskie czułości"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
widocznie ona jest zmanierowaną lesbą albo ty wyjątkowym brzydalem!
00 -
Powiem tak, zrób jej to samo i zobacz jak zareaguje, jeżeli się zirytuje to jej wygarnij że też zostawia Ciebie ot tak na uboczu kiedy się pojawia towarzystwo , i spróbuj nie to że obściskiwać się ale gadać cały czas i śmiać się z kumplami. zobaczysz że dziewczynie żyłki na bani będą wychodzić. niektóre kobiety z natury są hipokrytkami… musisz sam to sprawdzić, wybadać grunt i takie tam. zależy też ile ze sobą jesteście. może narazie nie chce poprostu chwalić dnia przed zachodem słońca i nie próbuje dla znajomych obwieszczać że z kimś jest… lub poprostu chce mieć otwartą furtkę w razie gdyby na horyzoncie pojawił się ktoś lepszy. jest wiele opcji drogi chujowiczu. ale ja raczej jeżeli miałem taką sytuację to od razu przy pierwszej lepszej okazji jak bylismy sam na sam powiedziałem co i jak mi chodzi po głowie że nie pasi mi takie zachowanie, jeżeli było ok to git , a jeśli coś jej nie przypasiło to Słodkie żegnaj całus w czoło na do widzenia… wtedy się będzie zastanawiać nad pytaniem „CZY BYŁO WARTO TAK SIĘ ZACHOWYWAĆ”. najlepiej to chujem po czole jebnij pare razy i głupoty wybijesz jej z głowy pałą
00 -
Współczuje ci stary : Psiapsiółki psia jego mać. Lepiej kup na nią smycz i przywiąż gdzieś bo jeszcze może być tak że coś się przez nią stanie..
00 -
Chujnia…? OMG stary po prostu zaczesz kiedyś z grubej rury że może we trójkę się poobściskujecie i to bez ubrań.
00 -
A czy twoja niewiasta nie jest aby lezbą?
00 -
Eh te dzisiejsze nastolatki… hehe
00 -
no to faktycznie chujowa taka panna
00 -
Może jest bi?
00 -
Marionetka alert. Uważaj stary, bo widze, że to ona dominuje w związku, kobieta Cię nie szanuje, jeśli wśród ludzi odwala takie rzeczy, typu, że nie możesz się z nią poprzytulać jak normalnie, gdy jesteście sami.
00 -
CAŁUJĄ SIĘ I TY NARZEKASZ? koniec świata…
00 -
Rzuć, szukaj normalnej dziewczyny, potem będziesz żałował
00
I jak tu żyć na takim świecie?
2011-07-08 23:43Dobra, zacznę od tego, że każdy mój dzień jest taki sam, nie ma dla mnie znaczenia czy to jest poniedziałek, wtorek… i tak dalej, bo po prostu każdy jest tak samo fatalny jak poprzedni i następny. Sobota i niedziela są czasami wyjątkami, ale też rzadko, różnią się tylko tym, że nie muszę iść do roboty. Mianowicie, każdy dzień u mnie zaczyna się cholerną pobudką o 6.00 i chociaż rzygać mi się chce na sam dźwięk budzika, to potulnie wstaję i staram się zachować jako taki optymizm. Następnie mycie, ubieranie się na gwałt, żeby zdążyć do pracy. Potem zadowolony, czekam spokojnie na autobus, uśmiecham się do ludzi stojących ze mną na przystanku i myślę sobie „Grunt to pozytywne myślenie, a będzie dobrze”. No i przyjeżdża autobus. Zapchany jak zwykle. I zaczyna się, ludzie, do których tak życzliwie się przed chwilą uśmiechałem, rzucają się na mnie, popychają na wszystkie strony, żeby tylko wyprzedzić mnie w zawodach o wolne siedzenie. I tak zawsze stoję. Ale dobra, myślę sobie-to nic, postoję, wyjdzie mi na zdrowie, wzmocnię nogi;) Przychodzę do roboty, a tu już od progu wita mnie krzywa i wiecznie niezadowolona morda mojego szefa. Ale ja dalej wierzę, że dzień może być udany. W pracy urwanie głowy, ale oczywiście wszystko spada na mnie i jak coś jest źle, chociaż to nie moja wina, to i tak mam przerąbane. Jakbym chciał się tłumaczyć, to już mnie nikt nie słucha, a „jak się nie podoba, to szukaj gdzie indziej roboty, jest masa ludzi na twoje miejsce”. I odchodzę potulnie jak baranek. Przychodzę do domu, już nieźle zmęczony, wierząc, że może chociaż wieczorem odpocznę, spędzę sobie miło czas. Skądże znowu, błędne założenie. Sąsiad właśnie robi remont, który miał trwać nawiasem mówiąc miesiąc, a trwa już prawie rok. Sam wierci, kiedy tylko mu się zachce, szura meblami, itp. Zwariować można! A jak mu coś powiem, to on mi na to, że dopiero o 22.00 jest cisza nocna, a jak mi się coś nie podoba to moja sprawa. Chujnia, jak tu żyć normalnie i cieszyć się z życia… nie da się!!! Nosz kurwa nie da!
Komentarze do "I jak tu żyć na takim świecie?"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
oj tam przesadzasz, to nie są problemy, każdy tak ma
00 -
Hałaśliwe czynności w większości spółdzielni można wykonywać do godziny 20. Sprawdź jak jest u Ciebie i nie omieszkaj poinformować o tym sąsiada.
10 -
Podoba mi się Twoje myślenie. Daj mi go ociupinkę…. Po poście widać że starasz się. Tak właśnie kształtuje się cierpliwość. Kiedyś na pewno będziesz z tego ciągnął profity.
10 -
A masz dziewczynę, narzeczoną, żonę? Poszukaj, może i do Ciebie zawita wiosna
00 -
Współczuję
00 -
„Nosz kurwa” – czyli fioł nie ustępuje, idiotka dalej nadaje
00 -
mnie też dobija monotonia..ale trzeba mieć nadzieję..
00
Sranie
2011-07-08 23:43Długo sram i mnie to wkurwia strasznie. Jestem gdzieś ze znajomymi, czy to wakacje, czy jakaś parodniowa imprezka no gdziekolwiek na kilka dni i co? I gówno. Idę do kibla, siedzę w nim jak cep, wydaje mi się, że wszyscy słyszą dźwięki wydawane przez moją dupę i skupić się nie mogę. Potem po pół godzinie ktoś przychodzi ze znajomych pod ubikację i pyta czy wszystko ze mną okej, czy czasem nie zasnęłam albo nie zasrałam się na śmierć. Jedna wielka chujnia i śrut.
Komentarze do "Sranie"
-
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
-
heh, ja nie dość, że długo siedzę, to mam takiego pecha, że moim współlokatorom zawsze, ale to zawsze, najpóźniej po 10 minutach od momentu gdy moje pośladki dotkną deski klozetowej, musi się zachcieć i to pilnie. potrafią przez parę godzin nie chodzić, ale gdy ja wejdę, to nagle muszą. wkurw bierze.
00 -
Gratulacje.
01 -
hahaha
00 -
zmien dietę, albo usuń laserowo hemoroidy. więcej ruchu to dobre dla ruchu i mniej alkoholu. ewentualnie chuj w dupkę dla gimnastyki zwieraczy nie cześciej niż 1 raz na 3 tygodnie, bo potem nie będiesz wiedziała kiedy srasz
01 -
buhahahahahaha uśmiałam się :D:D
00 -
Leżę i śmieję się!
Odgłosami się nie przejmuj, bo każdy zrozumie, że robienie figury z brązu to hałaśliwa czynność.. Jedz marchewkę i nie jedz słodyczy na śniadanie, pij więcej i ruszaj sie!
00 -
O matko,srająca długo kobietka…zakochałem się:)
A ja lubię długo srać,czytam sobie książki i gazetki na sraczu,czerpię z tego przyjemność.A na ludzi mam wyjebane-teraz kurwa ja.00 -
Też lubię slimaka długo jebnąć – ja nie kumama jak z kolei w czasie rodzenia węża można czytać gazetę?
01 -
To kobiety robią kupę?
00 -
dupa potem boli przez 5 minut nie ? jedz owoce, rozdrzedzisz sraje :d
00 -
podpisuje się pod 5 komentarzem :d aż się oplułam :d ale rzeczywiście niezła chujnia też tak mam ;/
00 -
Co ty zrez ze pozniej klocek sie czopuje i noe chce wylesc??? Dla ciebie porod to bedzie male piwko;)
00
Gupota
2011-07-08 23:43Denerwują mnie głupie, umysłowo jeszcze dzieci w ciałach „prawie dorosłych ludzi”, które nie widzą sensu w żadnym działaniu, które opiera się na jakimkolwiek wysiłku intelektualnym. Dziękuję.
To nie samosia.pl
założę się, że ten tekst pisał ta sama osoba, co wpis „czy powinienem”. żałosne.
Kurwa mać, sam jestem facetem, ale nie rozumiem, jak można pragnąć seksu analnego!? Uwielbiam bzykanko, ale w dupe!? Kurwa mać, ludzie, DUPA JEST OD SRANIA!!! I tak powiedz swojemu facetowi, i nie kopsnij odbytu, tylko pedały i cioty sie jebią w dupe.
Po 1. gdzie tu chujnia? Po 2. co wy macie ludzie z tym analem? Dupa jest od srania i koniec tematu, co wy macie za dylematy w ogóle, bo niedługo pojawią się pytania 'jak jeść dupą?’ :/
pamiętaj rycerzu młody nie pchaj w odchody;>
@3 – ta, a cipa może od sikania??
Tłok ma pracować w cylindrze, a nie w wydechu.
tyle ode mnie …
Ja wychodzę z założenia, że wszystkiego w życiu trzeba spróbować, o ile Cie to na prawdę nie odrzuca)… A tutaj tyle facetów pisze, ze dupa jest od srania- nie sądziłam, że którykolwiek facet by tego nie chciał
Dziewczyna.
zgadzam się z komentarzem nr 2
to może jeszcze loda nie można robić, bo skoro dupa jest od srania to gęba od jedzenia, co? dwoje ludzi decyduje, co jest od czego i co im pasuje i skończcie z tym, że DUPA OD SRANIA!!!
@8 Ja mówię nie, bo dla mnie to obrzydliwe.
Jak się skończy wytryskiem w dupie to macie grzecha
Więc się zastanów dobrze 
mam ten sam problem, chłopak chcę, czasem podczas seksu próbuję, pyta się, ale mnie tak bardzo boli, że się nie zgadzam… nie potrafię tego udźwignąć…
he he he brawo dla Pana nr.7
@10 zgadzam się w 100%
90% komentarzy tutaj dodają osoby, które seks uprawiały przed monitorem. Anal jest przyjemny dla obojga stron. Ale uważam , że jeżeli nie chcesz to nie rób tego. Może w przyszłości będziesz chciała spróbować czegoś nowego i wtedy przejdziecie do seksu analnego
Tu facet. Niejeden raz inicjatywa seksu analnego wychodziła od partnerki. Więc nie jest tak, że wszystkie nie chcą.
Open your mind and your … 
Może to być dla kobiety niesamowite przeżycie (tak, tam też masz wrażliwe miejsca), jeśli tylko pamięta się o nawilżeniu (najlepiej żel poślizgowy), o rozluźnieniu i o tym, że partner powinien zaczynać powoli, delikatnie, acz stanowczo i wychodzić potem także powoli. Nie przejmuj się wpisami potępiającymi. Kiedyś mężczyzna noszący kolorowe skarpetki był ciotą i świrem, a mających tatuaże wysyłano do psychiatry
@6. Nie sika się cipą imbecylu, tylko cewką moczową
@3 – nie walisz laski w tyłek ale i tak jesteś ciotą za samo takie 'gadanie’
@3 raz w dupę to nie cwel.
Kto smaruje ten jedzie. Moja była zadowolona a pytałem czy boli czy przyjemnie czy jak. A…polecam kąpiel zaraz „po”. B.
„Daj dupy daj, swym odbytem się baw, wprost na spotkanie spermy leć!”
Da radę przeżyć. Spróbuj, trzeba troszę zadbać o higienę, może wcześniej jakieś winko na rozluźnienie i może być przyjemnie. Gdy spróbowałem to ze swoją, nie uznałem tego za warte zachodu jeśli jej miałoby nie sprawiać przyjemności, jednak gdy przy okazji zabawiliśmy się jednocześnie wibratorkiem w jej „pierwszej dziurce”, odlot miała trudny do porównania z czymkolwiek co widziałem u niej wcześniej. Ale to nie było ani za pierwszym razem, ani za drugim.
mojej zonie tak sie spodobalo ze przez pewien czas tylko anal i anal (az mnie sie z tym dziwnie zrobilo)… po czym zdarzyl sie kleks i tak sie zrazila ze juz koniec totalny z analem ehhh te skrajnosci no chujnia jak chuj
Nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi. jak czytam niektóre komentarze to utwierdzam się w tym przekonaniu. Niestety tak już jest że większość facetów chcę, czasem podświadomie spróbować seksu analnego, a tylko część z nich mówi to wprost partnerce. Ja byłem w trochę nietypowej sytuacji , miałem 30 lat jak spotykałem się z babką o 12 lat starszą ode mnie i to ona wyszła z propozycją seksu analnego. Jednak jeśli tego sama nie chcesz to za przeproszeniem nie dawaj d… na siłę.
Sex analny tez jest fajny,orgazm mozesz miec nawet lepszy niz w cipce